wtorek, 24 maja 2016

Woda żywa a nie H2O rzymska parodia chrztu

Krew Pana doskonale i wystarczająca oczyszcza. Od siebie nic nie możemy dodać do usprawiedliwienia, zbawienia. 


Może to dla kogoś z was jest to szokiem, ale nie byłem nigdy chrzczony w wodzie H2O przez zanurzenie. Nie miałem za bardzo kiedyś takiej okazji. Byłem kropiony woda w Kościele Rzymskokatolickim, ale to jest parodia, karykatura wodnego chrztu o którym czytamy np w Dziejach Apostolskich. Ale jak widzicie można być zbawionym, można wzrastać duchowo, można przynosić owoce i nie mieć wodnego chrztu, bo wodny chrzest nie daje zbawienia, nie daje ducha świętego. 


jeśli ktoś chce chce więcej argumentów biblijnych, więcej materiałów biblijnych na to, że chrzest wodny nie jest konieczny do zbawienia to wystarczy wpisać sobie w wyszukiwarkę np : " water baptism is not necessary for salvation " - chrzest wodny nie jest potrzebny do zbawienia

, https://www.google.pl/search?q=+water+baptism+is+not+necessary+for+salvation+&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&ei=cANEV9TmB-av8we80YSwDQ


101 powodów dla których chrzest wodny nie jest potrzebny do zbawienia : http://www.faithfacts.org/world-religions-and-theology/101-reasons-baptism-not-necessary-for-salvation

http://www.biblestudying.net/baptism13.html



, naprawdę jest masa materiałów, ale wystarczy zawsze Biblia ale nie jako książka, ale jako natchniony zbiór Pism, który można zrozumieć dzięki Nauczycielowi - Jezusowi Chrystusowi, który natchnął autorów Pism. Więc jeśli uważacie się za uczniów i czegoś nie wiecie np w temacie chrztów to udajcie się z pokorą, z dziękczynieniem, prośbą do Nauczyciela i powiedzcie Mu otwarcie, że tego lub tamtego nie wiecie, nie rozumiecie i poproście Go aby wam pomógł zrozumieć coś, aby poprowadził was w prawdę, udzielił mądrości napełniając swoim duchem.... "kto prosi otrzymuje "



Może na dniach będę miał okazję do takiego wodnego zanurzenia, ale jeśli nie, to nie wydarzy się katastrofa, bo zbawienie mam od dawna przez wiarę, we krwi Zbawcy, która to krew w 100 % jest wystarczająca. Możliwe że zanurzę się w wodzie H20 już w czwartek, i mam np dwie opcję - dwie rzeki :) - np Wisłę albo Kurówkę :) , wybiorę w razie czego Kurówkę, bo tam woda jest czystsza - ale prawdziwa czysta woda to nie woda H20 - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 10:22. Ezechiel 36:25-27 :)


Chrzest wodny nie jest wymogiem do Zbawienia - usprawiedliwienia, do tego wymagana i wystarczająca jest krew Jezusa Chrystusa wylana na krzyżu Golgoty.... " Ja chrzciłem was wodą, ale on będzie was chrzcił Duchem Świętym " - Ewangelia Marka 1:8 UBG - to samo greckie słowo : " BAPTIZO - strong 907 " : zanurzenie, zatopienie - jest używane zarówno w przypadkach mówiących o wodnym zanurzeniu (chrzcie) jak i o zanurzeniu w Chrystusie przez wiarę - przez Którego jesteśmy chrzczeni - zanurzani w Jego mocy. 

Wiele osób ma tendencję, że czytając w Biblii o chrzcie, automatycznie odczytują dany fragment jako mówiący o wodnym chrzcie, a to błędne podejście. Trzeba spojrzeć na szerszy kontekst i odczytać w duchu Nowego Przymierza, bo wiele tekstów nie mówi o chrzcie wodnym, ale o chrzcie w duchu Świętym - mocy z wysokości.


Jak pisałem chrzest wodny nie jest wymogiem do Zbawienia. Chrzest wodny nie jest częścią Ewangelii - drogi zbawienia, usprawiedliwienia : " Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, ale abym głosił ewangelię " - 1 list apostoła Pawła do Koryntian 1:17a UBG 

Gdyby chrzest wodny był niezbędny do zbawienia, to Paweł posłany byłby aby również chrzcić w wodzie. Paweł wyraźnie odróżnia : " nie abym chrzcił ALE abym głosił ewangelię " - chrzest wodny nie jest częścią Ewangelii, a to Ewangelia jest mocą Boża ku zbawieniu : "Mowa o krzyżu bowiem jest głupstwem dla tych, którzy giną, ale dla nas, którzy jesteśmy zbawieni, jest mocą Boga. " - 1 Koryntian 1:18 UBG.

Gdyby chrzest wodny byłby niezbędny do zbawienia, to znaczyłoby, że krew Pańska jest niewystarczającą. Ale krew jest wystarczająca do usprawiedliwienia,  nic więc dziwnego, że Paweł dziękuje, że nie ochrzcił nikogo z Koryntian oprócz Kryspusa i Gajusa : "Dziękuję Bogu, że oprócz Kryspusa i Gajusa nikogo z was nie ochrzciłem " - 1 Koryntian 1:14 UBG


" A zostają usprawiedliwieni darmo, z jego łaski, przez odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie" - Rzymian 3:24 UBG _________" Tym bardziej więc teraz, będąc usprawiedliwieni jego krwią, będziemy przez niego ocaleni od gniewu " - Rzymian 5:9 ___________________ " W którym mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów, według bogactwa jego łaski " - Efezjan 1:7 UBG ___________________ "A jeśli chodzimy w światłości, tak jak on jest w światłości, mamy społeczność między sobą, a krew Jezusa Chrystusa, jego Syna, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu " - 1 list Jana 1:7 UBG ____________ " I od Jezusa Chrystusa, który jest wiernym świadkiem i pierworodnym z umarłych, i władcą królów ziemi. Temu, który nas umiłował i obmył nas z naszych grzechów swoją krwią " ___________ " Ale oni zwyciężyli go (diabła) przez krew Baranka" - Objawienie Jana 12:11a UBG

Albo krew Pana jest w 100 % skuteczna i w 100 % wystarczająca przez wiarę aby usprawiedliwić człowieka, albo nie jest. Ja wiem, że jest i złoczyńca na krzyżu nie musiał brać wodnego chrztu, nie musiał brać udziału w Rzymskokatolickich sakramentach czy innych wymysłach.

List apostoła do Galacjan pokazuje na przykładzie obrzezania, że krew Chrystusa jest w 100 % skuteczna, wystarczająca do usprawiedliwienia człowieka. Niektórzy ludzie głosili że aby być zbawionym nie wystarczy krew Pana Jezusa, trzeba jeszcze się obrzezać. Dzisiaj głoszenie obrzezania jest rzadsze, ale w zamian jest głoszenie wymogu chrztu wodnego, i wymogi różnych innych czynności. Mamy przestrzegać przykazań, mamy dążyć do uświęcenia - bez którego nikt nie ujrzy Pana - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 12:14, ale nie robimy tego aby się zbawić, ale dlatego, że jesteśmy zbawieni we krwi Pańskiej. Z całym bagażem swoich grzechów mielibyśmy stanąć przed doskonale czystym, świętym Bogiem i być usprawiedliwieni na podstawie również jakichś swoich działań, czynów ?? To absurd. Mamy przestrzegać przykazań - Prawa Bożego, bo to słuszne, dobre, sprawiedliwe i robimy to z miłości do Tego, który pierwszy nas umiłował, a nie dlatego że krew Chrystusa oczyszcza nas w 50 % albo w 90 % albo w 99,99 % a resztę musimy sami. Sami nie możemy dodać nic do usprawiedliwienia - nawet 0,00000001 % 
Krew Pana oczyszcza w 100 %, tylko dzięki Niemu, Jego krwi możemy stanąć przed Bogiem i zostać uniewinnieni, ale kto lubuje się w grzechach ten depcze po krwi Pańskiej, bo Pan nie tylko przebacza ale również przez wiarę udziela mocy, aby porzucać grzechy, aby nie chodzić w jakimś grzechu, nie być niewolnikiem jakiegoś grzechu, ale być wolnym od niego, chodzić w świętości, sprawiedliwości, czystości.



Skoro chrzest wodny nie zbawia, nie jest potrzebny do zbawienia, to po co on ?? i czy jest nieważny ?? Chrzest wodny jest ważny, ale nie w kwestii usprawiedliwienia. Skąd on w ogóle się wziął, dlaczego czytamy o nim ??
Gdy poganie nawracali się do Boga Izraela, to m.in zanurzani byli w wodzie - w mykwie i ich chrzest - zanurzenie było symbolem nowego życia, nowej drogi i było wyznaniem nowej wiary, było przyznaniem się publicznym do nowej wiary. Apostołowie, uczniowie byli zaznajomieni z tym, byli zaznajomieni również z żydowskimi rytualnymi obmyciami, więc przykłady chrztów wodnych, o jakichś czytamy np w Dziejach Apostolskich nie oznaczają, że ci ludzie byli zbawieni m.in przez zanurzenie w wodzie - H2O, ale było to po prostu wyznanie wiary. 

Ludzie wierzyli Ewangelii, nawracali się i automatycznie wyznawali swoją wiarę podczas wodnego chrztu. Takie wyznanie było czymś normalnym w tamtych czasach - tak wyznawali nową wiarę neofici, przechodzący na judaizm i tak publicznie wyznawali nową wiarę - wierzący w Jezusa jako Chrystusa, Syna Bożego. Tak w przypadku neofitów woda nie miała jakiś cudownych właściwości, tak samo nie miała i nie ma takich właściwości w stosunku do chrześcijan. Mówię o wodzie - H2O a nie o wodzie żywej - duchu Chrystusowym.


Zanurzenie w wodzie - H2O to nie był wynalazek Jana Chrzciciela. Izraelici/ Żydzi znali i praktykowali rytualne obmycia już wcześniej. Również późniejszy chrześcijański chrzest nie był czymś niezrozumiałym dla ówczesnych ludzi, wiedzieli że to publiczne wyznanie wiary.
Chrzest w H2O był publicznym oświadczeniem, wyznaniem nowej wiary. Kto odmawiał pokazywał, że nie wierzy. Kto przystępował oświadczał wyraźnie że wierzy. 

