poniedziałek, 9 stycznia 2017

post inny od pozostałych wypowiedz się






Ten wpis będzie trochę inny niż pozostałe. Normalnie ja dzielę się różnymi swoimi przemyśleniami, opiniami. Ale w tym wpisie chciałbym was zapytać o parę rzeczy ... 

Jeśli czytacie blog w miarę regularnie to wypowiedzcie się - można to zrobić przecież anonimowo jak ktoś się nie chce jakoś oficjalnie ujawniać.

-- w jakich duchowych obszarach macie największe problemy ??

-- co najbardziej wam ciąży w życiu ??

-- co was umacnia duchowo, a co rozbija duchowo ??

-- jeśli świat czymś was kusi, odciąga od Chrystusa to czym ??

-- jeśli macie jakieś lęki - to przed czym ??

-- macie jakieś zdolności, które można by było wykorzystać na blogu ??


Może przez takie podzielenie się - więcej osób będzie się modliło o was. Może komuś na coś otworzą się oczy - na coś czego nie dostrzega.Może ktoś komuś będzie mógł doradzić w PANU. 
       Może PAN JEZUS przez wasze odpowiedzi da mi coś budującego do napisania... więc zachęcam do pisania 😊
 
_______________________________________________________________________________________________________________________________________


Zacząłem jakiś czas temu na Interii - dzielić się EWANGELIĄ. NADZIEJĄ W ŻYWYM, WSZECHMOGĄCYM, ZBAWICIELU JEZUSIE CHRYSTUSIE. 
PROSZĘ WAS O MODLITWĘ ZA MNĄ - ABYM TO CO PISZE BYŁO PRAWDZIWE, KU CHWALE PANA JEZUSA i ABY TO CO PISZĘ DOTYKAŁO LUDZI KTÓRZY TO CZYTAJĄ i aby zaczęli szukać PANA JEZUSA, uwierzyli W NIEGO, ŻE ŻYJE, ŻE UMARŁ ZA ICH GRZECHU i ZMARTWYCHWSTAŁ KU USPRAWIEDLIWIENIU TYCH, KTÓRZY prawdziwie UWIERZĄ MU, w NIEGO .... 

ABYM WIEDZIAŁ CO NAPISAĆ, GDZIE i KIEDY - nie zamierzam nikomu się narzucać, ale mówić prawdę Chrystusową, biblijną. 

Jeśli ktoś z was oprócz modlitwy chciałby pomóc - to może wysłać kod doładowania do sieci PLAY na mój email - Charis2007@wp.pl. 
Jeśli ktoś wspomoże to , to wszystko pójdzie na sms-y - nic dla mnie, dlatego ewentualnie jakby ktoś chciał to tylko doładowanie do sieci PLAY. Nie chcę pieniędzy. 
Żeby wyróżnić komentarz aby był na "widoku" to trzeba wysłać smsa za 2,46 zł. 




http://ciekawe.interia.pl/newsy/news-koniec-swiata-w-roku-2017-bogaci-juz-o-tym-wiedza-tak-twierd,nId,2333266 - http://ciekawe.interia.pl/newsy/news-koniec-swiata-w-roku-2017-bogaci-juz-o-tym-wiedza-tak-twierd,nId,2333266





http://fakty.interia.pl/swiat/news-berlin-ciezarowka-wjechala-w-tlum-na-swiatecznym-jarmarku,nId,2324516 :





http://film.interia.pl/wiadomosci/news-nie-zyje-bohdan-smolen,nId,2322503 :





























,

14 komentarzy:

  1. Dominiku,
    widziałam Twoje komentarze na Interii już jakiś czas temu i zastanawiałam się, jak sobie radzisz z falą negatywnych odpowiedzi. Ja próbowałam kilka razy powiedzieć prawdę o Bogu i kościele, ale za każdym razem byłam bardzo boleśnie torpedowana przez katolików i niewierzących i to mnie powalało. Potrzebuję zaprawy w bojach... Jesteś niezwykle wytrwały i odważny! I bardzo Ciebie za to podziwiam.

