piątek, 24 kwietnia 2020

Warunki i cechy prawdziwej biblijnej modlitwy część 2 - dlaczego modlitwa jest nam niezbędna konieczna


" Dopóki Mojżesz trzymał swoje ręce podniesione do góry, miał przewagę Izrael, a gdy opuszczał ręce, mieli przewagę Amalekici." - Księga Wyjścia 17:11. ... " I powiedział do nich: Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie." Łk 22:46 - słowo "próba" byłoby tu lepsze niż "pokusa", ale sens i wezwanie jest do modlitwy, do tego aby umysł był skierowany na BOGA i na to co w górze. Abyśmy całym sercem byli przy PANU JEZUSIE - oby nic, nikt nie odciągnęło naszych umysłów, nie rozproszyło nas bo osłabniemy, zgaśniemy, przegramy. Nie opuszczajmy "rąk" bo jesteśmy w wielkiej bitwie - a przed Kościołem jeszcze większe kiedyś duchowe bitwy m.in krach ekonomiczny w trakcie 3 wojny światowej i globalne prześladowania uczniów, naśladowców ZBAWICIELA. Myślmy o tym naszym ZBAWCY, OJCU oraz o tym : Filipian 4:8

I nadciągnęli Amalekici, aby walczyć z Izraelem w Refidim. (9) Wtedy rzekł Mojżesz do Jozuego: Wybierz nam mężów i wyrusz do boju z Amalekitami. Jutro ja z laską Bożą w ręku stanę na szczycie wzgórza. (10) Jozue uczynił tak, jak mu rozkazał Mojżesz, i wyruszył do boju z Amalekitami, a Mojżesz, Aaron i Chur weszli na szczyt wzgórza. (11) Dopóki Mojżesz trzymał swoje ręce podniesione do góry, miał przewagę Izrael, a gdy opuszczał ręce, mieli przewagę Amalekici. (12) Lecz ręce Mojżesza zdrętwiały. Wzięli więc kamień i podłożyli pod niego, i usiadł na nim; Aaron zaś i Chur podpierali jego ręce, jeden z tej, drugi z tamtej strony. I tak ręce jego były stale podniesione aż do zachodu słońca. (13) Tak pobił Jozue Amalekitów i ich lud ostrzem miecza. " - Księga Wyjścia 17:8-13

Jak wielka była determinacja modlitewna Mojżesza, Aarona i Hura. Jak ogromny trud, wysiłek, wytrwałość jest ukazana w tej historii. To nie ręce Mojżesza czy laska dawały przewagę i zwycięstwo, ale obecność WSZECHMOGĄCEGO ŻYWEGO BOGA na którym oparł się Mojżesz, na którym bezgranicznie polegał, był skupiony i wstawiał się za walczącymi fizycznym ramieniem. Te podniesione ręce Mojżesza to dla mnie symboliczny obraz kruchości człowieka, ale i bezgranicznego oparcia się na STWÓRCY. Oczywiście to nie wyeliminowało wysiłku, obowiązków ludzkich - nadal Jozue i armia mieli swoje zadanie, ale wszystko to było zrobione na gruncie oparcia, zaufaniu ZBAWCY BOGU który dał zwycięstwo. Również widzimy tutaj że ręce Mojżesza nie były jakoś cudownie umacniane, ale zostały podtrzymane naturalnym sposobem. Czasem zamiast lekceważyć naturalne sposoby i oczekiwać jakichś cudów - właśnie trzeba posłużyć się rozumem lub poprosić innych wierzących o pomoc, wsparcie. KOŚCIÓŁ to ciało, a nie pojedynczy organ. Rodzina JEZUSOWA. Potrzebujemy siebie nawzajem, ale koniczne jest aby każdy trwał indywidualnie w JEZUSIE KRZEWIE WINNYM i dopiero wtedy może być użyteczny, pomocny dla innych. Wtedy dopiero jest częścią prawdziwego KOŚCIOŁA JEZUSOWEGO - nadprzyrodzonej rodziny, a nie organizacji, klubu biblijnego czy towarzystwa wzajemnej adoracji. 

Róbmy to co jest naszym obowiązkiem i módlmy się pośród tego. Jedno nie wyklucza drugiego, wręcz przeciwnie - gdy PANU powierzamy wszystko to ON dopomaga nam. Modlitwa nie prowadzi do lenistwa i nie prowadzi do olewania obowiązków rodzinnych, domowych, nie olewa pracy i innych dobrych, koniecznych rzeczy. PAN dawał mannę, ale mannę trzeba było zebrać, ugotować lub upiec. BÓG w swojej łasce dawał mannę z nieba - ale nie spadała ona wprost do garnków jako gotowa do jedzenia. Człowiek musiał też włożyć pracę, wysiłek ze swojej strony. 
Mamy czas obecnie wzburzenia międzynarodowego z powodu koronawirusa i kryzysu ekonomicznego. To kolejna próba przed Kościołem Chrystusowym z której wyjdziemy słabsi, poranieni, przegrani lub jako odstępcy jeśli zaniedbamy, zlekceważymy pilnowanie umysłu, serca w modlitwie ku ZBAWCY i OJCU. Nie "opuszczajmy" modlitewnych rąk. Oczywiście nie chodzi o dosłowne trzymanie podniesiony rąk - nie to mam na myśli. Możemy trwać w modlitwie i w duchu czuwania modlitewnego bez udziału rąk. Mamy różne obowiązki domowe, zawodowe i modlić się lub mieć rękę na "duchowym pulsie" możemy mieć bez względu na pozycję ciała czy zajęte czymś ręce. Ważne gdzie jest nasze serce, czy jest przy ZBAWCY i OJCU którzy nas miłują, czy chętnie spędzamy z NIM czas, rozmawiamy itd. 
" Opowiedział im też przypowieść o tym, że zawsze należy się modlić i nie ustawać " - Ewangelia Łukasza 18:1. Modlitwa to nie tylko mówienie do BOGA, to też słuchanie - bycie czujnym, wyczulony umysłem przez kierowanie serca ku górze, ku miłości BOGA, JEGO zbawieniu, łasce, dobroci, wiecznemu Królestwu, naukom. Zawsze powinniśmy być duchowo trzeźwi, czujni w swoim sercu - ale tym bardziej tego serca trzeba pilnować w trudnym czasie lub po jakimś zwycięstwie aby się nie rozluźniać, nie tracić czujności bo wtedy też może nadejść niespodziewany atak. Teraz jest trudniejszy czas na świecie i wielkie zamieszanie wśród wielu chrześcijan i kościołów : wiele osób czy kościołów zostało oszukanych teoriami spiskowymi, sieją ducha buntu wobec władz, propagują różne błędne proroctwa, przekazy. Poza tym trzeba uważać aby nie tracić czasu, nie zaśmiecać sobie umysłu mass medialnymi też wieściami, newsami. Podstawowe rzeczy dobrze wiedzieć, ale łatwo popłynąć w tym temacie newsów i zatracać czas, gasić CHRYSTUSOWEGO ducha. Sam zaczynałem za dużo przesiadywać i za dużo śledzić ten temat koronawirusa. Miałem w sumieniu, w myślach przekonanie aby zostawić to, że tracę czas, żebym wybrał w tym czasie to co JEZUSOWE - czas z PANEM i OJCEM w modlitwie i przy Słowie biblijnym. Na początku nie słuchałem tego głosu sumienia, myśli - ale od paru dni nie wchodzę na portale, przestałem to śledzić. Wychodzi mi to na dobre. Podstawowe informacje potrzebne w tym temacie nie wymagają ślęczenia godzinami, latania po portalach gdzie jest wielki śmietnik. 

Historia z Amalekitami pokazuje nam nieugiętość, wytrwałość w modlitwie. Do tego zachęca nas też nasz PAN ZBAWICIEL : " Opowiedział im też przypowieść o tym, że zawsze należy się modlić i nie ustawać; (2) Mówiąc: W pewnym mieście był sędzia, który Boga się nie bał i z człowiekiem się nie liczył. (3) Była też w tym mieście wdowa, która przychodziła do niego i mówiła: Pomścij moją krzywdę na moim przeciwniku. (4) On przez długi czas nie chciał, lecz potem powiedział sobie: Chociaż Boga się nie boję i z człowiekiem się nie liczę; (5) To jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, pomszczę jej krzywdę, aby już nie przychodziła i nie zadręczała mnie. (6) I powiedział Pan: Słuchajcie, co mówi niesprawiedliwy sędzia. (7) A Bóg, czy nie pomści krzywdy swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż długo zwleka w ich sprawie? (8) Mówię wam, że szybko pomści ich krzywdę. Lecz czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie? " - Ewangelia Łukasza 18:1-8

Zachętę i wezwanie do modlitwy mamy w ogrodzie Getsemane : "  Kiedy przyszedł na miejsce, powiedział do nich: Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. (41) A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się: (42) Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode mnie ten kielich. Jednak nie moja wola, lecz twoja niech się stanie. (43) Wtedy ukazał mu się anioł z nieba i umacniał go. (44) I w śmiertelnym zmaganiu jeszcze gorliwiej się modlił, a jego pot był jak krople krwi spadające na ziemię. (45) A gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. (46) I powiedział do nich: Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie " - Łukasz 22:40-46. Zbawca nabierał sił w modlitwie, apostołowie zlekceważyli modlitwę i przez to usnęli, a później pouciekali ze strachu, Piotr trzy razy się zaparł. Ulegli próbie - upadli w czasie próby bo zlekceważyli modlitwę. To samo czeka nas w naszych próbach gdy będziemy lekceważyć modlitwę, gdy nie będziemy w niej wytrwali. Modlitwa nie zmienia BOGA, ale zmienia nas. Gdy jesteśmy sercem przy ZBAWCY i OJCU - to nasze serce nie jest przy tym co złe, nie przenika grzechem i grzech nie bierze góry nad nami. Nie służymy grzechowi swoimi czynami. 
"Z obfitości serca mówią usta" - gdy lekceważymy modlitwę, gdy nie jesteśmy w niej wytrwali to nasze serce będzie przenikać tym co ciemne, będziemy karmić je czymś pustym, niezdrowym itd - i to będzie wychodzić z naszych ust i w innych czynach : "I powiedział: Co wychodzi z człowieka, to kala człowieka. (21) Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, cudzołóstwa, nierząd, zabójstwa; (22) Kradzieże, chciwość, niegodziwość, podstęp, wyuzdanie, oko złe, bluźnierstwo, pycha, głupota. (23) Całe to zło pochodzi z wnętrza i kala człowieka" - Ewangelia Marka 7:20-23
Trwając sercem przy ZBAWCY i OJCU w modlitwach, kontemplacji nad ICH miłością, dobrocią, zbawieniem, wspaniałymi ICH biblijnymi obietnicami to PAN JEZUS jest w nas, a my w NIM i ON mieszkając duchowo w naszych sercach - udziela nam coraz obficiej ze swojego ducha, tak że obfitujemy w owoc ducha : " Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara; (23) Łagodność, powściągliwość. Przeciwko takim nie ma prawa. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa, ukrzyżowali swoje ciało wraz z namiętnościami i pożądliwościami. (25) Jeśli żyjemy w Duchu, w Duchu też postępujmy. (26) Nie bądźmy żądni próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc. " - list apostoła Pawła do Galacjan 5:22-26

To o czym, o kim myślimy - to następnie będzie przejawiało się w naszych czynach. Trwajmy w JEZUSIE KRZEWIE WINNYM a ON ZBAWICIEL będzie sprawiał, że wydawać będziemy BOŻE owoce. Człowiek sam z siebie nie może tego zrobić - potrzebuje ZBAWICIELA i trwania w NIM. Uśmiercamy swoje "ja" - a wybieramy to co chce PAN ZBAWICIEL i ON daje nam moc, siłę potrzebną do wykonania, życia według JEGO woli. Potrzebujemy modlitwy - nie wierszyków powtarzanych ileś razy na wzór rzymskokatolickiego różańca i innych tego typu mantr. Mam na myśli modlitwę jako czas, rozmowę spędzaną z JEZUSEM i OJCEM na gruncie pewności zbawienia dzięki łaskawej, jednorazowej ofierze Zbawcy z Golgoty. Bez pewności zbawienia - nie ma zdrowych modlitw, bo bez pewności zbawienia jest strach przed BOGIEM, jest niepewność co do JEGO miłości, przebaczenia, akceptacji. Tam gdzie strach tam ciężko z kimś się rozmawia, spędza czas. Jeśli wątpi się w czyjąś dobroć, miłość, akceptację to wspólny czas nie jest miłym czasem. Chętnie uniknęłoby się spotkania i rozmowy z osobą której się boi, wątpi w jej miłość, dobroć.  Pewność zbawienia według zbawienia z łaski przez wiarę jest moim zdaniem fundamentem modlitwy - "Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html

"Ewangelia Prawdziwej Łaski część 6 - uwolnienie z niewoli lęku przed : śmiercią i spotkaniem z BOGIEM" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/ewangelia-prawdziwej-aski-czesc-6.html
Gdy się kogoś kocha i zna jego miłość to czas spędzany z tą osobą nie jest nudnym czasem. Nie jest to straszny czas, ale budujący, wyczekiwany. Można się zwierzyć, można czuć się bezpiecznie. Można przyznać się do winy i oczekiwać przebaczenia, zapomnienia. Kogo nudzi czas z JEZUSEM i OJCEM - ten słabo ICH poznał, ten ma deficyt w poznaniu ICH wspaniałości, miłości, dobroci i tego co uczynili na Golgocie i dla niego. ZBAWCA i OJCIEC są nieskończenie wspanialsi, lepsi od wszystkich innych istot - więc jak można nudzić się, męczyć się w rozmowie z NIMI, w czasie spędzanym z NIMI. Potrzebuję, potrzebujemy wszyscy jeszcze głębszego, lepszego poznania ICH wspaniałości, miłości, dobroci, zbawienia, łaski a wtedy czas spędzany z NIMI będzie coraz wspanialszym, coraz bardziej budującym czasem ... " Nie przestaję dziękować za was, czyniąc o was wzmiankę w moich modlitwach; (17) Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; (18) Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych; (19) I czym jest przemożna wielkość jego mocy wobec nas, którzy wierzymy, według działania potęgi jego siły. (20) Okazał ją w Chrystusie, gdy go wskrzesił z martwych i posadził po swojej prawicy w miejscach niebiańskich;" - Efezjan 1:16-19
"Aby według bogactwa swej chwały sprawił, żeby wasz wewnętrzny człowiek był utwierdzony mocą przez jego Ducha; (17) Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości; (18) Mogli pojąć wraz ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość, długość, głębokość i wysokość; (19) I poznać miłość Chrystusa, która przewyższa wszelkie poznanie, abyście zostali napełnieni całą pełnią Boga. (20) Temu zaś, który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele obficiej ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy; (21) Jemu niech będzie chwała w kościele przez Chrystusa Jezusa po wszystkie pokolenia na wieki wieków. Amen" - Efezjan 3.

