niedziela, 29 lipca 2018

Silniejszy od strongmanów metamorfoza dekady część 2 - wzrost mięśni wiary wzrost duchowej siły




Chrystusowe doświadczenia, duchowe ogniste próby i cierpienia z powodu wierności Wszechmogącemu JEZUSOWI traktujmy jak ciężki trening który przynosi wzrost duchowych mięśni i wzrost duchowej siły, mocy i wytrzymałości. Gdy jesteśmy w doświadczeniach, ognistych próbach, cierpieniach z powodu sprawiedliwości - naśladowania Zbawiciela to nie zmarnujmy tego wszystkiego przez narzekanie, frustrowanie się, upadanie na duchu - ale dziękujmy JEZUSOWI, dziękujmy Zbawcy który nas przez te doświadczenia przeprowadzi i uczyni nas silniejszymi duchowo. Ogień hartuje metal, a doświadczenia, próby wiary w zaufaniu Wszechmogącemu hartują ją.

W starym życiu gdy PAN i BÓG JEZUS nie otworzył mi jeszcze duchowych oczu to chodziłem przez kilka lat na siłownie. Kilka lat ciężkich treningów z coraz większymi ciężarami sprawiły że miałem duże mięśnie i dużo siły. Bardzo ciężko trenowałem kilka razy w tygodniu po 2-3 godziny dziennie. Gdybym trenował np 15 minut z małymi ciężarkami to nie osiągnąłbym praktycznie żadnego wzrostu mięśni i wzrostu siły, wytrzymałości. Ciężkie doświadczenia Chrystusowe, ogniste próby wiary i cierpienia z powodu naśladowania Wszechmogącego JEZUSA są jak ciężki trening sportowca. Nie są one same w sobie lekkie, miłe, łatwe ale przynoszą wzrost duchowej mocy, wzrost duchowej siły i wytrzymałości. Wzrost duchowych mięśni.
W tych różnych ciężkich Chrystusowych doświadczeniach, próbach i cierpieniach rosną duchowe mięśnie i moc. " Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska. Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 10 Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach ze względu na Chrystusa; gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny. " - 2 Koryntian 12:9-10 UBG
Gdy jest wygodnie, lekko, przyjemnie to człowiek może wpaść w błędne przekonanie że sam w sobie jest silny, samowystarczalny. W ciężkim położeniu, w ognistej próbie wyraźnie widać że jesteśmy sami w sobie bezsilni, że w naszym ciele nie ma siły i wtedy kierujemy oczy, serce na JEZUSA - zbliżamy się jeszcze bardziej do NIEGO, jeszcze bardziej uczymy się polegać na NIM i ufać MU i ŻYWY PAN panów udziela nam swej mocy, swej siły przez co wzrastamy duchowo, mięśnie wiary rosną, wzrasta duchowa siła, stajemy się bardziej na obraz JEDYNEGO SYNA. Więc nie narzekajmy gdy jest ciężko, nie narzekajmy gdy jesteśmy w ognistym piecu ale dziękujmy JEZUSOWI ufając MU że ON wie co robi, wie do czego dopuszcza i ostatecznie będzie to ku JEGO chwale i ku naszemu duchowemu umocnieniu i dobremu świadectwu dla innych ludzi. Nie narzekajmy ale dziękujmy ufając Wszechmądremu. Dziękujmy ufając Miłosiernemu Zbawcy a będzie nam o wiele lżej na sercu podczas tych ognistych próby i Chrystusowych doświadczeń bo odpadnie frustracja, złość czy błędne osądzanie że to z powodu grzechów. Piotr i inni piszą nawet aby się radować. Sportowiec może radować się podczas ciężkiego treningu gdy wie że mimo bólu, trudu, potu i zmęczenia to pen ciężki trening przyniesie mu wzrost siły, mocy i da dobre rezultaty i medale -  " Umiłowani, nie dziwcie się temu ogniowi, który na was przychodzi, aby was doświadczyć, jakby was coś niezwykłego spotkało; 13 Lecz radujcie się z tego, że jesteście uczestnikami cierpień Chrystusa, abyście i podczas objawienia jego chwały cieszyli się i weselili. " - 1 list Piotra 4:12-13 
Światowi sportowcy nie zdobywają medali bez długoletnich ciężkich treningów. Światowi sportowcy dobrze wiedzą że gdyby lekko trenowali to staliby się jak miliony innych, a nie jak nieliczni którzy wygrywają i zdobywają medale. Światowi sportowcy nie narzekają na ciężkie treningi bo wiedzą, że to niezbędny element aby zdobyć światowe medale i światowe zaszczyty. Maja oni ciężkie treningi, żelazną dyscyplinę, poświęcenie aby na przykład : zdobyć kawałek metalu, pieniądze lub mieć chwile światowej, próżnej sławy. My w JEZUSIE mamy nieskończenie więcej, mamy nieskończenie wspanialsze rzeczy i wieczne obietnice więc mimo ciężkich prób i doświadczeń jakie mamy lub będziemy mieć to nie upadajmy na duchu, ale radujmy i dziękujmy bo ciężkie próby jak ciężkie treningi umacniają nas w JEZUSIE a meta wieczności coraz bliżej. Bez ciężkich treningów światowy sportowiec np maratończyk nie dobiegłby do mety. Dziękujmy w próbach ufając PANU JEZUSOWI. : " Biegnę do mety, do nagrody powołania Bożego, które jest z góry w Chrystusie Jezusie. " - Filipian 3:14
https://mieczducha888.blogspot.com/2018/06/2-lata-od-amputacji-reki-jak-pozostac.html - PAN sprawia że mimo amputowanej ręki idę dalej. Jego łaska jest wystarczająca aby przechodzić przez wszystkie próby i cierpienia. Dziękuję mój PANIE JEZU za twoją łaskę i słowa pociechy, zachęty np : " Nic się nie bój tego, co masz cierpieć. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli doświadczeni, i będziecie znosić ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę życia. " - Objawienie Jana 2:10
Bez ciężkich wielogodzinnych treningów. Bez potu, bólu, zmęczenia i trudu niemożliwe aby światowy sportowiec był silny, mocny, wytrzymały i stał się olimpijczykiem, medalistą.Nasze niektóre chrześcijańskie cnoty również rosną podczas ciężkich prób i doświadczeń wiary.Na przykład cierpliwość, pokora, wytrwałość wzrastają trudnym położeniu a nie gdy jest nam lekko, wygodnie i przyjemnie ... " A nie tylko to, ale chlubimy się też uciskami, wiedząc, że ucisk wyrabia cierpliwość4 A cierpliwość – doświadczenie, doświadczenie zaś – nadzieję " - Rzymian 5:3-4.Dziękujmy Chrystusowi pośród ognistych prób i doświadczeń wiary bo to m.in szkoła cierpliwości, pokory a są to bezcenne skarby. 
Poczytujcie to sobie za największą radość, moi bracia, gdy rozmaite próby przechodzicie; 3 Wiedząc, że doświadczenie waszej wiary wyrabia cierpliwość " - list Jakuba 1:2-3 - zamiast upadać na duchu i denerwować, frustrować się w próbach ognistych, doświadczeniach wiary - Jakub zaleca nam coś odwrotnego aby radować się, uważać to za największą radość. Światowy sportowiec mimo ciężkiego treningu pośród potu, bólu, zmęczenia i mozołu może radować się, uważać to za największą swoją radość bo wie że ten bardzo ciężki trening przyniesie mu owoce w postaci wzrostu mięśni czy wzrostu siły, mocy i wytrzymałości. Jakub pisze że u nas chrześcijan nasze ciężkie próby i doświadczenia też wyrabiają coś np cierpliwość Chrystusową która : " Cierpliwość zaś niech dopełni swego dzieła, abyście byli doskonali i zupełni, niemający żadnych braków. " - Jakub 1:4. W ognistych próbach i doświadczeniach przechodzonych z JEZUSEM WSZECHMOGĄCYM musimy widzieć błogosławiony i piękny owoc jaki ostatecznie przynoszą, a nie będziemy narzekać pośród tych rozmaitych prób. Nie będziemy w nich słabnąć, upadać na duchu ale zbliżać się do ZBAWCY i obfitować w dziękczynieniu, oddawaniu chwały.
15 minut lekkiego treningu na małych ciężarkach  - VS -  np 3-godzinny bardzo ciężki trening z dużym obciążeniem. 15 minut lekkiego treningu to coś łatwego, bezbolesnego, wygodnego. 3-godzinny ciężki trening to trud, pot, zmęczenie i ból. 15 minut lekkiego treningu nie przyniesie takiego owocu, rezultatu jak 3-godzinny bardzo ciężki trening.
Wielu chciałoby chciałby super formy, super wyniku ale bez trudu, potu, zmęczenia i bólu. Bez nich jednak światowi sportowcy nie są silny i nie wygrywają. My uczniowie Zbawcy w naszym duchowym biegu, w duchowych zawodach i w naszej duchowej wojnie również potrzebujemy ognistych prób i doświadczeń wiary aby stawać się coraz silniejsi w wierze, miłości i nadziei i wydawać coraz obfitsze owoce sprawiedliwości, być coraz bardziej na podobieństwo obrazu SYNA - np Rzymian 8:28-29.
Światowi sportowcy przechodzą różne testy wytrzymałościowe i różne inne badania aby wyszły ich braki, wady i aby móc to usunąć, skorygować, poprawić. PAN JEZUS w nas chrześcijanach również np przez ogniste próby i doświadczenia otwiera nam oczy na różne nasze braki i wady, czy grzechy i wtedy możemy przyjść z tym wszystkim do NIEGO - do Zbawcy aby usunął z nas to co złe, grzeszne lub dał nam to czego nam brakuje aby być duchowo mocniejszym i bardziej owocującym. Dziękujmy naszemu BOGU za ogniste próby, doświadczenia wiary i cierpienia Chrystusowe. Niech radość Chrystusowa będzie w nas pośród nich a nie gorycz, frustracja, złość. Niech będzie dziękczynienie przez zaufanie Miłującemu Zbawcy będąc pewnymi, że ON który nas doskonale kocha wie co robi i ma wszystko pod kontrolą w swej Wszechmocy. Niech będzie dziękczynienie i oddawanie chwały pośród Chrystusowych cierpień i prób a nie szemranie jak to było w zwyczaju np u Izraelitów na pustyni gdzie też mieli różne doświadczenia, próby wiary.
" Błogosławiony człowiek, który znosi próbę, bo gdy zostanie wypróbowany, otrzyma koronę życia, którą obiecał Pan tym, którzy go miłują. " - Jakub 1:12 - tak jak dla sportowca ciężki trening jest dobry bo to przynosi mu wzrost siły, umiejętności, wytrzymałości i może zdobyć medal - tak i dla nas uczniów Zbawcy ogniste próby wiary umacniają nas bo w nich tym bardziej polegamy na PANU i ON nas umacnia, daje moc i w tej mocy od NIEGO możemy wytrwać do końca i otrzymać dzięki łasce Chrystusowej przez wiarę obiecane wieczne skarby. Światowi sportowcy gdy stają na podium i otrzymują medale, nagrody to nie żałują lat ciężkich treningów. Nie żałują lat potu, wysiłku, dyscypliny, trudów, zmęczenia. Oni tak się wysilają dla marności i różnych głupstw. O ile bardziej od tych sportowców - my w JEZUSIE nie powinniśmy upadać na duchu, nie narzekać gdy jesteśmy w jakichś ognistych doświadczeniach, próbach wiary i cierpieniu Chrystusowym. My mamy w JEZUSIE, dzięki JEGO łasce przez JEGO jedyną ofiarę z Golgoty, przelaną krew - wieczne, nieprzemijające skarby - życie wieczne w chwalebnym ciele na nowej ziemi w Nowym Jeruzalem w bliskości z OJCEM i z JEGO JEDYNYM SYNEM który jest MU równy w BOSKOŚCI, mocy, mądrości i innych atrybutach. " Lecz świątyni w nim nie widziałem, bo jego świątynią jest Pan Bóg Wszechmogący oraz Baranek. 23 A miasto nie potrzebuje słońca ani księżyca, aby świeciły w nim, bo oświetla je chwała Boga, a jego lampą jest Baranek. " - Objawienie Jana 21 , http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom.html
" Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który według swego wielkiego miłosierdzia zrodził nas na nowo do żywej nadziei przez wskrzeszenie Jezusa Chrystusa z martwych;
4 Do dziedzictwa niezniszczalnego i nieskalanego, i niewiędnącego, zachowanego w niebie dla was;
5 Którzy jesteście strzeżeni mocą Boga przez wiarę ku zbawieniu, przygotowanemu do objawienia się w czasie ostatecznym.
6 Z tego się radujecie, choć teraz na krótko, jeśli trzeba, zasmuceni jesteście z powodu rozmaitych prób;
7 Aby doświadczenie waszej wiary, o wiele cenniejszej od zniszczalnego złota, które jednak próbuje się w ogniu, okazało się ku chwale, czci i sławie przy objawieniu Jezusa Chrystusa; " - 1 list Piotra 1:3-7 - doświadczenia, ogniste próby doskonalą naszą wiarę. Mamy w sobie różne rzeczy które nie podobają się PANU i ON usuwa - wytapia je z nas między innymi przez ogień - ogień prób i doświadczeń. Nie są one same w sobie przyjemne, miłe ale przynoszą dobry i błogosławiony owoc, skutek. Piotr pisze o radości z wiecznych wspaniałości, radości z Żywego Zbawcy i miłosiernego OJCA pośród tych zasmucających ognistych prób, doświadczeń wiary. Sportowcy światowi mają perspektywę zdobycia pierwszego miejsca, medalu, sławy, zaszczytów światowych i to jest m.in ich motywacją w codziennych ciężkich treningach pośród bólu, trudu, dyscypliny, poświęcenia i litrów potu. My mamy nieskończenie większe i cenniejsze rzeczy, tylko na razie nie widzimy ich fizycznymi oczami, ale z każdym dniem bliżej jesteśmy nich i szybko stanie się to rzeczywistością bo życie jest króciutkie i czas tak szybko mija. Jeszcze trochę a będziemy w wiecznej chwale 😊😊😊😊😊😊😊 - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/koniec-entropii-wspaniaa-wiadomosc-dla.html
zobaczcie też np List apostoła Pawła do Hebrajczyków 12:5-13 gdzie w 11 wersecie czytamy : " A żadne karanie w danej chwili nie wydaje się radosne, ale smutne. Potem jednak przynosi błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie byli ćwiczeni. "