    Myślę, że warto czasami skrócić wypowiedzi na Interii, gdyż zbyt długich ludzie nie czytają dokładnie. I chyba powinieneś na jakiś czas odejść od wielokrotnego wklejania tego samego lub bardzo podobnego fragmentu. Na Interii są stali bywalcy i już po samym wstępie widzą, czego będzie dotyczyć tekst i odruchowo go odrzucają. Warto ich zatem zmylić. :)

    W przypadku takich ludzi podobnie działa wklejanie w jednym wątku, jeden pod drugim kilku uświadamiających wypowiedzi. Chyba lepiej zamieścić mniej informacji, ale takich, aby każde słowo miało ogromny ciężar gatunkowy.

    Podobnie z nazwą komentującego: są ludzie, którzy już na zawarte w nazwie słowo Jezus (itp.) nie próbują czytać postu, gdyż to ich odrzuca, działa jak płachta na byka. Lepiej wybierać bardziej przyziemne i neutralne nazwy, aby nikogo nie odpychać już na wstępie. Do takich ludzi trzeba przystępować stopniowo i delikatnie. Tak mi się przynajmniej wydaje.

    Podsumowując; podchodzisz do tego w niezwykły, duchowy sposób, ale masz do czynienia z wilkami. Trzeba zatem nieco poznać ich naturę, aby móc lepiej i szybciej trafić z przekazem.

    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...trzeba wykroczyć poza internetowe chrześcijaństwo. Zbawienie nie będzie wirtualne

      Usuń
    2. Prawda jest niezniszczalna, więc ich słowa o mnie upadną bo są nieprawdziwe ... Ciekawa rzecz się wyłania - większość ludzi ma pozytywne zdanie, ale w komentarzach za bardzo się nie udzielają. Zdecydowana mniejszość daje minusy ale najaktywniejsza jest w komentarzach ...

      , myślę że masz rację ze zmianami treści i może co jakiś czas dać krótszy wpis - dla tych tylko lekko zorientowanych i leniwych. Ale raz na jakiś czas chcę też pamiętać o tych którzy są trochę wyżej ...

      , na pewno potrzeba rozwagi, mądrości a nas w ludziach niej nie ma, ona musi do nas przychodzić z zewnątrz, więc poprosiłem o modlitwę. I sam codziennie proszę o to i inne Boże skarby, które są tylko w NIM a nie w nas jak diabeł mówi przez wszelkiej maści filozofie ...

      , pozdrawiam

      Usuń
  2. Nie wiem czy to nie ten czas , kiedy już sam Bóg zesłał na ludzi by zostali ślepi... Ostatnie ostateczne zwiedzenie. Mało to budujący wpis... Pamiętaj o sobie, robisz dobrą robotę, więcej nie znaczy lepiej. pisałeś kiedyś, że komputer Cię niszczy.

    W odpowiedzi na ankietę, mam problem w obszarze złości. Nie mogę znieść ludzkiej głupoty,pijaństwa, złośliwości mściwosci ludzi. Obcych ignoruje,z łatwością. Są to dla mnie punkty zapalne i dostaje furii. Mam na codzień kontakty z kimś takim i po dłuższym czasie wytrzymania wysiadam. Wszysko rozumiem i wszysko wiem, ale prowokacje w końcu wygrywają. Inna rzecz to nieudany wciąż trzy dniowy post w intencji kogoś. Ciągle mi się zdaje że coś by to zmieniło,ale jak pomyślę, że przez tą złośliwa osobę mam chodzić głodna trzy dni to mi brakuje siły. Chciałam podjąć posty w sprawie innych osób. Tu się objawia mój brak miłości Chrystusowej. Myślę, że coś by to zmieniło w tych ludziach. Jedyny mój lęk bym zdążyła wychowac dziecko,bo w okół nie ma godnej osoby. Ani jednej.
    Umacniają mnie duchowo negatywne rzeczy, które mnie spotykają, typu ta złośliwa osoba, chyba sam Jezus dba bym o nim nie zapomniała . Wiele juz przeszłam, wiec wiele zniose. Dziecko mnie zahartowalo w nieprzespanych nocach. Trzy lata ponad snu ok dwie godziny na dobę. Poszarpane co chwilę. Człowiek dużo zniesie gdy poddalam się Jezusowi przestałam odczuwać zmęczenie. Noce mijały szybko. Wysypialam się błyskawicznie w tych poszarpanych chwilach. To też mnie zbliżylo. Noszenie dziecka całymi nocami.
    Odwraca mnie dobrobyt w cudzysłowie czyli Brak utrapien psychicznych np. W sumie to mogę polegać tylko na sobie więc z czasem moja Wiara umocniła się chyba z tego powodu, tak mi się czasem wydaje. Chyba źle to brzmi. Potrzebuje wsparcia Jezusa bo sama nie daje rady.
    Czasami obawiam się czy jestem na dobrej drodze czy się nie mylę. Chyba nie jestem nowonarodzona bo mam złości czasem przeklinam w tej złości.

