niedziela, 30 sierpnia 2015

jak niszczona jest instytucja małżeństwa



" A Duch otwarcie mówi, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od wiary, dając posłuch zwodniczym duchom i naukom demonów;
2 Mówiąc kłamstwo w obłudzie, mając napiętnowane sumienie;
3 Zabraniając wstępować w związki małżeńskie, nakazując powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. " - 1 list apostoła Pawła do Tymoteusza 4:1-3 Uwspółcześniona Biblia Gdańska 

Słowo "zabraniać" to greckie : KOLYO - strong numer 2967 - które również może oznaczać : powstrzymywać, utrudniać, zapobiegać (słowem lub czynem), uniemożliwiać.

Nie musi to być np jakiś prawny zakaz, albo jawne mówienie że małżeństwo to głupota ale może to być również wypaczanie małżeństwa. Jeśli ktoś np głosi że małżeństwo zawiera się przez seks, lub że kobieta i małżeństwo gdzieś przed sobą sobie obiecają coś i w ten sposób są małżeństwem to jest to również atakowanie prawdziwego małżeństwa instytucji małżeństwa ustanowionej przez Boga.
Ani seks, ani jakieś obietnice dwójki ludzi przed sobą nie stanowią małżeństwa, ale chrześcijanom i w zachodnim świecie szczególnie promuje się związki na "kocią łapę" ,  albo konkubinaty albo mówi się wierzącym że seks stanowi małżeństwo. To wszystko jest bzdurą i nie jest dobre w oczach Chrystusa. 
Dlaczego szatan nie mówi homoseksualistom, że ich seks lub jakieś domowe przyrzeczenie stanowi małżeństwo i nie potrzebują prawnych rozwiązań - nie potrzebują ustaw i legalizacji tzw małżeństw jednopłciowych ?? Bo wie że prawdziwe małżeństwo nie dzieje się przez seks czy jakieś obietnice w kącie domowym. Wie że małżeństwo to przymierze przed świadkami i w świetle kulturowym - prawnym. Oczywiście tzw związki małżeństwa jednopłciowe to karykatura małżeństwa. Bo jedynym wzorcem małżeństwa jest związek kobiety i mężczyzny. Ale gdyby ktoś powiedział homoseksualistom że ich seks lub domowe przyrzeczenie stanowi że są małżeństwem to wyśmialiby to, uznaliby to za bzdurę. Dziwnym trafem wielu wierzących wierzy błędnym naukom że sex czy domowe przyrzeczenie stanowi małżeństwo - smutne ale niestety prawdziwe. 


Małżeństwo jest przymierzem, którego świadkiem jest Bóg który ustanowił instytucję małżeństwa - Księga Rodzaju 2:23-24. 
"A wy mówicie: Dlaczego? Dlatego, że Pan jest świadkiem między tobą i między żoną twojej młodości, której stałeś się niewierny, chociaż ona była twoją towarzyszką i żoną, związaną z tobą przymierzem. " - Księga Malachiasza 2:14 Biblia Warszawska

 " Aby cię uwolnić od cudzej kobiety, od obcej, która pochlebia łagodnymi słowami;
17 Która opuszcza przewodnika swojej młodości i zapomina o przymierzu swojego Boga " - Księga Przysłów Salomona 2:16-17 UBG 

 Małżeństwo nie było zawierane gdzieś w ukryciu, nie było to ciche przyrzeczenie dwójki ludzi i którym nikt nie wiedział i przy którym nikogo z ludzi nie było. Ale działo się to w świetle, wśród świadków i np na świadectwo lokalnej społeczności :