Złoto często jest pomieszane z jakimiś innymi metalami i żeby je oczyścić to roztapiało się je i zanieczyszczające metale wypływały na wierz i można było je usunąć tak że złoto stawało się czyste.

Przechodzimy i przejdziemy przez próby, doświadczenia, cierpienia Chrystusowe bo WSZECHMOGĄCY JEZUS mieszka w nas - w naszych sercach przez wiarę: " [...] Czy nie wiecie o samych sobie, że Jezus Chrystus jest w was? [...] " - 2 Koryntian 13:5 ....... " Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości; " - Efezjan 3:17. PAN JEZUS nie zostawi nas samych w pielgrzymce i na polu duchowej bitwy bo bez NIEGO nic uczynić nie możemy - Jan 15:5, ale PAN jak mówił Psalm 29 : " PAN doda mocy swojemu ludowi ". 
Żeby światowy sportowiec miał siły do treningów i żeby jego ciało miało budulec potrzebuje odpowiedniej diety. Gdy PAN i ZBAWICIEL JEZUS mieszka w naszych sercach to mamy chęci i siły do wypełnienia woli Bożej która jest pokarmem dla nas : " Jezus im powiedział: Moim pokarmem jest wypełniać wolę tego, który mnie posłał, i dokonać jego dzieła " - Jan 4:34. Nie słuchanie jest pokarmem, nie czytanie jest pokarmem ale wykonywanie tego co się słyszy i czyta w Bożym słowie. W PANU i ZBAWICIELU jest mądrość do rozpoznawania woli Bożej oraz siła, chęci do wykonywania jej co jest potrzebnym nam duchowym pokarmem.
Gdyby światowy biegacz - maratończyk miał treningi polegające na np godzinnym spacerze lub 15 minutowym truchcie to szybko by osłabł i w końcu nie byłby zdolny przebiec maratonu. Żeby przebiec maraton potrzeba systematycznych ciężkich treningów. My również w naszym duchowym biegu potrzebujemy ognistych prób i doświadczeń wiary abyśmy nabierali duchowych sił. Duchowy spacerek pośród tego co lekkie, miłe i wygodne nie umocni nas.

Nadejdą prędzej czy później bardzo ciężkie czasy na świecie oraz prześladowania i uciski na Chrystusowy Kościół - również w zachodnim świecie w tym w Polsce. Mam na myśli w pierwszej kolejności przyszły początek boleści [ nie mylić z wielkim uciskiem który nadejdzie kilka czy kilkanaście lat po początku boleści ] - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/poczatek-bolesci-to-kwestia-przyszosci.html   , zabranie wiernych uczniów poprzedzi kilka przyszłych wydarzeń - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/nie-bedzie-przed-2024-rokiem-powrotu.html
Skoro bardzo ciężkie doświadczenia przed nami uczniami, to PAN JEZUS chce nas duchowo przygotować na ten czas, więc będzie dopuszczał mniejsze próby i doświadczenia aby nas stopniowo umacniać, uczyć zaufania tak abyśmy byli gotowi na te wielkie próby i doświadczenia który nadejdą. PAN nas przygotowuje na początek boleści i późniejsze wydarzenia wiec oczekujmy ze próby i doświadczenia będą coraz częstsze i większe. Nie od razu podnosi się np 200 kg - potrzeba ileś czasu treningów na mniejszym obciążeniu i stopniowego zwiększania ciężaru, siła rośnie stopniowo. Tak samo PAN przez mniejsze próby i doświadczenia przygotowuje nas - swój Kościół na wielkie próby który nadejdą później. PAN chce abyśmy byli żywym świadectwem dla ginącego świata, więc gdy będziemy trwać w uświęceniu, wierze, miłości, nadziei wydając owoc ducha pośród bardzo ciężkich czasów to będziemy żywym świadectwem dla wielu ludzi którzy będą pytać nas : Skąd w tobie ten pokój ducha, miłość, radość i ta duchowa siła ?? Wtedy będziemy wskazywać na Żywego Wszechmogącego JEZUSA BOGA MIŁOŚCI w którym jedynie znamy OJCA.
Wyobraźmy sobie, że początek boleści który jeszcze się nie rozpoczął, ale dopiero jest przed nami to ciężar 200 kilogramów na sztandze. Musimy zrobić z tym ciężarem przysiad lub leżąc na plecach na ławeczce musimy opuścić je na klatkę piersiową i następnie podnieść z powrotem do góry. Bez wcześniejszych żmudnych i coraz ciężkich treningów te 200 kilogramów przygniecie człowieka i zrobi mu krzywdę. PAN JEZUS bez przygotowań nie dopuści początku boleści. ON chce abyśmy "podnieśli ten ciężar" więc mamy i będziemy mieć ogniste próby i doświadczenia aby duchowe mięśnie nabrały sił abyśmy byli gotowi na to co nadejdzie prędzej czy później. Nie upadajmy więc na duchu podczas obecnych ognistych prób, doświadczeń wiary i cierpień Chrystusowych bo są to przygotowania na przyszłe wydarzenia abyśmy byli w nich mocni i nie zgniotły nas, nie zmiażdżyły. Chwała PANA JEZUSOWI że przygotowuje nas abyśmy byli MU wierni, owocujący i świecili pośród tych bardzo ciężkich czasów jakie nadejdą. PANIE przygotuj mnie, nas abyśmy w każdych okolicznościach byli twoimi prawdziwymi uczniami i dobrym świadectwem nawet w najgorszych okolicznościach. Daj PANIE abyśmy bezgranicznie CI ufali, na TOBIE tylko polegali i mieli w sercach TWOJE słowa, TWOJE wieczne, niewzruszone obietnice. Udziel PANIE JEZU tego wszystkiego co przyniesie CI chwałę i co nam potrzebne aby wytrwać do końca w żywej wierze. 

" Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska. Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 10 Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach ze względu na Chrystusa; gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny. " - 2 Koryntian 12:9-10 UBG - słowo mieć upodobanie - EUDOKEO oznacza m.in : być zadowolonym, znajdować przyjemność, być przychylnie nastawionym. Paweł nie szukał na siłę ucisków i prześladowania ale był skupiony na wiernym naśladowaniu w sprawiedliwości swego PANA i ZBAWICIELA i gdy to wiązało się z różnymi ciężkimi doświadczeniami które wymienia Paweł to nie uciekał od nich zapierając się PANA, odchodząc od sprawiedliwości ale dalej trwał w prawdziwej pobożności i widział w tym wszystkim okazje do nabierania duchowych mięśni i nabierania duchowej siły. 
    Moc Chrystusowa doskonali się w słabości a światowy sportowiec doskonali się pośród ciężkich treningów. Paweł miał upodobanie w tych różnych próbach, cierpieniach ze względu na posłuszeństwo swemu ZBAWCY i BOGU bo wiedział że : "gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny" - 2 Koryntian 12:10b. Światowy sportowiec też ma upodobanie, przyjemność w treningowym pocie, bólu, wysiłku i treningowym trudzie bo przez to staje się mocny. Nawet pośród najcięższych prób i doświadczeń wiary, najcięższych czasów nie upadajmy na duchu, nie narzekajmy ale dziękujmy i pilnujmy się aby postępować sprawiedliwie, żyć w świętości naśladując JEZUSA - Naszego  Świętego BOGA a będziemy błogosławieni : " Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie. 11 Błogosławieni jesteście, gdy z mego powodu będą wam złorzeczyć, prześladować was i mówić kłamliwie wszystko, co złe, przeciwko wam. 12 Radujcie się i weselcie, ponieważ obfita jest wasza nagroda w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami." - Mateusz 5:10-12
Możemy ponieść duchowe ciężary bo to PAN JEZUS daje nam siłę. ON będąc w nas niesie je, bo tylko dlatego że ON jest w nas możemy być mocni : " Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia " - List apostoła Pawła do Filipian 4:13 - nie wszystko mogę w sensie "róbta co chceta", ale wszystko mogę - w sensie że w najgorszych czasach i próbach w JEZUSIE przejdę jako wierny, posłuszny i wydający owoce sprawiedliwości oraz miłość. 

dzięki Zbawicielowi siłownie rzuciłem w 2009 roku bo był to dla mnie bożek - i PAN mnie wyzwolił też z obsesji mięśniowej. Chwała JEZUSOWI jedynemu ZBAWCY 😊😊😊😊😊 - " silniejszy od strongmanów metamorfoza dekady część 1 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/01/silniejszy-od-strongmanow-metamorfoza.html

                      pozdrawiam Dominik ... Charis2007@wp.pl .... 29.07.2018 Puławy







wtorek, 24 lipca 2018

Ewangelia Łukasza 21:34 - dwie przegrane bitwy




W ostatnim tygodniu dwa razy nie uważałem, nie pilnowałem swego serca przy ucztowaniu, ale dałem się opanować, pokonać, obciążyć nadmiernemu jedzeniu ... " Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył. " - Ewangelia  Łukasza 21:34.

Jedzenie same w sobie jest potrzebne i dobre, ale brak umiaru przy stole to zła rzecz przynosząca złe skutki. Zaabsorbowane serce, opanowany umysł,  tym co na stole nie jest tym na co powinno być skierowane serce, nasze myślenie, pragnienia. Zawaliłem sprawę najpierw w piątek, a później w niedzielę. Miałem dobry czas z PANEM a lekkomyślnie, głupio pozwoliłem marności, pożądliwości ciała i oczu pokonać się. Zamiast pilnować serca będąc skupionym na Wszechmogącym Stwórcy to moje oczy, serce były przepełnione tym co na stole. Mój umysł był jakby ciągle skupiony co tu jeść. Co tu jeść, co tu jeść, co tu jeść ... co tu jeść.  Zbawiciel też jadał z ludźmi ale skupiony był nie na jedzeniu ale na Stwórcy jedzenia i na BOŻYM SŁOWIE, BOŻEJ nauce. Ja odwrotnie pozwoliłem sercu odejść od skupienia na BOGU, ku skupieniu na jedzeniu. Mój umysł został przygnieciony jedzeniem - właściwie to chyba obżarstwem, pożądliwością ciała i oczu. Powinienem jeść ale z umiarem i być stale w skupieniu na JEZUSIE. Nie postąpiłem według nakazu Zbawcy aby "PILNOWAĆ SIĘ" ... prosecho : uważać, pilnować się, być ostrożnym, być na straży.

Pozwoliłem aby moje serce zostało przygniecione nadmiernym jedzeniem, rozmyślaniem nad jedzeniem. Pożądliwość wzięła górę bo pozwoliłem jej na to nie modląc się. Gdy zjadłem pierwszy posiłek i byłem w sumie najedzony to gdy oczy zaczęły ciągle wpatrywać się w jedzenie na stole - powinienem wtedy wstać i pójść na jakiś czas na modlitwę. Jednak nie zrobiłem tego i pozwoliłem dalej oczom przyglądać się jedzeniu co z czasem tylko narastało i przerodziło się w objadanie się, obżarstwo. Tak jak pisałem wyżej - jedzenie jest dobre i potrzebne. Nie ma nic złego w uczcie, ale musimy być i przy stole naśladowcami Chrystusa który też jadł, ucztował z różnymi ludźmi ale nigdy nie pozwolił aby jedzenie przygniotło JEGO serce, aby zaabsorbowało GO. Nigdy nie dopuścił się obżarstwa.

Na te kilka godzin jedzenie stało się dla mnie bożkiem, bałwanem. 
Zawaliłem sprawę ale już przeprosiłem ZBAWICIELA i przez wiarę w to co dokonał na krzyżu wiem, że mi przebacza i wierzę że w JEGO mocy, sile już więcej nie powtórzę obżarstwa, nieumiarkowania w jedzeniu. Źle się z tym czułem na duchu i na ciele. Chwile przyjemności zmysłowej a potem wyrzuty sumienia, duchowe osłabienie i złe samopoczucie cielesne - za dużo się zje i człowiek czuje się taki ciężki, słaby. PANIE JEZU daj siły, mądrość aby więcej nie dać się pokonać obżarstwu, nie dać przygnieść, obciążyć sobie serca jedzeniem i niczym innym, ale zawsze być skupiony na TOBIE i jeść tak jak ty jadałeś. Ucz mnie, nas być uczniami - twymi naśladowcami również przy stole.

" Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe " - Mateusz 26:41 -- nie czuwałem, nie modliłem się. Uległem pokusie, pokonała mnie. Nawet nie podjąłem duchowej walki. Gdyby może chodziło o coś jawnie złego to walczyłbym, ale zlekceważyłem sprawę bo chodziło o jedzenie. Zlekceważyłem temat i pokusa pokonała mnie przez dobre jedzenie. Jak łatwo można być oszukanym, pokonanym przez lekceważenie słów Zbawiciela. Przegrana może przyjść od rzeczy która sama w sobie nie jest zła. " Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył.
35 Jak sidło bowiem przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na powierzchni całej ziemi.
36 Dlatego czuwajcie, modląc się w każdym czasie, abyście byli godni uniknąć tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem Człowieczym. " - Łukasz 21:34-36 

Po najedzeniu się, gdy widziałem już że moje serce zaczyna być opanowywane pożądliwością powinienem odejść od stołu i pójść na modlitwę aby serce zostało skupione na JEZUSIE dawcy jedzenia. Nie zrobiłem tak. Pragnienie jedzenia opanowało moje serce, mój umysł i dobry czas z PANEM znikł a ja zacząłem być kierowany pożądliwością do stanu obżarstwa, rozmyślania o tym co na stole.  Przyjemności stołu opanowały mnie, pokonały. 
Wielu braci, wiele sióstr w Chrystusie ma często bardzo skromne wyżywienie. Wielu może w piątek i niedzielę doświadczyło głodu a ja egoistycznie myślałem o sobie. Wielu ma jeden, dwa posiłki dziennie a ja zaabsorbowany byłem aby zjeść więcej i więcej np mięsa. Wstyd mi, ale to już za mną i nie chcę nigdy tego powtarzać. Zamiast być umiarkowany, opanowany to pozwoliłem sobie aby objadać się i rozmyślać o kolejnych porcjach. Wielu może mięsa nie jadło od dawna a ja rozmyślałem o kolejnych jego porcjach. Byłem najedzony a pragnąłem więcej i więcej. Uległem pokusie, pokonała mnie ona bo nie trwałem w JEZUSIE. Nie prosiłem PANA o pomoc, o siły. 
Gdyby PAN JEZUS fizycznie, widzialnie siedział obok mnie przy stole a ja bym rozmyślał o jedzeniu, o kolejnych i kolejnych porcjach i wpatrywałbym się co chwile w to co na stole to co by ON sobie pomyślał ?? Pomyślałby że to co na stole jest atrakcyjniejsze od NIEGO. Pomyślałby że to co na stole jest ważniejsze od NIEGO bo na tym jestem głównie skupiony, a nie na NIM. PAN jest duchowo w nas i obok nas więc gdy pozwoliłem jedzeniu aby opanowało moje serce, gdy rozmyślałem o jedzeniu zamiast sercem być przy JEZUSIE to postąpiłem tak jakby jedzenie, przyjemność była ważniejsza od NIEGO. 
Wyobraźmy sobie że obok nas przy stole siedzi Zbawiciel a my nie zwracamy na NIEGO tak naprawdę uwagi. Nie rozmawiamy z NIM, nie myślimy o NIM, nie słuchamy JEGO słów. 

Wyobraźmy sobie że ON - JEZUS fizycznie stoi lub siedzi obok nas np przy ucztowaniu o-  jak wtedy postępujemy ?? O czym rozmyślamy ?? Gdzie jest nasze serce ?? 

Dobrze zadać pytanie Zbawcy - PANIE jak TY byś postąpił, zachował się na moim miejscu ?? Pomyślmy jakby na naszym miejscu zachował się Chrystus i sami tak postępujmy.
" Zbliża się zaś koniec wszystkiego. Bądźcie więc trzeźwi i czujni w modlitwie. " - 1 Piotr 4:7 - czujność i trzeźwość umysłu jest w modlitwie, społeczności z NASZYM BOGIEM. Ja nie przypilnowałem tego i dwa razy dałem się pokonać pożądliwości ciała. Nie strzegłem serca. Zlekceważyłem jedzenie co przerodziło się w obżarstwo, umysł napełniony następnymi i następnymi porcjami ... " Strzeż twego serca z całą pilnością, bo z niego tryska życie " - Przysłowia Salomona 4:23
Nie chcę kryć swoich upadków, nie chcę udawać przed wami czegoś. Otwartość, szczerość powinny być w każdej rodzinie a szczególnie w rodzinie JEZUSOWEJ ... " Wyznawajcie sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego. " - Jakub 5:16 - wyznajemy sobie swoje grzechy i przez to możemy modlić się nawzajem o siebie aby PAN dał uwolnienie od danego złego postępowaniu. ON jest Zbawcą który przyszedł dać nam siły aby postępować, żyć wg woli Bożej. Proszę więc was o modlitwy aby więcej już nie upaść w brak umiaru przy jedzeniu. Aby pilnować serca - aby ono było napełnione JEZUSEM i nie było opanowane, przygniecione z powodu obżarstwa które sprawia że człowiek źle się czuje, aby serce nie było opanowane m.in rozmyślaniem o jedzeniu.

" Umiłowani, proszę was, abyście jak obcy i goście powstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy12 Postępujcie wśród pogan nienagannie, aby ci, którzy oczerniają was jako złoczyńców, przypatrując się waszym dobrym uczynkom, chwalili Boga w dniu nawiedzenia. " - 1 Piotr 2:11-12
Jeśli nasze duchowe serce ma być skupione na jakimś jedzeniu to niech to będzie jedzenia z drzewa życia którego z każdym dniem jesteśmy bliżej w Nowym Jeruzalem - " Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów: Temu, kto zwycięży, dam jeść z drzewa życia, które jest pośrodku raju Boga." - Objawienie Jana 2:7 ...... " Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie " - Łukasz 22:30a - choćbyśmy mieli tutaj głodować - to jednak obyśmy wytrwali w żywej wierze do końca i jedli przy stole Zbawiciela w Jego Królestwie 😊😊😊 , http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom.html
" [...] Szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że jedliście chleb i nasyciliście się. 27 Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa ku życiu wiecznemu, który wam da Syn Człowieczy. Jego bowiem zapieczętował Bóg Ojciec. " - Ewangelia Jana 6 - PANIE JEZU daj w pierwszej kolejności zawsze zabiegać o duchowy pokarm, udzielaj nam GO w obfitości
Bez WSZECHMOGĄCEGO JEZUSA PANA i BOGA jestem, jesteśmy bezsilni, bezradni. Tak ważne jest ustawiczne trwanie w NIM w bliskiej społeczności, szukanie GO całym sercem. Nie lekceważmy nawet drobnych rzeczy, małych prób bo bez PANA i one nas pokonują, ale z NIM i w JEGO mocy której udziela można być zwycięzcą w najcięższych pokusach, doświadczeniach. Poddałem się bez walki, bez przyjścia do JEZUSA aby mieć siłę nie ulec pokusie. 
Potrzebuję bardzo w pełni zaufać WSZECHMOGĄCEMU JEZUSOWI odnośnie odżywiania, bo czasem i w tym kuleje troszcząc się o różne np wartości odżywcze, czy proporcje białek, węglowodanów i tłuszczów. Czasami mam chyba braki, deficyt zaufania wobec TEGO który się nami opiekuję, troszczy się o nas i doskonale nas kocha i dał życie wieczne, obietnice chwalebnego ciała - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/chrzescijanin-filozofie-zywnosciowe.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/chrzescijanin-filozofie-zywnosciowe.html
" A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego:
27 Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, w którym Noe wszedł do arki; i nastał potop, i wszystkich wytracił.28 Podobnie jak działo się za dni Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali;29 Lecz tego dnia, gdy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wszystkich wytracił. " - Łukasz 17:26-29 - nie chodzi raczej o zwykłe jedzenie np obiadu, ale moim zdaniem raczej chodzi o zaabsorbowanie przyjemnością jedzenia - hedonizm - nadmierne jedzenie - obżarstwo - biesiadowanie itd 
Nawet gdybyśmy nie mieli co jeść to PRAWDZIWY BÓG znany tylko w SYNU jest i będzie godzien wszelkiej, najwyższej czci, chwały, dziękczynienia. Wszystko co mamy jest i będzie tylko dzięki łasce Bożej, Jego dobroci i miłości. Nie zasługujemy nawet na suchy chleb, wodę. Tylko łaska. 
Módlmy się o siebie nawzajem. Potrzebuję, potrzebujemy wzajemnych modlitw. 

                    pozdrawiam Dominik .... Charis2007@wp.pl .... 24.07.2018 








wtorek, 17 lipca 2018

Cudowne dary Chrystusowe - Zmieniona perspektywa część 12sta




Kilka dni temu na ulicy na której mieszkam - blok dalej człowiek popełnił samobójstwo. W powiecie puławskim mieszka ok 120 tysięcy osób. Większość z nich nie zna WSZECHMOGĄCEGO JEZUSA PANA, BOGA i ZBAWICIELA. Większość z nich nie zna OJCA NIEBIAŃSKIEGO. Jaki wielki skarb mam, mamy w JEZUSIE WSZECHMOCNYM. Spośród tylu tysięcy osób w tym mieście czy powiecie które są w ciemności, to m.in mi PAN otworzył oczy. Daje mi poznawać siebie, OJCA i jedyną natchnioną Księgę - Biblię. Te osoby mogłyby być na moim miejscu, a ja na ich miejscu. Jaką wielką łaskę otrzymałem !! Nie żyję jak kiedyś w beznadziei, lękach, ciemności. Spośród tych tysięcy osób PAN zajaśniał w moim sercu, wybudził mnie z duchowej śmierci. To ja mogłem być nadal w ciemności nie znając JEZUSA a ktoś z tych tysięcy na moim miejscu. Mogę powiedzieć jak psalmista : " Błogosław, moja duszo, PANA, i nie zapominaj o wszystkich jego dobrodziejstwach. " - Psalm 103:2

