wtorek, 3 stycznia 2017

styczeń 2018 rok - głupie i mądre panny






Chciałem wam i sobie życzyć w 2017 roku - abyśmy każdego dnia pełnili wolę BOŻĄ, pokładali całą ufność w ZMARTWYCHWSTAŁYM, WSZECHMOGĄCYM ZBAWICIELU i byli MU posłuszni.


NIECH PAN DAJE NAM TO CO JEST KU DOBRU DUCHOWEMU, KU WIECZNOŚCI -- NAWET JEŚLIBY MIAŁO TO BYĆ TRUDNE, NIEWYGODNE, NIEZROZUMIAŁE... WAŻNY JEST FINAŁ, EFEKT ... 


Abyśmy zanim coś zrobimy, powiemy, gdzieś się udali - zastanowili się czy to dobre jest dla nas i innych. Czy to dobre wykorzystywanie czasu - czy to nas buduje ku wieczności czy rozprasza. Czy przybliża do PANA czy oddala od Niego. Czy daje mi posilenie, umocnienie duchowe czy osłabienie, rozbicie....zgorszenie, powód do upadku dla słabszego brata czy siostry - czy może odwrotnie : zbudowanie, zachęta. 

Z każdym dniem jesteśmy bliżej PANA - czy to przez śmierć/zmartwychwstanie czy przez doczekanie w tym ciele JEGO powrotu... w związku z tym powinniśmy być coraz bardziej czujni w modlitwie, umacniać się w PANU, być coraz bardziej na JEGO OBRAZ.... jeśli czas mija i mija a stoimy w miejscu to gdzieś po naszej stronie są jakieś błędy, zaniechania. Tym bardziej jeśli ktoś się kurczy to jest to sygnał alarmowy. 

Żadne dziecko czy drzewo, które jest zdrowe nie stoi ze wzrostem w miejscu, tym bardziej nie kurczy się. 

Prośmy PANA JEZUSA o mądrość, rozwagę, roztropność, rozum - abyśmy wybierali nie tylko to co dobre ale też to co najlepsze, bo często wiele rzeczy, miejsc nie jest złych - ale jeśli chodzi o duchowość to albo rozpraszają, albo nie budują więc nie ma co patrzeć że "ciało" , pożądliwości tego chcą - trzeba zostawić to a wybrać to co najlepsze. Co buduje mnie i innych. Co nie jest strata czasu, pieniędzy, energii...... " Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić.." - 1 Koryntian 6:12 ... " Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale nie wszystko buduje. " - 1 Koryntian 10:23 Uwspółcześniona Biblia Gdańska


" miłujący bardziej rozkosze niż Boga;5 Przybierający pozór pobożności, ale wyrzekający się jej mocy. Takich ludzi unikaj. " - 1 list apostoła Pawła do Tymoteusza 3:4b-5 UBG - te słowa nie mówią o ateistach. Oni w ogóle nie miłują BOGA i nie przybierają pozorów pobożności ... 

Życzę sobie i wam abyśmy czy żyjemy, czy umieramy należeli do PANA JEZUSA - TEGO KTÓRY CAŁY WSZECHŚWIAT UTRZYMUJE W SWOJĄ MOCĄ ... aby jeśli dane nam będzie dożyć 2018 roku - to abyśmy w PANU byli 1000-krotnie niż dzisiaj : mocniejsi duchowo, bardziej obfitujący w miłości, owocu ducha, mądrości z góry, w tym o czym ZBAWICIEL mówił w kazaniu na górze. 1000-krotnie bardziej niż dzisiaj - podobni do NIEGO ... 

" I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki " - 1 list apostoła Jana 2:17 Biblia Warszawska

 polecam też : 


GŁUPIE i MĄDRE PANNY STYCZEŃ 2017 ROK - :http://mieczducha888.blogspot.com/2016/01/gupie-i-madre-panny-styczen-2017-rok.html - fragment  :

 " Każdy dzień składa się z podejmowania wielu wyborów. Jeśli wśród tych wyborów, są niemądre wybory, głupie wybory, bardzo głupie wybory, grzeszne wybory - to przyniesie to mniej lub bardziej dotkliwe skutki - szczególnie dla duchowości. 