Chrzest wodny to tylko symbol umarcia dla grzechu, dla niesprawiedliwości, i powstania do nowego świętego życia w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Jezusie Chrystusie. Woda H2O nie jest drogą do zbawienia, nie jest środkiem do zbawienia, ale jest publicznym wyrażeniem otrzymanego wcześniej zbawienia - przez wiarę w bezgrzesznego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Syna Bożego.


Chrzest wodny był, jest zewnętrznym znakiem tego co wcześniej Chrystus dokonał, we wnętrzu człowieka przez wiarę w Niego. Dzisiaj chrzest wodny jest przeważnie wypaczeniem. Dzisiaj trzeba przeważnie należeć do jakiejś organizacji religijnej, przejść jakieś kursy, jakieś długotrwałe przygotowania i dopiero później jest zanurzenie w wodzie. Ale wśród apostołów, pierwszych chrześcijan było inaczej - u nich działo się to od razu, spontanicznie. Kto uwierzył, był chrzczony bez papierków, bez jakiś przynależności organizacyjnych, bez kursów, przygotowań. Chrzest był po prostu przyznaniem się do wiary, ale dziś chrzest wodny jest błędnie uważany za wymóg zbawienia, nic więc dziwnego, że często droga do niego jest długa, skomplikowana a nie taka jak w Biblii.
Dziś są jakieś " modlitwy grzeszników ", jakieś dziwne mowy o "przyjęciu Chrystusa do serc", a kiedyś był po prostu chrzest wodny i nikt błędnie nie mówił, że jest on niezbędny do zbawienia. 

Pamiątka wieczerzy to głęboka symbolika, ale symbolika a nie wymóg do zbawienia, tak samo jest z chrztem wodnym, ale m.in katolicyzm tak z eucharystii jak z chrztu robi wymóg do zbawienia. Chrzest wodny to pozytywna rzecz. Kto ma taką możliwość a odmawia, to coś tu nie gra. Kto ma wiarę w sercu i okazję to powinien na świadectwo zanurzyć się w wodzie. Na świadectwo, na wyznanie wiary, a nie ku zbawieniu. Zbawienie jest już wcześniej, gdy człowiek uwierzy w sercu, a wyznawać wiarę można codziennie na tysiące sposobów - w domu, pracy, szkole itd. Tam również głośno i otwarcie można a często nawet trzeba powiedzieć np : " zmartwychwstał Chrystus jest moim Panem i Zbawicielem ".


Jak pisałem chrzest wodny, ani żadne inne czynności nie są częścią Ewangelii : " 
A oznajmiam wam, bracia, ewangelię, którą wam głosiłem, a którą przyjęliście i w której trwacie;
2 Przez którą też dostępujecie zbawienia, jeśli pamiętacie to, co wam głosiłem, chyba że uwierzyliście na próżno.
3 Najpierw bowiem przekazałem wam to, co i ja otrzymałem, że Chrystus umarł za nasze grzechy, zgodnie z Pismem;
4 Że został pogrzebany, że zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem " - 1 list do Koryntian 15:1-4 UBG - nie widzę to wodnego chrztu, ani katolickiej eucharystii, ani obrzezania, ani innych ludzkich czy diabelskich dodatków. 

Często ludzie błędnie interpretują wersety i odczytują je jako mówiące o wodnym chrzcie, podczas gdy te teksty mówią o chrzcie duchem Chrystusowym przez Pana.

" A takimi niektórzy z was byli. Lecz zostaliście obmyci, lecz zostaliście uświęceni, lecz zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa i przez Ducha naszego Boga  " - 1 Koryntian 6:11 UBG - nic tu nie ma o wodnym chrzcie, ale to obmycie jest w Chrystusie - przez wiarę w Niego, za sprawą ducha którego Pan udziela wierzącym w Niego. Pan tak uzdalnia człowieka, daje mu siły aby był wolny od kajdan danego grzechu i czytamy że Koryntianie, kiedyś byli homoseksualistami, złodziejami, pijakami, chciwcami, cudzołożnikami itd ale wyzwoleni zostali z tych grzechów. Obmyci duchem Chrystusowym.


" Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego " - Ewangelia Jana 3:5 UBG - Pan Jezus nie mówił, tu o wodnym chrzcie jako o wymogu nowonarodzenia, zbawienia. Chrzest chrześcijański nie był wtedy znany. Pan mówił do Nikodemu coś co było dobrze znane : " Odpowiedział mu Jezus: Ty jesteś nauczycielem w Izraelu, a tego nie wiesz? " - 10 werset. Co powinien wiedzieć Nikodem ?? A no to o czym mówi np Księga Izajasza i Księga Ezechiela. Izajasz : " wyleję mojego Ducha na twoje potomstwo " - wyleję jak wodę - woda i duch. Księga Ezechiela rozdział 36 : " i pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów oczyszczę was. (26) I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. (27) Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je ". Równiez dalsza część 3 rozdziału np 16-18, 35-36 nie potwierdzają wodnego chrztu. 
" Zbliżmy się ze szczerym sercem, w pełni wiary, mając serca oczyszczone od złego sumienia i ciało obmyte czystą wodą. " - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 10:22 UBG - ta czysta woda to duch święty - duch Chrystusowy - moc z wysokości - Łukasz 24:49. Człowiek jest upadły, jest prochem, marnością i w swojej mocy nie może dokonać tego do czego powołuje Chrystus, ale Pan udziela swojej mocy i wtedy co niemożliwe dla człowieka jest możliwe np możliwe jest wykonywanie przykazania : " miłujcie nieprzyjaciół waszych ... ".


Ta czysta woda, to nie woda destylowana, czy jakaś inna. Jeśli załóżmy ktoś upiera się, że tu czy w Księdze Ezechiela jest mowa o wodzie H2O a nie o żywej wodzie - duchu Chrystusowym, to czy ważny jest chrzest w Wiśle, w Jordanie, w jakimś jeziorze ?? Trzeba próbkę wody dać najpierw do SANEPID-u ?? :) 

Bycie świętym ciałem i duchem - nie dzieje się za sprawą wody H2O ale za sprawą wiary w Pana, który daje wodę żywą, który chrzci - zanurza w wodzie żywej : " Kto wierzy we mnie, jak mówi Pismo, rzeki wody żywej popłyną z jego wnętrza.
39 A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w niego. Duch Święty bowiem jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony " - Ewangelia Jana 7:38-39 UBG


 Odpowiadając jej Jezus, rzekł do niej: Gdybyś znała dar Boży i tego, który mówi do ciebie: Daj mi pić, wtedy sama prosiłabyś go, i dałby ci wody żywej. (11) Mówi do niego: Panie, nie masz nawet czerpaka, a studnia jest głęboka; skądże więc masz tę wodę żywą? (12) Czy może Ty jesteś większy od ojca naszego Jakuba, który dał nam tę studnię i sam z niej pił, i synowie jego, i trzody jego? (13) Odpowiedział jej Jezus, mówiąc: Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie; (14) ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu. " - Ewangelia Jana 4:10-14 Biblia Warszawska

Organizacja Świadków Jehowy i różne inne zwodnicze organizacje, ruchy też mają chrzest wodny - zanurzenie w wodzie, ale zanurzenie w wodzie H2O niczego nie gwarantuje, niczego nie obiecuje. Widać to po tej organizacji, widać to po tysiącach różnych ludzi : " Nawet i sam Szymon uwierzył, gdy zaś został ochrzczony, trzymał się Filipa, a widząc znaki i cuda wielkie, jakie się działy, był pełen zachwytu " - Dzieje 8:13 - ten sam ochrzczony Szymon usłyszał później od Piotra : " Co się tyczy tej sprawy, to nie masz w niej cząstki ani udziału, gdyż serce twoje nie jest szczere wobec Boga. (22) Przeto odwróć się od tej nieprawości swojej i proś Pana, czy nie mógłby ci być odpuszczony zamysł serca twego ". Chrzest wodny niczego nie dał Filipowie, i sam w sobie niczego nie gwarantuje, ani zbawienia, ani ducha Chrystusowego. 


aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo " - Efezjan 5:26 BW - czyli : " aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną (wodą żywą - duchem świętym) przez Słowo ( Ewangelię). 

Ale gdy się objawiła dobroć i miłość do ludzi Zbawiciela naszego, Boga, (5) zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, (6) którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego, (7) abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca " - do Tytusa 3:4-7 BW - Zbawienie - usprawiedliwienie jest całkowicie, w 100 % darem łaską Bożą. Nic z nas. Kąpiel odrodzenia to nie jest wodny chrzest. 


Również Dzieje Apostolskie 2:38, albo 1 list Piotra 3:21 i różne inne nie mówią o wodnym chrzcie, ale o chrzcie duchem świętym........ " Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony " - Marek 16:16 Biblia Warszawska - ten werset widziałbym osobiście np jako : " kto uwierzy to i duchem moim zostanie napełnione - będzie zbawiony " - jak mówił Jan Chrzciciel - On was będzie chrzcił duchem świętym. Albo może ten werset inaczej trzeba odczytać : " Kto uwierzy i wyzna ustami swoją wiarę zbawiony będzie na wzór tego, o czym mówi list do Rzymian 10 : " Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz " - a więc uwierzy i ochrzczony ( pamiętamy, że wodny chrzest jest to wyznanie wiary, publiczne wyznanie ). 

Gdyby chrzest wodny był wymogiem do zbawienia, to werset z Ewangelii Marka kończyłby się tak : " , ale kto nie uwierzy i nie da się ochrzcić, będzie potępiony " - nie ma czegoś takiego w Piśmie. 