"15 powodów dlaczego samobójstwo jest grzechem , Chrystus niszczy beznadzieję " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/15-powodow-dlaczego-samobojstwo-jest.html
Według statystyk co 40 sekund ktoś na świecie popełnia samobójstwo. W Polsce codziennie ok 15 osób popełnia samobójstwo. Rocznie jest to ponad 5000 osób. Nie znając osobiście ŻYWEGO JEZUSA sam może byłbym jedną z takich osób, ale z JEZUSEM jest inaczej, jest siła w trudach, jest pociecha w smutkach, jest niezawodna wieczna nadzieja pośród starzenia, chorób, przemijania, śmierci. PAN uspokaja wiatry i ucisza burze, nie daje nam utonąć. Zawsze jest i będzie przy nas. Nigdy sami, nawet podczas umierania. To my moglibyśmy być na miejscu tych samobójców nieznających JEZUSA, a oni na naszym. Zobaczcie jaka łaska, jaki dar mamy w JEZUSIE. PAN chce zbawienia wszystkich ludzi, ale jak wielu odrzuca JEGO łaskę. Żyjmy już dla JEZUSA. Doceniajmy co otrzymaliśmy w NIM. Zamiast być samobójcami możemy być naśladowcami ŻYWEGO BOGA i JEGO własnością !! Zostawmy światowe pożądliwości, egoistyczne zajęcia, marnowanie czasu na głupstwa.  " Błogosław, moja duszo, PANA, i nie zapominaj o wszystkich jego dobrodziejstwach. " - Psalm 103:2
W starym życiu gdy nie znałem osobiście ŻYWEGO JEZUSA doszedłem do CHOREGO, błędnego  przekonania, że NIE DA SIĘ MNIE KOCHAĆ. Straszny stan być przekonanym że nikt cie nigdy nie pokocha. W takim stanie byłem, ale jak bardzo się myliłem : " Lecz Bóg okazuje nam swoją miłość przez to, że gdy jeszcze byliśmy grzesznikami, Chrystus za nas umarł " - Rzymian 5:8 - gdy byłem jeszcze nienawrócony BÓG okazał mi swoją miłość czego dowodem jest posłanie swego JEDYNEGO, UMIŁOWANEGO SYNA na śmierć za mnie !! To nie prawda, że nie da się mnie kochać !! BÓG mnie kocha. Gdyby BÓG mnie nie kochał nie posłał by swojego SYNA za mnie i gdyby SYN mnie nie kochał nie zostawiłby Boskiej chwały na 33,5 roku i nie wycierpiałby tyle, nie umarłby za mnie. " Z Chrystusem jestem ukrzyżowany: żyję, ale już nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus. A to, że teraz żyję w ciele, żyję w wierze Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał za mnie samego siebie. " - Galacjan 2:20 ... " I postępujcie w miłości, jak i Chrystus umiłował nas i wydał samego siebie za nas jako dar i ofiarę Bogu na miłą woń. " - Efezjan 5:2.

Choćby nikt z ludzi mnie nie kochał to jestem i będę kochany przez BOGA MIŁOŚCI : " Na tym polega miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że on nas umiłował i posłał swego Syna, aby był przebłaganiem za nasze grzechy." - 1 list Jana 4:10 ... " I od Jezusa Chrystusa, który jest wiernym świadkiem i pierworodnym z umarłych, i władcą królów ziemi. Temu, który nas umiłował i obmył nas z naszych grzechów swoją krwią; " - Objawienie Jana 1:5.
Mnóstwo ludzi żyje w przekonaniu że nikt ich nie kocha i nikt nigdy ich nie pokocha. Potrzebują spojrzeć na Golgotę, na krzyż i uwierzyć że to z miłości również za ich grzechy i że TEN który ofiarował siebie żyje i może zmienić ich serce na nowe, z kamiennego na mięsiste. ON chce i może zmienić ich życie. Mam, mamy za co dziękować. Nie muszę żyć w beznadziei że nikt mnie nie pokocha. ON nie zdradza, nie odchodzi, nie porzuca. To człowiek często odchodzi od PANA bo woli miłować bezbożny świat i jego atrakcje. To my moglibyśmy być na miejscu tych tysięcy osób nie znających Bożej miłości, a oni na naszym miejscu. Doceniajmy co mamy dzięki łasce JEZUSOWEJ ... " Błogosław, moja duszo, PANA, i nie zapominaj o wszystkich jego dobrodziejstwach. " - Psalm 103:2

Gdyby PAN nie otworzył mi oczu, nie dał mi się poznać to nawet jeślibym jeszcze żył to po dziś dzień zapewne siedziałbym w więzieniu. Tam zmierzałem nie znając Znawcy, nie znając JEGO miłości i wiecznych obietnic. Nie widziałem się w społeczeństwie, lęki przed ludźmi i nowymi miejscami, sytuacjami paraliżowały mnie. Nie widziałem się za bardzo w żadnej pracy. Dobrze czułem się tylko na siłowni i na osiedlu między kolegami którzy też nie byli grzeczni. Pojawiały się coraz częściej różne przestępstwa i gdyby nie JEZUS to zrobiłbym w końcu coś bardzo poważnego. Wiem że z moją psychiką było bardzo źle. Mój los zaczynał być mi obojętny a to już jest bardzo niebezpieczny stan. Gdyby WSZECHMOGĄCY JEZUS mój BÓG to po dziś dzień siedziałbym w więzieniu, albo w szpitalu psychiatrycznym. Dziesiątki tysięcy osób siedzą w więzieniach, szpitalach psychiatrycznych. Mogłem być na ich miejscu, a oni na moim. Jaki wielki dar i skarb mam, mamy w JEZUSIE. Dziękuję mój ZBAWCO za wszystko. Dziękuję że mnie uratowałeś. Dziękuję za twoją miłość choć tak słabo jeszcze ją znam to i tak dziękuję i proszę abym coraz lepiej znał twoją miłość i coraz wyraźniej widział wszelkie łaski które mi okazałeś i nadal okazujesz każdego dnia. DZIĘKUJĘ JEZU - mój Boże, mój Zbawco, mój PANIE, mój KRÓLU który cały czas wstawiasz się za mną, za nami siedząc po prawicy OJCA ... " Błogosław, moja duszo, PANA, i nie zapominaj o wszystkich jego dobrodziejstwach. " - Psalm 103:2

Gdybyśmy na ulicy spytali ludzi który na przykład fragment Księgi Psalmów jest ich ulubionym to większość nie wiedziałaby nawet co to jest Księga Psalmów.
Gdybyśmy na ulicy spytali ludzi która biblijna Księga jest ich ulubioną. To wielu jeśli nie większość nie odpowiedziałaby szczerze. Wielu by wyśmiało takie pytanie i powiedziałoby że nie ma czasu na bajki, lub nie ma czasu czytać. Jednak np na telewizor i setki innych głupstw mają czas. Zobaczcie jaki dar i skarb mamy w JEZUSIE że ta Księga jest dla nas cenna. 
Gdybyśmy na ulicy spytali ludzi czy wierzą że cała Biblia jest przez BOGA natchniona, czy wierzą że to jedyna natchniona Księga i czy wierzą we wszystko co w niej zapisane to większość powiedziałaby że nie. Jeśliby byli szczerzy to powiedzieliby nie, bo większość nie czyta Biblii a jeszcze mniej osób wierzy prawdziwie że jest natchnioną Księgą lub jedyną natchnioną. Wielki dar i skarb mamy że JEZUS WSZECHMOGĄCY otworzył na oczy na prawdę o natchnieniu Biblii. Moglibyśmy być wśród większości która nigdy nie czytała jej i większości która nie wierzy że jest natchniona ... " Błogosław, moja duszo, PANA, i nie zapominaj o wszystkich jego dobrodziejstwach. " - Psalm 103:2
Tysiące osób jest w pornografii, alkoholu, narkotykach i wielu innych podobnych grzechach. Oni mogliby być na naszym miejscu, a my na ich. Doceniajmy co mamy w JEZUSIE, jaki dar, jaki skarb i żyjmy już dla PANA a nie dla siebie i marności.

Tysiące osób umiera codziennie w beznadziei, w bezbożności - nie znając osobiście Zbawiciela JEZUSA. Jaki dar i skarb mam, mamy że możemy umierać pojednani z BOGIEM wiedząc że obudzimy się i pójdziemy na wesele Baranka, a nie na sąd. Możemy żyć dla JEZUSA i w NIM w pokoju ducha umrzeć. Pomyślmy o milionach które umarły niepojednani z BOGIEM. Doceńmy co mamy w JEZUSIE, niech ON będzie tą drogocenną perłą ... " Błogosław, moja duszo, PANA, i nie zapominaj o wszystkich jego dobrodziejstwach. " - Psalm 103:2

"Złote Miasto niesamowity wieczny dom chrześcijan część 2 - kontrast " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom.html

Nie muszę żyć w nienawiści, pogardzie, zazdrości itp jak kiedyś. Mogę miłować w mocy JEZUSA  nawet wrogów. Większość ludzi tego nie ma.

Z jak wielu różnych złych zachowań wyzwolił mnie ZBAWICIEL.
Z jak wielu różnych głupich rzeczy wyzwolił mnie ZBAWICIEL. 
Nie muszę marnować czasu i pieniędzy. Nie muszę krzywdzić siebie i innych. Jestem wolny od paraliżujących lęków, destrukcyjnych zachowań. Nawet po wypadku, po amputacji ręki - PAN JEZUS dał mi pójść do pracy i umacnia mnie bo wiele jeszcze we mnie jest do zmiany. Ale łaską jestem zbawiony i ta łaska daje siły aby podążać za PANEM. PAN przemienia na swój obraz z łaski. Dziękuję PANIE JEZU że dałeś mi życie wieczne, że moje życie w TOBIE ma sens - wieczny sens. Dziękuję za wszystko co mi dałeś, za tysiące rzeczy, za różnych ludzi. Dziękuję że ożywiłeś mnie gdy byłem martwy w swych grzech. Dziękuję że odmieniłeś moje serce z kamiennego na mięsiste - " I dam wam nowe serce, i włożę nowego ducha do waszego wnętrza. Wyjmę serce kamienne z waszego ciała, a dam wam serce mięsiste. " - Ezechiel 36:26
" Niegdyś bowiem i my byliśmy głupi, oporni, błądzący, służący rozmaitym pożądliwościom i rozkoszom, żyjący w złośliwości i zazdrości, znienawidzeni i nienawidzący jedni drugich.
4 Lecz gdy się objawiła dobroć i miłość Boga, naszego Zbawiciela, względem ludzi;5 Nie z uczynków sprawiedliwości, które my spełniliśmy, ale według swego miłosierdzia zbawił nas przez obmycie odrodzenia i odnowienie Ducha Świętego;6 Którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela;7 Abyśmy, usprawiedliwieni jego łaską, stali się dziedzicami zgodnie z nadzieją życia wiecznego." - Tytus 3:3-7 
DZIĘKUJĘ JEZU mój BOŻE , DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ JEZU za WSZYSTKO
DZIĘKUJĘ JEZU mój BOŻE, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ JEZU za WSZYSTKO
DZIĘKUJĘ JEZU mój BOŻE , DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ JEZU za WSZYSTKO
DZIĘKUJĘ JEZU mój BOŻE, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ JEZU za WSZYSTKO
DZIĘKUJĘ JEZU mój BOŻE , DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ JEZU za WSZYSTKO
DZIĘKUJĘ JEZU mój BOŻE, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ JEZU za WSZYSTKO i tak bez końca Dziękuję .... " Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa; " - Efezjan 5:20 - mamy miliony powodów do dziękowania BOGU PRAWDZIWEMU i żadnego nigdy nie będziemy mieć do narzekania - " charis - 11 tysięcy przeżytych dni " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/01/charis-11-tysiecy-przezytych-dni.html

, " amputowana ręka - Wszechmogący Pan Jezus moją radością siłą i mocą w szpitalu i po wypadku " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/05/amputowana-reka-wszechmogacy-pan-jezus.html

Spośród ponad 7 miliardów ludzi, jesteśmy w nielicznej grupie którzy w ŻYWYM JEZUSIE, WSZECHMOGĄCYM BOGU MIŁOŚCI i SPRAWIEDLIWOŚCI mamy wieczne życie, wieczne obietnice, obecność BOŻĄ, Bożą miłość, nowe serca, łaskę i tysiące innych skarbów. Niech nasz PAN w pełni da nam widzieć co mamy w NIM. Jak wielkie skarby mamy w NIM. Jak wspaniały ON JEST i abyśmy obfitowali ciągle w dziękowaniu ... żyjmy dla TEGO dzięki któremu istniejemy i dzięki któremu mamy wszystko. ON szuka chętnych serc które chcą żyć dla NIEGO i gdy jest takie serce to ON udzieli wszelkiej potrzebnej mocy do tego, bo w nas samych nie ma jej. Moc jest w NIM. Nie bójmy się na całego pójść za Zbawicielem - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/05/gaszenie-ducha-powod-sabosci-duchowej.html

pomyślcie nad swoim życiem - za ile rzeczy możecie dziękować JEZUSOWI. Możemy żyć już dla JEZUSA, dla WSZECHMOGĄCEGO BOGA i tak powinniśmy żyć. Dla NIEGO bo jest godzien TEGO. Nie zmarnujmy powołania, daru łaski. Odwzajemniajmy JEZUSOWI miłość żyjąc już dla NIEGO. Żyć dla NIEGO to przywilej, to zaszczyt, wielki dar. Prośmy PANA aby otworzył oczy również innym ludziom. Módlmy się za tych wszystkich którzy nadal są w strasznej ciemności nie znając JEZUSA i JEGO miłości. Prośmy PANA aby stawiał takich ludzi na naszej drodze, lub nas na ich drodze abyśmy mogli mówić im o Zbawcy i JEGO miłości i być zdrowym świadectwem dla nich. 

część 11 - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/06/hedonizm-niszczyciel-koscioow-zmieniona.html

        pozdrawiam Dominik .... Charis2007@wp.pl .... 17.07.2018




wtorek, 10 lipca 2018

Nie jestem jakimś niewzruszonym niezachwianym gigantem wiary




Jeśli ktoś z was myśli że jestem jakimś gigantem wiary to się myli.
Jeśli ktoś z was myśli że nie mam zachwiań, zawirowań, ciemnych dni w swej wierze to się myli. 
Nie jestem niezachwiany, niewzruszony. Też czasem mam bitwy ze zwątpieniem. 
Nie jestem jakimś mocarzem. Mocny silny jest tylko nasz BÓG objawiony w SYNU - JEZUSIE CHRYSTUSIE : " Bóg raz przemówił, dwa razy to słyszałem, że moc należy do Boga " - Psalm 62:11.

Na pewno w wierze można wzrastać dzięki łasce JEZUSOWEJ i ja tego potrzebuję. Potrzebuję stale łaski Bożej bo bez niej jestem całkowicie bezsilny, bezradny, beznadziejny. 
Też mam i chwile smutków, też mam czasem zniechęcenie i potrzebuje JEZUSOWEJ pociechy.

Na pewno nie raz i nie dwa usłyszałbym od ZMARTWYCHWSTAŁEGO : " o małowierny dlaczego wątpisz !!?? " , " Człowieku małej wiary, dlaczego zwątpiłeś? "

Też nie raz mógłbym spytać sam siebie jak psalmista - dlaczego się smucisz i trwożysz duszo moja ??  : " Dlaczego się smucisz, moja duszo, i czemu się we mnie trwożysz? Zaufaj Bogu, bo jeszcze będę go wysławiał za jego zbawcze oblicze " - Psalm 42

Na pewno mam wiele słabych obszarów w których potrzebuje umocnienia Jezusowego. Kiedyś w starym życiu uważałem, byłem pewny że mnie nie da się kochać. Straszny stan ale na prawdę gdy nie znałem JEZUSA uważałem że nie da się mnie kochać, dlatego obszary miłości u mnie są chyba szczególnie słabe i potrzebuje ciągłego i głębszego poznawania BOŻEJ MIŁOŚCI i faktu że jestem dzieckiem Bożym a Wszechmogący Stwórca jest moim Ojcem. " My poznaliśmy i uwierzyliśmy w miłość, którą ma Bóg do nas " - 1 list Jana 4:16a

Jestem tym kim jestem tylko dzięki łasce Jezusowej. Łaskawa ręka Zbawiciela mnie podtrzymuje, podnosi, pociesza, wiedzie dalej. Nic ze mnie więc nie jestem lepszy od żadnego człowieka. W nas samych nie ma niczego dobrego. W nas samych nie ma żadnej siły. W nas samych nie ma żadnej mądrości. W nas samych nie ma miłości agape. Wszystko to i wszelkie prawdziwe dobro jest w nas tylko dzięki łasce JEZUSA, jest darem więc nie jestem żadnym mocarzem, żadnym gigantem wiary. Też nie raz zawaliłem różne rzeczy. Też nie raz upadłem. Też nie raz zawiodłem. Ale chcę poddawać się Zbawcy, chcę iść za NIM, chcę być MU posłuszny, chcę odwzajemniać miłość OJCU i Zbawcy. Wiem że mogę tylko na nich się oprzeć i tylko w nich mieć nadzieję i nie zawieść się. Tylko łaska i miłosierdzie JEZUSOWE dają zbawienie, życie wieczne. Tylko one dają nowe serce z którego płyną dobre czyny nowego człowieka. 
Łaska, miłosierdzie, miłość Boża ale im dłużej idę za mym PANEM i ZBAWICIELEM JEZUSEM tym bardziej widzę jak słabo je znam, jak słabo je widzę i jak bardzo potrzebuje ich w swym życiu. Bywają momenty jakbym nie widział Chrystusowej łaski, miłosierdzia i miłości nade mną. 
Potrzebuję stale, ciągle Chrystusowego umacniania, posilania. Potrzebuję waszych modlitw, potrzebujemy wzajemnych modlitw.
Widzicie więc nie jestem żadnym niewzruszonym, niezachwianym gigantem wiary. Gdybym był jakimś niezachwianym, niewzruszonym gigantem wiary to nie potrzebowałbym Zbawiciela. A potrzebuję GO we wszystkim. Bez NIEGO nie istnieję. " Lecz ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara " - Łukasz 22:32a - ja też potrzebuję JEGO orędownictwa, stałego posilania mocą z wysokości. 
Ja także stale potrzebuję łaski Chrystusowej aby wzrastać w wierze i obfitować w miłości agape : " Bracia, powinniśmy zawsze dziękować Bogu za was, co jest rzeczą słuszną, bo bardzo wzrasta wasza wiara i u każdego z was pomnaża się wzajemna miłość " - 2 Tesaloniczan 1:3. Niech tylko WSZECHMOGĄCY JEZUS będzie dla nas mocarzem, gigantem. Nie ja Dominik, nie inny człowiek ale tylko nasz PAN i BÓG.

Wiem tylko że gdybym stracił wszystko co mam to nasz PAN, nasz BÓG są nadal godni wszelkiej czci, chwały i dziękczynienia. Nawet gdyby Zbawiciel nie przyszedł i nie umarł za mnie, za nas - przez co nie byłoby żadnej możliwości na życie wieczne to ON nadal byłby godny wszelkiej czci, chwały i dziękczynienia bo istniejemy dzięki NIEMU, żyjemy nadal dzięki NIEMU i wszystko inne istnieje dzięki NIEMU - JEZUSOWI ku chwale OJCA. 

PANIE JEZU umacniaj nas, naszą wiarę aby ciągle wzrastała wraz z miłością, pokorą i wszelkim innym Twoim dobrem - aby nasza wiara nie ustała, ale żebyś znalazł w nas swoją żywą wiarę i miłość agape. Uczyń to PANIE ku swojej chwale. Nie naszej chwale ale swojej chwale. AMEN


                pozdrawiam Dominik .... Charis2007@wp.pl ... 10.07.2018 Puławy 

poniedziałek, 2 lipca 2018

Dług miłości agape wobec wszystkich ludzi Rzymian 13:8 - miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 7




Być zadłużonym to nie jest komfortowa sprawa, ale jest pewien dług który jest dobry i wszyscy go mamy wobec wszystkich innych ludzi. Jest to dług miłości agape. Jesteśmy winny wszystkim ludziom miłość. " Nikomu nie bądźcie nic winni [ OFEILO ] oprócz wzajemnej miłości " - list apostoła Pawła do Rzymian 13:8a. Część 1 : http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/miosc-mocniejsza-od-smierci-i-sodsza-od.html

[ OFEILO ] - oznacza m.in : być winnym coś komuś, być zadłużonym, być zobowiązanym.
Np : " Lecz gdy ten sługa wyszedł, spotkał jednego ze swoich współsług, który był mu winien [ OFEILO ] sto groszy [ denarów ]. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! " - Mateusz 18:28 ... " Pewien wierzyciel miał dwóch dłużników. Jeden był winien [ OFEILO ] pięćset groszy [ denarów ], a drugi pięćdziesiąt." - Łukasz 7:41.

" Nikomu nie bądźcie nic winni [ OFEILO ] oprócz wzajemnej miłości " - list apostoła Pawła do Rzymian 13:8a - Przeciwieństwem "NIKOMU" jest "WSZYSTKIM". Nikomu nic winni, dłużni oprócz miłości agape wobec wszystkich ludzi - wszystkich bez wyjątku. Nawet złych i nieprzyjaciół mamy miłować.

  1. Mamy dług miłości agape wobec wszystkich ludzi, jesteśmy winni miłość wszystkim ludziom ponieważ nasz PAN i nasz BÓG jest Miłością i jako JEGO dzieci mamy być tacy jak ON.
  2. Mamy dług miłości agape wobec wszystkich ludzi, jesteśmy winni miłość wszystkim ludziom ponieważ podczas kenozy Jezus Chrystus okazywał miłość agape wszystkim ludziom i umarł z miłości za wszystkich ludzi bez wyjątku. Golgota pokazuje nam abyśmy miłowali wszystkich.
  3. Mamy dług miłości agape wobec wszystkich ludzi, jesteśmy winni miłość wszystkim ludziom ponieważ pierwotnym przeznaczenie naszego BOGA było i nadal jest aby wszyscy ludzie byli rodziną, aby wszyscy się miłowali miłością agape. Takie było pierwotne przeznaczenie i takie jest wieczne przeznaczenie aby wszyscy byli rodziną a nie jeden drugiemu wilkiem i możliwe jest to w Zbawicielu JEZUSIE CHRYSTUSIE. Tylko w NIM można zostać uczynionym dzieckiem Bożym i miłować wszystkich. W JEZUSIE zamiast być nienawistnikiem, z wrogim sercem można zostać dzieckiem Bożym i okazywać miłość wszystkim nawet wrogo nastawionym do nas ludziom.
  4. Mamy dług miłości agape wobec wszystkich ludzi, jesteśmy winni miłość wszystkim ludziom ponieważ okazywanie miłości agape wobec wszystkich ludzi jest wypełnieniem prawa. " Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił prawo." - Rzymian 13:8b
część 5 : " miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 5 - dziecko Niebiańskiego OJCA " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/11/miosc-mocniejsza-od-smierci-i-sodsza-od.html


Ten dług miłości jest nie do spłacenia, ale najważniejsze to spłacać go będąc świadomym tego długu. Codziennie, stale jesteśmy dłużni, winni ludziom miłość agape więc nie wystarczy raz okazać komuś miłość. Ciągle jesteśmy i będziemy winni, dłużni jej miłość i to jest piękne. Dług jest nieskończenie wielki bo taki jest nasz BÓG.  Jak dobrze być świadomym bycia ludziom dłużnym miłość agape i zacząć postępować w tej miłości wobec nich. Chodzić w niej ciągle.
Gdyby okazanie komuś miłości np 100 razy wystarczyłoby aby spłacić dług miłości wobec niej, to co dalej by nam zostało wobec niej ?? pogarda ?? nienawiść ?? wrogość ?? obojętność ?? lekceważenie ?? nie szanowanie ?? Dopóki dana osoba żyje to jesteśmy dłużni, winni jej miłość agape. Chwała PANU JEZUSOWI że w NIM jest moc, siła aby okazywać miłość wszystkim i w każdy czas. Pytanie do mnie samego, do nas - czy chcemy tego skarbu miłości agape.
Dotyka mocno moje serce ten temat że jestem dłużnikiem miłości agape wobec wszystkich ludzi. Daje mi to do myślenia - czy moje postępowanie, zachowanie w domu, pracy, wobec sąsiadów z bloku, wobec braci i sióstr w Kościele i wobec wszystkich innych ludzi których spotykam jest okazywaniem im miłości agape. Czy spłacam dług miłości jaki jestem winny im ?? Czy zastanawiam się w ogóle jak mogę okazać im miłość ?? Czy zastanawiam się w ogóle jak mogę zacząć spłacać dług miłości agape jaki wobec nich mam.
Gdy człowiek ma długi finansowe to zastanawia się jak je spłacić, prosi JEZUSA o mądrość aby podjąć właściwe decyzje aby spłacić finansowy dług. Czy nie powinniśmy podejść tym bardziej stanowczo, poważnie wobec długu miłości agape jaki mamy wobec wszystkich ludzi ?? Myślę że powinniśmy. Miłość agape to pragnienie najwyższego dobra dla człowieka co rodzi czyny Chrystusowe i pokazuje ludziom na NIEGO i JEGO zbawienie tak aby człowiek dostąpił przebaczenia, uwolnienia z niewoli grzechu i był coraz bardziej podobny do Chrystusa. Oczywiście miłość agape przejawia się też w sprawach doczesnych, ale pomoc i w doczesnych rzeczach jest przesiąknięta Jezusem Panem i Zbawicielem. Co z tego że da się komuś tylko powszedni chleb a nie wskaże mu się na Żywego Wszechmogącego JEZUSA który jedynie może duchowo nasycić, dać ukojenie i życie wieczne.

Gdy znawca prawa pytał kto jest jego bliźnim, to Zbawca posłużył się przykładem kapłana, lewity i Samarytanina. Samarytanie byli uważani przez większość Żydów za ludzi drugiej kategorii ale PAN pokazał na przykładzie miłosiernego Samarytanina że miłosierdzie, miłość należy, trzeba okazywać wszystkim ludziom. Wszystkim bez wyjątku. Samarytanin nie patrzył na narodowość rannego ale okazał mu miłość, miłosierdzie i my tak samo mamy postępować. " Który z tych trzech, twoim zdaniem, był bliźnim tego, który wpadł w ręce bandytów?37 A on odpowiedział: Ten, który okazał mu miłosierdzie. Wtedy Jezus mu powiedział: Idź i ty czyń podobnie." - Łukasz 10:36-37
Mamy dług miłości agape wobec wszystkich ludzi którzy żyję i wobec tych którzy jeszcze się urodzą. Zacznijmy go spłacać - niech PAN JEZUS udziela nam mądrości, wskazania jak możemy wykonywać to w praktyce, w codzienności. Zbawca nie powiedział : "siedź", ale powiedział : "idź". Aktywność a nie bierność. Inicjatywa a nie zakładanie rąk. 