Dni, tygodnie, miesiące wśród wielu niemądrych wyborów, czy głupich lub grzesznych i człowiek zamiast rozwijać się duchowo, to stoi w miejscu albo co bardziej prawdopodobne kurczy się duchowo, słabnie duchowo. 


Skoro niemądre wybory, głupie wybory w przyziemnym życiu skutkują stratami, szkodami. To i tak samo jest w duchowym życiu. Spróbuj robić głupoty, złe rzeczy np w pracy, szkole a zobaczysz jak to się objawi - albo wyrzuceniem z pracy, albo plajtą firmy, albo np niezdaniem do następnej klasy, czy wyrzuceniem ze szkoły. 

Tak też jest w duchowym życiu. Marnowanie czasu na ----> kliknij POD SPODEM NA : " CZYTAJ WIĘCEJ"



światowe zbędne rzeczy, na marności, na rzeczy i zajęcia które mają tylko pozory pobożności, czy na różne złe, grzeszne rzeczy - sprawia, że człowiek ma życiu duchowym coraz większy chaos, zamiast coraz większego pokoju. Jest coraz słabszy duchowo, zamiast coraz silniejszy. Ma coraz więcej frustracji, złości, gniewu zamiast coraz więcej pokoju, łagodności. Zamiast większego zrozumienia, większej wiary, ma coraz mniej wiary a ze zrozumieniem tkwi w miejscu, lub cofa się. 
Wraz z upływającym czasem - z kolejnymi miesiącami, latami - chrześcijanin, powinien wzrastać i wzrastać, bo z każdym dniem, tygodniem, miesiącem jest coraz bliżej spotkania z Chrystusem. Czy dożyje Jego powrotu, czy umrze i zmartwychwstanie - w jednej i drugiej opcji, jesteśmy z każdym dniem coraz bliżej spotkania z Panem - więc nasz stan powinien być coraz lepszy. Coraz mocniejsi w wierze, w miłości, coraz więcej owocu ducha, coraz więcej pokory, uniżenia, zrozumienia, coraz więcej dobrych owoców, głoszenia Ewangelii, odwagi, trzeźwego myślenia, modlitwy, coraz więcej skupienia na tym co górze, coraz lepsze dostrzegania marności i zwodniczości tego bezbożnego świata i jego rzeczy. 
Coraz więcej radości - bo skoro wiem, że z każdym dniem jest bliżej wyzwolenia od wszelkiego zła, ku najcudowniejszym rzeczom, nieskończenie mądrym i idealnym osobom - Ojcu i Synowi, to wraz z upływającym czasem powinienem rosnąć i rosnąć duchowo i w radości przez moc Bożą która jest w wierze. 
Są stany gdzie człowiek ma jakieś próby, burze, lub gdzieś da się zablokować, ale Pan łamie blokady i stan zdrowego chrześcijanina, powinien być wzrostowy. Spoglądając na 2015 rok, to mogę powiedzieć że był wzrostowy. Wiem dziś, że wiele decyzji było niemądrych, czy głupich, ale wyciągnąłem praktyczne wnioski, ale mimo błędów to rok był wzrostowy. 
Jeśli ktoś szczerze nie może tak powiedzieć o 2015 roku. To powinien dobrze się przyjrzeć na co poświęca czas. Gdzie kieruje oczy i uszy. Gdzie serca go pociąga. Powinien prześwietlić swoje codzienne postępowanie i zobaczyć jakie decyzje podejmuje, na jakie rzeczy, zajęcia poświęca czas. Bo może ileś tam czasu poświęca na zbędne rzeczy, ale które go pociągają, kręcą ale nie budują duchowo, ale niszczą. Przyciągają do bezbożnego świata, a oddalają od Chrystusa. 
 -- Może tracisz ileś czasu na światową muzykę - czego słuchasz ?? Światowa muzyka cię kręci, pobudza, raduje ?? Jeśli tak to zostaw ją, proś Pana o wyzwolenie z niej. Proś aby twoje serce było inne odnośnie jej. T y np słuchasz ileś czasu tej muzyki, a inny chrześcijanin odrzucił ją i ten czas wykorzystuje dla Królestwa Bożego, na duchowe budowanie siebie i innych. 