 " który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami " - 2 Tymoteusz 1:9 _________ " Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił " - Efezjan 2:9 BW

                                CHRZEST NIEŚWIADOMYCH DZIECI




Katolicki chrzest - właściwie pokropienie, bo chrzest oznacza zanurzenie, zatopienie to farsa, m.in dlatego, że malutkie dzieci, nie mają wiary : " A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? (37) Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. (38) I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go " - Dzieje Apostolskie 8:36-38 BW - Katolicyzm nie uznaje części tych wersetów, bo mówią że trzeba mieć wiarę, aby przyjąć chrzest, co obala nauki rzymskokatolickie, chrzest dzieciątek. Ale te wersety są w porządku i były cytowane już przed 4 wiekiem. Dzieciątka nie wierzą nie tylko z całego serca, ale w ogóle nie wierzą. Ale katolicyzm chce mieć ludzi od kołyski, do tego dochodzą pieniądze za chrzciny i można mówić później, że 90 % Polaków to katolicy :) 


" ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz " - Dzieje Apostolskie 2:41 BW - dzieciątka nie mogą przyjąć Słów Bożych, Ewangelii, więc nie powinny być chrzczony, dopiero gdyby uwierzyły w sercu to wtedy jak najbardziej, niech będą nie tylko pokropione, ale w pełni zanurzone w H2O, bo wcześniej przez wiarę będą zanurzone w wodzie żywej. 

, "  A gdy została ochrzczona, także i dom jej, prosiła, mówiąc: Skoroście mnie uznali za wierną Panu, wstąpcie do domu mego i zamieszkajcie. I wymogła to na nas " - Dzieje 16:15 BW - dzieciątka nie mogą być uznane za wierne Panu, więc i nie powinny być chrzczone. 



_________________________



Piotr, Jakub, Juda i Jan w swych listach ani razu nie używają czasownika : "chrzcić" Natomiast rzeczownik chrzcić jest raz używany przez Piotra - 1 Piotr 3:21 - gdzie mowa o chrzcie duchem. Natomiast Jakub, Juda i Jan w swoich listach ani razu nie używają rzeczownika chrzest. Gdyby chrzest wony był wymogiem zbawienia jak naucza błędnie wiele osób i organizacji, to byłoby o tym napisane wiele razy w ich listach, i również w innych Pismach, ale nigdzie nie ma powiedziane, że wodny chrzest jest potrzebny do zbawienia, są tylko wersety które mówią o wodzie żywej, które ludzie przekręcają, błędnie odczytują jako mówiące o wodzie H2O a nie wodzie żywej

wiedząc, że nie rzeczami znikomymi, srebrem albo złotem, zostaliście wykupieni z marnego postępowania waszego, przez ojców wam przekazanego, (19) lecz drogą krwią Chrystusa, jako baranka niewinnego i nieskalanego. " - 1 list Piotra 1:18-19 Biblia Warszawska


W którym mamy odkupienie przez jego krew, przebaczenie grzechów. " - Kolosan 1:14 UBG - i można podawać wiele, wiele innych wersetów, ale myślę i mam nadzieję, że to znacie, rozumiecie i mówię o tym, tylko dla przypomnienia, a nie jakieś nowości. 



Zawsze pamiętajcie, że droga krew Pana Jezusa wystarczyła dla złoczyńcy na krzyżu - miał on żywą wiarę przez którą pokutował, czul żal nad swoimi grzechami, przyznał się do nich i widział ich zło, nie miał chrztu ale miał żywą wiarę, że Ten, który wisi po środku, obok Niego jest Chrystusem, Zbawicielem, Synem Bożym. Pamiętajmy, że krew Pana jest w 100 % wystarczająca, doskonała - nic do tego nie możemy dodać od siebie - żadne obrzezanie, żadne wodne chrzty, żadne eucharystie, żadne inne działania : " Tego tylko chciałbym się od was dowiedzieć: Czy przez uczynki prawa otrzymaliście Ducha, czy przez słuchanie wiary?

3 Tak głupi jesteście? Rozpoczęliście duchem, a teraz kończycie ciałem? " - Galacjan 3:2-3 Uwspółcześniona Biblia Gdańska



Mamy w mocy wody żywej, a nie wody H2O porzucać grzechy, dążyć do uświęcenia, przestrzegać przykazań ale to wszystko jest w wierze, przez wiarę i nadal zbawienie jest z łaski przez wiarę i nadal krew Pana jest w 100 % skuteczna, wystarczająca. 

Jeśli macie okazję się zanurzyć w wodzie H2O na wyznanie wiary, to skorzystajcie z okazji ( bo kto ma okazję a odmawia, to pokazuje że coś z nim nie tak ), ale nie dajcie się zastraszyć swoim zwodniczym sercom, czy komuś że trzeba to zrobić, aby być zbawionym. Chrzest wodny to pozytywna rzecz i powinien on mieć miejsce jeśli to możliwe od razu po uwierzeniu, ale często Pan nawraca człowieka gdy ten jest sam, nie zna nikogo - tak było ze mną i nie miałem okazji do wodnego chrztu. Nie dajcie się wciągnąć w organizacje po to aby przyjąć wodny chrzest. Apostołowie nie wymagali papierków, kursów. Nie było jakichś modlitw grzeszników itp ale był chrzest jako proste, spontaniczne wyznanie wiary. Symbol tego co dokonało się w środku, w sercu przez wiarę w Zmartwychwstałego. Więc chrzest wodny to pozytywna rzecz, ale dziś często wypaczona i służąca psychomanipulacji przez różne np organizacje religijne. 


Jednak wiarę można wyznać przed ludźmi na tysiąc innych sposobów i w tysiącach miejsc, choćby i na pustyni gdzie nie ma kropli wody i taki człowiek będzie zbawiony, jeśli ma żywą wiarę w sercu to może ustami wyznać wiarę na różne sposoby i nie potrzeba tu wody H2O, ale na pewno potrzebna jest woda żywa - duch Chrystusowi : 



" Jeśli ustami wyznasz Pana Jezusa i uwierzysz w swoim sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony.10 Sercem bowiem wierzy się ku sprawiedliwości, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. " - Rzymian 10:9-10 UBG -------------- najłatwiej zanurzyć się w wodzie H20 a w codzienności nie mieć wiary, żyć jak świat, w martwocie religijnej, gdzie się Pana ma tylko na ustach i w martwych mszach, świętach, rytuałach. Prawdziwa wiara okazuje np się w owocu ducha, w miłości z 1 Koryntian 13:4-8 i to w codzienności - w domu, pracy, szkole i wszędzie indziej i takie wyznanie miejmy każdego dnia a nie tylko jakieś jedno w wodzie H20. 

Krew Pańska w 100 % jest wystarczająca, skuteczna. Nic nie możemy do niej dodać. Niczego od siebie nie możemy dodać do usprawiedliwienia - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html


http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/obietnica-ducha-przez-wiare.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/obietnica-ducha-przez-wiare.html





czwartek, 19 maja 2016

siostra chora na raka, wzgardzone zaproszenie



Witajcie - w tym wpisie chciałem prosić o modlitwy za dwiema osobami. Pierwsza z nich to pewna siostra w Chrystusie z Poznania, która choruje na raka. Gdybym znalazł się w takiej sytuacji, to na pewno chciałbym mieć pokój Chrystusowy w sobie i radość Chrystusową, być po pierwszy duchowo zdrowy - tak by Pan Jezus był uwielbiony tak przez życie, jak i w śmierci   : " jak zawsze, tak i teraz, uwielbiony będzie Chrystus w moim ciele, czy to przez życie, czy przez śmierć " - List apostoła Pawła do Filipina 1:20b UBG


"Tak więc, jeśli jeden członek cierpi, cierpią z nim wszystkie członki, a jeśli jeden członek doznaje czci, radują się z nim wszystkie członki " - - 1 Koryntian 12:26 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - jesteśmy jednym ciałem w Chrystusie. Jesteśmy rodziną. Jeśli ktoś z nas cierpi, to powinniśmy być przy nim jak możemy - choćby w modlitwie. 
Módlmy się aby się działa wola Boża w życiu tej siostry, Pan ma moc uzdrowić każdą chorobę. Choćby medycyna mówiła, że nie ma szans, to dla Pana nie ma rzeczy niemożliwych, u Boga wszystko jest możliwe, ale Pan wie, że śmierć Jego uczniów to nie tragedia, ale tylko koniec trudnej pielgrzymki.
Oby ta siostra i my również - żebyśmy mieli spojrzenie na śmierć jak dzieci Boże, a nie jak nie znający Pana Jezusa, nie mający w Nim nadziei.
Oby na tablicach naszych serc zawsze była wyryta obietnica zmartwychwstania : " Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, będzie żył." - Ewangelia Jana 11:25b. 

Posiadać wewnętrzny pokój Chrystusowy i radość Chrystusową - tak w zdrowiu fizycznym, czy w chorobie, w cieniu śmierci, to piękny stan, obyśmy Go mieli w pełni już dziś i na wieki.

Więc proszę za tą siostrą o wszystko co dobre dla niej w perspektywie wieczności i o duchowe zdrowie przede wszystkim, pokój ducha i radość zbawienia, radość z obietnicy zmartwychwstania, i jeśli Pan uzna to za dobre, odpowiednie to i o cielesne zdrowie prośmy dla niej, ale ono nie jest najważniejsze, nie jest sednem, bo nasze ciała i tak muszą prędzej czy później rozlecieć się i chwała Panu za to, bo nie chciałbym nawet wiecznie żyć w swoim obecnym ciele.
Codziennie kilkaset osób w Polsce dowiaduje się, że ma nowotwór złośliwy - ogromna większość z nich nie ma nadziei w Chrystusie, nie ma pokoju ducha, nie wierzy w zmartwychwstanie przez żyjącego Zbawiciela Jezusa Chrystusa - oby dane im było poznać Pana i pójść za Nim, znaleźć w Nim ukojenie, siłę.