" Jezus mu powiedział: Idź i ty czyń podobnie. " - dzisiaj może nie widujemy za często rannych fizycznie osób, ale duchowo rannych lub duchowo martwych są w samej Polsce miliony ludzi, a na ziemi miliardy. Jesteśmy im winni miłość agape - mówienie o Zbawicielu i okazywanie praktycznej pomocy, miłości na świadectwo że to co mówimy o Zbawcy to nie puste slogany ale rzeczywistość.
Pani kasjerka w sklepie, sprzątaczka, urzędnik, policjant, biznesmen, pielęgniarka, lekarz, chory w szpitalu czy hospicjum, więzień w więzieniu, sąsiad, i wszyscy inni ludzie znani nam czy nie znani - jesteśmy im winni miłość agape. Jesteśmy dłużni im miłość agape. Co mogę dodać ?? Prośmy naszego PANA JEZUSA i ZBAWICIELA aby uczył nas jak praktycznie to ma wyglądać. Skoro jesteśmy winni, dłużni innym miłość to pogarda do ludzi, obojętność wobec nich, lekceważenie ich to wielkie grzechy. My którzy znamy Chrystusa nie możemy być na pewno bierni i czekać aż inni okażą nam najpierw miłość i dobro. Oni nie znają Chrystusa więc to my miejmy inicjatywę. To my bądźmy aktywni. To my róbmy pierwsi kroki, pierwsi okazujmy dobro Chrystusowe i pierwsi wyciągajmy miłosierną, miłującą dłoń. Na pewno PAN JEZUS nie chce abyśmy byli obojętni wobec innych i bierni i w NIM jest moc wykonania : " Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu. " - 2 Tymoteusz 1:7

Kiedyś w starym życiu nie mówiłem m.in pewnym sąsiadom dzień dobry. Od dawna im mówię, ale będę chciał jak ich spotkam przeprosić ich za to i przy okazji krótko powiedzieć o Zbawicielu który zmienił moje serce. Jest taki chłopak w bloku z którym anonimowo się mijamy i też chcę to zmienić, chcę porozmawiać z nim abyśmy mówili sobie cześć. W domu wobec rodziców chciałbym jeszcze więcej miłości agape okazywać. Tylu ludzi wokół mnie więc jest pole do działania 😊😊😊 - niech PAN JEZUS błogosławi nam wszystkim w spłacaniu długu miłości jaki mamy wobec wszystkich ludzi. Niech PAN nam pokazuje nasze braki wokół miłości agape i stale napełnia nas nią. Jeśli jednak będziemy żyć w głupotach, dla marności, w egoistycznych zapędach to będziemy zablokowani, bo miłość jest owocem ducha.
    Jeśli będziemy uparcie żyć w jakimś grzechu, czy głupstwach i pożądliwościach światowych to PAN JEZUS nie będzie nam udzielał swego ducha, bo ON nie może wspierać buntu, głupich zachowań. Podejdźmy poważnie, stanowczo do JEZUSA, do skarbu jakim ON jest w NIM mamy. Jesteśmy tu na chwilkę, duchowa ciemność narasta, miłość wielu ziębnie i oziębnie gdy nadejdzie m.in wojna światowa i prześladowania. Nie chcę aby moja wiara gasła, aby miłość do Chrystusa i ludzi oziębła ale aby była coraz większa i większa więc nie chce stać w miejscu z założonymi rękami. Nie chce bunkrować się w domu.

Jeśli ludzie będą nam obojętni, to prędzej czy później sam JEZUS stanie się nam obojętny.
Gdy Rzymskie społeczeństwo porzucało noworodki, porzucało chorych, niepełnosprawnych to pierwsi chrześcijanie adoptowali porzucone dzieci, opiekowali się chorymi, niepełnosprawnymi. Wierzyli jak naucza natchniona Biblia że człowiek został stworzony na podobieństwo Boże i że BÓG jest miłością, ale dla rzymskiego ludu życie ludzkie było niewiele warte. Oni nie wierzyli że człowiek został stworzony na podobieństwo Boże i że życie ludzkie dla ich bogów jest cenne, wartościowe. Miłosierdzie dla pogańskiego rzymskiego społeczeństwa było hańbą, oznaką słabości
PAN JEZUS nie powołał nas, nie uzdolnił abyśmy tylko nie czynili zła. On dał nakaz i moc do aktywnego życia - do okazywania miłości agape wobec wszystkich. Nie robimy tylko zła, ale robimy coś znacznie więcej : miłujemy Chrystusową miłością. Aktywna postawa a nie bierna. Co z tego że nie robisz zła, skoro nie robisz w zamian Jezusowego dobra ??  ... " Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, popełnia grzech. " - list Jakuba 4:17. Nikogo nie oskarżam, nie potępiam. Daje sobie samemu do myślenia. Dzielę się tematem który mnie porusza, mocno dotyka. Na pewno dopóki żyjemy to możemy jeszcze bardziej obfitować w miłości agape wobec wszystkich ludzi. Człowiek będąc świadomy bycia dłużnikiem, bycia winnym innym ludziom miłość agape zaczyna się zastanawiać, z głębszej perspektywy patrzeć na wszystko. Zaczyna pytać Zbawcę jak mogę praktycznie spłacać dług miłości wobec ludzi, wszystkich ludzi.

Jak mogę zajmować się głupstwami, egoistycznymi zachciankami, światowymi pożądliwościami będąc świadomy że wokół duchowo giną ludzie i jest wielu duchowo rannych a ja jestem winny, dłużny im miłość agape.
Wielu ogląda mecze teraz, wielu owładniętych, opanowanych jest wakacyjnymi pożądliwościami i setkami innych egoistycznych rzeczy a tymczasem wielu braci, wiele sióstr teraz cierpi w więzieniach za Ewangelię, wielu przechodzi ucisk, prześladowanie z powodu wierności Chrystusowi. " Aby mi było dobrze a inni mnie nie obchodzą - nie jestem nic im winny " - takie podejście ma wiele osób. Oby nie było nigdy tego u mnie, u nas i oby u nikogo nie było. " miłujący bardziej rozkosze niż Boga; 5 Przybierający pozór pobożności, ale wyrzekający się jej mocy " - 2 Tymoteusz 3

  • Może ktoś w domu - dziecko, rodzic, dziadek itd w jakiś sposób źle, grzesznie się zachowuje wobec nas. Pamiętajmy jesteśmy wobec niego dłużnikami miłości agape. Jesteśmy winni mu miłość agape a miłość jest : " Miłość jest cierpliwa, jest życzliwa. Miłość nie zazdrości, nie przechwala się, nie unosi się pychą;5 Nie postępuje nieprzyzwoicie, nie szuka swego, nie jest porywcza, nie myśli nic złego; 6 Nie raduje się z niesprawiedliwości, ale raduje się z prawdy;7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko przetrzyma. 8 Miłość nigdy nie ustaje " - 1 Koryntian 13:4-8
  • Może jakiś sąsiad jest dla nas przykry, uciążliwy czy wrogi. Pamiętajmy jesteśmy mu winni miłość agape więc nie ma miejsca na kłótnie, groźby, pogardę, wrogość, gniew i inne grzeszne postawy, zachowania.
  • Może w pracy czy szkole jesteśmy wrogo traktowani, wyśmiewani, atakowani itd. Pamiętajmy jesteśmy dłużni tej osobie, ludziom miłość agape. Nie możemy oddawać im złem, ale ich zło zwyciężać Chrystusowym dobrem, JEGO miłością agape. " Ale miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie im dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając, a wielka będzie wasza nagroda i będziecie synami Najwyższego. On bowiem jest dobry dla niewdzięcznych i złych.36 Dlatego bądźcie miłosierni, jak i wasz Ojciec jest miłosierny. " - Łukasz 6:35-36 - jak OJCIEC dobry i miłosierny wobec wszystkich tak i dzieci Boże mają postępować dzięki Zbawicielowi który daje moc do takiego postępowania, takiego stylu życia.
  • Może gdzieś indziej spotkamy się z atakami, w wrogimi zachowaniami. Mimo wszystko odpowiadajmy tylko i wyłącznie dobrem Chrystusowym, JEZUSOWĄ miłością agape bo to jesteśmy winni ludziom. Spłacajmy ten dług i niech PAN JEZUS nam wszystkim w tym obficie błogosławi bo bez NIEGO nic dobrego uczynić nie możemy. W NIM jest jedyne źródło miłości agape.
" Wszystko, co czynicie, niech się dzieje w miłości. " - 1 Koryntian 16:14 - WSZYSTKO - wszystko bez najmniejszego wyjątku więc nie ma najmniejszego wyjątku aby uczynić komuś zło, odpłacić złem za zło. Na zło mamy odpłacać zawsze dobrem Chrystusowym i JEGO miłością. W miłości mamy zawsze postępować. Wszystko czynić w miłości agape bo mamy wobec wszystkich dług miłości agape. Mimo że jest nieskończony to spłacajmy go bo to przynosi chwałę Zbawcy i OJCU. To żywe świadectwo zbawienia, żywa wiara w nowym sercu. " Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, ale wiara, która działa przez miłość [AGAPE ]. " - Galacjan 5:6. Pokażmy w praktyce miłość agape a ludzie zobaczą żywą, zbawczą wiarę.  

" Dlatego więc, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza domownikom wiary." - Galacjan 6:10 - wszystkim ludziom z naciskiem lub pierwszeństwem na braci i siostry w JEZUSIE PANU i ZBAWICIELU.

" Kto nie miłuje, nie zna Boga, gdyż Bóg jest miłością." - 1 list apostoła Jana 4:8. Okazywanie miłości agape wszystkim ludziom przynosi naszemu BOGU chwałę, cześć, dziękczynienie więc BÓG MIŁOŚCI AGAPE będzie nam chętnie w tym błogosławił. Podejdźmy do tego poważnie i pragnijmy tej miłości.  " Nikomu nie bądźcie nic winni [ OFEILO ] oprócz wzajemnej miłości " - list apostoła Pawła do Rzymian 13:8a. PANIE JEZU ucz nas spłacać dług miłości. Ucz mnie, nas proszę praktycznego płacenia długu miłości w codziennym życiu. Daj nam PANIE abyśmy nie bali się okazywać ludziom TWOJĄ miłość i mówić o TWOJEJ miłości. Niech czyny potwierdzają słowa. Jesteśmy winni, dłużni miłość wobec wszystkich ludzi więc ucz nas PANIE wobec wszystkich ją okazywać ku TWOJEJ tylko chwale PANIE a nie naszej. AMEN

                       pozdrawiam Dominik ... Charis2007@wp.pl ... 02.07.2018 Puławy