-- Może tracisz ileś czasu na światowe filmy i seriale, bezbożne programy - może lubisz pooglądać jakieś filmy czy coś innego. Tracisz czas i zaśmiecasz swój umysł, przyjmujesz truciznę, osłabiasz się. Zamiast pół godziny czy ileś tam czasu na serial czy 2 godziny na film - módl się - spędź ten czas z Panem. Otwórz Biblię - czytaj w modlitwie i wyciszeniu a na pewno Pan ci coś nowego objawi i wyjdziesz silniejszy duchowo i mądrzejszy.
Tak jak światowa muzyka, tak i światowa telewizja, filmy - to wszystko kradnie czas, osłabia duchowo, zatruwa. Nakręca puste emocje, ale niszczy duchowego człowieka. 
-- Może tracisz czas ileś czas na rozrywki światowe - ileś czasu poświęcasz kabaretom, różnym "show", oglądasz mecze, emocjonujesz się kto ile bramek strzelił, kto kogo pobił i w której rundzie, lub kto jak daleko skoczył. 
To objawia stan serca, zły stan serca. Sam byłem kiedyś wielkim fanem sportu a dziś to jest dla mnie martwe. Ale nie usprawiedliwiałem tych rzeczy - nie mówiłem : " raz na jakiś czas sobie pooglądam, to nic się nie stanie"
Nie robiłem tak, czytając Biblię, widziałem, że te rzeczy stoją w opozycji do duchowego życia i są jednym z milionów narzędzie do odwracania umysłu od najcenniejszych rzeczy. Nawet zostawiłem ukochaną przez siebie siłownię - widziałem że to marnotrawstwo czasu, i to nie miejsce dla chrześcijan - gdzie króluje kult ciała, często sterydy itd. 
Ale bez jakieś przemiany duchowej nie widać tego. Gdyby kiedyś mi ktoś powiedział, że zostawię kochane przez siebie m.in : filmy, muzykę, siłownię i wiele innych rzeczy, zajęć to bym nie uwierzył. 
-- Może tracisz ileś czasu na miliony innych rzeczy z tego bezbożnego świata i nazywasz je pasją, hobby - zamiast nazwać je prawdziwym określeniem : pożądliwość, żądza. 
To są wybory, zostawiam to czy tamto, a czas spędzam na tym i na tym. Zostawiam przykładowo : światową telewizje, światową muzykę, inne złe rzeczy czy głupoty, marności a zamiast tego tym bardziej skupiam się na Chrystusie, na karmieniu się Słowem i an dzieleniu się z innymi prawdami biblijnymi. Tak robiłem od początku i zawsze to było ku dobremu. 
Gdybym tak nie robił, ale żył w tych z rzeczach światowych i różnym im podobnym, to moja wiara nie byłaby na tym poziomie, nie miał by, takiego poznania, nie byłoby tego bloga, nie byłoby wielu innych duchowych rzeczy i działań. Nie chwalę się, bo to wszystko z Bożej łaski - pokazuję tylko, że codziennie wybory, albo skutkują duchowym wzrostem, albo szkodami duchowymi, staniem w miejscu, lub nawet duchowo śmiercią. 
Może tracisz ileś czasu na gry komputerowe - sam kiedyś sporo traciłem na to czasu. Ale te rzeczy od dawna są dla mnie martwe. Nie jest to dla mnie jarzmem, ale mam wolność w sercu. Nie ciągnie mnie do nich, bo dzięki łasce Bożej widzę jakie głupie jest zajmowanie się nimi, widzę jaką imitacją są i złodziejami czasu. Zwodniczą odskocznią. Ale chrześcijanin nie potrzebuje odskoczni, bo ma kogoś PRAWDZIWEGO, kogoś NIESAMOWITEGO i KOCHAJĄCEGO go kogoś z kim spędzał będzie nieskończoność. W Chrystusie nie ma nudy, nie potrzeba jak ludzie żyjący w beznadziei bezbożności uciekać w miliony rzeczy i zajęć. Nie trzeba szukać wypełnienia pustki w świecie i jego rzeczach - te rzeczy tej pustki i tak nie zapełnią, bo nie mogą, bo nie są wieczne jak Ojciec i Syn. 