Bitwa o umysł, bitwa o nasze serca - to stały, nieustanny konflikt. Świat, demony i nasza stara natura chcą tego co grzeszne, zmysłowe, złudne - ZBAWICIEL i OJCIEC chcą aby w naszym myśleniu, w naszych pragnieniach, dążeniach, zamiarach były odwrotne rzeczy. ONI i ICH Królestwo : "Będziesz więc miłował Pana, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą, całym swym umysłem i z całej swojej siły. To jest pierwsze przykazanie" - Marek 12:30 _______ "W końcu, bracia, co prawdziwe, co uczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, jeśli jest jakaś cnota i jakaś chwała - o tym myślcie" - Filipian 4:8

Bez modlitwy - grzeszna stara natura będzie górą nad nową naturą. Musimy podejmować duchowe, święte wybory i decyzje aby nowa natura była górą : "Ciało bowiem pożąda na przekór Duchowi, a Duch na przekór ciału; są one sobie przeciwne, tak że nie możecie czynić tego, co chcecie" - Galacjan 5:17. Nikt tego nie zrobi za nas. Nie zrobię tego za was, ani wy nie zrobicie za mnie. Każdy indywidualnie musi sam podjąć JEZUSOWE wezwanie i trwać w tym.  "Przekręcane nauki JEZUSA - Prawdziwe biblijne znaczenie słów o zapieraniu się siebie i codziennym braniu niesieniu swojego krzyża." - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/05/przekrecane-nauki-jezusa-prawdziwe.html

Ludzie podejmują różne decyzje w przyziemnych sprawach - w związku ze szkołą, pracą, wyborem małżonka i w tysiącach innych rzeczy. Nikt mądry nie podejmuje lekkomyślnie decyzji i nie lekceważy pewnych zawodowych czy rodzinnych obowiązków. Skoro ludzie wokół tego co przyziemne i przemijające rzeczy podejmują różne ogromne wysiłki - to tym bardziej my nie powinniśmy lekceważyć, lekko podchodzić, wycofywać się wobec ZBAWCY i OJCA i wiecznych rzeczy które są w nich, a które są nieskończenie wspanialsze od najlepszych ziemskich, ludzkich.
Gdyby ludzie podchodzili tak lekko do pracy, rodziny ziemskiej - jak nierzadko chrześcijanie podchodzą do zbawienia, modlitwy, do osoby ZBAWICIELA i do osoby OJCA - to mielibyśmy anarchię, kompletny upadek rodziny i społeczeństwa. Byłby głód, totalna bezdomność, niewyobrażalna patologia. Miejmy serce dla BARANKA i OJCA bo ONI miłują nas miłością doskonałą, są doskonali w dobru, świętości i mają dla nas przygotowaną wieczną rajską chwałę doskonałego Królestwa gdzie jest i będzie na zawsze doskonała miłość, doskonałe piękne, doskonała świętość i wieczna doskonała radość. Rzeczy których nie pojmujemy obecnymi umysłami. 
BARANEK i OJCIEC to nasza forteca, warownia, bezpieczny dom i bezpieczna arka w których przebywamy gdy sercem, umysłem jesteśmy przy NICH dwóch. Bitwa o umysł, o nasze serce - wokół nas są różne burze, różne niebezpieczeństwa, ale my musimy być w swoich sercach, umysłach na niewzruszonej skale BOŻEJ, na niewzruszonym gruncie. Modlitwa, kontemplacja nad ICH wspaniałością, zbawieniem, obietnicami biblijnymi - to wszystko sprawia że wichry, trzęsienia ziemi pod postacią epidemii, wojen, kataklizmów, prześladowań nie powalą nas. Nie będziemy zwiedzeni różnymi naukami, filozofiami. Będziemy mocni duchowo, bo będziemy ufni ZBAWCY i JEGO obietnicom które wykraczają poza grób, ponad śmierć. "Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 12-sta : diabeł złodziej serc i umysłów" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/11/jak-nie-bac-sie-wojny-krachu-ciezkich.html

" Objawienie Jana - Pieczęć Żywego Boga. Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 8 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/objawienie-jana-pieczec-zywego-boga.html

" Jeździec na białym koniu to symbol uczniów JEZUSA a nie antychrysta - hiper zwycięzcy interpretacja" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/02/jezdziec-na-biaym-koniu-to-symbol.html

W modlitwie nie chodzi żeby robić to na siłę, z przymusu. Modlitwa na siłę, z przymusu, ze strachu nie jest modlitwą, bo BÓG jest miłością i chce aby odwzajemniano MU miłość i spędzano z NIM czas dobrowolnie w ramach odwzajemniania MU miłości, a nie z przymusu lub ze strachu. Nie można wziąć noża i powiedzieć komuś : "kochaj mnie". Nie można zmusić kogoś do rozmowy, do spędzania razem czasu. Tak samo pogadanie coś do kogoś bez serca, lub wyuczonego na pamięć to nie jest rozmowa, to nie jest wspólny czas.

Gdybym wyuczył się na pamięć jakiegoś tekstu i mówił nim do ziemskiego ojca, to nie uznałby tego za rozmowę. Jeśli ten wyuczony na pamięć tekst powtarzałbym ojcu ziemskiemu w koło ileś razy to pomyślałby że zwariowałem. Lepszych kilka szczerych słów z serca, niż tysiące słów mantry i bałwochwalstwa np maryjnego, różańcowego itd : "Biblijne dowody na to że różaniec to grzeszne mantrowanie i bałwochwalstwo a nie modlitwa" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/biblijne-dowody-na-to-ze-rozaniec-to.html
Czas z miłującą nas osobą nie jest nudny, męczący itd. O ile bardziej czas modlitewny z doskonałym BOGIEM nie jest nudny, męczący gdy tylko zna się JEGO wspaniałość. Jezus jako człowiek podczas 33.5 roku kenozy znał doskonale wspaniałość BOGA więc nawet wielogodzinny modlitewny czas nie był dla NIEGO utrapienie, ale czymś koniecznym, budującym, potrzebnym w tym grzesznym, złym świecie ... " W tych dniach odszedł na górę, aby się modlić, i spędził całą noc na modlitwie do Boga" - Łukasz 6:12.  Sam uczę się doceniania modlitwy, nie lekceważenia jej, nie bagatelizowania jej, bo nie raz mi się to zdarzało lub zdarza. Oby nie popełniać tego więcej, ale prosić o lepsze i głębsze poznania potęgi BOŻEJ, miłości BOŻEJ, dobra i łaski które nam okazuje i chwały wiecznej w raju - a im więcej tego, to i czas przy PANU będzie jeszcze chętniej spędzany ... skoro czas spędzony z miłującym nas człowiekiem jest czasem który buduje - to o ile bardziej czas ze ZBAWCĄ i OJCEM których miłość, dobroć są nieskończenie większe powinien być czasem którego pragniemy, szukamy ... " Warunki i cechy prawdziwej biblijnej modlitwy - bezpośredniej komunikacji z JEZUSEM i z OJCEM. " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/warunki-i-cechy-prawdziwej-biblijnej.html
" My poznaliśmy i uwierzyliśmy w miłość, którą ma Bóg do nas" - 1 list Jana 4:16a -  Pewność zbawienia na gruncie zaufania wobec Łaskawego PANA ZBAWCY i znajomość BOŻEJ miłości, dobroci - to podstawa moim zdaniem chętnej modlitwy, szczerej modlitwy a nie religijnego mówienia którego korzeniem jest często strach, przymus, uciszenie sumienia, pycha samousprawiedliwienia, tradycja itd. Prawdziwa modlitwa to odpowiedź z serca na miłość BOGA. To styl życia gdzie jest dane z góry nowe serce i nowy duch. "JEZUSOWY proces uświęcenia - poddawanie się Zbawcy albo uparte życie w grzechu i pożądliwościach" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/jezusowy-proces-uswiecenia-poddawanie.html

Nawet gdy zdarzy się upadek w grzech, to szczera modlitwa, prośba to szczere, ufne wyznanie winy, prośba o przebaczenie i siły do uświęcenia oraz uwierzenie w przebaczenie. Jest smutek, skrucha pośród grzechu - ale PAN JEZUS podnosi, pociesza i umacnia aby nie powtarzać zła. Czasami jest bitwa dłuższa może bitwa z grzechem, ale wiem że ZBAWCA chce dawać wolność, uświęcenie więc nie upadajmy na duchu, nie rezygnujmy i po wyznaniu szczerym win - uwierzmy że mamy przebaczone.  "Zapomniane błogosławieństwo - Dzieje Apostolskie 3:26" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/05/zapomniane-bogosawienstwo-dzieje.html

Historia z Amalekitami, z wdową, z ogrodem Getsemane i wiele innych pokazują aby być wytrwałym w modlitwach, nie rezygnować. Bądźmy wojownikami modlitwy, a dobry wojownik nie dezerteruje, nie wycofuje się, nie poddaje. Nie chodzi o wymuszanie czegoś na PANU JEZUSIE bo to niemożliwe, ale chodzi o ufne trwanie przy NIM i przy JEGO obietnicach, rzeczach według JEGO woli. Modlitewny czas sprawia że PAN w swojej obecności zmienia nasze serce i przygotowuje nas tak na to co obiecał. Ja tak to widzę. BÓG chce naszych serc, naszej obecności przy NIM więc bądźmy w duchu modlitwy.

"nieustający w modlitwie" - Rzymian 12:12c .... " Nieustannie się módlcie" - 1 Tesaloniczan 5:17 - czy to oznacza że mamy klęczeć lub stać 24 godziny na dobę i ciągle mówić do BOGA ?? Ani apostołowie ani nawet bezgrzeszny, doskonały ZBAWICIEL spał, jadł, pracował jako cieśla, więc nie chodzi tu o nieustanne mówienie do BOGA, nieustanne klęczenie lub stanie w pozie modlitewnej. Chodzi raczej o stan serca, stan umysłu - o stan duchowej czujności gdzie jest człowiek we wszystkim co robi ufa, zawierza PANU. Rozmyśla o NIM, kieruje umysł, myśli do BOGA. Nie zapomina o BOGU, nie zapomina o JEGO przykazaniach, naukach. Nie zapomina o oddawaniu chwały i nie zapomina o dziękczynieniu, nie zapomina o Królestwie BOŻYM pośród tego wszystkiego co czyni i pośród obowiązków. Pamiętanie o BOGU na wszystkim swoich drogach i powierzanie MU swojej drogi, tego wszystkiego się robi. Nie poleganie na samym sobie i innych ludziach, marnościach. Umysł, serce przeniknięty ZBAWCA i OJCEM, ICH prawdami, naukami, wiecznymi obietnicami. Stan czujności, trzeźwości duchowej. Stan serca, umysłu gdzie życie człowieka jest przepełnione BOGIEM i JEGO wartościami, naukami, dziękczynieniem, oddawaniem chwały, poleganiem na BOGU we wszystkim - taki stan duchowego czuwania widziałbym w wersetach o nieustannej modlitwie.
"nieustający w modlitwie" - Rzymian 12:12c .... " Nieustannie się módlcie" - 1 Tesaloniczan 5:17 - To nie oznacza że muszę klęczeć cały czas i cały czas mówić do BOGA lub robić jakiś inne specjalne rzeczy. Ani apostołowie ani ZBAWCA nie klęczeli cały czas i nie mówili do BOGA cały czas. ZBAWCA jednak zawsze i wszędzie polegał na OJCU, pamiętał o NIM, pamiętał o przykazaniach. Był przeniknięty OJCEM, JEGO wartościami i naukami, dziękczynieniem, oddawaniem chwały OJCU i pełnieniem JEGO woli - w takim duchu żył, pracował, postępował i raz na jakiś czas odchodził na modlitwę w wyciszeniu, odosobnieniu np Łukasz 6:12. Modlitwa to coś więcej niż tylko przysłowiowe klęczenie i mówienie do BOGA. Jeśli coś źle zrozumiałem, zapomniałem lub macie inne zdanie to skorygujcie mnie, dodajcie coś w komentarzu ... 
Żołnierz na wojnie też nie zawsze strzela i walczy, ale powinien być trzeźwy, czujny i gotowy. Tak samo bycie sercem przy PANU - w duchu modlitewnego czuwania nie wyklucza pracy zawodowej, i innych obowiązków. Wręcz przeciwnie - wierzę że bycie sercem przy PANU JEZUSIE sprawia że PAN pomaga nam, udziela mądrości i sił w codziennych trudach i obowiązkach. Modlitwa to nie jedynie klęczenie i mówienie czegoś do BOGA jak nas uczono. To stan ducha, stan serca - ja tak widzę słowa np : "nieustannie się módlcie" - jako właśnie pewien stan serca, stan umysłu gdzie jest ono otwarte, nastawione na Chrystusa i gotowe aby służyć MU i innym ludziom bez względu czy to dom, szkoła, praca itd. Czas modlitwy w formie "tradycyjnej" gdzie wyciszamy się i mówimy do BOGA - też jest potrzebny, dobry ale nie o tym według mnie mówią słowa żeby zawsze modlić się i nie ustawać. Przede wszystkim stan czuwania, ale i też zachętą aby po jakimś okresie nie zaprzestać modlitwy mówiąc np : "tyle czasu już proszę i nic się nie dzieje, widocznie nie jest to wola BOGA lub nie jestem godny tego". Tego typu mówienie, rezygnowanie nie jest dobre. Oczywiście jak ktoś prosi o wille, ferrari czy inne grzeszne czy głupie rzeczy to niech zmieni myślenie, postępowanie. Jeśli jednak modlitwa jest zgodna z wolą BOŻĄ, pobożnością to nie rezygnujmy. 