 Drugą osobą, za którą chciałem prosić o modlitwę jest Tomek z Puław. Kilka miesięcy temu, miałem taką wewnętrzną potrzebę aby popisać na GG z kimś z Puław.
Na GG jest wyszukiwarka i tam można wybrać lokalizację. Więc wpisywałem Puławy - wybierałem płeć i pisałem do różnych mężczyzn i kobiet. Nie narzucałem się, ale zawsze na początku pytałem, czy nie przeszkadzam i czy mogę zadać pytanie.
Pytałem : " Jeśli wiedziałbyś, że za tydzień umrzesz to co byś zrobił/zrobiła, jak spędziłbyś/spędziła ten czas "

I to pytanie, dające mocno do myślenia i poruszające pewien "temat tabu" w hedonistycznym, konsumpcyjnym, rozrywkowym świecie - dawało mi możliwość podzielenia się Ewangelią, podzielenia się jakimiś materiałami, czy wskazaniu, że z chwilą śmierci wspomnienia prysną, a człowiek później stanie przed Chrystusem, więc nie warto żyć dla grzechu, dla pożądliwości, bo nie przypomni sobie tego człowiek po śmierci, a w takim stanie za swoje przestępstwa wyjdzie skazany, z wyrokiem i w imię góra kilkudziesięciu lat, depcze po oferowanej wieczności z doskonale miłującym Bogiem, gdzie nie będzie już bólu, cierpień, trudów, chorób, przemijania, śmierci i innych skutków grzechu.

Większość pisała, że oddaliby się zabawie, różnym rozkoszom, grzechom, pożądliwościom, ale były i osoby, które wspominały i o Bogu, czy były otwarte na rozmowę o Chrystusie i taką osobą był Tomek.


To było parę miesięcy temu. Parę dni temu znowu wszedłem na GG i on do mnie napisał, że skądś mnie ma na liście swojej, i zajrzałem do archiwum rozmów GG i okazało się, że właśnie parę miesięcy wcześniej pisaliśmy o wierze. Znowu Mu pisałem, czy pisaliśmy o Chrystusie, o byciu uczniem, a religijnym człowiekiem, o Biblii itd. Ten człowiek wykazuje duże oznaki zainteresowania, ale z drugiej strony sam przyznał, że boi się i czuję jakąś niechęć aby pójść za Chrystusem, zostać Jego uczniem. 

To nieznajomość miłości Pana, Jego wspaniałości. To nieznajomość Jego dobroci, potęgi sprawia, że człowiek się boi pójść za Nim, czy czuje jakąś niechęć. Gdybyśmy znali w pełni wielkość, wspaniałość Boga, Jego miłości to niczego zostawić byśmy się nie bali, bo wspaniałość OJCA i Jego SYNA, ich miłości - dałaby nam pełnię zachwytu i w jej świetle, cały ten świat, jego rzeczy, pomysły, trendy, pożądliwości, grzechy stałby się dla nas niczym. Więc na prawdę potrzebujemy coraz bardziej, bardziej i bardziej widzieć, znać OJCA i JEGO SYNA i znać miłość Chrystusową, która : " I poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią Boga." - Efezjan 3:19 UBG


Więc proszę was, o modlitwy za Tomka, aby Pan uczynił z Nim wszystko co konieczne, aby poszedł Tomek poszedł za Nim, był wolny od lęku, niechęci a zobaczył wyraźnie miłość Chrystusową, żeby zrozumiał, że Pan umarł również za Jego grzechy, a zmartwychwstał aby móc również jemu wybaczyć przez żywą wiarę. 


Więc i nawet komunikator GG można wykorzystać do dzielenia się Ewangelią, do dzielenia się nadzieją w Chrystusie. Oczywiście trzeba to robić mądrze, nie narzucać się i nie robić tego w złości, gniewie, agresji, nie na siłę. Więc śmiało możecie wpisać sobie swoje miasto, miejscowość i może tak do kogoś dotrzecie kto uwierzy, pójdzie za Panem i będzie waszym bratem lub siostrą.



                       ODRZUCONE, WZGARDZONE  - ZAPROSZENIE

" Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił wesele swemu synowi.
3 I posłał swe sługi, aby wezwali zaproszonych na wesele, ale oni nie chcieli przyjść.
4 Ponownie posłał inne sługi, mówiąc: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę, zabito moje woły i tuczne zwierzęta i wszystko jest gotowe. Chodźcie na wesele.
5 Lecz oni zlekceważyli to i odeszli, jeden na swoje pole, a inny do swego kupiectwa;  " - Mateusz 22:2-5 UBG

Umiłowanie jakichś grzechów, złych rzeczy, przywiązanie do czegoś, miłość do pieniędzy - to m.in powody odrzucania przez ludzi Pana Jezusa, Ewangelii.


" Gdy usłyszał to jeden ze współbiesiadników, powiedział do niego: Błogosławiony ten, kto będzie jadł chleb w królestwie Bożym.
16 Wtedy on mu powiedział: Pewien człowiek wydał wielką ucztę i zaprosił wielu.
17 A gdy nadszedł czas uczty, posłał swego sługę, żeby powiedział zaproszonym: Chodźcie, bo już wszystko gotowe.
18 A oni zaczęli się wszyscy jednomyślnie wymawiać. Pierwszy mu powiedział: Kupiłem pole i muszę iść je obejrzeć. Proszę cię, uważaj mnie za wytłumaczonego.
19 Drugi zaś powiedział: Kupiłem pięć par wołów i idę je wypróbować. Proszę cię, uważaj mnie za wytłumaczonego.
20 A jeszcze inny powiedział: Pojąłem żonę i dlatego nie mogę przyjść.
21 A gdy sługa wrócił, oznajmił to swemu panu. Wtedy gospodarz rozgniewał się i powiedział do swego sługi: Wyjdź szybko na ulice i zaułki miasta i wprowadź tu ubogich, ułomnych, chromych i ślepych.
22 I powiedział sługa: Panie, stało się, jak rozkazałeś, a jeszcze jest miejsce.
23 Wtedy Pan powiedział do sługi: Wyjdź na drogi i między opłotki i przymuszaj do wejścia, aby mój dom się zapełnił.
24 Mówię wam bowiem, że żaden z tych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty. " - Łukasz 14:15-24 UBG - często firmy, pieniądze, bliscy są stawiani na pierwszym miejscu i zaproszenie jest deptane, albo Boże życie nie ma miejsca aby się objawić.  Żona czy mąż nie są przeszkodą aby być uczniem. Firma też nie stoi na przeszkodzie, ale często złe podejście do bliskich czy rzeczy - blokuje aby zostać uczniem, albo człowiek bardziej je ceni niż Chrystusa i nie stawia Go na pierwszym miejscu, przez co bliscy czy rzeczy, zajęcia stają się bożkiem, zniewalają człowieka i niszczą go. 

 Ludzie nie chcący żyć dla wszechmogącego Chrystusa, nie chcący zostać Jego uczniami, zawsze znajdą sobie jakąś wymówkę, jakieś "ALE" ...


Ich negatywne podejście, nie powinno nas zniechęcać do dalszego głoszenia Ewangelii innym. Często gdy człowiekowi się powodzi w doczesnych rzeczach i gdy ma zdrowie, to uważa że jest mocny, nie potrzebuje Boga, nie potrzebuje jakiegoś innego świata, bo w tym ma tyle rzeczy, tyle "sukcesów", że nie potrzebuje niczego innego, ale czas łamie takich ludzi i prędzej czy później widzą, że są marnością, a ich sukcesy to ułuda, pustka, głupstwo. Wtedy często się załamują i wielu z nich szuka pomocy na takich stronach :

http://www.nerwica.com/ - zarejestrowanych jest tutaj prawie 60 tysięcy osób. Sam zamierzam, zarejestrować się tutaj, ale nie dlatego, że mam tzw depresje, nerwice, czy inne tego typu stany, ale dlatego że miałem je kiedyś i chciałbym tam złożyć świadectwo o Panu Jezusie, że tylko On może dać ukojenie jak sam powiedział - Mateusz 11:28-30. Żaden psycholog, żadne antydepresanty ani żądne inne rzeczy - choćby i góra złota, nie pomogą tym ludziom, bo nadal będą zmierzać do śmierci i będą w duchowej ciemności, w duchowej śmierci, bez nadziei ponad to krótkie, kruche życie i ponad ten coraz bardziej zdegenerowany, zepsuty świat.


http://www.psychiatria.pl/forum.html - tutaj również tysiące osób, szuka pomocy, wyjścia ze swoich stanów, których korzeniem jest nieznajomość żyjącego, wszechpotężnego Zbawcy, brak społeczności z Nim i brak nadziei wobec przemijania, starzenia się, brak nadziei na zmartwychwstanie. To skutki również nieznajomość Bożej miłości, Bożej łaski. Wielu z tych ludzi, uwierzyło, że są zwierzętami i że pochodzą od zwierząt a w takim przekonaniu, człowiek jako również duchowa istota popada w coraz większy bezsens, beznadzieję, ciemność.

Tacy ludzie, którzy często rozpaczliwie szukają nadziei, sensu życia, ukojenia - mogą być jak ci "ubodzy, ułomni, chromi i ślepi" i możliwe, że wielu z nich chętnie posłucha a może i przyjmie przesłanie Ewangelii, uwierzy Panu Jezusowi, pójdzie za Nim. Sam byłem kiedyś na dnie psychicznym, zapewne gdyby mi się dobrze wiodło w ziemskich sprawach i gdybym nie był połamany w psychice to nie chciałbym Pana Jezusa, nie zwróciłbym się do Niego, bo te ziemskie rzeczy, ziemskie złudne "sukcesy" nakręcałby pychę u mnie.


Wiele z was było na różnym dnie - więc zachęcam was do zarejestrowania się na jednym i drugim forum - tak na forum : "nerwica.com" , jak i na forum "psychiatria.pl" - złóżmy świadectwo o potędze żyjącego Jezusa Chrystusa, jak nas uwolnił, jak nas przemienił i nadal przemienia, z jakiś stanów nas wyzwolił, z jakieś beznadziei, grzesznych rzeczy, destrukcyjnych zachowań, tzw uzależnień i jak przemienia nas na swój obraz dając swoją miłość, cierpliwość, nadzieję, łagodność, czystą mowę, uprzejmość i wiele, wiele innych, a zabierając stare : agresję, złość, wulgarność, bezsens, beznadzieję, kompleksy, pornografię, uzależnienia, skrzywione zachowania seksualne, chciwość, znieczulicę i wiele, wiele innych. 