                       NIE  MARNUJ  CZASU ,  GŁUPIE  PANNY
Więc jeśli chrześcijaninie, chrześcijanka marnujesz ileś czasu na jakieś światowe rzeczy, zajęcia. Jeśli ileś czasu marnujesz na rzeczy mające pozory pobożności, mające chrześcijańskie opakowanie to opamiętaj się, zostaw je, proś Pana o uwolnienie, o wyrzucenie ich ze swych serc. Nie marnuj ani sekundy na nie. Nie bądź głupią panną. Nie blokuj się na ducha Chrystusowego, nie gaś go
Głupie panny nie raz i nie dwa będą ostrzegane, że wiele rzeczy i zajęć, którymi się zajmują to strata, duchowe zniszczenie, ale one nadal pozostaną głupimi pannami i nie posłuchają przestróg. Ci chrześcijanie nie posłuchają i dalej będą marnować wiele czasu. Nie mówię że cały czas, ale ileś czasu będą marnować na światowe rzeczy. Na światową muzykę, światowe filmy, światowe rozrywki, światowe książki i na tysiące innych światowych rzeczy i zajęć. 
Jednemu codziennie ucieknie na głupoty, marności może niewiele minut, innemu więcej, komuś innemu pół godziny, innemu godzina, trzeciemu 3 godziny, innemu chrześcijaninowi na światowe rzeczy i zajęcia ucieknie cały dzień, tydzień itd. 
Dni, tygodnie, miesiące, lata - sumując marnowany czas wyjdzie go bardzo dużo. A ten czas nierzadko nie jest jakiś "neutralny" - nie jest tak, że nie jest tylko ku zbudowaniu, ale wręcz przeciwnie. Ten marnowany czas, często działa destrukcyjnie na wiarę chrześcijanina. 
Niemądre wybory podejmowane za dnia, czy głupie, bardzo głupie czy grzeszne - kumulują się, kumulują, kumulują i zamiast duchowego wzrostu, jest duchowe niszczenie się. Wiara maleje, człowiek ma coraz więcej duchowego chaosu, duchowego zaciemnienia, bałaganu. coraz mniej owocu, ducha, coraz mniej posłuszeństwa, a coraz więcej bezbożnego świata w swym życiu. 
Ale tu na prawdę potrzeba przemiany serc, więc potrzeba udawać się do Chrystusa, który zna serca m.in : Objawienie Jana 2:23. Pan otwiera oczy, zmienia serce, napełnia duchem. Tak, że dana rzecz czy zajęcie przestaje człowieka obchodzić, staje się martwa a często czuje obdzydzenie do niej. Człowiek po przemianie, sam się pyta : "jak mogłem być tak ślepy i zajmować się tą głupotą, lub tym złem". Bez zmiany serca, człowiek nie ma wolności, ale unikanie danej rzeczy, jest dla niego ciężarem, jarzmem a nie wolnością."
Więc jeśli płyną kolejne miesiące a ty w całym duchowym życiu stoisz w miejscu, lub wręcz cofasz, nie masz wzrostowego trendu to przyjrzyj się szczerze, uczciwie swojej codzienności. Zobacz co cię pasjonuje, kręci, pociąga. Jeśli są to jakieś światowe rzeczy, zajęcia, czy grzechy, lub pseudochrześcijańskie rzeczy to przyjdź z tym do Zbawiciela i proś Go o ratunek, wyzwolenie a On tego dokona. Tylko chciej je zostawić i szczerze proś Pana. On dlatego też jest Zbawicielem - bo wyzwala również z takich rzeczy. 
Uczniowie nie mają być z tego bezbożnego świata - więc w ich życiu, w ich sercach nie powinno być światowych rzeczy. Nie wszystko od razu jest usuwane, bo i człowiek nie od razu widzi, wszystkie brudy, wszystkie światowe naleciałości, kajdany, ciężary w których żył w dawnym życiu. Ale kto będzie szczerze szedł za Panem, temu Pan wszystko objawi - najważniejsze gdy nam objawia je, to abyśmy chcieli je porzucić i zaufali Zbawcy, że mam moc aby uwolnić nas, wyplenić je z naszych serc.