Tym bardziej nie rezygnujmy, nie lekceważmy modlitwy jako czasu z naszym BOGIEM, jako kontaktu z NIM i byciu sercem przy NIM. Bez tego uschniemy, osłabniemy, lub całkiem duchowo zginiemy przesiąkając grzechami, kłamstwami, głupotami itd. Pilnujmy serc przebywając z BARANKIEM i OJCEM w modlitwach i kontemplacji nad tym co jest ICH, bo nadejdą kiedyś [nie wiem kiedy] o wiele, wiele gorsze i cięższe rzeczy niż obecny kryzys ekonomiczny i zamieszanie wokół koronawirusa. Przed KOŚCIOŁEM m.in czas 3 wojny światowej, globalnego prześladowania, i różnych innych rzeczy w tym podstępnego antychrysta. PANIE JEZUS daj nam poznać w pełni siebie i OJCA - waszą dobroć, wspaniałość, dar zbawienia i miłości WASZEJ do nas - a będziemy jeszcze chętnej chcieli spędzać czas z wami, rozmawiać z wami, wylewać swoje serca, ufać wam i być posłusznymi odwzajemniając WAM miłość ......... "Ja zaś do Boga zawołam i PAN mnie wybawi. (17) Wieczorem, rano i w południe będę się modlić i głośno wołać, a on wysłucha mego głosu. (18) Odkupił moją duszę, abym miał spokój od walki, jaką ze mną toczyli, bo wielu ich było przy mnie." - Psalm 55

Opowiedział im też przypowieść o tym, że zawsze należy się modlić i nie ustawać " - Ewangelia Łukasza 18:1

Epafras czy Paweł walczyli duchowi w modlitwach. Modlitwy to nie są błahe sprawy ... "Pozdrawia was Epafras, który pochodzi spośród was, sługa Chrystusa, zawsze o to walczący za was w modlitwach, abyście byli doskonali i zupełni we wszelkiej woli Boga" - Kolosan 4:12
 "Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył. 35 Jak sidło bowiem przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na powierzchni całej ziemi. 36 Dlatego czuwajcie, modląc się w każdym czasie, abyście byli godni uniknąć tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem Człowieczym." - Łukasz 21:34-36 
Jeśli nie będziemy pilnować serca w modlitwach, to nasze serce będzie napełniane grzechami, głupotami itd a to będzie skutkować coraz gorszym duchowym stanem i będziemy na śmiertelnie niebezpiecznej drodze. Modlitwa to być albo nie być dla nas - prawdziwa modlitwa, a nie religijne mantry lub słowa wypływające ze strachu, nakazu, tradycji, pychy itd. Sam ZBAWCA dał nam przykład modlitewnego życia - ile razy odchodził na samotną modlitwę i cały czas trwał przy OJCU w czuwaniu swoim sercem, umysłem. Potrzebował tego wszystkiego do duchowego życia, my też potrzebujemy.

Nie ma zamiennika dla modlitwy więc kto ją lekceważy, lekko traktuje ten pozbawia się duchowych sił, duchowego posilenia. BÓG jest źródłem duchowego życia, ON jest duchowym chlebem życiodajnym więc przebywania z NIM, przy NIM jest niezbędne do duchowego życia, do duchowego zdrowia i nabierania duchowych sił.

Nie dajmy się odrywać o OJCA i BARANKA którzy nas miłują - niech nikt nas nie odciąga od NICH dwóch: ani strachem, ani pozorną dobrocią. Nie pozwalajmy odciągać swoich serc i umysłów od OJCA i BARANKA. Zawalczmy o to, pokażmy wytrwałość, włóżmy wysiłek - dajmy odpór temu co chce skraść nasze umysły. Uważajmy czego słuchamy i na to co patrzymy, o czym myślimy"Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest szczere, to i całe twoje ciało będzie pełne światła, a jeśli jest złe, to i twoje ciało będzie pełne ciemności. 35 Uważaj więc, aby światło, które jest w tobie, nie było ciemnością" - Ewangelia Łukasza 11:34-35 .... "Czujniej niż wszystkiego innego strzeż swego serca, bo z niego tryska źródło życia!" - Księga Przysłów Salomona 4:23 - "Brak wewnętrznego światła Łukasz 11:35 - gaszenie Ducha powód słabości duchowej chrześcijan część 4 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/brak-wewnetrznego-swiata-ukasz-1135.html

   chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 24.04.2020 Puławy , Dominik........... "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 4 : Duch Święty wg Biblii ruach i pneuma" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/06/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_27.html



piątek, 17 kwietnia 2020

Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część XIX - egipska droga do chwały i uwielbienia BOGA


Najważniejszą rzeczą dla BOGA OJCA i JEZUSA BOGA LOGOSA równego OJCU - jest ICH chwała. Czasami droga prowadząca do chwały, uwielbienia BOGA PRAWDZIWEGO wiedzie przez cierpienia, utrapienia, prześladowania a nawet śmierć. Doskonałym przykładem tego jest Jezus który na krótko [ok 33.5 roku] stał się człowiekiem i pośród właśnie utrapień, cierpień, doznawanych trudów, niesprawiedliwości ludzkiej i ofiarnej śmierci przyniósł doskonałą chwałę OJCU i dał przez ofiarę Golgoty możliwość : przebaczenia, uświęcenia, zbawienia wiecznego. Ile musiał wycierpieć, ile musiał znieść ciężkich rzeczy, aby wypełnić wolę OJCA i tak dojść do miejsca chwały BOŻEJ.

Będę chciał napisać kilka rzeczy w tym obszarze opierając się na historycznym fakcie cudownego przejścia Izraelitów przez Morze Czerwone.

To cudowne wyprowadzenie Izraelitów z Egiptu i cudowne BOŻE rozstąpienie Morza Czerwonego, przejście Izraelitów przez nie - wywarły ogromny wpływ na historii tego ludu i było wielkim świadectwem dla Egipcjan i wszystkich okolicznych narodów że BÓG IZRAELA - jest jedynym PRAWDZIWYM BOGIEM lub BOGIEM któremu nie ma równych pośród bogów [ci poganie mieli swoje różne wierzenia].

" Lecz ja znieczulę serce faraona i uczynię wiele znaków moich i cudów moich w ziemi egipskiej, (4) ale faraon nie usłucha was. Wtedy Ja położę rękę moją na Egipt i wyprowadzę zastępy moje, lud mój, synów izraelskich z ziemi egipskiej przez surowe wyroki. (5) I poznają Egipcjanie, żem Ja Pan, gdy wyciągnę rękę swoją nad Egiptem i wyprowadzę synów izraelskich spośród nich " - Księga Wyjścia 7:3-5

 "I rzekł Mojżesz do faraona: Racz mi powiedzieć, kiedy mam się wstawić za tobą i za sługami twymi, i za ludem twoim, aby wyginęły żaby u ciebie i w pałacach twoich, a pozostały tylko w Nilu. (10) Na to on rzekł: Jutro. A Mojżesz odpowiedział: Stanie się według życzenia twego, abyś poznał, że Pan, Bóg nasz, nie ma sobie równego" - Księga Wyjścia 8:9-10

" I rzekł Pan do Mojżesza: wstań wcześnie rano i idź do faraona, i powiedz mu: Tak mówi Pan, Bóg Hebrajczyków: Wypuść lud mój, aby mi służył, (14) gdyż tym razem ześlę wszystkie plagi moje na ciebie i na sługi twoje, i na lud twój, abyś wiedział, że nie ma równego mi na całej ziemi. (15) Bo już teraz byłbym wyciągnął rękę moją i dotknął zarazą i ciebie, i lud twój, tak że byłbyś starty z powierzchni ziemi, (16) lecz tylko dlatego zachowałem cię przy życiu, by ci pokazać swoją siłę i by rozgłaszano imię moje po całej ziemi. (17) A ty wciąż jeszcze wynosisz się ponad lud mój, nie chcąc go wypuścić" - Księga Wyjścia 9:13-17

" Faraon kazał wezwać Mojżesza i Aarona i rzekł do nich: Tym razem zgrzeszyłem; Pan jest sprawiedliwy, a ja i lud mój jesteśmy grzeszni. (28) Wstawcie się do Pana, bo dosyć już było grzmotów Bożych i gradu. Wypuszczę was, nie pozostaniecie tu dłużej. (29) A Mojżesz rzekł do niego: Gdy tylko wyjdę z miasta, wyciągnę swe dłonie do Pana. Wtedy ustaną grzmoty i gradu już nie będzie, abyś poznał, że ziemia należy do Pana. (30) Lecz co do ciebie i sług twoich, wiem, że jeszcze nie boicie się Pana, Boga " - Księga Wyjścia 9:27-30

 "Tej nocy przejdę przez ziemię egipską i zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka do bydła, i dokonam sądów nad wszystkimi bogami Egiptu: Ja, Pan" - Księga Wyjścia 12:12 - bogowie Egiptu to były demony. Pod bogami egipskimi, greckimi, kananejskimi i innymi stały demony. To demonom ludzie w tym religiach składali ofiary i im służyli. Zeus, Atena, Ozyrys, Horus, Belzebub, Asztarte, Moloch i setki innych - to wszystko były demoniczne kulty. BÓG STWÓRCA dokonał sądów nad Egiptem i jego demoniczną religią. Ciężkie rzeczy spadły na Egipt za sprawą JEZUSA LOGOSA, ale była to też łaska dla Egipcjan - rzez to mogli zobaczyć fałsz swoich wierzyć, bezsilność swoich bożków i mogli poznać BOGA PRAWDZIWEGO - STWÓRCĘ doskonałego w świętości, sprawiedliwości, miłości. Mogli porzucić swoje złe, demoniczne kulty i czyny, i nawrócić się do tego PRAWDZIWEGO BOGA który okazał swoją moc, potęgę.
Niestety wielu Izraelitów w późniejszych czasach służyło bożkom kananejskim = demonom :  "Nie wytępili ludów Tak, jak Pan im nakazał, (35) Ale zmieszali się z poganami I nauczyli się ich czynów. (36) Oddawali cześć ich bałwanom, Które stały się dla nich pułapką (37) Ofiarowali demonom Synów swych i córki swoje. (38) Wylewali krew niewinną, Krew synów i córek swoich,Które ofiarowali bałwanom Kanaanu, I skalana była ziemia krwią. " - Psalm 106. Dzisiaj podobnie pod pozorem kultu świętych, pod pozorem kultu maryjnego - ludzie służą demonom. PAN JEZUS kiedyś sam dokona sądu nad bogami rzymskokatolickimi, prawosławnymi itd - tak jak dokonał sądu nad bogami Egiptu.  "Bogowie Rzymskokatoliccy : patroni, wstawiennicy, kult Marii i innych stworzeń" - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/04/bogowie-rzymskokatoliccy-patroni.html
" Przywiodę do zatwardziałości serce faraona i będzie ich ścigał. Ja zaś okryję się chwałą kosztem faraona i całego jego wojska i poznają Egipcjanie, żem Ja Pan. I tak uczynili." - Księga Wyjścia 14:4

" Ty zaś podnieś laskę swoją i wyciągnij rękę swoją nad morze, i rozdziel je, a synowie izraelscy przejdą środkiem morza po suchym gruncie. (17) A oto Ja przywiodę do zatwardziałości serce Egipcjan i pójdą za nimi. Wtedy okryję się chwałą kosztem faraona i całego jego wojska, i jego rydwanów, i jego jeźdźców. (18) I poznają Egipcjanie żem Ja Pan, gdy się okryję chwałą kosztem faraona, jego rydwanów i jego jeźdźców " - Księga Wyjścia 14:16-18

" Mojżesz wyciągnął rękę nad morze i wróciło morze nad ranem na swoje miejsce, podczas gdy Egipcjanie uciekali w jego stronę. Tak wtrącił Pan Egipcjan w sam środek morza. (28) Powracające wody okryły wozy i jeźdźców całego wojska faraona, które weszło za nimi w morze. Nie ostał się z nich ani jeden. (29) Synowie izraelscy zaś przeszli po suchym gruncie środkiem morza, a wody były im jakby murem po ich prawej i lewej stronie. (30) Tak wybawił Pan w tym dniu Izraela z ręki Egipcjan; i widział Izrael Egipcjan martwych na brzegu morza. (31) Izrael ujrzał wielką moc, jaką okazał Pan na Egipcjanach, a lud bał się Pana i uwierzyli w Pana i w sługę jego Mojżesza. " - Księga Wyjścia 14:27-31

                                                                   poznanie mocy BOGA LOGOSA wśród narodów

 " Wionąłeś swym tchnieniem, okryło ich morze; zatonęli jak ołów w potężnych wodach. (11) Któż jest jak Ty, wśród bogów, Panie? Któż jest jak Ty, wzniosły w świętości? Straszliwy w chwalebnych czynach, sprawco cudów? (12) Wyciągnąłeś prawicę swoją, pochłonęła ich ziemia. (13) Łaską swoją wiodłeś lud, który wykupiłeś; prowadziłeś ich mocą swoją do siedziby twojej świętości. (14) Usłyszały to narody i zadrżały; dreszcz przejął mieszkańców Filistei. (15) Wtedy przerazili się książęta Edomu, drżenie ogarnęło władców Moabu, struchleli wszyscy mieszkańcy Kanaanu. (16) Bojaźń i strach pada na nich; z powodu potęgi twego ramienia oniemieli jak głaz, dopóki lud twój, Panie, przechodzi, dopóki przechodzi lud twój, który nabyłeś! " - Księga Wyjścia 15:10-16

 " i rzekła do nich: Wiem, że Pan dał wam tę ziemię, gdyż padł na nas strach przed wami i wszyscy mieszkańcy tej ziemi drżą przed wami. (10) Słyszeliśmy bowiem, że Pan wysuszył przed wami wodę Morza Czerwonego, gdy wychodziliście z Egiptu, i co uczyniliście obu królom amorejskim po tamtej stronie Jordanu, Sychonowi i Ogowi, których obłożyliście klątwą na zagładę. (11) A gdy to usłyszeliśmy, zwątpiło serce nasze i wszystkim zbrakło wobec was odwagi, gdyż Pan, Bóg wasz, jest Bogiem w górze na niebie i w dole na ziemi " - Księga Jozuego 2:9-11

 "Oni odpowiedzieli mu: Z bardzo dalekiej ziemi przybyli słudzy twoi dla imienia Pana, Boga twego; słyszeliśmy bowiem wieść o nim i o wszystkim, co uczynił w Egipcie; (10) i o wszystkim, co uczynił obu królom amorejskim z tamtej strony Jordanu, Sychonowi, królowi Cheszbonu, i Ogowi, królowi Baszanu, który mieszkał w Asztarot."  - Księga Jozuego 9:9-10
Kilkaset lat po wyjściu z Egiptu i po przejściu przez Morze Czerwone - pamięć o tych wielkich wydarzeniach była żywa wśród Filistynów i innych okolicznych narodów : "przestraszyli się Filistyńczycy, gdyż mówiono: Przybył ich Bóg do obozu. Rzekli więc: Biada nam, gdyż czegoś takiego dotąd nie było. (8) Biada nam! Kto nas wyrwie z ręki tego potężnego Boga. To jest bowiem ten Bóg, który uderzył Egipcjan wszelką plagą na pustyni" - 1 Księga Samuela 4:7-8. Kananejczycy nie byli nieświadomymi niewiniątkami gdy PAN JEZUS LOGOS dokonywał sądu nad nimi przez Jozuego. Ci ludzie byli świadomi swojego zła, z premedytacją i rozmyślnie wybierali grzechy, buntowali się przeciwko STWÓRCY - nie chcieli oddać MU chwały i czynić JEGO woli. Słusznie i sprawiedliwie STWÓRCA BÓG PRAWDZIWY zniszczył ich -  " Bóg nie jest mordercą, tyranem ale miłością sprawiedliwością część 2 - dopełnienie winy Amorytów i 3 wojna światowa" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/bog-nie-jest-morderca-tyranem-ale.html
"Dokonałeś znaków i cudów na faraonie i na wszystkich jego sługach, i na całym ludzie jego ziemi, wiedziałeś bowiem, iż podle się z nimi obchodzili. Toteż uczyniłeś sławnym swoje imię, jak to jest i dzisiaj" - Księga Nehemiasza 9:10