Nie ukrywajmy tego co Pan nam dał, daje. Nie ukrywajmy przypowieściowego "talentu" w ziemi. Nie ukrywajmy przypowieściowej "grzywny"\"miny" w chustce, ale bądźmy dobrymi sługami i dzielmy się przesłaniem JEDYNEJ nadziei - zmartwychwstały Chrystus to JEDYNA nadzieja, świat będzie ją odrzucał i będzie pożerany przez potężnie nasilającą się falę, epidemię depresji, nerwic i itp - wg prognoz w 2020 roku - tzw depresją będzie na drugim miejscu na liście zaburzeń zdrowia. Te statystyki nie biorą pod uwagę potężnej globalnej wojny, która załamie systemy ekonomiczne i społeczne - wtedy depresja i samobójstwa będą chlebem powszednim dla tych, którzy nie są i nie będą w żywym Chrystusie. Kto chodzi w Panu, i będzie szedł za Nim całym sobą, kto odda się Jemu, będzie miał Jego pokój, Jego radość, piękną i niezawodną nadzieję - mimo coraz większej ciemności jaka otacza świat.



Dzielmy się jak możemy Ewangelią, jedyną nadzieją w żyjącym, wszechmogącym Chrystusie - nie muszą to być jakieś wielkie dzieła, wielkie czyny, ale może to być prosta rozmowa, okazanie współczucia, miłosierdzia w zapewnieniu, że Pan żyje, można żyć inaczej dzięki Niemu, trumna nie musi być ostatnim etapem. 

Może to być króciutki komentarz np na YOUTUBE. Nie chwalę się, ale do wielu osób dotarłem właśnie pisząc czasami komentarze pod różnymi filmikami, filmami na YOUTUBE.

Np w dokumencie o antydepresantach napisałem komentarz : " bezcenny skarb to pokój ducha, wolność od pustki, beznadziei, lęków ............. youtube : JEDYNY LEK NA WSZELKĄ DEPRESJĘ BEZNADZIEJĘ BEZSENS STRACH LĘKI NERWICE UZALEŻNIENIA "

____________

Daję odnośniki do mojego bloga, czy jakiś filmików więc piszę jakiś komentarz i na końcu dodaję np : " Wygooglujcie : " jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 5 bezrobocie blogspot "

albo :  Wyszukiwarka : " Cudowny zegar 100 % dowód na istnienie Boga blogspot "

albo : Google : " Każdy człowiek spotka się z Chrystusem ty też blogspot "

Np w filmie " Biblia a dinozaury - Ken Hovind " - napisałem : " bądźcie mocni ----------->> Y.O.U.T.U.B.E : " Jedyny lek na wszelką depresję beznadzieję strach "
 , czytajcie Biblię to nie bajeczki, nie przenośnie ........... youtube : Młody wiek ziemi lektor ______ youtube : Bóg cudów "

___________________________


wiele osób, które trafiły na mój blog, weszły tam czytając np komentarze z YT.  Módlmy się o mądrość, o to aby być użytecznymi sługami, aby być rybakami ludzi. Ale właśnie wpierw sami musimy zostać sługami, uczniami i dać się złowić Panu Jezusowi i w miarę jak dajemy się Panu przemieniać, to Pan Jezus może dawać nam większe, większe i większe zadania. Bądźmy wierni w małych rzeczach, a przyjdą większe i większe. I niech różne służba, nie sprawi, że nie będziemy mieć czasu na modlitwę, na rozważania biblijne. Nasza relacja związek, społeczność z Panem nie może ucierpieć. Wszystko musi mieć mieć swój czas, swoje miejsce i priorytetem musi być relacja, związek z Panem - z tego wypływać będzie życie Boże do nas i przez nas do innych
To tylko przykłady, prośmy Pana o mądrość ku głoszeniu Ewangelii.

Bądźmy posłuszni Panu, pokorni - tacy mogą być użyteczni, bo nie będą innych wprowadzać w nieposłuszeństwo, w grzechy i nie będą się wywyższać pychą.
Nie będą w pysze, nieposłuszeństwie agresywni w nawracaniu, nie będą się złościć, używać brudnego języka, nie będą napastliwi, nie będą się wyśmiewać, nie będą wyzywać, obrażać innych itd. Służbie musi towarzyszyć pokora, uświęcenie, sprawiedliwe, czyste życie, miłosierdzie, miłość, dobroć, łagodność, czysta mowa, łagodny język. Złością, agresją, wywyższaniem się, kłótliwością, złym językiem, złym słownictwem, brakiem cierpliwości, skreślamy się jako użyteczne narzędzia.


"  A sługa Pana nie powinien wdawać się w kłótnie, lecz ma być uprzejmy względem wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący złych;
25 Łagodnie nauczający tych, którzy się sprzeciwiają; może kiedyś Bóg da im pokutę, aby uznali prawdę " - 2 Tymoteusz 2:24-25 UBG 

Ludzie muszą widzieć, że to o czym im mówimy sami mamy w swym życiu. Muszą widzieć, że to co im mówimy sami mamy, wtedy nic nie mają przeciwko nam. Mogą odrzucić nasze przesłanie, ale my nie damy im powodu do tego, ich własny bunt, czy umiłowanie grzechu to sprawią. Pan pokornym i posłusznym sobie udziela coraz więcej i więcej, są użytecznymi narzędziami.


Jeśli będziemy coś mówić, a nie będzie w nas samych tego widać, to będzie to słaby przekaz.... " bądź dla wierzących przykładem w mowie, w postępowaniu, w miłości, w duchu, w wierze, w czystości ... O tym rozmyślaj, temu się oddawaj, aby twoje postępy były widoczne dla wszystkich.
Pilnuj samego siebie i nauki, trwaj w tych rzeczach, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają. " - 1 list do Tymoteusz rozdział 4 UBG - Tymoteusz miał być przykładem w całym swoim zachowaniu. Co gdyby tylko mówił, a nie postępował sam wg tego ?? Wielkie przemowy są często np w Rzymskim katolicyźmie i co z tego, skoro życie, codzienność Rzymu jest odwrotnością tego co mówione. 

Mówmy innym o Panu, o Jego miłości, dobroci, sprawiedliwości, świętości, łasce, wspaniałych obietnicach, zachęcając ich aby ratowali się przed słusznym gniewem, który wisi nad nimi, z powodu ich przestępstw wobec Bożego Prawa : "  nawróciliście się od bożków do Boga, aby służyć żywemu i prawdziwemu Bogu;
10 I oczekiwać z niebios jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, który nas wyrwał od nadchodzącego gniewu. " - 1 Tesaloniczan 1:9b-10 UBG





Dane nam było uwierzyć, abyśmy mogli czcić Prawdziwego Boga, służyć Mu i abyśmy innym opowiadali o Nim - aby i oni mogli czcić OJCA i SYNA, służyć Im i żeby oni innym głosili Chrystusa, tak aby i tamci mogli kolejnym zwiastować Pana i samemu Mu służyć, czcić Go i tak dalej i dalej. Żywy łańcuszek ciągnie się i ciągnie, bądźmy Jego częścią. Jak mówiłem nie koniecznie muszą to być jakieś wielkie czyny, wielkie dzieła, może to być proste wyznanie swojej nadziei : " Kto się bowiem wstydzi mnie i moich słów wobec tego pokolenia cudzołożnego i grzesznego, tego i Syn Człowieczy będzie się wstydził, gdy przyjdzie w chwale swego Ojca ze świętymi aniołami. " - Ewangelia Marka 8:38 UBG - czego mamy się wstydzić ?? Kogo mamy się wstydzić, Tego który jest źródłem : miłości, dobra, sprawiedliwości, świętości, piękna itp ?? Wstydzić się mogę swojego starego brudnego, haniebnego, grzesznego życia, a nie Pana i nowego życia w Zmartwychwstałym. To cudzołożne i grzeszne pokolenie niech się wstydzi, a nie uczniowie Chrystusa, którzy nie żyją w złu, ale w dobru. 


" Nie wstydzę się bowiem ewangelii Chrystusa, ponieważ jest ona mocą Boga ku zbawieniu dla każdego, kto uwierzy, najpierw Żyda, potem i Greka.
17 W niej bowiem objawia się sprawiedliwość Boga z wiary w wiarę, jak jest napisane: Sprawiedliwy będzie żył z wiary. " - Rzymian 1:16-17 UBG


" Bo Chrystus nie posłał mnie, abym chrzcił, ale abym głosił ewangelię, i to nie w mądrości słowa, aby nie zniweczyć krzyża Chrystusa.
18 Mowa o krzyżu bowiem jest głupstwem dla tych, którzy giną, ale dla nas, którzy jesteśmy zbawieni, jest mocą Boga." - 1 Koryntian 1:17-18 UBG - krzyż to synonim Ewangelii - synonim ofiary Pana Jezusa i Jego zmartwychwstania


" Tak więc w miejsce Chrystusa sprawujemy poselstwo, tak jakby Bóg upominał was przez nas. W miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.
21 On bowiem tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą. " - 2 Koryntian 5:20-21 UBG - każdy zgrzeszył, każdy potrzebuje pojednania, jeśli je odrzuci, sam będzie odrzucony.


" Staraj się, abyś stanął przed Bogiem jako wypróbowany pracownik, który nie ma się czego wstydzić i który dobrze rozkłada słowo prawdy. " - 2 Tymoteusz 2:15 - jeśli nie rozumiemy dlaczego ludzie potrzebują przyjąć osobiście krew Syna, to prośmy Pana o mądrość. Jeśli nie wiemy jak w jakich słowach, w jaki sposób głosić Ewangelię to też prośmy Pana o mądrość, prowadzenie, odpowiednie słowa na odpowiedni czas, o godne zachowanie. 

" Wtedy w nocy Pan powiedział do Pawła w widzeniu: Nie bój się, lecz mów i nie milcz;
10 Bo ja jestem z tobą i nikt się na ciebie nie targnie, aby cię skrzywdzić. Mam bowiem liczny lud w tym mieście. " - Dzieje Apostolskie 18:9-10 UBG - prośmy Pana aby był z nami, aby przemieniał nas, napełniał swym duchem i abyśmy nie milczeli, ale mówili jeśli jest taka okazja czy konieczność.


Jakże więc będą wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszą bez kaznodziei?
15 Jakże też będą głosić, jeśli nie zostaną posłani? Jak jest napisane: O jak piękne są nogi tych, którzy opowiadają pokój, tych, którzy opowiadają dobre rzeczy!
16 Ale nie wszyscy byli posłuszni ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył naszemu głoszeniu?
17 Wiara więc jest ze słuchania, a słuchanie – przez słowo Boże. " - Rzymian 10: 14-17 - żebyśmy byli posłani, najpierw sami musimy być uczniami, być pokorni i posłuszni. Bo bez tego człowiek sam siebie posyła i tylko robi duchowe szkody. Ale widzimy, że jeśli jako uczniowie, będziemy milczeć to jak ktoś uwierzy ?? A wiara jak pokazuje 17 werset jest przez Ewangelię - świadectwo, że równy Ojcu, Syn Boży uniżył się do postaci człowieka, narodził się z panny, żył bezgrzesznie, oddał swoje życie za grzechy świata - i że teraz każdy ze świata, może przyjąć ten dar sprawiedliwości i może uciec przed sądem jaki mu się należy, za jego przestępstwa wobec Bożych Praw. Może uniknąć słusznego, sprawiedliwego gniewu jaki na nim wisi : " A gdy zobaczył wielu spośród faryzeuszy i saduceuszy przychodzących do chrztu, powiedział im: Plemię żmijowe, któż was ostrzegł, żebyście uciekali przed nadchodzącym gniewem? " 

Jeśli my będziemy milczeć, to kamienie zaczną mówić ? Jeśli my będziemy milczeć, to prawdziwej Ewangelii nie powie ani Kościół Katolicki, ani organizacja Świadków Jehowy, czy Prawosławie, Adwentyzm itp bo one mają fałszywą Ewangelię. Kto powie muzułmanie jak sami po niej depczą. Kto powie ateiści ?? Jeśli my przestaniemy być światłością, to będzie tylko ciemność, bo nie ma na tym innej światłości niż my w Panu : " wy jesteście światłością świata, nie może się ukryć miasto położone na górze " - nie ukrywajmy się. Niech światło będzie widoczne. Niech sól będzie słona. 

Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne, ale kto nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży zostaje na nim. " - Jan 3:36 UBG - kto nie wierzy Synowi, nie słucha Syna - to pokazuje żywą wiarę, a nie tylko że wierzy się tylko w Chrystusa. demony też to wiedzą i co z tego ?? Ale nie wierzą Synowi, nie słuchają Syna 


http://mieczducha888.blogspot.com/2015/03/wolnosc-od-depresji-zycie-na-trzezwo.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/03/wolnosc-od-depresji-zycie-na-trzezwo.html

, prawdziwa przyczyna depresji samobójstw poczucia pustki  - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/11/prosba-o-modlitwe.html

" Jedyny lek na wszelką depresję beznadzieję bezsens strach lęki nerwice uzależnienia " - https://www.youtube.com/watch?v=06E0068I5dI - https://www.youtube.com/watch?v=06E0068I5dI





czwartek, 12 maja 2016

zmieniona perspektywa część 8 zazdrośnicy niszczą samych siebie są i będą nieszczęśliwi




Mam dla was temat do przemyślenia - Czy znacie choć jedną dobrą rzecz na jaką zasługujemy od Boga ?? Ja nie znam ani jednej, a jedyną rzeczą na jaką zasługujemy jest śmierć.

Czy znacie choć jedną dobrą rzecz jaka nam się należy od Boga ?? Nie znam ani jednej dobrej rzeczy, która należy się nam od OJCA i JEGO SYNA - jedyne co nam się należy to śmierć, unicestwienie, ale :


PAN JEZUS i Jego OJCIEC i nasz - są źródłem dobroci, miłości, świętości, sprawiedliwości, miłosierdzia, piękna( piękno np kwiatów od nich pochodzi) i wszelkiego innego dobra. Nie było, nie ma i nie będzie w nich najmniejszej cząstki zła. Zawsze tylko co czyste i dobre, sprawiedliwe, święte - " Wszelki dar dobry i wszelki dar doskonały pochodzi z góry i zstępuje od Ojca światłości, u którego nie ma zmiany ani cienia zmienności." - list Jakuba 1:17 UBG -   Bóg w swej miłości, dobroci, łasce, miłosierdziu daje nam życie i miliony innych rzeczy. Ale są to niezasłużone dary, łaska a nie należność, nie zapłata. 

 Jeśli chrześcijanin na coś narzeka, to nie docenia tego co ma w Chrystusie, nie widzi wspaniałości Boga, Jego miłości, Jego Królestwa - przez co skupiony jest na ziemskich rzeczach, albo swoim ciele i narzeka że tego ma mało, że tamtego nie ma. Gdyby widział, znał co ma obiecane, co na niego czeka to na nic by nie narzekał. Obyśmy coraz lepiej, coraz wyraźniej widzieli wspaniałość Pana Jezusa i Ojca, oraz ich miłość, ich Królestwo i ich obietnice względem nas. 


"Zapłatą bowiem za grzech jest śmierć, ale darem łaski Boga jest życie wieczne w Jezusie Chrystusie, naszym Panu. " - list apostoła Pawła do Rzymian 6:23 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - słowo zapłata - " OPSONION " - strong numer 3800 - znaczy np : " wynagrodzenie, płaca, gaża, zarobek, pensja, żołd (pensja wypłacana żołnierzom). Jedynie śmierć i to wieczna a nie tylko doczesna jest naszą zapłatą, czymś co należy nam się od Boga i na co zasługujemy, ale dzięki Panu jest możliwość ratunku - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/kazdy-czowiek-spotka-sie-z-chrystusem.html


Wszyscy zgrzeszyliśmy między innymi kłamiąc, więc tylko śmierć jest naszym wynagrodzeniem, czymś co nam się należy, na co zasługujemy. Ale jak wiemy w krwi Zbawiciela, w Jego bezgrzesznym życiu, ofiarnej śmierci i zmartwychwstaniu, możemy przez wiarę być uratowani od tej strasznej zapłaty, wynagrodzenia i żołdu śmierci. 

SKORO NIC NAM SIĘ NIE NALEŻY, TO ZA WSZYSTKO POWINNIŚMY DZIĘKOWAĆ i NIGDY NA NIC i NIKOGO NIE NARZEKAĆ.
JEDYNIE NA SWOJE GRZECHY NARZEKAJMY.......... " Na co może uskarżać się człowiek, póki żyje? Niech się uskarża na swoje grzechy! " - Treny Jeremiasza 3:39 Biblia Warszawska

                                         DZIĘKUJ ,  NIE NARZEKAJ



"   Za wszystko dziękujcie. Taka jest bowiem wola Boga w Chrystusie Jezusie względem was " - 1 Tesaloniczan 5:17 UBG __________ "Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa " - Efezjan 5:20 UBG - dziękujmy nawet za trudy, uciski, utrapienia wiedząc, że miłujemy Boga, a wtedy WSZYSTKO współdziała ku dobremu, ku przemienianiu nas na obraz Syna - Rzymian 8:28-29. Gdy się przyjmuje trudy, uciski, utrapienia z dziękczynieniem, to od razu jest o wiele lżej na sercu - człowiek widzi w tym wolę Bożą, choć może nie rozumie jej a nie widzi czegoś jako jakiegoś przypadku.


" Ani nie szemrajcie, jak niektórzy z nich szemrali i zostali wytraceni przez niszczyciela " - 1 Koryntian 10:10 - szemrać - goggyzo - strong 1111 - szemrać, narzekać (tlące się niezadowolenie).



" Wszystko czyńcie bez szemrania i sporów;
15 Abyście byli nienagannymi i niewinnymi dziećmi Bożymi, bez zarzutu pośród narodu złego i przewrotnego, wśród którego świecicie jak światła na świecie; " - Filipian 2:14-15 - bez szemrania, albo "bez narzekania".



Nic mi się nie należy oprócz śmierci, więc nie będą narzekał, nie będę chodził niezadowolony. Przyjęcie faktu że na nic dobrego nie zasługuje, że nic dobrego mi się nie należy, ale jedynie śmierć niszczy starego człowieka np starego Dominika. Takie podejście pobudza mnie do jeszcze większego uniżenia, do pokory.


Przyjęcie faktu, że tylko śmierć nam się należy odcina paliwo które napędza na przykład :

  - zazdrość
  - zawiść
  - pożądanie
  - kult ciała
  - kompleksy
  - wywyższanie się
  - przechwalania się
  - narzekanie
  - niezadowolenie
  - pychę, dumę
  - chciwość, skąpstwo, miłość do pieniędzy
  - szukanie własnej chwały, lub chwały innych ludzi, a nie chwały Pana Jezusa
  - chlubienie się sobą lub czymś ziemskim, a nie osobą Pana Jezusa i Jego krwią oraz miłością

Skoro wszystko jest darem, bo tylko śmierć nam się należy to nie będę zazdrościł nikomu niczego. Zazdrość pojawia się tam gdzie człowiek uważa, że czegoś ma za mało i coś mu się należy. Gdy wiem, że nic mi się nie należy to i miejsca dla zazdrości nie ma, bo wiem, że to co mam - nawet niewiele jest darem i mi się to "niewiele" nie należy, więc nie patrzę na tych, którzy mają więcej i nie zazdroszczę, ale dziękuję Panu Jezusowi nawet za "niewiele" bo i na "niewiele" nie zasługuje. Nawet "niewiele" mi się nie należy.


Skoro wszystko jest darem łaski, a należy mi się tylko śmierć i tylko na śmierć zasługujemy to również nie pożądam. Pożądanie jakiejś rzeczy czy osoby należącej do kogoś innego, również jest eliminowanie gdy zdaję sobie sprawę, że to co mam mi się nie należy, a co dopiero jeszcze coś należące do kogoś innego. Gdy widzę, że tylko na śmierć zasługuję, to doceniam wszystko co mam - nie pożądam i nie narzekam, nie jestem niezadowolony. 

Zazdrość jest grzechem. Zazdrość jest wymieniona na liście owocu ciała - list apostoła Pawła do Galacjan 5:21. Pożądanie również jest grzechem. Przecież BÓG powiedział : " nie pożądaj ". Inne wymienione postawy, emocje również są grzeszne, nie są miłe w oczach Boga.