" Wreszcie rzekł Jakub do Labana: Wyznaczony mi czas się skończył, daj mi córkę za żonę, chcę bowiem z nią obcować. (22) Wtedy zebrał Laban wszystkich mieszkańców tej miejscowości i wyprawił ucztę. (23) A gdy był wieczór, wziął córkę swoją Leę i przyprowadził ją do niego; a ten obcował z nią. " - Księga Rodzaju 29:21-23 BW - najpierw miała stać się jego żoną a następnie miał być seks. Seks nie czynił i nie czyni nikogo małżeństwem. Po za tym widać że uczta wskazywała że małżeństwo odbywało się w świetle a nie w ukryciu, i uczta była świadectwem że ta kobieta jest żoną tego mężczyzny, a dane mężczyzna mężem danej kobiety. Nikt nie żył na kocią łapę a po cichu nie przysięgał sobie i nie mówił że jakaś przysięga z namiotu czy innego odosobnionego miejsca jest małżeństwem. Ale wszystko działo się przed ludźmi, oficjalnie. I tak samo dzisiaj odbywają się małżeństwa ale szatan chce wykrzywić to, jak nie obrzydzając rodzinę i małżeństwo to mówiąc że seks lub jakieś tajne przyrzeczenia dwójki ludzi, gdzieś w ukryciu to małżeństwo. Jeszcze raz powiem - gdyby ktoś takie rzeczy powiedział ludziom walczącym o karykaturę małżeństwa - legalizację związków homoseksualnych to takie osoby pękły by ze śmiechu.

" Spędź ten tydzień weselny, a dam ci i tamtą w zamian za służbę, którą odbędziesz u mnie jeszcze przez drugie siedem lat. (28) Jakub postąpił tak i spędził cały tydzień weselny. Potem Laban dał mu za żonę córkę swoją Rachelę. " - Księga Rodzaju 29:27-28 BW


" Pewnego razu poszedł Samson do Timny i zobaczył w Timnie kobietę, Filistynkę. (2) Gdy przyszedł z powrotem, oznajmił swemu ojcu i matce: Widziałem w Timnie kobietę, Filistynkę, weźcie mi ją za żonę. (3) Odpowiedzieli mu jego ojciec i matka: Czy nie ma kobiet wśród dziewcząt twoich współplemieńców i w całym ludzie naszym, że musisz brać żonę spośród tych nieobrzezańców Filistynów? Lecz Samson odpowiedział swojemu ojcu: Weź mi tę, gdyż ona wydaje mi się najodpowiedniejsza. (4) A jego ojciec i matka nie wiedzieli, że to wyszło od Pana, gdyż szukał on zaczepki z Filistynami; w tym czasie bowiem Filistyni władali nad Izraelem. (5) Zstąpił więc Samson wraz z ojcem i matką swoją do Timny; a gdy doszli do winnic Timny, oto młody lew rycząc zabiegł mu drogę. (6) Jego zaś ogarnął Duch Pański, toteż rozdarł go na dwoje jak się rozdziera koźlę, choć nic nie miał w ręku; ale ojcu swemu i matce swojej nie powiedział, co zrobił. (7) Potem zstąpił i rozmówił się z tą kobietą, i ona wydała mu się najodpowiedniejszą. (8) Gdy po pewnym czasie wrócił, aby ją pojąć za żonę, zboczył z drogi, aby obejrzeć padlinę lwa, a oto rój pszczół był w cielsku lwa oraz miód. (9) Nabrawszy go nieco do swoich dłoni, poszedł dalej i idąc jadł, a przyszedłszy do swojego ojca i swojej matki dał im także, i oni też jedli; lecz nie powiedział im, że z cielska lwa nabrał tego miodu. (10) Potem zstąpił jego ojciec do tej kobiety a Samson wyprawił tam ucztę weselną; taki bowiem jest zwyczaj u młodzieńców. (11) Ponieważ jednak bali się go, sprowadzili trzydziestu towarzyszy, aby byli przy nim. (12) Wtedy Samson rzekł do nich: Zadam wam zagadkę; jeżeli mi ją rozwiążecie w ciągu siedmiu dni uczty weselnej i odgadniecie, dam wam trzydzieści szat lnianych i trzydzieści szat świątecznych " - Księga Sędziów 14:1-12 Biblia Warszawska - jak widać Samson nie stał się mężem przed seks czy jakieś tajemne przyrzeczenie z ta kobietą, ale wszystko działo się jawnie, przed ludźmi.

 " A trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam matka Jezusa. 2 Zaproszono na to wesele także Jezusa i jego uczniów " - - Ewangelia Jana 2:1-2 UBG


" A Jezus, odpowiadając, znowu mówił do nich w przypowieściach tymi słowy:
2 Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił wesele swemu synowi.
3 I posłał swe sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele, ale oni nie chcieli przyjść.
4 Ponownie posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę, zabito moje woły i tuczne zwierzęta i wszystko jest gotowe. Chodźcie na wesele. " - Ewangelia Mateusza 22:1-4 UBG

 Żaden seks czy jakieś tajne "domowe" przyrzeczenia dwójki ludzi nie stanowią małżeństwa.




  Utrudnianie, wypaczania małżeństwo to nauka demoniczna jak powiedział apostoł Paweł. Skoro Bóg jest autorem instytucji małżeństwa to szatan zrobi wszystko aby zniszczyć, wykrzywić Boże ustanowienie. Nie trzeba księdza, czy pastora do zawarcia małżeństwa. Wystarczy pójść do Urzędu Stanu Cywilnego, ze świadkami i nie wiem czy w jakichś słowach przy zawieraniu małżeństwa w USC jest odniesienie do Boga, do Chrystusa ale przecież nowożeńcy zawsze sami od siebie mogą dopowiedzieć swoje słowa przed ludźmi w odniesieniu do Chrystusa - do swojej wiary w Niego i jako Jego uczniowie będą sobie świadczyć miłość i dobro, wierność, pomoc. Zawsze można swoimi słowami dodać przed ludźmi swoje wyznanie wiary, określić swoje stanowisko w stosunku so swego Stwórcy i Jego ustanowienia małżeństwa. Żadne organizacje religijne czy jacyś "specjalni" ludzie nie są potrzebni w USC. A USC powinien być brany pod uwagę bo chrześcijanie mają nie siać zgorszenia, mają przestrzegać prawa o ile nie zmusza do łamania prawa Bożego. Jest to droga legalna, przed świadkami, w świetle prawa. Taki związek jest małżeństwem. Kobieta ma nazwisko mężczyzny, wszyscy wiedzą - nawet urzędy że są mężem i żoną. Gdy pojawią się dzieci mają nazwisko ojca. To nie kocia łapa, konkubinaty czy inne karykatury jedynego wzorca związku i rodziny.
Seks przed i poza małżeństwem jest natomiast grzechem. Nierządem, rozpustą albo cudzołóstwem - w przypadku seksu z czyjąś żoną lub mężem. Seks jest dobry w oczach Bożych tylko w małżeństwie. Tak ustalił Stwórcą i nie odejdzie od Tego. On ustalił małżeństwo i w nich ludzie mogą zażywać seksu. Kto gardzi małżeństwem i uprawia seks bez małżeństwa ten grzeszy.

" Co do spraw, o których mi pisaliście: Dobrze jest mężczyźnie nie dotykać kobiety. 2 Jednak aby uniknąć nierządu, niech każdy ma swoją żonę i każda niech ma swojego męża. " - 1 Koryntian 7:1-2 UBG

A więc wykrzywianie istoty małżeństwa, mówienie że seks stanowi małżeństwo, lub "domowe" przyrzeczenie stanowi małżeństwo prowadzi do grzechu. Taki seks, związki to skrzywienie.


Jeśli chrześcijanin/ chrześcijanka chce wejść w związek małżeński to jak mówi Pismo powinna to zrobić z inną osobą która jest uczniem Chrystusa - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 7:39. 
Związki z ateistami lub ludźmi którzy tylko z nazwy są chrześcijanami prowadzi prędzej czy później do utrapienia, do kłopotów i może mieć tragiczne konsekwencje dla wiary tego prawdziwego chrześcijanina. Więc zanim pomyślicie aby wejść w związek małżeński dobrze się zastanówcie nad tym, proście Pana aby wam objawił drogę i czy ta druga osoba jest Jego uczniem i czy ma zamiar być nim bez względu na okoliczności. 
Żeby nie okazało się że ktoś był z kimś gdy ten był młody, zdrowy, ładny i gdy dobrze się powodziło w przyziemnych sprawach, a gdy zabrakło zdrowia, uroda przeminęła itp to człowiek został porzucony przez małżonka. 


Ja osobiście nie szukam kobiety - nie szukam żony. Postanowiłem być sam, aby być w całości skupionym na tym co w górze, być skupionym całkowicie na Chrystusie i Jego Królestwie oraz Ewangelii.Nie mówię że ktoś kto ma żonę i męża nie żyje całkowicie dla Chrystusa, ale ja mam przeświadczenie że w moim przypadku byłoby to cofaniem się w duchowym rozwoju, byłoby to ku szkodzie dla mnie.

Poza tym czasy są coraz cięższe, grzech się potężnie nasila, gdzieś na horyzoncie są gigantyczne wojny i upadek systemu finansowego a potem wielkie zwiedzenia i różne prześladowania uczniów. Każdy chrześcijanin które nie wstąpił jeszcze w związek małżeński powinien się dobrze zastanowić i mądrze wybrać. 


" Uważam więc, że to jest dobre z powodu obecnych utrapień, że dobrze jest człowiekowi tak pozostać.
27 Jesteś związany z żoną? Nie szukaj rozłączenia. Jesteś rozwiązany od żony? Nie szukaj żony.
28 Ale jeśli się ożenisz, nie grzeszysz, i jeśli dziewica wyjdzie za mąż, nie grzeszy. Tacy jednak będą mieć utrapienie w ciele, a ja chciałbym wam tego oszczędzić. " - 1 Koryntian 7:26-28 Uwspółcześniona Biblia Warszawska
 http://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/wolnosc-od-grzechow-masturbacji-i.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/wolnosc-od-grzechow-masturbacji-i.html





    Miałem w starym życiu wielkie problemy wokół seksualności. Pożądanie - grzeszne pożądanie kobiet aby je wykorzystać seksualnie było wielkie, oprócz tego usidlenie pornografią, masturbacja i ogólnie umysł przesiąknięty różnymi innymi zboczeniami seksualnymi. Mówię o tym bo pokazuję że Chrystus może przemienić człowieka. Nawet gdy komuś się wydaje że nie umie żyć bez związku z kimś to jest to możliwe. Chrystus może przemienić serce. Oczywiście kobiety podobają mi się, ale nie pożądam ich seksualnie jak kiedyś, nie chce ich wykorzystać. Trzymam się na dystans. Unikam niepotrzebnego kontaktu wzrokowego, nie gapię się jak kiedyś :) , wiem że ich piękno to marność. Wiem że 100, 500 czy 3000 lat temu były również piękne kobiety jak one i ich piękno przeminęło. Bakterie gnilne, ewentualnie też robaki i inne czynniki obróciły ich piękno w proch. Upływający czas, ewentualnie wcześniej choroby, wypadki itp zniweczą największą nawet piękność cielesną więc nie idę za oczami, ale pamiętam że to marność a nie zamierzam być głupcem i gonić za marnością która może mnie zabić na wieki, mogę stracić wieczność w raju.

" Król Salomon pokochał wiele kobiet cudzoziemskich: córkę faraona, Moabitki, Ammonitki, Edomitki, Sydonitki, Chetytki, (2) z narodów, co do których Pan nakazał Izraelitom: Nie łączcie się z nimi i one niech się nie łączą z wami, nakłonią bowiem na pewno wasze serca do swoich bogów. Otóż do tych zapałał Salomon miłością. (3) Miał on siedemset żon prawowitych i trzysta nałożnic, a te jego kobiety omamiły jego serce. (4) Gdy się zaś Salomon zestarzał, jego żony odwróciły jego serce do innych bogów, tak że jego serce nie było szczere wobec Pana, Boga jego, jak serce Dawida, jego ojca " - 1 Księga Królewska 11:1-4 Biblia Warszawska - uważajcie komu ufacie. A tym bardziej uważaj z kim wdajesz się w związek małżeński, bo to nie jest błahostka ale przymierze przed Chrystusem.

Nie zamierzam osobiście tracić czasu na kobietę, wiem że w moim przypadku byłoby to marnotrawstwo tego wszystkiego co dostałem od Chrystusa. Wiem że to byłby w moim przypadku duchowy regres. Wolę zamiast tracić czas, energię, umysł, i inne środki te zaoszczędzone rzeczy poświęcić Chrystusowi. Ale wiem że Chrystus dał mi taki dar - dar celibatu jak apostołowie Pawłowi, ale chciałem go i prosiłem o Niego :

" Chciałbym bowiem, aby wszyscy ludzie byli tacy jak ja, ale każdy ma swój własny dar od Boga, jeden taki, a drugi inny.
8 A do nieżonatych i wdów mówię: Dobrze będzie dla nich, jeśli pozostaną jak ja.
9 Lecz jeśli nie mogą się wstrzymać, niech wstąpią w stan małżeński. Lepiej jest bowiem wstąpić w stan małżeński, niż płonąć. " - 1 Koryntian 7:7-9 UBG - kto prosi otrzymuje, kto szuka znajduje. 


nie chcę zejść z tej drogi na której jestem wolny w Chrystusie, nie chcę podeptać tego daru o który prosiłem i dostałem, a którym mam pokój ducha i wolność od m.in starego brudnego życia. Jestem przekonany że gdybym poszedł ku kobiecie to skończył był jak Adam, Salomon, Samson czy Dawid - w temacie Batszeby - zony Uriasza. Mam przekonanie że w moim przypadku małżeństwo byłoby zdradą Chrystusa. Ale nie jestem nieszczęśliwi w takim stanie w jakim jestem. Nie mam problemów z seksualnością, nie doskwiera mi samotność. 
Jestem sam ale i nie jestem sam :) : "ja jestem z wami po wszystkie dni " :) , albo : "Choćbym nawet chodził doliną cienia śmierci, zła się nie ulęknę, bo ty jesteś ze mną " - psalm 23:4 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

Nie mówię, że inni wierzący gdy wstępują w związek małżeński robią źle. Jedni mają taki dar, drudzy inni. Pisząc mówiłem o sobie i o swoim przekonaniu na sprawę, bo wiem że by mnie to oddalało od Chrystusa, ale ja już taki widocznie jestem, lub tak mi się wydaje. Apostołowie wyraźnie mówią że małżeństwo jest dobre i jeśli ktoś ma żyć w grzechu seksualnym, to lepiej niech wyjdzie za mąż/ożeni się. 

Osobiście podchodzę tak, że w historii były setki milionów małżeństw a ci ludzie przeminęli, poumierali. Gdy staną przed Chrystusem co innego będzie się liczyć. Wiele małżeństw ze świata to skutek pożądliwości, egoizmu, profitów materialnych itp a nie miłości.  

Osobiście chcę pójść drogą tych którzy wytrzebili czy stali się "eunuchami" dla Królestwa Bożego. Osobiście podchodzę tak że warto zabiegać o dar celibatu, prosić o niego :


" A on im powiedział: Nie wszyscy to pojmują, ale tylko ci, którym to jest dane.
12 Są bowiem eunuchowie, którzy tacy wyszli z łona matki; są też eunuchowie, których ludzie takimi uczynili; są również eunuchowie, którzy się sami takimi uczynili dla królestwa niebieskiego. Kto może pojąć, niech pojmuje. " - Ewangelia Mateusza 19:10-12 UBG

" A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. (12) Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje! "


Bóg dał mi wolność od pragnienia kobiety, od pragnienia seksu. Jestem szczęśliwy w takim stanie w jakim jestem. Ale w tych chorym świecie oczywiście chrześcijańskie małżeństwo może być pięknym przykładem i świadectwem gdzie rozwody, niewierność, upadek rodziny są coraz większe. Gdzie liczy się tylko ciało i ciało a nie duchowe piękno w Chrystusie.


http://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/dwumetrowy-wzorzec-faszywa-uroda.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/dwumetrowy-wzorzec-faszywa-uroda.html

http://mieczducha888.blogspot.com/2014/10/prawdziwa-przyczyna-rozwodow.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/10/prawdziwa-przyczyna-rozwodow.html


Więc jeśli ktoś się ożeni/wyjdzie za mąż to nie grzeszy, nie robi źle - o ile wstępuje w związek małżeński z odrodzoną prawdziwie osobą, która podąża i chce podążać za Chrystusem. Zanim wejdzie się z kimś związek to polecam przeanalizować czy to jest czas na to, czy może to nie są odpowiednie czasy na to, ale lepiej być samemu i jeszcze bardziej umacniać się w związku z Chrystusem - wiecznym Oblubieńcem.