" Który czyniłeś znaki i cuda w ziemi egipskiej, pamiętne aż po dzień dzisiejszy zarówno w Izraelu, jak wśród ludzi, i uczyniłeś swoje imię sławne, jak to jest po dzień dzisiejszy" - Księga Jeremiasza 32:20

 "  Lecz oni byli przekorni i zasmucili Ducha jego Świętego; wtedy przemienił się w ich nieprzyjaciela, sam przeciwko nim walczył. (11) I wspominali dawne dni, Mojżesza i jego lud: Gdzież jest Ten, który go wyprowadził z morza, gdzie pasterz jego trzody? Gdzież jest Ten, który włożył Ducha swego Świętego do ich serc? (12) Który sprawił, że po prawicy Mojżesza szło wspaniałe jego ramię, który przed nimi rozdzielił wody, aby sobie zapewnić wieczne imię, (13) który ich przeprowadził przez głębiny jak konia po stepie, a nie potknęli się? (14) Jak bydło, które schodzi w dolinę, tak ich prowadził Duch Pana do odpoczynku. Tak wiodłeś swój lud, aby sobie zapewnić sławne imię" - Izajasz 63:10-14

                                                              Droga do chwały pośród Morza Czerwonego

Cudowne, nadprzyrodzone Przejście przez Morze Czerwone i sąd BOŻY nad armią faraona - przyniosły wielką chwałę BOGU i sławę, ale droga do tej chwały była trudna, wśród wielu utrapień i ucisków które spotkały Jakuba i jego rodzinę w tym Józefa, oraz później cały lud Izraelski który był niewolnikami w Egipcie. Często chwała BOGU kosztuje lud BOŻY bardzo dużo, ale BÓG jako doskonały OJCIEC nie robi krzywd, obraca zło ku dobru i jest ze swym ludem pośród utrapień, ucisków które dopuszcza ku swojej chwale i ku dobru wiecznemu, przebudzeniu, oczyszczeniu swojego ludu.
Dla PANA JEZUSA i dla OJCA - ICH chwała jest ważniejsza niż nasze wygodny, niż nasze zdrowie, niż nasze życie doczesne i chwała IM za tą doskonałą mądrość i miłość -  " Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 5 - nowotwór, choroby, lwy i ogień" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/03/wszechmocny-suwerenny-jezus-chrystus_11.html
Zanim Izraelici ujrzeli potęgę BOGA i sąd nad wrogami - wpierw musieli przejść przez różne utrapienia, prześladowania i ciężkie rzeczy.

Aby BÓG odebrał sobie chwałę z wyzwolenia swego ludu z Egiptu i przeprowadzenia ich przez morze - wpierw dopuścił w swojej nieskończonej miłości i mądrości aby JEGO lud doświadczył prześladowania, niewoli, ucisków. Jeśli dziś mamy jakiejś ciężkie doświadczenia, utrapienia, cierpienia to bądźmy bezgranicznie wierni PANU JEZUSOWI i ufajmy BOGU jako swemu OJCU. Nasz PAN ZBAWICIEL panuje nad wszystkim - jest jeden PAN, więc ON panuje nad wszystkim co się dzieje na świecie i w naszym życiu. Nie upadajmy na duchu, nie słabnijmy w wierze-zaufaniu wobec ZBAWCY. ON ma plan, doskonały plan tak jak miał ze swym ludem Egipcie i w innych historiach o których czytamy w natchnionej Biblii. O nas w Biblii nikt nie napisze, bo jest ona kompletna, ale nadal PAN JEZUS jest jedynym PANEM - WSZECHMOGĄCYM i nawet utrapienia, uciski, cierpienia, zło obraca w dobro. Nie musimy rozumieć tego co się dzieje - ważne żebyśmy pamiętali że ON nad tym panuje, ON wie co robi, JEGO mądrość i moc są nieskończone. ON się nie myli, nie spóźnia. Tylko przez bezgraniczne zaufanie, poleganie, zawierzenie można iść dalej za PANEM, pełnić JEGO wolę i mieć pokój ducha bo normalne że większości nie rozumiemy i jeszcze tysięcy rzeczy nie zrozumiemy które przyjdą w naszym życiu, w życiu naszych bliskich czy na świecie. Człowiek z upadłej natury chce wszystko wiedzieć bo chce mieć wszystko pod swoją kontrolą i chce polegać na sobie. Nie da się tego pogodzić z byciem uczniem WSZECHMOGĄCEGO JEZUSA BOGA PRAWDZIWEGO, bo JEGO możliwości, zdolności, sposoby działania przerastają nieskończenie nasze umysły więc tylko przez zaufanie bezgraniczne wobec NIEGO i całkowite poleganie na NIM można dalej iść za NIM i być duchowo coraz silniejszym ... " Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan, (9) lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze" - Izajasz 55.   " Dlaczego głupi według Biblii jest ten kto ufa własnemu sercu część 3 - uczciwe badanie spraw" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/dlaczego-gupi-wedug-biblii-jest-ten-kto.html
Historia z Egiptem rozpoczyna się można powiedzieć w tym punkcie : " A gdy Józef przyszedł do braci swoich, ściągnęli z Józefa szatę jego, szatę z długimi rękawami, którą miał na sobie, (24) pochwycili go i wrzucili go do studni. A studnia ta była wyschnięta, nie było w niej wody. (25) Potem zasiedli do posiłku, a gdy podnieśli oczy, ujrzeli karawanę Ismaelitów, przybywającą z Gileadu; wielbłądy ich niosły wonne korzenie, balsam i mirrę, a szły niosąc to do Egiptu. (26) Wtedy rzekł Juda do braci swoich: Jaki pożytek z tego, że zabijemy brata naszego i zataimy, żeśmy go zabili? (27) Chodźcie, sprzedajmy go Ismaelitom. Nie podnośmy na niego ręki naszej, gdyż jest on bratem naszym i z ciała naszego. I usłuchali go bracia. (28) Gdy więc przechodzili mężowie, kupcy midianiccy, wyciągnęli Józefa ze studni na górę i sprzedali Józefa Ismaelitom za dwadzieścia srebrników, ci zaś przywiedli Józefa do Egiptu" - Księga Rodzaju 37:23-28 - - a wcześniej czytamy że : " Bracia jego widzieli, że ojciec kochał go więcej niż wszystkich jego braci, nienawidzili go więc i nie umieli się zdobyć na dobre słowo dla niego" - Rdz 37:4. _______ Znienawidzony przez swoich bliskich, zdradzony przez swoich bliskich. Może ktoś z was był, jest odrzucany przez rodzinę, pogardzany lub znienawidzony. To przykre, bolesne ale nie upadajcie na duchu. Bądźcie wierni, posłuszni PANU JEZUSOWI ZBAWCY, a ON was przeprowadzi przez to i JEGO miłość, wierność są nieskończenie większe od ludzkich, niezawodne. Józef doświadczył strasznych rzeczy od swoich bliskich, ale nie zgorszył się, nie obraził na BOGA. Był wierny BOGU w domu Potyfara którego był niewolnikiem i był wierny także w więzieniu gdzie trafił za niewinność będąc fałszywie oskarżonym. 
Józef nie zgodził się na nierząd z żoną Potyfara, trzymał się wiernie PANA BOGA i JEGO nauki, przykazań. Czytamy że BÓG był z Józefem pośród tego wszelkiego utrapienia, cierpienia. BÓG mógł go zachować przed tym wszystkim na miliardy sposobów - ale WSZECHMĄDRY PAN BÓG miał i ma doskonały plan. ON widzi całą przyszłość. Wiedział że kiedyś JEGO lud będzie wyzwolony z Egiptu i to przyniesie PANU BOGU chwałę i sławę wśród narodów. Nasz BÓG patrzy z innej perspektywy niż ludzie. Józef nie rozumiał tego BOŻEGO planu - nie wiedział że za kilkaset lat BÓG dokona potężnych cudów w Egipcie i przeprowadzi swój lud przez Morze Czerwone. Może Józef niczego nie rozumiał, ale wiedział że BÓG panuje nad wszystkim bo jest JEDEN PAN i skoro dopuścił do tego wszystkiego w JEGO życiu to znaczy że to wszystko jest ku dobru i chwale BOGA.
Józef miał dwa wyjścia : albo narzekać, szemrać, złościć się na BOGA, odpaść od wiary-zaufania - albo mógł wybrać drogę bezgranicznego zaufania-polegania-zawierzenia PANU BOGU wiedząc że ON ma doskonały plan i być MU wiernym, posłusznym w całym swoim utrapieniu pośród niewoli, więzienia.

My również mamy i będziemy mieć dwa wybory pośród swoich utrapień, cierpień czy prześladowań. Albo narzekać, szemrać, gniewać się na BOGA, myśleć że nas porzucił i nie kocha, odpaść od zaufania, polegania PANU JEZUSIE ZBAWICIELU i odpaść od pełnienia JEGO woli - - albo druga opcja : mimo wszystko i mimo może nierozumienia niczego dalej ufać bezgranicznie PANU ZBAWCY, dalej być mu wiernym, posłusznym pełniąc JEGO wolę wiedząc że ON nad tym panuje, to jest częścią JEGO doskonałego planu. ON to obraca ku swojej chwale i wiecznemu, zbawczemu dobru naszemu i innych ludzi.
Józef był 13 lat niewolnikiem i więźniem. Nie rozumiał zapewne że jest elementem BOŻEGO planu dla całego narodu, jednak wytrwał przez te lata wiernie przy swym BOGU, a jak jest i będzie z nami ?? Nie polegajmy na swoich siłach, ale na PANU JEZUSIE BOGU ŻYWYM który duchowo mieszka w naszych sercach przez co daje nam siłę i to co potrzebne aby być MU wiernym i pełnić JEGO wolę, być użytecznym - więc nie lękajmy się przyszłości i nawet najgorszych czasów. Lękajmy się polegania na sobie i swoich siłach, pieniądzach i innych marnościach bo to jest zgubą. Polegajmy na samym WSZECHMOCNYM ZBAWCY PANU - "Uradowałem się bardzo w Panu, że teraz zakwitło na nowo wasze staranie o mnie, bo staraliście się o to, lecz nie mieliście sposobności. (11) Nie mówię tego z powodu niedostatku, bo nauczyłem się poprzestawać na tym, co mam. (12) Umiem uniżać się, umiem też obfitować. Wszędzie i we wszystkim jestem wyćwiczony: umiem być syty i cierpieć głód, obfitować i znosić niedostatek. (13) Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia. (14) Jednak dobrze uczyniliście, uczestnicząc w moim ucisku" - list do Filipian 4:10-14
Droga którą PAN BÓG odbiera swoją chwałę przez nas jest często drogą ciernistą, ciężką i niezrozumiałą dla nas dlatego jak pisałem tylko przez bezgraniczną wiarę -zaufanie-poleganie-zawierzenie można wytrwać do końca, być dobrym sługą.

                                                                            Izraelici w Egipcie

 Wspaniałe rzeczy PAN LOGOS uczynił np nad Morzem Czerwonym, ale dojście do tego momentu było poprzedzone dziesiątkami lat utrapień, cierpień. Bądźmy wierni w swoich obecnych i przyszłych cierpieniach, utrapieniach bo jeśli pełniąc wolę JEZUSOWĄ cierpimy, mamy utrapienia to wyjdziemy z tego mocniejsi duchowo i to też jest droga do wielkiej chwały dla BOGA.

" Potem umarł Józef i wszyscy jego bracia, i całe to pokolenie. (7) A synowie izraelscy byli płodni i rozmnożyli się, i byli liczni, i coraz bardziej potężnieli, tak że było ich pełno w całym kraju. (8) Tymczasem rządy nad Egiptem objął nowy król, który nie znał Józefa. (9) Rzekł on do ludu swego: Oto lud izraelski stał się liczniejszy i potężniejszy od nas. (10) Postąpmy więc z nim mądrze, aby się nie mnożył. Bo gdyby nas zaskoczyła wojna, mógłby także on przyłączyć się do naszych wrogów, walczyć przeciwko nam i ujść z kraju. (11) Ustanowiono przeto nad nim nadzorców pańszczyźnianych, aby go gnębili ciężkimi robotami; budowano wtedy dla faraona miasta-spichlerze: Pitom i Ramses. (12) Lecz im bardziej go gnębili, tym więcej się rozmnażał i rozrastał; i bano się synów izraelskich. (13) Egipcjanie zmuszali Izraelitów do ciężkich robót (14) i uprzykrzali im życie uciążliwą robotą w glinie i przy cegłach i różną pracą na polu. Wszystkie te prace wykonywali pod przymusem. (15) Wtedy król egipski rzekł do położnych hebrajskich, z których jedna nazywała się Szifra, a druga Pua, (16) mówiąc: Gdy będziecie przy porodach niewiast hebrajskich, uważajcie, co się rodzi: Jeżeli rodzi się chłopiec, zabijcie go, a jeżeli dziewczynka, niech zostanie przy życiu. (17) Lecz położne bały się Boga i nie czyniły tak, jak im nakazał król egipski, ale pozostawiały chłopców przy życiu. (18) Wtedy król egipski wezwał położne i rzekł do nich: Czemuście to uczyniły i pozostawiały przy życiu także chłopców? (19) Położne odpowiedziały faraonowi: Kobiety hebrajskie nie są takie jak kobiety egipskie; są one tak żywotne, że rodzą wcześniej, niż przyjdzie do nich położna. (20) A Bóg nagradzał te położne dobrym powodzeniem, lud zaś rozmnażał się i potężniał. (21) A ponieważ położne bały się Boga, obdarzył je rodzinami. (22) Wtedy faraon nakazał całemu swemu ludowi: Każdego chłopca, który się urodzi u Hebrajczyków, wrzućcie do Nilu, a każdą dziewczynkę pozostawcie przy życiu." - Księga Wyjścia 1:6-22