Jeśli narzekam to mówię Bogu : " Boże krzywdzisz mnie, to i tamto mi się należy, a nie dajesz mi tego". Człowiek mający w sercu, że ani życie, ani pomniejsze rzeczy nie należą mu się - nie będzie narzekał, nie będzie chodził w niezadowoleniu, nie będzie zazdrościł, nie będzie pożądał, ale nie będzie się też przechwalał jaki on to nie jest mądry i jak wiele osiągnął. 

zazdrość : " uczucie przykrości spowodowane brakiem czegoś, co bardzo chce się mieć i co inna osoba już ma "

zawiść : " uczucie znacznie silniejsze niż zazdrość, polegające na odczuwaniu silnej niechęci lub wrogości w stosunku do osoby, której czegoś się zazdrości. Zawiść może występować w sytuacjach, gdy osobiste cechy, posiadane przedmioty lub osiągnięcia nie dorównują ich poziomowi/jakości u innych osób "


Skoro wiem, że wszystko mam dzięki łasce Bożej i wiem, że np bracia i siostry w Chrystusie też mają wszystko dzięki łasce Bożej, to nie zazdroszczę żadnemu bratu ani siostrze ani ich duchowych darów, ani niczego innego. Robię coś odwrotnego - dziękuję Pana Jezusowi, że udziela im swoich darów i proszę aby jeszcze obficiej im błogosławił, aby ich życie, służba był ku większej chwale Boga i ku większemu dobru dla innych chrześcijan.
Ale również nie wpadam w inną złą rzecz - nie czynię z braci i sióstr jakichś idoli, kogoś bez którego nie potrafię iść dalej w duchowej pielgrzymce. Nie możemy nikogo postawić na miejscu Pana Jezusa - który jest Najwyższym i niezbędnym - Pastorem czyli Pasterzem - 1 list Piotra 2:25 - Starszym (Biskupem) - 1 Piotr 2:25. Nauczycielem, Przewodnikiem - Mateusz rozdział 23. Cudownym Doradcą - Izajasz rozdział 9 i można wymieniać i wymieniać.



" Skąd wojny i walki wśród was? Czy nie z waszych żądz, które toczą bój w waszych członkach?
2 Pożądacie, a nie macie, zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć. Toczycie wojny i walki, a nie macie, bo nie prosicie.
3 Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, chcąc tym zaspokoić wasze żądze " - Jakub 4:1-3 UBG - zdanie sobie sprawy, że na nic nie zasługuję, nie nic dobrego mi się nie należy, ale tylko śmierć - eliminuje żądze, eliminuje pożądanie, eliminuje zazdrość. 




Wiem, że choćby maleńki pokój i może wynajmowany mi się nie należy, więc tym bardziej nie pożądam czyjegoś domu i nie zazdroszczę komuś mieszkania. Nawet gdybym był kiedyś bezdomny, to nie będę narzekał. Nawet w bezdomności muszę mieć w sercu, że mam mieszkanie, prawdziwy dom - wspanialszy niż wszystkie ziemskie razem wzięte, będę tam twarzą w twarz z Tym, który jest doskonałe w miłości - " Niech się nie trwoży wasze serce. Wierzycie w Boga, wierzcie i we mnie.
2 W domu mego Ojca jest wiele mieszkań. Gdyby tak nie było, powiedziałbym wam. Idę, aby wam przygotować miejsce.3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, żebyście, gdzie ja jestem, i wy byli. " - Ewangelia Jana 14:1-3 UBG - to na pewno są i będą wspaniałe mieszkania, skoro Pan przygotowuje je już od prawie 2000 lat :)  :)  

Wiem, że nie należy mi się nawet kromka suchego chleba, więc tym bardziej nie narzekam np na chleb z masłem i kawałeczkiem jakiegoś taniego mięsa. Wiem, że nie zasługuję nawet to, więc dziękuję Bogu za wszystko, a na nic nie narzekam, i nie pragnę jakichś ekskluzywnych potraw.
To tylko przykład - mam dzięki łasce Bożej pełną lodówkę - pełną różnych rzeczy, ale może być tak kiedyś, że będzie ona pusta, ale wiem, że nawet wtedy nie mogę narzekać, ale dziękować Bogu za wszystko.
Powie, ktoś dziękować za pustą lodówkę ?? Będę prosił o powszedni chleb, ale będę dziękował za to, że miałem przez tyle lat różnorakie jedzenie, ale będę prosił aby nawet w czasie głodu być wiernym Panu i aby ziemski chleb nie przysłonił mi duchowego pokarmu, chleba życia którym jest PAN JEZUS - Ewangelia Jana rozdział 6 i żeby nie przysłonił mi Królestwa Bożego, Bożej sprawiedliwości, tego co Boże.

Wiem, że nie należy mi się życie, ani zdrowie, więc tym bardziej nie narzekam że nie jestem urodziwy jak ktoś tam, że nie mam idealnego ciała jakie promowane jest na świecie. Dziękuję Panu za to jaki jestem i nie chcę porównywać się z innymi - nie chcę czuć się gorszy ani lepszy ze względu na ciało, ubranie, wygląd. To uwalnia od kompleksów, od zazdroszczenia komuś figury, jakichś części ciała, czy ogólnie urody. Wiele osób w wyniku wypadków czy chorób, starości wg światowych, bezbożnych kanonów jest brzydka, ale prawdziwe piękno to Chrystusowe piękne i nie musi iść z cielesną urodą, cielesnym pięknem. Kiedyś miałem wielkie kompleksy i zazdrościłem niektórym urody. Ale dziś jestem wolny od tego. I proszę Pana abym nikogo nie oceniał po wyglądzie zewnętrznym. 


Skoro wiem, że na nic nie zasługuję, to doceniam dar zdrowych nóg, dar chodzenia i nie narzekam, że nie mam samochodu czy prawa jazdy. Nie narzekam, że ten ma taki samochód, a tamten ma jeszcze lepszy. Doceniam co mam i dziękuję OJCU i JEGO SYNOWI za to co mam, np za dar chodzenia, bo wielu tego nie ma. 

Skoro wiem, że na nic dobrego nie zasługuje, że nic dobrego mi się nie należy, to doceniam że tyle systemów w ciele mam zdrowych, a nie narzekam na te które ewentualnie szwankują. Doceniam dar widzenia, słyszenia, zdrowe ręce, dar mowy, dar chodzenia, zdrowe serce, zdrowe nerki, zdrowe płuca, zdrową wątrobę i zdrowe inne organy i doceniam inne poprawnie funkcjonujące systemy, bo przecież ogrom ludzi nie ma zdrowego serca, zdrowych nerek - muszą np być dializowani. Wielu nie może normalnie oddychać, wielu nie słyszy, wielu nie widzi i wielu ma różne inne zaburzenia i choroby.


Za wszystko dziękujmy, na nic nie narzekajmy. Nawet jeśli nasze zdrowie bardzo upadnie, nawet jeśli nasze ciało będzie miało wiele awarii to nie narzekajmy. Dziękujmy Panu za życie, za obietnicę zmartwychwstania, za dar zbawienia, za Jego miłość, za obietnicę, że w nowych ciałach nie będzie już chorób, dolegliwości, że w nowym stworzeniu nie będzie już smutku, bólu, śmierci i grzechu. 

Naprawdę na nic nie zasługujemy, nie należy się nam nic oprócz śmierci :

 - nie należy nam się życie, a jednak dostaliśmy już tyle dni
 - nie należy nam się 2016 rok, nie należy nam się maj 2016 rok, nie należał nam się 2015 rok, nie należy nam się 2017 rok. Nie należy nam się dzisiejszy dzień, nie należy nam się jutrzejszy dzień.
 - nie należy się nam żadne jedzenie, a jednak większość z nas nie doświadczyła głodu
 - nie należy nam się zdrowie, a jednak tyle organów i systemów w ciele działa u nas prawidłowo
 - nie należy nam się ani dom, ani mieszkanie, a pewnie nie doświadczyliśmy bezdomności
 - nie należy nam się ubranie, a jednak nie chodzimy nadzy
 - nie należy nam się dar chodzenia, a jednak wiele kilometrów w życiu pokonaliśmy samochodem, pociągiem czy innym środkiem lokomocji
  - nie należy nam się rodzina, a jednak większość z nas miała, ma rodziców, rodzeństwo, a teraz mamy wielu nowych braci i nowe siostry w Chrystusie, którzy są pierwszoplanową rodziną, z która możemy porozmawiać, którzy nas rozumieją a my ich i idziemy w jednym kierunku ku wieczności z Bogiem w raju.
 - nie należy nam się szklanka wody, a jednak zapewne większość z nas nie doświadczyła nawet jednego dnia bez wody.
 - nie należy nam się ubikacja, a jednak zapewne większość z nas ma ją w domu i nie musi jak w dawnych czasach lub nadal w wielu miejscach - chodzić gdzieś na dwór za potrzebą.
 - nie należy nam się kąpiel, a zapewne większość z nas ma ciepłą wodę w domu i prysznic, czy wannę i może się wykąpać kiedy chce.
 - nie należy nam się ciepły posiłek, a zapewne większość z nas odkręca kurek od kuchenki, zapala gaz i za chwilę może mieć już coś ciepłego do jedzenia.
 - i można by wymieniać i wymieniać długo - możecie sobie sami dodać coś, ale pamiętajcie, że nic nam się nie należy, na nic dobrego nie zasługujemy, więc jeśli mieliście i macie coś dobrego w swym życiu, w swym ciele to było i jest to niezasłużonym darem, łaską, bo zapłatą dla nas, jedyną zapłatą jest śmierć, ale nawet tutaj jak wiemy jest i Boży ratunek, Boży dar - w SYNU - w Jego bezcennej krwi.