Jeśli dane nam będzie dożyć np stycznia 2017 roku - to obyśmy mogli powiedzieć np : " 2016 roku to był dla mnie rok wielkiego duchowego wzrostu. Dzięki łasce Chrystusowej dokonywałem mądrych decyzji - nie marnowałem czasu. Nie traciłem go na bzdury, marności, rzeczy nie budujące duchowo. Nie broniłem rzeczy i zajęć bezbożnego świata, ale w mocy Pana unikałem ich, a zamiast tego wybierałem modlitwę, spędzanie czasu z Panem, spędzanie czasu nas jedyną natchnioną księgą - Biblią w modlitwie, prośbie o zrozumienie i Pan gdy przebywałem z Nim, w wyciszeniu objawiał mi coraz to nowsze rzeczy i utwierdzał, abym był posłuszny Mu i obfitował w owoc ducha i wszelkie dobre uczynki, słowa i dzieła ku głoszeniu Ewangelii. "
Dla mnie najważniejsze aby " Trwać w Panu a On żeby trwał we mnie " - Ewangelia Jana 15:4.Bez tego będę martwy, bez tego nie zachowam wierności do końca, bez tego upadnę w czasie prób, lub w trudnych czasach umrę duchowo. Więc społeczność z Ojcem i Synem - w tym chcę celować, w tym utwierdzać się.
drugi priorytet - to bracia i siostry i wzajemna miłość. O ile będzie dane dzielić się z braćmi i siostrami w Chrystusie rzeczami które prawdziwie budują, są ku pocieszeniu, ale i napomnieniu. Więc bycie prawdziwą, wzorcową rodziną w miłości Bożej - to taki drugi priorytet, choć musi on być budowany na tym pierwszym, najważniejszym - społeczności, wspólnocie, więzi, relacji, bliskim związku - z Ojcem i z Synem 
no i też prośba do Pana i aby wstawiał się z za mną w kwestii większej otwartości, odwadze, w stosunku do pozostałych ludzi, którzy ewentualnie mogą zostać moimi braćmi i siostrami w Chrystusie - abym zawsze okazywał im Bożą miłość, życzliwość, ukazywał Chrystusa - nie tylko w słowach, ale żeby w parze szło moje postępowanie, jako potwierdzenie słów, rzeczy o których im mówię. 
, nie marnujmy czasu - niech każdy dzień będzie dniem zapierania się siebie, nie patrzenia na bezbożny świat ale na patrzeniu na Pana, podążaniu za Nim
" Mówił też do wszystkich: Jeśli ktoś chce pójść za mną, niech się wyprze samego siebie, niech bierze swój krzyż każdego dnia i idzie za mną.
24 Kto bowiem chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mojego powodu, ten je zachowa. " - Łukasz 9:23-24 Uwspółcześniona Biblia Gdańska - każdego dnia. Niech każdy dzień, jaki nam będzie dany będzie odrzucaniem światowych,grzesznych, upadłych ciągot, skłonności a w mocy Pana odważnym podążaniem za Nim. 
" Niech nikt nie lekceważy twego młodego wieku; lecz bądź dla wierzącychprzykładem w mowie, w postępowaniu, w miłości, w duchu, w wierze, w czystości " - 1 list apostoła Pawła do Tymoteusza 4:12 UBG
" Ty zaś, człowieku Boży, uciekaj od tego wszystkiego, a podążaj zasprawiedliwością, pobożnością, wiarą, miłością, cierpliwością, łagodnością. " - 1 Tymoteusz 6:11 UBG 
"  Uciekaj też od młodzieńczych pożądliwości, a zabiegaj o sprawiedliwość, wiarę, miłość, pokój wraz z tymi, którzy wzywają Pana z czystego serca. " - 2 Tymoteusz 2:22 UBG