    Odnośnie imienia Jezusa, ludzie uciekają zauważyłam to samo . ewentualnie patrzą jak na kogoś "nawiedzonego" bardziej ich intryguje 666 niż Jezus. Czasem wydaje mi się, że boją się tego imienia tak samo jak demony. Ma to sens... Są po złej stronie i wolą tam pozostać . Do poki w Polsce będzie 97% pijących słabo widzę tą ewangelizacje. 75% uzależnionych. Katolicki kocioł im pasuje jak nic do stylu życia . Z chęcią wespre Twoja akcję. Pamiętaj, jednak o sobie :) ja jestem chyba typem Jana Chrzciciela, mogę być sama na pustyni i nie mam jakieś chęci nawracać innych obcych. Tu bliskich próbowałam to jestem dzięki temu skatalogowana jako crazy. Moja serdeczna przyjaciółka odciela się gdy jej zaczęłam mówić o Jezusie, gdy mówiłam o matrix sie itp spiskach to bardzo mnie lubiła. Wieloletnia przyjaciółka... Ludzie lubią atrakcje, akcje, a z Jezus dla nich to przykre doświadczenie, przybity człowiek do krzyża. Wola nie słyszeć nie widzieć na codzień. Świetnie to wymyślił KK. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz małe dziecko,więc tobie się bardziej przydadzą - tak napisałem o tym wsparciu jako czymś pobocznym, bo na dziś nie jest źle ...

      ... mam myślę innej podejście do kompa niż wtedy ale wiem, że muszę uważać bo czas przy nim szybko płynie i przy komputerze ciężko o trwanie w PANU ...

      , nadal trwa czas łaski i wielu się nawróci...

      , gdy masz problemy z innymi to przypomnij sobie jaka kiedyś byłaś ... we mnie wszystkie pozytywne zmiany dokonał PAN JEZUS więc w niczym nie jestem lepszy od innych ... żyłem w wielkich grzechach kiedyś, więc z pokorą muszę podchodzić do innych, którzy dziś w nich chodzą. Mówienie prawdy o grzechu, przyszłym sądzie i wskazywanie na Zbawiciela ale w pokorze, pokoju, łagodności

      , bez PANA JEZUSA nic nie można - ON jest Zbawicielem więc i uwalnia od grzechów. Więc to co brakuje, co potrzebne, co miłe w JEGO oczach jest u NIEGO - "prośmy a będzie nam dane "