"Rzekł jeszcze Pan: Napatrzyłem się na niedolę ludu mojego w Egipcie i słyszałem krzyk ich z powodu naganiaczy jego; znam cierpienia jego. (8) Zstąpiłem przeto, by go wyrwać z mocy Egiptu i wyprowadzić go z tego kraju do ziemi żyznej i rozległej, do ziemi opływającej w mleko i miód, do siedziby Kananejczyków, Chetejczyków i Amorejczyków, i Chiwwijczyków, i Jebuzejczyków. (9) Teraz oto krzyk synów izraelskich dotarł do mnie. Widziałem także udrękę, którą Egipcjanie ich dręczą. (10) Przeto teraz idź! Posyłam cię do faraona. Wyprowadź lud mój, synów izraelskich, z Egiptu" - Księga Wyjścia 3:7-10
Bardzo ciężkie życie mieli Izraelici w tym czasie. Byli zniewoleni, byli wykorzystywani, byli krzywdzeni i zabijano im dzieci płci męskiej. Totalitaryzm, eksterminacja. PANU JEZUSOWI LOGOSOWI i OJCU nie było to miłe ani obojętne. Wszystko miało swój czas i nadal wszystko ma swój czas według doskonałego planu BOGA. BÓG się nie spóźnia, działa w swoim doskonałym czasie - wtedy gdy jest odpowiedni czas : " Po upływie tych czterystu trzydziestu lat, dokładnie tego samego dnia, wyruszyły z ziemi egipskiej wszystkie zastępy Pana" - Księga Wyjścia 12:41 -  "16 niesamowitych przykładów aby ufać zawsze do końca JEZUSOWI - Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 7" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/06/16-niesamowitych-przykadow-aby-ufac.html
Zamiast narzekać, szemrać - trzeba dziękować i chwalić PANA JEZUSA i OJCA ufając IM i ICH doskonałemu planowi. Dziękowanie ZBAWCY, wychwalania GO i OJCA mimo ciężkich i niezrozumiałych wydarzeń, doświadczeń to akt żywej wiary. Narzekanie i szemranie to deficyt ufności, deficyt wiary. Narzekania i szemranie niczego nie polepsza, ale pogarsza duchowy stan i jest to złym świadectwem. Dziękczynienie, chwalenie BOGA przynosi zbudowanie duchowe i jest dobrym świadectwem w świecie niewiary i narzekania ... "Oni to zawsze szemrają, narzekają, postępują według swoich pożądliwości. Ich usta wypowiadają zuchwałe słowa i schlebiają ludziom dla korzyści" - list Judy 1:16. Paweł i Sylas będąc w więziennym lochu nie szemrali, nie narzekali - ale modlili się i śpiewem wychwalali BOGA. Człowiek z upadłej natury ma to że narzeka, szemra, złości się gdy coś mu doskwiera lub nie idzie tak jak sobie zaplanował, dlatego trzeba zapierać się siebie - uśmiercać swojego starego człowieka i wybierać inne zachowanie godne nowego człowieka w CHRYSTUSIE czyli dziękczynienie, przebaczenie, miłosierdzie, modlitwy za wrogów, czynienie dobra wszystkim nawet nieprzyjaciołom, miłowanie ich.  " Czarny scenariusz dla Polski Objawienie Jana 6:4-6 - Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część XV" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/czarny-scenariusz-dla-polski-objawienie.html?m=0
Gdy dziękujemy BOGU i chwalimy GO to w tym czasie nie narzekamy, nie szemramy itd. Gdy ktoś szemra, narzeka to w tym czasie nie dziękuje i nie chwali BOGA. Jedno albo drugie. Jedno wypiera drugie. Tak samo jest z innymi czynami JEZUSOWYMI i ludzkimi grzechami. Gdy skupiamy się na tym co JEZUSOWE to nie robimy tego co grzeszne. Zło zwyciężajmy dobrem. Pozwalanie sobie na szemranie, narzekanie spowoduje coraz większe narzekanie, coraz większą złość, frustracje, niepokój, rozdrażnienie, agresje i inne złe stany ... "Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imię naszego Pana Jezusa Chrystusa" - Efezjan 5:20 ... "Ofiaruj Bogu dziękczynienie" - Psalm 50:14a - trudno jest dziękować za niezrozumiałe rzeczy, pośród ciężkich doświadczeń i cierpienia - ale właśnie wtedy okazuje się żywa wiara i jest to dobra rzecz pośród tego wszystkiego. Czasami po prostu jako ograniczeni z cząstkową wiedzą nie dostrzegamy pozytywów danych ciężkich sytuacji i jak PAN chce nas zmienić przez nie lub zmienić innych ludzi oraz odebrać wielką chwałę z tego. Mimo wszystko chcę dziękować PANU i OJCU w każdym czasie, w każdych okolicznościach - nic na tym nie stracę, a mogę wiele zyskać np ukojenie, umocnienie, pokój ducha i PAN może odebrać chwałę takim świadectwem bezgranicznego ufania wobec NIEGO nawet pośród cierpień i utrapień.  "Uwolnienie z niewoli kompleksów Ps 139 - dwumetrowy wzorzec fałszywa uroda część 2" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/uwolnienie-z-niewoli-kompleksow-ps-139.html   , "zmieniona perspektywa nie narzekaj część 2" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/12/zmieniona-perspektywa-nie-narzekaj.html
Może ktoś z was dzisiaj jest źle traktowany np w pracy. PAN JEZUS to widzi tak samo jak widział utrapienia Izraelitów w ich egipskiej niewolniczej pracy. Bądź wierny w tej pracy, nie oddawaj złe, okazuj dobro i miłość tym którzy cię krzywdzą, źle traktują a PAN uwolni cię od tego, albo zmieni ich tak że będą nie wrogami, ale braćmi w wierze.

PAN wiedział co spotka JEGO lud w Egipcie - wiedział o niewoli, krzywdach, niesprawiedliwościach, zabijaniu dzieci ale mimo wszystko dopuścił do tego, bo widział chwalebny finał tego wszystkiego. Czasem największa chwała dla BOGA przychodzi przez najcięższe utrapienia, cierpienia, doświadczenia więc co by się nie działo dalej w naszym życiu czy na świecie, to bądźmy wierni naszemu ZBAWCY i OJCU. ICH miłość nie ustaje, ICH plan nadal trwa i nikt nigdy tego doskonałego planu nie pokrzyżuje. BOŻA chwała i sława są ważniejsze niż nasza wygoda, zdrowie czy obecne życie. Patrzmy z perspektywy wieczności na nasze życie i wszystko wokół nas, bo jest to tylko chwilowe, przemijające i będzie zmienione na wieczne, niezniszczalne, doskonałe. Zbawiciel zapowiedział Piotrowi że zabiją go, ale powiedział że ta śmierć męczeńska przyniesie chwałę, uwielbienie BOGU : "Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się i chodziłeś, gdzie chciałeś. Gdy jednak się zestarzejesz, wyciągniesz swoje ręce, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz. (19) Powiedział to, dając znać, jaką śmiercią miał uwielbić Boga. A to powiedziawszy, rzekł mu: Pójdź za mną" - Ewangelia Jana 21:18-19. PAN WSZECHMOGĄCY i doskonały w miłości mógł na miliardy sposobów uratować Piotra i innych męczenników przed śmiercią z rąk prześladowców, ale nie zrobił tego bo to przyniosło BOGU większą chwałę niż ratunek. PAN WSZECHMĄDRY wie który przypadek co przyniesie i wie co przyniesie większą MU chwałę, uwielbienie i według tego działa jak chce i kiedy chce.
 Porównywanie BOGA do ziemskich ojców nie zawsze jest dobre. Takie porównanie  czasami może być śmiertelnie niebezpieczną filozofią, nauką demoniczną. Diabeł mówi nam : "nie chciałbyś aby twoje dziecko cierpiało, nie chciałbyś aby twoje dziecko było chore, biedne, było niewinnie w więzieniu, było zabijane więc tym bardziej DOSKONAŁY DOBRY JEZUS - BÓG MIŁOŚCI chce tu i teraz dla ciebie wygody, zdrowia, dobrobytu, lekkiego życia. ON obiecuje ci to na teraz tylko musisz w to uwierzyć i wyznawać to, ogłaszać swoją wiarą". Tak diabeł nas chce oszukać porównywaniem BOGA do ziemskiego ojca. "Łaskawy" diabeł, "łaskawy" szatan mówi nam : "nie pozwoliłbyś aby twoje dziecko poszło niewinnie do więzienia,  nie pozwoliłbyś aby twoje dziecko było zabite, nie pozwoliłbyś aby twoje dziecko było chore i biedne więc JEZUS tym bardziej nie chce tego dla swoich uczniów. Kto cierpi, kto jest biedny, chory, w więzieniu za wiarę ten jest albo grzesznikiem, nie jest zbawiony lub ma za mało wiary". Tak diabeł, szatan chce żebyśmy wierzyli. Fałszywą dobrocią chce nas oszukać i oszukał miliony chrześcijan takimi słowami porównującymi BOGA do "dobrego ludzkiego ojca". Widzimy te nauki w wielu kościołach gdzie błędnie mówi się że PAN JEZUS w zbawieniu na krzyżu obiecuje, daje też zdrowie, uzdrowienie cielesne, chce żebyśmy byli bogaci, mieli lekkie, wygodne życie a cierpienie zawsze jest złe i nie przynosi nic dobrego. Setki miliony osób uwierzyło "łaskawemu diabłu, miłosiernemu szatanowi". - " biblijny dar cierpienia Filipian 1:29 część 1 - temat tabu w wielu kościołach charyzmatycznych które głoszą słodkie demoniczne obietnice" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/biblijny-dar-cierpienia-filipian-129.html?m=0
To co w ludzkich niedoskonałych oczach wydawać się może stratą, krzywdą - w oczach Wszechwiedzącego i Doskonałego JEZUSA może być największym zyskiem i błogosławieństwem. Bądźmy zawsze wierni i ufni wobec PANA JEZUSA - czy rozumiemy coś, czy niczego nie rozumiemy to dalej polegajmy na NIM i pełnijmy JEGO wolę, bo kto pełni JEGO wolę trwa na wieki. Jesteśmy tu tylko na chwilkę w tych ciałach. Jesteśmy tu tylko gośćmi i pielgrzymami więc nie patrzmy z innej perspektywy - z JEZUSOWEJ perspektywy, a nie z perspektywy świata który nie zna ZBAWCY i OJCA i nie miłuje ICH z całego serca, myśli, siły i duszy. Okoliczności są zmienne, ten świat jest kruchy i chwiejny ale nasz BÓG ZBAWICIEL jest niezachwianym oparciem, wieczną skałą. Jest NIEZMIENNY i prowadzi nas do domu OJCA [wpierw musimy dostać chwalebne ciała]. Szukajmy KRÓLESTWA BOŻEGO, pełnijmy niezachwianie wolę PANA JEZUSA a ON będzie z nami nawet i na pustyni gdzie nic nie będzie. Nie opuści i nie porzuci nas. Polegajmy na NIM, a nie na jeszcze Maryi, świętych, aniołach itd bo to grzech bałwochwalstwa. Polegamy na samym PANU JEZUSIE i przez NIEGO na OJCU. Na nikim innym - Jeremiasz 17:5-9. ....... "Kogo innego mam w niebie? I na ziemi oprócz ciebie w nikim innym nie mam upodobania" - Psalm 73:25

" A Józef rzekł do nich: Nie bójcie się! Czyż ja jestem na miejscu Boga? (20) Wy wprawdzie knuliście zło przeciwko mnie, ale Bóg obrócił to w dobro, chcąc uczynić to, co się dziś dzieje: zachować przy życiu liczny lud"  - Księga Rodzaju 50:19-20 - tak samo ja po swoim wypadku w którym straciłem rękę [amputacja] - zaufałem PANU JEZUSOWI że mimo że nie rozumiem szczegółów dlaczego to się stało, to ufam MU że to mojemu dobru i dobru innych ludzi. Może być tysiące dobrych powodów, celów dlaczego PAN dopuścił do tego wypadku, a nie ochronił. Przez takie podejście PAN JEZUS przyniósł mi pokój ducha, umocnił mnie. Gdy próbowałem dociekać, analizować, szukać powodu to osłabiało mnie to, niszczyło duchowo. Przez wiarę - zaufanie, zawierzenie jednak PAN umocnił mnie. Po czasie - po blisko 4 latach widzę coraz więcej dobrych powodów dlaczego PAN dopuścił do mojego wypadku, amputacji ręki. CHWAŁA PANU JEZUSOWI i OJCU za ICH doskonałe czyny, doskonały plan. Nie musimy rozumieć czegoś lub szczegółów - ważne żebyśmy ufali w ICH przebaczenie, zbawienie, miłość, panowanie absolutne suwerenne, doskonały plan, obietnice itd. Ważne że ZMARTWYCHWSTAŁY PAN rozumie wszystko i nad wszystkim tym panuje na wieki. To mi daje błogi pokój, nie lękam się przyszłości czy utrapień, bo nawet w utrapieniu, prześladowaniu globalnym jaki czeka nas chrześcijan na całym świecie w trakcie przyszłej 3 wojny światowej i po niej - to nadal nasz PAN BÓG który jest MIŁOŚCI, ŚWIĘTY sam będzie panował nad tym. To ZBAWCA zrywa pieczęcie i decyduje o innych wydarzeniach  jakich mówią proroctwa biblijne. "PAN JEZUS nadal czyni cuda uratowany spod TIR-a część 3 - poród adopcja wypadek"http://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html
Już dzisiaj, teraz możemy dziękować za wszystko co PAN JEZUS uczyni w przyszłości wiedząc że nawet cierpienia, utrapienia, uciski są drogą ku JEGO chwale, uwielbieniu. Józef, Mojżesz i inni Izraelici mieli ciężko w Egipcie ale widzimy że BÓG dopuszcza różne zło i obraca jest w wielkie dobro. Gorycz przemienia w słodycz, oby tylko w trakcie goryczy nie zwątpić, nie narzekać, nie odejść od pełnienia woli JEZUSOWEJ ... "Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będzie głód, zaraza i trzęsienia ziemi miejscami. (8) Lecz to wszystko jest początkiem boleści. (9) Wtedy wydadzą was na udrękę, będą was zabijać i będziecie znienawidzeni przez wszystkie narody z powodu mego imienia. (10) A wówczas wielu się zgorszy, będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić" - Ewangelia Mateusza 24:7-10
W swoim różnym cierpienia, utrapieniu, ognistych próbach musimy zachować ufność, bezgranicznie polegać na ZBAWCY, nie zwątpić w JEGO zbawienie, miłość, dobroć a wyjdziemy z tego cierpienia silniejszymi duchowo, duchowo mądrzejszymi, z większym owocem ducha i uświęceniem. Ogień hartuje, albo spala na popiół. Sobie i wam życzę abyśmy wychodzili zahartowani, silniejsi a nie słabsi lub duchowo martwi. "Silniejszy od strongmanów metamorfoza dekady część 2 - wzrost mięśni wiary wzrost duchowej siły" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/07/silniejszy-od-strongmanow-metamorfoza.html

"nadchodzący Hiobowy test wiary na wszystkich chrześcijan i wszystkie kościoły - Jak pozostać wiernym Chrystusowi w czasach ostatecznych siła na czas ucisku część 10" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/nadchodzacy-hiobowy-test-wiary-na.html

Czytamy o cierpieniach Józefie, o Izraelitach w niewoli i utrapieniu - znamy całą historię, ale oni nie znali szczegółów. Oni nie wiedzieli że ich utrapienia są elementem tego że BÓG rozdzieli Morze Czerwone i dokona innych cudownych rzeczy które przyniosą MU wielką chwałę, uwielbienie i sławę nawet pośród okolicznych narodów. Mieli może wiele pytań : "dlaczego tak cierpię ??, dlaczego mnie krzywdzą ??".
Może demony lub niewiara nie jednemu mówiły : "BÓG jest zły i nic GO nie obchodzi twoja sytuacja" lub : "Jesteś grzesznikiem i nie ma już dla ciebie szansy dlatego spotyka cię takie zło", lub : "Nie ma BOGA". Może walczyli w prośbach o wiarę i walczyli o nią i PAN dawał im posilenie. My też nie rozumiemy często dlaczego coś się dzieje w naszym życiu, nie rozumiemy dlaczego coś się wydarzyło tak a nie inaczej. Czasami człowiek sam na siebie sprowadza różne cierpienia gdy wybiera zło. Np złodziej kradnie i idzie siedzieć, ale czasami coś niezrozumiałego dla nas przychodzi. Możemy tylko przez wiarę przejść to, zachować pokój ducha i siłę. Wiarę żywą w żywego WSZECHMOGĄCEGO PANA JEZUSA który panuje nad wszystkim bo jest JEDYNYM PANEM. Jego działania, dopusty czy świat duchowy często przerasta nasze umysły więc pozostaje nam tylko ufność i modlitwa o ewentualne zrozumienie. Jednak zrozumienie nie zawsze jest nam potrzebne, ważne aby dalej pełnić wolę JEZUSOWĄ i iść za NIM, trzymać się JEGO miłości, dobroci, świętości - nie zwątpić w NIEGO i JEGO doskonały BOŻY charakter i osobowość. Człowiek z upadłej natury ma tendencje aby być niezależnym od BOGA, aby być samowystarczalnym i układać swoje życie według swoich planów - ale takim sposobem nie można być uczniem JEZUSA i wytrwać do końca. Tylko przez bezgraniczne zawierzenie, zaufanie PANU panów, KRÓLOWI królów - ABSOLUTNIE SUWERENNEMU BOGU może pełnić JEGO wolę i wytrwać w tym do końca będąc zbawionymi. Kto pół roku temu powiedziałby że będzie taka sytuacja z koronawirusem. Nikt w szczegółach nie wiedział tego poza BOGIEM który zna całą przyszłość. Jeszcze wiele innych rzeczy zaskoczy ludzkość i będzie niezrozumiała w szczegółach dla nas chrześcijan. Gdy burzą się ludzkie plany to pojawia się lęk, przerażenie, panika - ale kto ufa PANU JEZUSOWI ten wie że JEGO plan jest doskonały i cały czas jest realizowany więc spokojnie, z ufnością patrzy na wszystko i czyni dalej to co jest wolą PANA i szuka tej woli, prosi o nią ...
" Błogosławcie, narody, naszego Boga i rozgłaszajcie jego chwałę. (9) Zachował przy życiu naszą duszę i nie dał się zachwiać naszej nodze. (10) Doświadczyłeś nas bowiem, Boże, wypróbowałeś nas ogniem, jak srebro jest oczyszczone. (11) Zaprowadziłeś nas w sidła, włożyłeś ucisk na nasze biodra. (12) Pozwoliłeś ludziom deptać nam po głowach, przeszliśmy przez ogień i wodę, ale nas wyprowadziłeś na miejsce obfitości. " - Psalm 66:8-12
PANIE JEZU spraw aby moja, nasza wiara nie ustała ale potężnie rosła.
PANIE JEZU spraw abyśmy trwali w TOBIE i w mocy TWOJEJ duchowej obecności w  nas - nie upadli w czasie żadnej próby ale przeszli ją zwycięsko.

Droga do Morza Czerwonego - do wielkiej chwały BOGA wiodła przez lata, dekady utrapień, cierpień, prześladowań JEGO ludu. Podobnie jest i będzie z chrześcijanami - Żywym Kościołem. Też czekają nas liczne utrapienia, cierpienia, prześladowania - ale między innymi przez to PAN JEZUS odbierze chwałę i objawi swoją wielką moc światu. Sam przyniósł doskonałą chwałę na GOLGOCIE przez swoje bezgrzeszne życie i bycie wiernym pośród cierpień, krzywd i ofiarnej śmierci za nasze grzechy.

Często największa chwała prowadzi przez wielkie cierpienia, utrapienia więc bądźmy wierni,m dobrej myśli pośród nich bo nie będą one trwały w nieskończoność jak rajska chwała - "Uważam bowiem, że cierpienia teraźniejszego czasu nie są godne porównywania z tą przyszłą chwałą, która ma się w nas objawić." - Rzymian 8:23.

PAN się nie spóźnia, to ludzie często nie wytrzymują w zaufaniu wobec NIEGO. Przestają oczekiwać na JEGO działanie, pomoc, ratunek jak np król Saul i narzekają, gorszą się. odpadają od zbawienia.
Dzisiaj może jesteśmy na etapie cierpień, ucisków i może będą one jeszcze u nas wielokrotnie większe, ale tak było i u Izraelitów. Było to jak wiemy etapem do wielkiej chwały BOGA przez JEGO cudowny ratunek - pamiętajmy o tym w swoich cierpieniach, uciskach bo i u nas cierpienia BÓG JEZUS przemieni ku swej chwale. Czy pójdziemy drogą szemrania, narzekania, zgorszenia, obrażenia się na JEZUSA, odejścia od Niego ?? Czy chcemy wybrać drogę Józefa i innych wiernych Bożych ludzi którzy mimo niezrozumiałych ciężkich cierpień i ucisków pozostali wierni, posłuszni, ufni PANU bo wiedzieli że ON nad tym panuje i czyni to ku dobru. Nie znali szczegółów ale ufali, szli przez wiarę-zawierzenie ABSOLUTNIE SUWERENNEMU BOGU który nad wszystkim panuje, nad wszystkim ma kontrolę i nikt nigdy nie pokrzyżuje JEGO planu. PLAN jest skomplikowany dla nas bo zawiera biliony bilionów różnych wydarzeń, osób ale bądźmy dobrej myśli - PAN bezproblemowo w tym samym czasie nad tym wszystkim panuje w całym wszechświecie. Niepojęte, niezrozumiałe dla nas ludzi ograniczonych do jednego miejsca, czasu ale u BOGA STWÓRCY to bezproblemowe. Kiedyś wszystko dane nam będzie zrozumieć, a teraz chwalmy PANU w każdym czasie i w każdych okolicznościach ufajmy MU i pełnijmy JEGO wolę a ostatecznie wszystko będzie doskonale bo będziemy w raju, w Nowym Jeruzalem ... " Będę błogosławił PANA w każdym czasie, jego chwała zawsze będzie na moich ustach." - Psalm 34 - w każdym czasie, nawet pośród najgorszego czasu i pośród czasu ucisku, cierpienia, prześladowania. PANIE JEZU niech tak będzie u mnie, u nas że błogosławimy CIEBIE i OJCA w każdym czasie, wasza chwała żeby zawsze była na moich, naszych ustach. Uczyń to ZBAWCO we mnie, w nas. Jesteś JEDYNYM ZBAWICIELEM więc tylko TY JEZUS możesz to we mnie, w nas uczynić ... "Chrystus w nas nadzieja chwały" - Kolosan 1.
" Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować, wydawać do synagog i więzień, prowadzić do królów i namiestników z powodu mego imienia. (13) A to was spotka na świadectwo" - Ewangelia Łukasza 21 ...... Dla PANA JEZUSA i dla OJCA - ICH chwała jest ważniejsza niż nasze wygodny, niż nasze zdrowie, niż nasze życie doczesne i chwała IM za tą doskonałą mądrość i miłość. Chwała IM że kierują się wiecznymi dobrami i doskonałą miłością -  " Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 5 - nowotwór, choroby, lwy i ogień" http://mieczducha888.blogspot.com/2018/03/wszechmocny-suwerenny-jezus-chrystus_11.html

" Nic się nie bój tego, co masz cierpieć. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli doświadczeni, i będziecie znosić ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę życia " - Objawienie Jana 2:10 ...... "Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html?m=0

   chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 17.04.2020 Puławy , Dominik........... "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 4 : Duch Święty wg Biblii ruach i pneuma" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/06/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_27.html




czwartek, 9 kwietnia 2020

Pandemia koronawirusa chrześcijańskie życie pośród pandemii część 4 - tragedia pseudo-charyzmatyczna w Miluzie we Francji


Nie ma obietnic, gwarancji zdrowia, uzdrowienia dla zbawionych, więc bagatelizowanie, lekceważenie zaleceń sanitarnych, pandemii i organizowanie tradycyjnych kościelnych nabożeństw, spotkań gdzie są kontakty międzyludzkie jest samobójcze, głupie, grzeszne co widać np na przykładzie charyzmatycznego zielonoświątkowego kościoła i jego konferencji.   Thiebault Geyer z Miluzy - jeden w tzw pastorów ewangelicznego, tzw charyzmatycznego kościoła z Francji o nazwie : "Christian Open Doors Church"  - nie wiem czy dobrze tłumaczę : Chrześcijańskie Otwarte Drzwi z Miluzy we wschodniej Francji - tak się wypowiedział po tym jak w wyniku konferencji, spotkań zorganizowanych przez ten kościół rozprzestrzenił się na Francję inne regiony koronawirus SARS-CoV-2. 
Ten Thiebault Geyer jeden z tzw pastorów tego tzw charyzmatycznego kościoła tak powiedział" Chciałbym przeprosić. Przepraszam, że lekko potraktowałem ten kryzys. Przepraszam, że spojrzałem lekko na wszystkie artykuły, które próbowały nas ostrzec. Nie potrafiłem słuchać. Przepraszam Boga za mój egoizm." 

Kilkunastu charyzmatycznie wierzących nie żyje, więc za późno na przeprosiny dla nich. Kolejnych dziesiątki innych osób zmarły zarażonych przez tych wierzących. 

https://en.wikipedia.org/wiki/Christian_Open_Door_Church - ten kościół z Miluzy głosił czy nadal głosi obietnice zdrowia, uzdrowienia itd. Na 99% i na tej konferencji, modlitewnym zgromadzeniu przez błędne nauki zapewniano o fizycznym zdrowiu, ochronie przed zarażeniem się koronawirusem.

Wiele kościołów w Polsce też głosi w mniejszym lub większym stopniu podobne nauki opierając się błędnie np na Izajaszu 53:4a. Koronawirus w Miluzie to kolejny dowód jak ci chrześcijanie się mylą, jak błędnie rozumieją różne wersety. W Miluzie zebrało się ponad 2000 charyzmatycznie wierzących z całej Francji i różnych innych regionów świata. Modlili się, śpiewali BOGU, słuchali nauczań i mieli inne niby chrześcijańskie zajęcia a jednak pozarażali się i wielu pomarło spośród nich czy przez nich. Ci którzy głośno mówią o charyzmatach często, przeważnie nie mają ich, ale ludzkie lub demoniczne podróbki. Nie neguję darów - ale rozsądzam, badam,  bo wiem że jest ogrom podróbek i imitowania. W tytule artykułu napisałem  : "PSEUDO-CHARYZMATYCZNA" bo prawdziwych charyzmatów i JEZUSOWEJ mądrości, JEZUSOWEJ woli tam w Miluzie podczas tej konferencji, modlitewnego zgromadzenia nie było wbrew szumnym zapowiedziom organizatorów  -   "1 list Piotra 2:24-25 duchowe uzdrowienie a nie fizyczne - Dlaczego chrześcijanie chorują umierają na nowotwór część 2"   http://mieczducha888.blogspot.com/2018/11/1-list-piotra-224-25-duchowe.html
Wiele spotkań, zgromadzeń, konferencji itd było i jest nazywanych charyzmatycznymi, ale w rzeczywistości to pseudo-charyzmatyczność. Są tam różne ludzkie wytwory lub demoniczne manifestacje. Tak często, przeważnie bywa - więc nie nazywajmy wszystkie co się świeci złotem. Nie bądźmy naiwni, powierzchowni ale badajmy zagłębiając się we wnętrze gdzie zawsze powinna być świętość, pełnienie woli JEZUSOWEJ, posłuszeństwo przykazaniom miłości, owoc ducha. Są i będą JEZUSOWE cuda, ale są i będą demoniczne cuda które często mają chrześcijański szyld i te demoniczne cuda, manifestacje często w różnych kościołach nazywane są darami, charyzmatami itd. Badajmy wszystko z JEZUSEM CUDOWNYM DORADCĄ, nie idźmy naiwnie, ślepo za innymi - " demoniczny duch wieszczy w kościołach - niebezpieczeństwo " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/03/demoniczny-duch-wieszczy-w-koscioach.html 
Fałszywe obietnice zbudowane na błędnie interpretowanych wersetach jak np Izajasza 53:4a. W Polsce również jest masa osób i wiele kościołów które również  błędnie odczytują np Izajasz 53:4a, a często obiecują, gwarantują uzdrowienie, zdrowie zbawionym ludziom. Przykład z Miluzy to kolejny przykład błędów, zwiedzeń tzw charyzmatycznych ruchów, które tak na prawdę nie mają nic wspólnego z prawdziwymi charyzmatami - "demony mogą wywoływać choroby zwodnicze uzdrowienia część 2 - prawdziwy dar uzdrawiania a zmyślony podrobiony dar" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/demony-moga-wywoywac-choroby-zwodnicze.html