Jeremiasz miał inne zadanie - może i nasze jest inne niż wstępowanie w związek małżeński : " I doszło mnie słowo Pana: (2) Nie pojmiesz sobie żony, nie będziesz miał ani synów, ani córek na tym miejscu! (3) Gdyż tak mówi Pan o synach i córkach urodzonych na tym miejscu, o ich matkach, które ich rodzą, i o ojcach, którzy ich płodzą w tej ziemi. (4) Śmiercią od straszliwych chorób pomrą, nie będą opłakiwani ani grzebani, staną się gnojem na roli; zginą od miecza i głodu, a ich trupy będą żerem dla ptaków niebieskich i dla zwierząt polnych " - Księga Jeremiasza 16:1-4 Biblia Warszawska



Zastanówmy się czy wstępowanie w związek małżeński umocniłoby nas duchowo, przybliżyłoby nas do Chrystusa ?? I co jest prawdziwym motywem chcenia wstąpienia w związek małżeński.

 Oczywiście jak mówi Pismo - kto ma żonę czy męża niech ich nie opuszcza. Jeśli ktoś już wstąpił w związek małżeński to niech będzie żywym świadectwem bycia uczniem Zmartwychwstałego - niech będzie wierny, dobry, niech okazuje miłość zawsze. Tym bardziej jeśli ma dzieci - niech to będzie rodzina a nie karykatura z samotną matką lub samotnym ojcem.

Jeśli ktoś wstąpił w związek małżeński i zastanawia się czy mieć dzieci w tym coraz bardziej chorym bezbożnym świecie ten również niech przemyśli dokładnie wszystko wraz z modlitwą i udaniem się o mądrość, dobra decyzję do Chrystusa - "cudownego Doradcy" - Księga Izajasza 9:5.

Synowie Noego nie płodzili dzieci przed potopem, ale dopiero po potopie.

" A biada brzemiennym i karmiącym w tych dniach! " - Ewangelia Mateusza 24:19 UBG

 " Ale Jezus zwrócił się do nich i powiedział: Córki Jerozolimy, nie płaczcie nade mną, ale raczej płaczcie nad sobą i nad waszymi dziećmi.
29 Oto bowiem idą dni, kiedy będą mówić: Błogosławione niepłodne, łona, które nie rodziły, i piersi, które nie karmiły.
30 Wtedy zaczną mówić do gór: Padnijcie na nas! A do pagórków: Przykryjcie nas! " - Ewangelia Łukasza 23:28-30 UBG 

Oczywiście wielki ucisk nie nadejdzie prędzej niż za kilka lat, a może za wiele, wiele lat, bo nie wiemy kiedy nadejdzie "początek boleści" a wielki ucisk nadejdzie dopiero kilka lat po nim. Poza tym jeśli jacyś chrześcijanie maja dzieci to Chrystus ma pieczę nad wszystkim, najważniejsze być Jego uczniem i pamiętać o obietnicy zmartwychwstania. Ale warto przemyśleć czy to odpowiedni czas tak na małżeństwo, na dzieci i czy te rzeczy umocnią nas duchowo, utwierdzą w Chrystusie, przybliżą do Niego czy oddalą .......... warto przeczytać np 7 rozdział 1 listu do Koryntian który w dużej mierze mówi o małżeństwie i sprawach powiązanych 

Warto czytać biblijne wskazania odnośnie małżeństwa - jak postępować, jak żyć razem np 5 rozdział listu do Efezjan i inne.


 " Jest czas rodzenia i czas umierania; ... jest czas pieszczot i czas wstrzymywania się od pieszczot " - Ksiega Koheleta 3:2a,5b Biblia Warszawska










2 komentarze:

  1. Tutaj jest wiele argumantacji z którą ciężko się nie zgodzić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Doceniam wkład pracy autora - dobrze się czyta ..., lekko :)

    OdpowiedzUsuń