      , pozdrawiam

      Usuń
  3. Jestem tu przypadkiem tzw. Nie wiem, co robić... Boję się. Byłam nawróconą osobą,wiele lat temu, szłam za ludzmi nawróconymi. Wszystko pękło. Ludzie są za słabi, żeby kochać, żeby dobrze zaopiekować się młodszymi w wierze. Sami nie byli ojcami duchowymi. Nie byłam uwalniana. A potrzebowałam tego. Plus uzdrowienie wewnętrzne. Plus odcięcie od patologicznej pogańskiej rodziny. Nie było tego..To były kościoły domowe.. Potem różnych protestantów spotykałam. Z różnych kościołów..Dziś jestem wrakiem człowieka. Zniszczona. Sama. Nie zaufam już ludziom. Nie ufam chrześcijanom. Nie wiem już. Bo wszystko się zawaliło. Cały mój chrześcijański świat. Moje życie. Jaki jest ten Bóg? Dobry itd itp to mnie nie przekonuje już. Wierzyłam w to. Ale przejechałam się na tym. Bóg chyba jest tak poważny. Tak srogi. Z nim nie ma ulg. Konsekwencje naszych wyborów, błędów często nieświadomych powiedzmy, tak śmiertelnie niszczące a Bóg tylko patrzy. Niewzruszenie. Bo co ma zrobić.. Nic nie może. Logika. Patrzy. A my się wijemy. Wołamy. Szukamy go. Prosimy o pomoc innych chrześcijan. Oni dokopują. Przygniecieni giniemy z braku nadzieji...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj, na razie przeczytaj np : http://mieczducha888.blogspot.com/2016/11/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html

      , http://mieczducha888.blogspot.com/2016/12/gdzie-jest-wasz-bog-wojny-kataklizmy.html

      , http://mieczducha888.blogspot.com/2017/01/paczacy-jezus-wojny-kataklizmy.html

      szerzej odpiszę ci innym razem, a do tego czasu będę pamiętał o modlitwie za tobą ...

      , pozdrawiam Dominik

      Usuń
  4. Módlcie sie i pośćcie za mną. O to proszę. Chwała Panu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BÓG jest taki jaki był SYN gdy chodził po ziemi i dzisiaj OJCIEC i SYN są tacy sami jak 2000 lat temu i będa tacy również za 2000 lat i aż po wieki wieczne.

      " W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli. (10) Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze " - 1 list apostoła Jana 4:9-10 Biblia Warszawska

      Ludzkość nigdy PRAWDZIWEMU BOGU nie była obojętna : http://mieczducha888.blogspot.com/2015/12/dlaczego-bog-nie-przeszkodzi-szatanowi.html


      , " Wtedy wstał i poszedł do swego ojca. A gdy był jeszcze daleko, zobaczył go jego ojciec i użalił się nad nim, a podbiegłszy, rzucił mu się na szyję i ucałował go.
      21 I powiedział do niego syn: Ojcze, zgrzeszyłem przeciwko niebu i przed tobą; nie jestem już godny nazywać się twoim synem.
      22 Lecz ojciec powiedział do swoich sług: Przynieście najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i obuwia na nogi.
      23 Przyprowadźcie tłuste cielę i zabijcie; jedzmy i radujmy się.
      24 Ten mój syn bowiem był martwy, a znowu żyje, zaginął, a odnalazł się. I zaczęli się weselić. " - Ewangelia Łukasza 15 ....

      , z twoimi bolączkami w pierwszej kolejności musisz przyjść do PANA JEZUSA, Jemu powierzyć wszystko i w pełni zaufać, uwierzyć JEGO słowom, bo ON jest doskonały w miłości, mądrości. ON zna serca ludzi, więc ON może nas uleczyć, udzielić tego co potrzebne, ale trzeba MU zaufać - Ewangelia Mateusza 11:28-30


      " PAN podtrzymuje wszystkich, którzy upadają, i podnosi wszystkich przygnębionych " - psalm 145:14


      " PAN otwiera oczy ślepych; PAN podnosi przygnębionych; PAN miłuje sprawiedliwych. " - Psalm 146:8


      " On uzdrawia skruszonych w sercu i opatruje ich rany." - psalm 147:3


      nie wiem czy oglądałaś : https://www.youtube.com/watch?v=6zs7mChHyBM

      , nie każdy kto mówi : " PANIE JEZU " jest nawrócony, ma ducha Chrystusowego - Ewangelia Mateusza 7:21-23. Zaufaj PANU, w NIM połóż nadzieję, w NIM szukaj pomocy, uzdrowienia - ON wystarczy a ma moc jeśli będzie to potrzebne postawić na twej drodze prawdziwych uczniów, więc nie upadaj na duchu ale uwierz MU : " Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam dam odpoczynek.
      29 Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpoczynek dla waszych dusz.
      30 Moje jarzmo bowiem jest przyjemne, a moje brzemię lekkie. " - Mateusz 11:28-30