"demoniczna niszczycielska obietnica daru uzdrawiania dla [[WSZYSTKICH]] chrześcijan - 1 Koryntian 12:8-31" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/demoniczna-niszczycielska-obietnica_10.html
W tej społeczności z Miluzy zmarło kilkanaście osób - podobno 17 osób. Zacznijmy od początku tą tragiczną historię za które przeprosił Thiebault Geyer z tego francuskiego tzw charyzmatycznego, zielonoświątkowego mega-kościoła. W dniach 17 do 24 lutego 2020 lub jak widziałem w innych materiałach od 17 lutego do 21 lutego miała miejsce konferencja chrześcijańska, modlitewne zgromadzenie gdzie zgromadziło się ok 2500 chrześcijan ewangelicznych z przekonaniami tzw charyzmatycznymi. Te ponad 2000 osób pochodziło z całej Francji, ale i z różnych innych regionów Europy i świata. Okazało się że na tej konferencji "charyzmatycznej" ci ludzie masowo pozarażali siebie nawzajem SARS-CoV-2 i po powrocie do swoich domów i państw poroznosili tam koronawirusa. Wiele osób przez to zmarło. Zlekceważyli, zbagatelizowali epidemię która w tamtym czasie dosięgła już Europy i Francji. 
https://www.washingtonpost.com/world/europe/how-a-prayer-meeting-at-a-french-megachurch-may-have-led-to-scores-of-coronavirus-deaths/2020/04/01/fe478ca0-7396-11ea-ad9b-254ec99993bc_story.html

https://www.haaretz.com/science-and-health/coronavirus-spread-europe-church-1.8723559 : " Coronavirus: The Five Days at an Evangelical Superchurch That Set a Time Bomb in Europe "How a prayer meeting at a French megachurch may have led to scores of coronavirus deaths"

https://www.dailymail.co.uk/news/article-8168819/French-megachurch-meeting-blamed-sparking-countrys-biggest-cluster-Covid-19-cases.html : "Five-day evangelical congregation at French megachurch is blamed for sparking the country's biggest cluster of coronavirus infections  - cytuję fragment za tłumaczem google : " Po powrocie do domu na Korsyce Antoinette poczuła się źle. Tłumaczyła to wysiłkiem podróży i kontynuowała spotkanie z innymi wyznawcami kościoła w Ajaccio.
2 marca, dziewięć dni po powrocie, otrzymała telefon z Mulhouse opisujący wybuch tam [epidemii].Została hospitalizowana przez noc, przetestowana, a 4 marca stała się jednym z pierwszych przypadków COVID-19 na francuskiej wyspie Korsyce.
Od tego czasu jest w izolacji, a jej kościół zawiesił nabożeństwa. Na dzień 27 marca 263 osób zostało zarażonych koronawirusem na Korsyce, z których 21 zmarło.
„Ludzie wskazali na mnie palcem” - powiedziała 16 marca Antoinette. „Potrzebują kozła ofiarnego”. Powiedziała, że niektórzy ludzie spoza jej kręgu byli podejrzliwi wobec ewangelicznych chrześcijan i obwinili ją za sprowadzenie wirusa na Korsykę.
Jonathan Peterschmitt, syn pastora w Miluzy, powiedział, że inni członkowie zboru byli atakowani ustnie przez nieznajomych z powodu rozprzestrzeniania się infekcji i teraz bali się ujawnić swoją tożsamość." - nabożeństwa, spotkania kościelne w obecnym czasie pandemii nie przynoszą chwały, dobrego świadectwa. Żywe przykłady z Miluzy, Korsyki gdzie zarażeni chrześcijanie poroznosili wirusa na innych ludzi spoza kościoła. Wiele osób w kościele i poza nim umarło. Ludzie spoza kościoła są zgorszeni, oburzeni na chrześcijan. Głupota, nieodpowiedzialność, szafowanie życiem. Niestety po dziś dzień wiele kościołów czy wielu wierzących dalej uparcie broni swoich spotkań kościelnych . Ślepi przewodnicy ślepych. Ludzie z tego kościoła charyzmatycznego z Miluzy zrozumieli swoją głupotę, zawiesili spotkania i przeprosili ludzi. Przeprosili ale umarli nie słyszą ich przeprosin.
Czy na prawdę w Polsce czy w innych miejscach musi dojść do podobnych tragedii jak w Miluzie ?? - przez głupie, pyszne, nieodpowiedzialne zachowania różnych kościołów które szafują swoim życiem i robią bożka ze swoich spotkań. Czy na prawdę w którymś kościele w Polsce musi dojść do podobnych rzeczy jak w kościele w Miluzie ?? Czy musi dojść do zakażeń w trakcie spotkań, nabożeństw i do śmierci aby zawieszono spotkania twarzą w twarz, a przerzucono się na formę no on-line. Czy na prawdę różne osoby wierzące w Polsce - różni tzw pastorzy ze łzami w oczach chcą przepraszać innych jak Ten Thiebault Geyer jeden z tzw pastorów "Christian Open Doors Church" który powiedział : " „Chciałbym przeprosić. Przepraszam, że lekko potraktowałem ten kryzys. Przepraszam, że spojrzałem lekko na wszystkie artykuły, które próbowały nas ostrzec. Nie potrafiłem słuchać. Przepraszam Boga za mój egoizm." 
Mądry ten który zapobiega niebezpieczeństwu. Brak mądrości prowadzi do brawury, ryzykowania, szafowania życiem. Kościół to nie budynek, Kościół to nie organizacja religijna ale rodzina JEZUSOWA, więc zamknięte budynki i brak nabożeństw niczego nie zmienia. 
    Wielu chrześcijan latami nie ma możliwości udziału w nabożeństwie czy spotkania z innymi chrześcijanami [np prześladowani w więzieniach] a jednak są silniejsi, duchowo wzrastają gdy trwają w JEZUSIE KRZEWIE WINNYM.   Nawet w czasie pandemicznej "posuchy"  można wzrastać i nabierać sił bo PAN JEZUS ZBAWICIEL w osobistej relacji jest źródłem wszelkiego życia i mocy. 
   Każda sekta lub człowiek żądny władzy, pieniędzy itd mówi że bez spotkań z nimi umrzesz duchowo, osłabniesz.
 Wielu zrobiło bożka z różnych ludzi w Kościele. Wielu postawiło wyżej nabożeństwa ponad PANA ZBAWICIELA. Brak niedzielnego obiadu nie sprawia że rodzina przestaje być rodziną. Brak nabożeństwa nie przekreśla zbawczej wiary i bycia rodziną JEZUSOWĄ, bo jej fundament i istota to JEZUS BÓG WSZECHMOCNY i miłość agape na co dzień. Nabożeństwa w obecnym czasie wg mnie to niepotrzebne ryzykowanie życia, nieodpowiedzialność.

Dobrzy pasterze nie prowadzą owiec w niebezpieczne miejsce. Dobrzy pasterze nie gromadzą owiec tam gdzie jest śmierć. 
Naprawdę w którymś kościele musi dojść podczas nabożeństw czy innych kościelnych spotkań do zakażeń SARS-CoV-2 ?? i naprawdę ktoś musi w danym kościele umrzeć na Covid 19 ?? - aby przewodzący danym kościołem zrozumieli, że ich nabożeństwa w czasie obecnej epidemii to m.in : zwiedzenie, głupstwo przed JEZUSEM, szafowanie życiem, nieposłuszeństwo dobrym zaleceniom. To co robią to nie akt zbawczej wiary, ale raczej akt zbiorowego samobójstwa.


Jazda na czerwonym świetle, nadmierna prędkość i łamanie innych zasad bezpieczeństwa - to nie akt wiary w ochronę Wszechmogącego JEZUSA, ale jest to akt brawury, akt głupoty, akt nieposłuszeństwa, akt szafowania życiem.    Jeśli jakiś chrześcijan łamałby zasady ruchu drogowego i mówił np : " jeżdżę tak bo mam wiarę, że BÓG mnie chroni i da dojechać cało do celu. A wy jeżdżący ostrożnie jesteście tchórzami i nie macie wiary w ochronę BOGA" - taka mowa nie byłaby mądra, nie byłaby zgodna z apostolską nauką biblijną.
Niestety nie jedna osoba i nie jeden kościół dzisiaj ma podobne samobójcze, głupie, nieposłuszne podejście w sprawie koronawirusa.
    Swoje zgromadzenia [choćby góra 5 osobowe] w czasie pandemii nazywają wiarą, bohaterstwem, dobrym świadectwem - a tymczasem jest odwrotnie. Są prośby, rekomendacje aby nawet 5-osobowych spotkań nie organizować. Obecne nabożeństwa itp to akt głupoty, nieposłuszeństwo, szafowanie życiem, złe świadectwo dla innych. Duch religijności lub pragnienie : władzy, chwały ludzkiej, pieniędzy, rozgłosu itd często są przyczyną takich zachowań.
Jeśli zakaz zgromadzeń, spotkań dotyczyłby tylko wiary i wiernych JEZUSOWI ZBAWCY, to byłoby to prześladowanie i takim nakazom nie podporządkowałbym się. Jednak obecne zakazy, ograniczenia dotyczą wszystkich ludzi i podyktowane są epidemicznym zagrożeniem i ochroną życia więc chrześcijanie powinni być im absolutnie podporządkowani, bo to jest dobre i jest to wolą JEZUSA BOGA ZBAWCY.
" [...]Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi " - Dzieje Apostolskie 5:29b - apostołowie gdy wypowiadali te słowa byli prześladowani ze względu na JEZUSA więc ten werset nie może być używany do wymawiania się mądrym, dobrym zaleceniom sanitarnym. Trzeba ich posłuchać, a nie różnych zaślepionych pasterzy i innych ludzi którzy są nieposłuszni, nie słuchają zalecań i na siłę organizują swoje nabożeństwa. Takich nieposłusznych zachowań BÓG nie chce. Nie przynoszą chwały. Nawet góra 5-osobowe tradycyjne nabożeństwa itd to nie jest dobra, mądra rzecz.  Posłuchać trzeba bardziej BOGA niż różnych pasterzy którzy pobłądzili. Oby przejrzeli ...
Kościół czy osoby które głoszą obietnice fizycznego uzdrowienia, gwarancje zdrowia cielesnego w odniesieniu do obecnego ciała i życia w tym upadłym świecie - te kościoły i osoby głoszą słodkie diabelskie obietnice. BÓG PRAWDZIWY znany doskonale w Chrystusie nie daje na ten czas obecnego ciała żadnych obietnic że nie zachorujemy, czy nie będziemy mieć cierpień. Izajasz 53:4a nie daje obietnicy że zbawiony nie może zachorować czy cierpieć itd. Nadal czekamy na odkupienie obecnych ciał - np Rz 8:23. Do czasu odkupienia ciało niszczeje, starzejemy się, umieramy.  Przestrzegam osoby i kościoły obiecujące, gwarantujące coś czego BÓG tak na prawdę nie obiecuje. Żebyście nie mieli krwi na rękach i nie mieli wielkich problemów. Ostrzegam tym bardziej w czasie pandemii. BÓG nie obiecuje zdrowia obecnemu ciału. Obiecuje chwalebne ciało i życie wieczne w świecie doskonałym bez grzechu. Nie obiecujcie ludziom gwarancji zdrowia, obietnic uzdrowienia, braku cierpień w tym życiu
Zachęcam wszystkich do szukania woli PANA JEZUSA - do pytania GO : "PANIE co powinniśmy uczynić w czasie pandemii ?? Jak mamy postąpić z nabożeństwami i innymi spotkaniami ?? " Ostrzegam aby później ktoś nie miał czyjejś krwi na rękach i nie miał ewentualnych innych problemów i co najważniejsze nie przyniósł hańby ZBAWCY i anty-świadectwa.

Król Saul składając swoje ofiary [np 1 Samuel 13:12-13, 15:1-23] myślał że dobrze robi, że przynosi BOGU chwałę. Myślał że czyni pobożnie i jego zachowanie jest miłe PANU BOGU. Jak bardzo Saul się mylił. Swoją niemądrą gorliwością zgrzeszył. Nie był posłuszny. Dzisiaj w czasie pandemii też wielu ma niemądrą gorliwość - składają ofiary "nabożeństw" BOGU, ale nie są to miłe BOGU ofiary w tym czasie. Swoim nieposłuszeństwem narażają siebie i innych na szkody zdrowotne lub śmierć. To nie jest męczeństwo, bohaterstwo ale raczej akt samobójczy i szaleństwo. Grzeszą, dają zły przykład pozostałym ludziom. To nie jest mądrość BOŻA, ale raczej zachowanie na wzór Jim'a Jones'a z sekty Świątynia Ludu. Oni też uważali się za wiernych, za tych którzy mają rację i dobrze robią.
"A gdy Samuel przybył do Saula, Saul rzekł do niego: Błogosławionyś ty u Pana! Wypełniłem rozkaz Pański! (14) Samuel zaś rzekł: A co to za beczenie owiec, które dochodzi do moich uszu, i ryk bydła, który słyszę? (15) Saul odrzekł: Od Amalekitów je przyprowadzili, ponieważ lud oszczędził najlepsze sztuki z owiec i z bydła, aby je ofiarować Panu, Bogu twojemu; resztę jednak wybiliśmy do nogi. (16) Rzekł tedy Samuel do Saula: Przestań! Oznajmię ci, co Pan powiedział do mnie tej nocy. A ten rzekł: Powiedz. (17) Więc Samuel powiedział: Czy nie jest tak, że chociaż we własnych oczach wydałeś się sobie mały, zostałeś naczelnikiem plemion izraelskich i Pan namaścił cię na króla nad Izraelem? (18) Następnie kazał ci Pan wyruszyć w pole, mówiąc: Idź i wybij do nogi grzeszników, Amalekitów i walcz z nimi, aż ich wytracisz. (19) Więc dlaczego nie usłuchałeś głosu Pana, lecz rzuciłeś się na łup i uczyniłeś zło przed Panem? (20) A Saul odrzekł Samuelowi: Przecież usłuchałem głosu Pana i wyruszyłem w pole, dokąd posłał mnie Pan, i przyprowadziłem Agaga, króla Amalekitów, a Amalekitów wybiłem do nogi! (21) Ale lud pobrał z łupu w owcach i w bydle najprzedniejsze z obłożonego klątwą dobytku, aby je ofiarować Panu, Bogu twojemu w Gilgal. (22) Samuel odpowiedział: Czy takie ma Pan upodobanie w całopaleniach i w rzeźnych ofiarach, co w posłuszeństwie dla głosu Pana? Oto: Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. (23) Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem, jak czary, a krnąbrność, jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom. Ponieważ wzgardziłeś rozkazem Pana, więc i On wzgardził tobą i nie będziesz królem. (24) I rzekł Saul do Samuela: Zgrzeszyłem, gdyż przekroczyłem rozkaz Pana i słowo twoje; lecz bałem się ludu, więc usłuchałem jego głosu." - 1 Samuela 15

https://www.christianpost.com/news/french-evangelical-church-conference-blamed-for-surge-in-coronavirus-infections.html

https://www.lepoint.fr/societe/coronavirus-le-pardon-du-pasteur-evangelique-de-mulhouse-19-03-2020-2367865_23.php

https://www.standard.co.uk/news/world/pastor-thiebault-geyer-sorry-service-caused-coronavirus-infections-a4403826.html

https://www.lepoint.fr/societe/coronavirus-le-pardon-du-pasteur-evangelique-de-mulhouse-19-03-2020-2367865_23.php - tłumasz google : "„Chciałbym przeprosić. Przepraszam, że lekko potraktowałem ten kryzys. Przepraszam, że spojrzałem lekko na wszystkie artykuły, które próbowały nas ostrzec. Nie mogłem słuchać Przepraszam Boga za mój egoizm. Minister chrześcijańskich otwartych drzwi Thiebault Geyer, wpatrując się w kamerę z zamkniętymi oczami, usiłuje powstrzymać łzy. Od czasu uwięzienia urzęduje w studiu, które transmituje kult na żywo w sieciach społecznościowych . Jest jednym z pasterzy tego kościoła, znanym teraz wszystkim z tego, że zorganizował zgromadzenie 2500 wiernych z całej Francji.oraz kraje ościenne, między 17 a 24 lutego, które są źródłem wielu zanieczyszczeń. Okres, w którym Francja była na pierwszym etapie epidemii. Zakaz zgromadzeń, takich jak to spotkanie ewangelistów lub, w Paryżu , pokaz rolniczy, nie został zatem jeszcze ogłoszony."