i można podawać wiele, wiele innych wersetów - praktycznie całą Biblię :) , ale czytajcie, czytajmy i niech Pan otwiera nam oczy i umacnia nas. Niech udziela nam wszelkiej mądrości, rozumu, zrozumienia ku podejmowaniu najlepszych wyborów i ku odrzucania wszystkiego co zbędne, niepotrzebne, głupie, niszczące wiarę, co jest marnowaniem czasu.


Jeśli chcesz być głupią panną - to dalej marnuj czas. Dalej oglądaj różne rzeczy zamiast Bożych, dalej słuchaj różnych rzeczy zamiast słuchać Bożych. Dalej czytaj światowe książki, zamiast czytać Biblię i wierzyć w to co tam zapisane.

Dalej poświęcaj może Chrystusowi 50 % czasu, 50 % serca, albo może 70 % czy 90 % albo 99 % serca a będziesz głupią panną, bo te procenty będą maleć i maleć a udział świata, jego rzeczy będzie rósł i rósł.

Dalej interesujcie się tysiącami rzeczy światowych. Co słychać w tej partii politycznej, a co w tamtej. I można mnożyć podawać innych przykładów. A czas umyka, umysł napełnia się nimi, serce oddala się od Pana, bo człowiek traci Zbawcę coraz bardziej sprzed swych oczu. bo różne rzeczy i wydarzenia z tego świata zasłaniają mu Pana.
Wiem to na własnym przykładzie - coraz bardziej wciągały mnie światowe wydarzenia - co stało się tu, co stało się tam. Co powiedział ten przywódca, co powiedział tamten.
 Co zamierzają zrobić tacy czy inni władcy, możni - ale uciąłem całkowicie latanie po różnych tych tematach, "spiskach" i innych i zamiast coraz większego chaosu, mam pokój. Coraz lepiej widzę Królestwo Boże. Im mniej zapatrzony w światowe newsy, tym lepiej słyszę wieści z Królestwa Bożego.

Polecam zostawić Onety, Interie czy tzw "wolne media" gdzie plota, plota pogania a ubrane są w zwodnicze slogany, mówiące o ukazywaniu zakłamania systemu, kłamstw szatana i ukazywaniu prawdy. Kto chce poznać prawdę, niech poznaje Chrystusa, który jest prawdą. Na nim się skupmy i będziemy wszystko dobrze widzieć, w przeciwieństwie do poszukiwaczy szatana, zgłębiaczy spisków pseudo-spisków, którym wmówiono, że to prawdziwe spiski - ale sam kiedyś dałem się nabrać na to, ale Pan w swej łasce otworzył mi oczy, wyzwolił mnie z nich i modlę się za wszystkimi którzy jeszcze w nich tkwią, aby zostali wyzwoleni z nich, żeby porzucili, je. Nie truli się nimi, nie zaśmiecali dezinformacjami swych umysłów, serc. 