      , dużo przeszedłem w życiu i przechodzę - pisałem, że w czerwcu straciłem rękę - ale wszystko powierzyłem PANU, ufam MU, szukam GO, trwam w NIM, poznaję .... jak chcesz możesz napisać na e-mail : Charis2007@wp.pl


      , pozdrawiam cie i pamiętać będę o modlitwie, pisz śmiało czy na blogu - czy na e-mail

      Usuń
  5. Droga Elwiro,
    Dziękuję za list. Dzięki temu sama odważyłam się napisać. To ważne co napisałaś o społeczności chrześcijan. Mam podobne doświadczenia. Nawróciłam się ok 1,5 roku temu i trafiłam do " przypadkowego" zboru w moim mieście,by umacniać się w wierze i poznać braci i siostry w Chrystusie. Niestety, uświadomiłam sobie, że często jesteśmy skłóceni ze sobą, ślepi prowadzą ślepych, daleko nam do okazywania sobie miłości braterskiej, a nawet usłyszałam: " nikt tak nie zrani cię bardziej jak drugi chrześcijanin". To wszystko nie jest zachęcające. Długo zastanawiałam się nad tym, bo czasem samemu, we własnej komorze, łatwiej jest pogłębić swoją wiarę, z drugiej strony potrzebujemy budować się w społeczności braci i sióstr...
    Ludzie są zawodni, słabi i ułomni, dlatego zwracajmy się do Jezusa, patrzmy na Niego, na Jego Ewangelię i krzyż. Tak jak w tej chrześcijańskiej piosence: "Zwróć swój wzrok na Jezusa!
    Jak wielki jest twarzy tej czar!
    Urok ziemskich spraw dziwnie zblednie wnet
    W blasku Jego miłości bez miar...
    Zwróć swój wzrok na Jezusa,
    Gdy gniecie cię troska i krzyż.
    On ciężary zdejmie twe, ulży ci,
    Tylko wierz i do Niego się zbliż!"

    Druga ważna sprawa, moim zdaniem, to jest to, jak spędzamy czas, jak bardzo myślimy o tym co w górze. Jak pisze o tym Dominik, czy poświecamy Mu czas tylko w 99% czy w całych 100% :) I jakie podejmujemy wybory,czy są to te tzw "dobre", czy Dobre w Panu, bo przecież: "Wszystko wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne; wszystko wolno, ale nie wszystko buduje." 1 Kor 10:23.
    Jeśli tak będzie, wtedy Pan odpowie na nasze modlitwy, nie opuści nas ani nie porzuci.
    Jesteś Elwiro bardzo bliska mojemu sercu, modlę się byś odzyskała zaufanie do Pana i by On pobłogosławił Cię potrzebnymi darami i łaskami. I prawdziwymi zdrowymi braćmi i siostrami. Bo tacy też są:) Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  6. Od kilku lat szukam Boga przez jakiś czas studiowalam ze SJ ale im podziekowlam a teraz probuje sama może to z Pan sam wybiera sobie kogo chce i nie każdemu jest dane go poznać "Wielu jest powołanych lecz malo wybranych"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spójrz na PANNA JEZUSA - przyjdź do NIEGO a poznasz BOGA ... ON przyszedł objawić PRAWDZIWEGO BOGA - " kto widział mnie widział OJCA " - skup się na NIM - poznawaj GO a o NIM świadczy cała Biblia - ale pójście za NIM wymaga ofiary, zapierania się siebie, odwrócenia się od pełnienia swojej woli ku JEGO woli a wszystko przez wiarę, że umarł za mnie, moje grzechy i zmartwychwstał aby żyć we mnie i uwalniać mnie od grzechów, miłowania świata itd i napełniania swoim życiem - pokojem, nadzieja, radoscia, miloscia

      , pozdrawiam http://mieczducha888.blogspot.com/2017/01/mam-juz-dzisiaj-zycie-wieczne-i-to-bez.html

      Usuń
  7. -- w jakich duchowych obszarach macie największe problemy ?? Jestem nowonarodzona w Chrystusie od kilku miesiecy, poznaje Boga i Jego Slowo. Nie mieszkam w Polsce, i moim najwiekszym problemem jest to, jak odpierac ataki katolikow (kiedy spotkam sie z rozdzina) i ich doktrynalne zaslepienie, z gracja i lagodnoscia.

    -- co najbardziej wam ciąży w życiu ?? Moj maz nie jest nawrocony i zle sie wypowiada o Panu. Ciazy mi to nie umiem poprosic mego meza o kupienie Biblii, ktora mozemy kupic jedynie online, mieszkamy w muzulmanskim kraju (to maz zawsze dokonuje zakupow online). Ciaza mi takze konsekwencje moich wyborow ze starego zycia, z ktorymi musze teraz zyc po chrzescijansku. Z pokora przyjmuje ten ciezar i modle sie o sile...o odwage w swiadkowaniu, o slowa i mysli przyjemne Bogu.

    -- co was umacnia duchowo, a co rozbija duchowo ?? Duchowo umacnia mnie pamiec o tym ze to sam Chrystus przyszedl do mnie zeby mnie obudzic. To On prowadzi mnie teraz i Jemu oddalam swoje zycie. Ofiaruje mu wszystko czym mnie stworzyl, nie mam nic co nie jest Jego. Jest milosierny i laskawy ale pamietam takze o Jego Majestacie, Zazdrosci (wg Ksiegi Wyjscia 20) i bojazni bozej z mojej strony. Rozbija mnie duchowo to jak ludzie sa zamknieci na Prawde, to wydaje sie takie logiczne i latwe: oddac swe zycie i posluge Bogu ktory cie stworzyl. Rece mi opadaja ale potem przypominam sobie o moim zatraconym zyciu...smutek...

    -- jeśli świat czymś was kusi, odciąga od Chrystusa to czym ?? zakupy ubraniowe...cukierki...trywialne i tak mocne...wstyd mi

    -- jeśli macie jakieś lęki - to przed czym ?? Wiem ze Pan kieruje i wymaga, jesli nie sluchasz, zesle bardziej wymowna wiadomosc. Moim ogromnym strachem byly zawsze insekty, Pan zeslal na moj dom karaluchy i wiem teraz ze moim zadaniem jest zmiana stosunku do meza. Modle sie o zmiane mego i meza serca. I wyczyszczenie mego mieszkania z pasozytow ;)

    -- macie jakieś zdolności, które można by było wykorzystać na blogu ?? Moje swiadectwo, tylko tyle. Moge pomoc w tlumaczeniach tekstow z jez wloskiego lub angielskiego. Nie jestem wykwalifikowana tlumaczka, ale biegle mowie po ang i dobrze po wlosku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podoba mi się twoja szczerość i prostota w wierze. Obydwoje wiemy że PAN cudownie prowadzi, uwalnia, prostuje to co dla nas niemożliwe. Dla rodziny bądź świadectwem swym nowym życiem. Czyny przemawiają głośniej niż słowa. Ich puste słowa - przeciwko twojemu nowemu życiu w mocy Chrystusa. Zło dobrem zwyciężaj a sami może zapragną tego co będą widzieć w tobie.

      Będę się modlił za twoimi bliskimi i za mężem aby ujrzał wspaniałość Zbawiciela i piękno Jego miłości. Poproś PANA o Biblię i odwagę jeśli ma to się dokonać przez męża. To twój mąż więc nie bój się - jesteście jednym ciałem a nie dwoma.

      Jeśli szczerze kochamy PANA i chcemy służyć MU, iść za Nim to ON wszystko obróci ku dobru, więc bądź dzielna siostro i biegnij wąską drogą. Na niej nie ma tłumów, ale jest tam PAN a to nieskończenie lepiej niż być gdzie indziej


      Od pewnego czasu zastanawiałem się nad przetłumaczeniem pewnych materiałów anglojęzycznych i prosiłem PANA że może postawić kogoś na mej drodze z dobrą znajomością angielskiego :) ... odezwij się jak możesz na email : Charis2007@wp.pl

      , pozdrawiam

      Usuń