Cała Francja jest na pewno zachwycona tą konferencją i cała Francja chce mieć u siebie takie wspaniałe rzeczy jak kościół w Miluzie ?? Czy może ludzie masowo są zgorszeni, rozgoryczeni, zagniewani ?? Głupia gorliwość, głupie zachowania kościołów czy chrześcijan mogą przynieść ogromne duchowe zniszczenia, hańbę i wstyd. Agresywne, atakujące zachowania ludzi wobec kościoła w Miluzie czy wobec zarażonych chrześcijan są grzeszne, naganne, złe. Jednak ci chrześcijanie, ten kościół sami dołożyli do tego pieca. Ludzie będący w ciemności i tak nie są zwolennikami chrześcijaństwa, a po takich rzeczach jeszcze bardziej będą zrażeni, wrogo nastawieni. Szatan się śmieje i jest zadowolony z głupich zachowań kościołów, chrześcijan którzy w czasie pandemii organizują swoje różne spotkania przez co narażają grzesznie siebie innych na szkody i śmierć.
"Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 14 - dar cierpienia Filipian 1:29 tematem tabu i głupotą w kościołach z naukami "Ruchu Wiary" i "prosperity gospel" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/wszechmocny-suwerenny-jezus-chrystus_3.html
"biblijny dar cierpienia Filipian 1:29 część 1 - temat tabu w wielu kościołach charyzmatycznych które głoszą słodkie demoniczne obietnice" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/biblijny-dar-cierpienia-filipian-129.html
Kościele w Miluzie pokutuj ze swojej zgubnej charyzmanii czy innych błędnych nauk i grzesznych zachowań. Inne kościoły, społeczności pokutujcie, porzućcie grzeszne, głupie nauki i zachowania, a żyjcie w uświęceniu według prawdziwej wewnętrznej pobożności w nowości serca i ducha który przynosi PAN JEZUS ZBAWICIEL gdy duchowo zamieszkuje w wierzącym, ufającym MU człowieku. 
Obietnice zdrowia, uzdrowienia cielesnego wypełnią się w chwalebnym ciele. Dzieło z Golgoty nie we wszystkich obszarach od razu się manifestuje. Na pewne rzeczy trzeba poczekać aż do przyszłego odkupienia obecnych ciał - Rzymian 8:23 itd. W momencie otrzymania chwalebnego ciała dopiero spełni się obietnica zdrowia cielesnego, uzdrowienia cielesnego a na ten czas obecnego ciała nie mamy takich obietnic, gwarancji że nie zachorujemy i nie umrzemy. Kościół w Miluzie i ponad 2000 uczestników konferencji tzw charyzmatycznej są tego przykładami. Wielu z nich zachorowało i umarło. To szatan obiecuje zdrowie, dostatek i wygody na czas obecnego życia w tym ciele. BÓG nie daje takich gwarancji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Pandemia_COVID-19_we_Francji : " Jednym z największych ognisk koronawirusa okazała się Miluza w Alzacji, gdzie w dzielnicy Bourtzwiller od 17 lutego do 21 lutego 2020 w jednym z tzw. megakościołów trwało 5-dniowe zgromadzenie ponad 2200 wyznawców Chrześcijańskiego Kościoła Otwartych Drzwi. Nie ustalono, jak doszło do zakażenia uczestników zgromadzenia, jednak podejrzewa się, że zarażona mogła być para uczestników, która wcześniej była w północnych Włoszech, gdzie właśnie wybuchła epidemia. Już 5 marca 2020 szpital w Miluzie przyjął 13 osób zakażonych koronawirusem, w tym 10 uczestników zgromadzenia religijnego. Po zakończeniu zgromadzenia uczestnicy rozjechali się po całej Francji metropolitarnej i Gujanie, a także niedalekich regionów Belgii, Niemiec i Szwajcarii, przyczyniając się do rozniesienia koronawirusa. Szacuje się, że ponad tysiąc uczestników tego kościoła zielonoświątkowego zostało zarażonych.

BÓG ŻYWY JEZUS chce świętego życia, obfitowania w owoc ducha - chce wewnętrznego posłuszeństwa, a nie samobójczego nabożeństwa.

Jeśli jakiś kościół, jakiś wierzący nie wyobraża sobie funkcjonowania, życia bez dotychczasowej formy nabożeństw, spotkań to panuje nad nimi/nimi religia i zmierzają na duchową zagładę ponieważ przyjdzie czas globalnego prześladowania, podczas którego kościoły będą zdelegalizowane a obecne formy nabożeństw i spotkań nie będą możliwe.
Tam gdzie zamiast rodziny JEZUSOWEJ jest organizacja religijna lub kult jednostki "pastora" czy innych osób, albo chęć władzy, pieniędzy, chwały ludzkiej tam rzeczywiście tradycyjna forma nabożeństwa jest świętą rzeczą niczym msza w rzymskim katolicyzmie. Prawdziwy Kościół ma wiele innych form kontaktów, spotkań, budowania się i oddawania chwały JEZUSOWI i OJCU - więc w czasie kataklizmu np pandemii bez problemu obywa się bez niebezpiecznych form tradycyjnych nabożeństw. Rządy człowieka, wynalazki człowieka, budowanie na człowieku prowadzi do skostniałych zewnętrznych form, głupich i często niebezpiecznych zachowań. Smutne ale często prawdziwe i o tym też trzeba mówić. Może ktoś porzuci to, zmieni zachowanie. Nabożeństwo może być pożyteczną rzeczą, ale może być też szkodliwą. Zależy to od stanu duchowego, posłuszeństwa przykazaniom miłości itd ... Nabożeństwo nie jest przykazaniem. Nabożeństwo nie czyni z nikogo chrześcijanina i nie uczestniczenie w nabożeństwie nie przekreśla bycia chrześcijaninem, nie zabiera zbawienia. Bycie jednym ciałem to nie jest rzecz uzależniona od nabożeństwa - "Nie nazywaj siebie ani nikogo innego "pastorem" - Ewangelia Mateusza 23:8-10 i Efezjan 4:11" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/nie-nazywaj-siebie-ani-nikogo-innego.html

Ci którzy organizują w czasie pandemii swoje kościelne spotkania i powołując się na Psalm 91:7 - mówią że mają ochronę przed zarażeniem. Czy te same osoby skaczą n w wieżowców zamiast zejść po schodach lub użyć windy ?? 😊😊😊😊 Psalm 91:7 nie obiecuje zdrowia i ochrony przez zachorowaniem. Ten fragment mówi o bezpieczeństwie w czasie sądu nad światem pod koniec rządów antychrysta. Kościół charyzmatyczny z Miluzy, ponad 2000 osób wyznających przekonania charyzmatyczne na pewno wierzyło w Psalm 91:7 według interpretacji charyzmatycznych - a jak sprawa się zakończyła to wszyscy widzimy. BÓG dał nam rozum i wzywa nas do mądrych, rozważnych, odpowiedzialnych zachowań - a nie do samobójczych i nie do wystawiania BOGA na próbę. Nie będziemy skakać z wieżowca, z bloku, czy z innego wysokiego miejsca dlatego że Psalm 91:12 mówi : "Na rękach nosić cię będą, Byś nie uraził o kamień nogi swojej." ......  "Wtedy wziął go diabeł do miasta świętego i postawił go na szczycie świątyni. (6) I rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom swoim przykaże o tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej. (7) Jezus mu rzekł: Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego." - Ewangelia Mateusza 4:5-7

                                                                  teorie spiskowe, negowanie wirusa i zagrożeń

Na internecie masa ludzi rozpowszechnia różne głupie, niebezpieczne nauki, filozofie na temat SARS-CoV-2 że on nie istnieje, że nie jest groźny itd. Niestety wiele osób podających się za chrześcijan dało wciągnąć się w te zwodnicze, głupie i niebezpieczne nauki. Świat jest zły ale wirus nie jest bajką. Ludzie umierający na OIOM-ach z powodu niewydolności oddechowej to nie aktorzy. Lekarze, pielęgniarki zajmujący się chorymi na Covid 19 i w różnych krajach muszący podejmować selekcję - kogo ratować, a komu odmówić respiratora - te osoby to nie są aktorzy.
Skoro tyle specjalistów od wirusów jest na internecie i w różnych kościołach to mam pytanie do was : Do ilu lekarzy, epidemiologów, wirusologów, laborantów, ludzi z Ministerstwa Zdrowia dotarliście ze swoimi dowodami, ze swoimi naukami. Jeśli twierdzicie że poznaliście tajemną wiedzę, ukrytą prawdę na temat tej pandemii, wirusów to pouczcie tych ludzi. Twierdzicie że znacie się na wirusologii to dlaczego boicie się porozmawiać z różnymi profesorami wirusologi, lekarzami i innymi ludźmi zajmującymi się tematem na co dzień. Wy się znacie, wy twierdzicie że macie dowody to pouczcie tych ludzi a dostaniecie nobla medycznego 😊😊😊 i 9 milionów szwedzkich koron czyli ok 3-4 miliony złotych.  Twierdzicie że macie merytoryczne dowody naukowe, więc wyprowadźcie lekarzy, profesorów, laborantów z błędów. Bzdury internetowe, teorie spiskowe każdy może wymyślić i rozpowszechniać - ale nie każdy jest w stanie merytorycznymi argumentami udowodnić prawdę, więc albo pouczcie tych ludzi ale przyznajcie się że powtarzacie bzdury, nie znacie się na wirusologii i zamilknijcie na ten temat bo się tylko ośmieszacie ... " Nawet głupiec, gdy milczy, uchodzi za mądrego, za roztropnego, gdy zamyka usta " - Księga Przysłów Salomona 17:28. 
Nie wiem czy SARS-CoV-2 to naturalna mutacja czy broń biologiczna, ale wiem że ten wirus nie jest fikcją. Może ktoś pod pozorem bezpieczeństwa, ochrony - będzie chciał użyć pandemii do wprowadzenia jakiś złych rzeczy. Nie wiem tego - ale wiem że ostatecznie nad wszystkimi panuje jeden PAN - PAN JEZUS i bez JEGO dopusty nic się nie może wydarzyć. To co ON dopuszcza t obraca ku dobru. JEGO doskonały plan wieczny nie zostanie pokrzyżowany. CHWAŁA ŚWIĘTEMU, MIŁOSIERNEMU, DOBREMU JEZUSOWI BOGU PRAWDZIWEMU i OJCU któremu jest równy.  " dlaczego Bóg nie przeszkodził szatanowi w Edenie perfekcyjny plan część 3 - rozbity samochód " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/03/dlaczego-bog-nie-przeszkodzi-szatanowi.html
" Bóg nie jest mordercą, tyranem ale miłością sprawiedliwością część 2 - dopełnienie winy Amorytów i 3 wojna światowa " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/bog-nie-jest-morderca-tyranem-ale.html
Skupieni bądźmy na PANU JEZUSIE WSZECHMOGĄCYM BOGU i JEGO apostolskiej, biblijnej nauce - a nie na pół prawdach i trujących, zwodniczych teoria, filozofiach i jakichś ludziach z których szatan robi tylko kozły ofiarne. Szatan jest twórcą teorii spiskowych i cieszy się gdy chrześcijanie karmią się nimi i rozpowszechniają je innym. Masoni, iluminaci itd to szatańskie oszustwo - ci ludzie celowo przez szatana są ukazywani jako sprawcy zła lub zarządzający światem, aby gdy przyjdzie antychryst i zniszczy, usunie ich i różnych innych - ludzie pomyśleli że to ktoś dobry, wspaniały np że to powrót Zbawiciela, a nie antychryst. - "jak antychryst oszuka wielu chrześcijan część 1 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/12/jak-antychryst-oszuka-wielu-chrzescijan.html
 Szatan jest twórcą teorii spiskowych i cieszy się gdy chrześcijanie karmią się nimi i rozpowszechniają je innym, więc zostawmy je i głośmy biblijną Dobrą Nowinę bez dodatków, bo z dodatkami to jest trucizna i rozwodniona Dobra Nowina. Zostawmy te półprawdy teorii spiskowych i nie dodawajmy ich do poselstwa JEZUSOWEGO bo to niszczące, złe .... " doulos niewolnik Chrystusa część 4 - Doulos klucz do zrozumienia Objawienia Jana i innych biblijnych proroctw " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/05/doulos-niewolnik-chrystusa-czesc-4_18.html
__________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Kto chce doprowadzić do podobnej tragedii jak wierzący w Miluzie przez charyzmatyczną konferencję, zgromadzenie modlitewne ten niech gardzi BOŻYMI ostrzeżeniami i naukami i dalej chce organizować kościelne spotkania ten szafuje życiem, grzeszy, jest nieposłuszny i krnąbrny. Daje złe świadectwo. Kilkunastu charyzmatycznie wierzących w Miluzy, czy z tej konferencji umarło. Czy tego samego chcą różni pasterze i różni wierzący w Polsce którzy propagują swoje nabożeństwa, spotkania choćby 5-osobowe ?? Te góra 5 osób też może się pozarażać, później przenieść to też na innych. Chcą szkody i śmierci dla siebie innych ?? Ich obecne spotkania to głupota, antychrześcijańskie, antybiblijne zachowanie. BÓG nie jest czczony, chwalony w czasie tych ich obecnych spotkań bo pogardzają tym co ważniejsze, istotniejsze i co prawdziwie świadczy o byciu KOŚCIOŁEM JEZUSOWYM - CIAŁEM. Depczą po świętości, posłuszeństwie władzom, gardzą darem życia i miłością agape. Jeśli się pozarażają lub innych to jak we Francji czy i innych miejscach ludzie będą ich wyklinać za ich głupotę, nieodpowiedzialność i tym bardziej będą wrogo nastawieni.
Oby pasterze, osoby z tych upartych, nieposłusznych społeczności pokutowali, opamiętali się i zrozumieli że nabożeństwo to nie przykazanie i nie czyni z nikogo chrześcijanina i nie czyni Kościoła. Kościół - Jedno Ciało to coś o wiele wiele głębszego, większego niż nabożeństwo, spotkanie. Niestety duch religii lub pragnienie pieniędzy, władzy, chwały ludzkiej, ucieszenia sumienia, rozgłosu itd często jest powodem takich kościelnych głupich zachowań jak nabożeństwa w czasie SARS-CoV-2. Módlmy się o opamiętanie, pokutę dla tych ludzi ... módlmy się również za sobą nawzajem, bo wszystko co mamy i będziemy mieć dobrego to tylko łaska JEZUSOWA. ON nam otworzył oczy i obyśmy byli pokorni, uniżeni i w miłości agape pośród napominania tych którzy się mylą, błądzą ... PAN JEZUS CUDOWNY DORADCA ZBAWICIEL i im tak jak nam może otworzyć oczy. Obyśmy wszyscy byli w prawdzie i na drodze świętości, miłości agape ....

   chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 09.04.2020 Puławy , Dominik........... "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 4 : Duch Święty wg Biblii ruach i pneuma" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/06/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_27.html