Gdy widzę, że nic dobrego mi się nie należy, że na nic dobrego nie zasługuję to i nie jestem chciwy.
Wiem, że wszystko co mam, jest darem i gdyby nie łaska Boża, gdyby nie Pan nie dawał mi codziennie życia, zdrowia, oczu, nóg, rozumu to i nic być nie wypracował.
Skoro nawet praca jest darem, to nie narzekam nawet jeśli pracuję za minimalną pensję.
Powiem wam szczerze, że jeśli nawet przyszłoby mi kiedyś pracować tylko za jedzenie i to po kilkanaście godzien - siedem dni w tygodniu, to nie będę narzekał. Ale z pokorą podziękuję Panu za wszystko, będę prosił o to abym nawet w tak trudnym położeniu być Jego uczniem, Jego sługą, przestrzegać przykazań miłości. Prosiłbym bym o cierpliwość, wytrwałość, siłę.



 Pracuję za mnie niż 10 złotych na godzinę. Praca jest ciężka fizycznie i w trudnych warunkach - zimno (jest to praca w chłodni). Pracuję na tak zwanej umowie śmieciowej, ale dziękuję i za to wszystko. Nie mam urlopu, nie mam różnych innych rzeczy ale nie narzekam. 

Nawet na taką pracę nie zasługuję, bo i taka mi się nie należy, a Pan daje mi siłę i zdrowie i przez to też mogę pracować. Wiele osób nawet takiej pracy nie ma.

Wiele osób pracuję w cięższych warunkach, ma cięższą pracę i nie mają nadziei w Chrystusie, nie znają Boga, nie wierzą że istnieje raj, Królestwo Boże, nie wierzą że Bóg jest źródłem miłości, dobroci, piękna, sprawiedliwości, świętości. Nie mają nadziei zmartwychwstania.


Na nic nie zasługuję, nic mi się nie należy oprócz śmierci, więc i taka praca i taka pensja mi się nie należy. Nie należy mi się dzisiejszy dzień. Nie należy mi się jutrzejszy dzień.


"... Kto bowiem czyni cię różnym? Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśli otrzymałeś, to dlaczego się chlubisz, jakbyś nie otrzymał? " - 1 Koryntian 4:7b UBG 

Wszystko co mam - w tym ja sam - należę już do PANA JEZUSA, od mnie odkupił ze śmierci, więc i wszystko co mam, też jest już Jego. Mój czas jest Jego. Moje pieniądze i inne dobra są Jego. Niech to wszystko służy Panu i braciom, siostrom w Chrystusie i ku głoszeniu Ewangelii.
Wszystko co mieliśmy, mamy i będziemy mieć jest dzięki Niemu - nie bądźmy chciwi, nie przechwalajmy się czymś jak ludzie ze świata, ale pamiętajmy, że to od Pana.

Nie wywyższajmy się z jakiegoś powodu jak ludzie ze świata - gdyby nie Pan nie byłoby nas i nic byśmy nie mieli, więc nie przechwalajmy się, nie bądźmy chełpliwi, nie wywyższajmy się nad innych. Nie jesteśmy lepsi, bo wszystko co mamy mamy od Pana. Nie narzekajmy, nie chodźmy w niezadowoleniu, że coś nam brakuje, czegoś nie mamy. Jeśli brak np powszedniego chleba to prośmy nie narzekajmy - prośmy, zabiegajmy gorąco np miłości, pokoju ducha, łagodności, cierpliwości, odwagi, mądrości.

Z pokorą, dziękczynieniem przyjmujmy wszystko co Pan stawia na naszej drodze i nam daje. Nie bądźmy jak ludzie ze świata, którym wiecznie źle, wiecznie mało wszystkiego. Chodzą w narzekaniu, niezadowoleniu, w chciwości, zazdrości, zawiści, pysze, dumie, przechwałkach, wywyższaniu siebie.


Nie jestem lepszy od innych, nawet jeśli już nie żyję jak oni. Nie jestem lepszy, bo zmiany które zaszły we mnie są dzięki napełnianiu duchem Chrystusowym, a nie dzięki mojej mocy, więc jak mogę uważać się lepszy od innych, skoro nie dokonałem tego wszystkiego. Nie będę się wywyższał ani nad braci i siostry w Chrystusie, ani nad pozostałych ludzi. Jeśli będzie trzeba to napomnę ich, powiem że to czy tamto zachowanie jest grzeszne, albo ta czy tamta nauka jest wg mnie błędna, sprzeczna z jedyną natchnioną księgą - Biblią, ale nie będę się uważał za lepszego. Niech mnie Pan uchowa abym miał się uważać za lepszego od innych, ale niech mnie Pan przemienia coraz bardziej, bardziej i bardziej z każdym dniem na swój obraz. 

Chcę poddawać się Panu, aby mnie przemieniał, ale to Jego dzieło, więc nie mam powodów do nadymania się, pysznienia, przechwałek, wywyższania się. Również poznanie, mądrość, zrozumienie są darem, więc nie będę mówił, że jestem od kogoś mądrzejszy. Niech to pokażą moje czyny, czyste życie, dążenie do dalszego uświęcenia dzięki Panu, który udziela, napełnia swoim duchem, swoją mocą z wysokości.


" Co do mnie, nie daj Boże, abym się miał chlubić z czegoś innego, jak tylko z krzyża naszego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego świat jest ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. " - list apostoła Pawła do Galacjan 6:14 UBG ....... Mogę chlubić się tylko Bogiem, a nie będę chlubił się sobą, ani rzeczami tego świata jak ludzie ze świata. Świat chlubi się swoją inteligencją, swoimi pieniędzmi, swoimi ziemskimi rzeczami. Ja wolę chlubić się Tym, który mnie kocha i udowodnił na Golgocie swoją miłość, dobroć, sprawiedliwość, świętość. 

Ludzie ze świata zazdroszczą innym pieniędzy, żony czy męża albo dzieci, pracy, domu, samochodu, urody, pięknego ciała, inteligencji i tysięcy innych rzeczy. Tych samych rzeczy pożądają. Narzekają, chodzą w niezadowoleniu gdy brakuje im czegoś co ma ktoś z rodziny, sąsiad czy jakiś bogacz lub inny człowiek. Gdy coś zdobędą to przechwalają się tym, wywyższają się że coś mają, uważają się za lepszych od innych. Są chciwi zawsze im mało i mało. Szukają chwały w sobie i u innych ludzi, aby ludzie ich podziwiali i aby zdobyć jakieś profity - podlizują się innym. Są zawistni - życzą komuś szkody, cieszą się z czyjegoś upadku, wypadku, szkody i sami np porysują samochód, bo sami nie mogą takiego mieć. Zniszczą coś lub kogoś bo zawiść jest w ich sercach.

To i tysiące inne rzeczy biorą się z nieodrodzonego serca np - Marek 7:20-23, gdyby człowiek miał w sercu, że nic mu się nie należy, że na nic dobrego nie zasługuje, to doceniałby najmniejsze rzeczy, dziękowałbym za najmniejsze rzeczy i nigdy by nie był zawistny, zazdrosny, pożądający, zachłanny, chciwy, narzekający, chodzący w niezadowoleniu lub pyszniący się, przechwalający się czymś.


Ani to życie nam się nie należy, na żadne pomniejsze rzeczy nie zasługujemy, a zobaczcie jak dobry jest Prawdziwy Bóg - Ojciec i Jego Syn. Gdyby byli źli, nie byłoby nas, nie mieli byśmy tych wielu doczesnych dobrych rzeczy, ale najważniejsze nie byłoby żadnej nadziei na życie wieczne. A jednak patrzymy na Pana Jezusa - widzimy, że opuścił dla nas chwałę, wspaniałość niebios. Uniżył się do postaci człowieka, aby nas uratować z naszych przestępstw, od słusznej i sprawiedliwej kary za nie i dał nam dar życia wiecznego, a teraz oczekujemy Jego powrotu, oczekujemy spotkania z Nim - choćby i przez zmartwychwstanie, jeśli przyszłoby nam umrzeć. Jesteśmy w pielgrzymce, jesteśmy gośćmi i obcymi w tym świecie jak pisał np apostoł Piotr i Paweł, więc nie bądźmy skupieni na marnościach, niech nie będzie ich w naszych sercach, ale w pokorze pamiętajmy na co tak na prawdę zasługujemy - śmierć, ale darem łaski Bożej jest życie wieczne w Synu. Darem a nie zapłatą. Zapłata, należnością jest śmierć, ale Boży dar jest większy - dar nie się należy, na dar się nie zasługuje. 

Nie zazdrośćmy, nie pożądajmy, nie narzekajmy. Możliwe że za wierność Panu stracimy wszystko co ziemskie, przyziemne - rodziny, domy, mieszkania, zdrowie, wolność, życie doczesne ale będąc wierni Panu mamy nieskończenie więcej niż to co świat może nam zabrać a co i tak przeminie. Jeśli będziemy mieć w sercu że na nic dobrego nie zasługujemy, że nic dobrego nam się nie należy to będziemy dziękować za wszystko Panu, będziemy skupieni na Panu, Jego miłości i Jego Królestwie, na tym co w górze, co Boskie i nie zgorszymy się prześladowaniami, uciskami.

 Nie zgorszymy się nawet jeśli zabiorą nam wszystko co przyziemne, bo prawdziwego skarbu nie odbiorą nam, nawet zabijając nas. Nie zabiorą nam PANA JEZUSA, Jego i naszego OJCA. Nie zabiorą nam miłości Boga do nas i naszej do Niego, ani obietnicy zmartwychwstania, Nowego Jeruzalem. Nie wymażą nas księgi życia, nie sprawią, że nie będziemy mogli spożywać z drzewa życia. Nie sprawią, że nie będziemy modli wejść przez bramy do miasta Bożego -

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/polis-miasto-wieksze-16-razy-od-polski.html

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.html

" Dlaczego Bóg nie przeszkodził szatanowi w Edenie - perfekcyjny plan  " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/12/dlaczego-bog-nie-przeszkodzi-szatanowi.html - Dlaczego Bóg nie przeszkodził szatanowi w Edenie - perfekcyjny plan



Potrzebujemy mieć serce, postawę jak np apostołowie, jak  Abraham, jak Hiob który powiedział : " Pan dał, Pan wziął, niech imię Pańskie będzie błogosławione."
 Gdybyśmy nawet wszystko stracili co ziemskie, przyziemne w tym bliskich to powiedzmy z serca jak Hiob. Niech Pan da nam takie serce, gdzie jest skarb w niebie .