 Wchodzenie na mass medialne portale, czy tzw "wolne media" czy mówiące o "spiskach" jest pociągające dla człowieka, bo człowiek z natury ma ciągoty do karmienia się różnymi nowinkami, plotami, różnymi "sensacyjnymi prawdami" - ale to wszystko niszczy duchowość, zabiera czas, jest ku zwiedzeniu, zaprowadzenia chaosu - tak żeby człowiek pogubił się w gąszczu różnych głosów.

W wystarczy iść za Chrystusem i na Nim się skupić i przychodzi mądrość, poznanie, porządek, pokój - nie traćcie czasu na światowe rzeczy, zajęcia, na światowe wieści, nauki, plotki z gatunku "spiski, NWO" itd , http://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/zasadzka-na-ludzi-faszywe-banknoty.html , te różne rzeczy pociągają, nęcą jak wszystko co światowe, ale trzeba zapierać się siebie, a iść za Chrystusem.

na to stracisz 15 minut, na coś innego 5 minut, na coś innego godzinę, na coś cztery godziny i tak będzie się zbierał zmarnowany czas, zamiast wykorzystywać go na poznawanie Pana, za trwanie w społeczności z Nim i Ojcem, zamiast na poznawaniu natchnionych Pism, czy pomocy braciom i siostrom, lub głoszeniu Ewangelii.

Dni, tygodnie, miesiące - ileś zmarnowanego czasu każdego dnia, skumuluje się w ciągu roku, do dużej ilości zmarnowanego czasu. Głupie panny będą marnować czas, będą ostrzegane, ale dalej będą marnować wiele czasu na rzeczy światowe, głupoty, marności, plotki światowe. Ale ich duchowy stan, będzie coraz gorszy. Mądre panny będą coraz mocniejsze w Chrystusie, a głupie panny będą stać w miejscu, lub cofać się.


Niemądre decyzje, głupie decyzje, bardzo głupie, grzeszne będą skutkować u jednych staniem w miejscu, u innych duchowym chaosem, osłabieniem, a u innych duchową śmiercią.
Wielu chrześcijan gdzieś tam czas spędza przy Biblii, przy modlitwie a ileś czas marnują na głupoty czy złe światowe rzeczy, a tak być nie powinno.

Kto chce igrać z życiem wiecznym, pogrywać sobie w tak poważnej sprawie jak wieczność ma wolną wolę, ale niech się nie dziwi np w styczniu 2017 roku, że nie miał w 2016 roku wzrostu wnaśladowaniu Chrystusa, w owocu ducha, w radości, w społeczności z Bogiem, w miłości Bożej , sprawiedliwości Bożej, wierze, głoszeniu Ewangelii, odwadze i wielu, wielu innych prawdziwych i cennych wartościach Bożych i aspektach chrześcijańskiego życia .... 

Te światowe rzeczy, zajęcia to oczywiście nie niezbędne obowiązki domowe, rodzinne, zawodowe. To chyba każdy rozumie, że nie o to chodzi, ale i w tych niezbędnych obowiązkach powinno się trwać w Panu i na nim skupiać.


" A nie dostosowujcie się do tego świata, ale przemieńcie się przez odnowienie waszego umysłu, abyście mogli rozeznać, co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga. " - Rzymian 12:2 UBG - dziś wielu wierzących nie potrafi rozeznać, że zajmując się światowymi  rzeczami, marnują czas, niszczą siebie, zatruwają się. 

http://mieczducha888.blogspot.com/2014/12/hedonistyczni-chrzescijanie-miedzy.html

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/07/wspomnienia-przemina-madre.html

http://mieczducha888.blogspot.com/2015/09/raj-czy-gehenna-dokad-biegniesz-2008-rok.html
,


pewne moje nawiązania do mądrych i głupich panien - Ewangelia Mateusza rozdział 25 z tego mojego wpisu, są dość luźne i nie wyczerpują zagadnień opisanych w 25 rozdziale Ewangelii Mateusza, ale w jakimś stopniu są moim zdaniem zgodne z nimi, a na pewno nie sprzeczne.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz