Czasami milczenie jest złe ... jakiś czas temu z jedną siostrą w Chrystusie mieliśmy wymianę zdań, ale to było w nerwach, emocjach, w duchu walki. Ogólnie powiedzieliśmy sobie prawdę, ale w zły - grzeszny sposób. To nie było Chrystusowe zachowanie z obydwu stron.
Gdybyśmy na bieżąco rozmawiali, na bieżąco wyjaśniali sobie pewne kwestie i to w duchu miłości Chrystusowej, w duchu łagodności, w duchu przebaczenia i chęci pomocy, wyprostowania pewnych spraw to nie doszłoby do burzy między nami, gdzie latały grzeszne pioruny niepotrzebnych gorzkich słów, oskarżeń i przeinaczeń. Chwała PANU JEZUSOWI że na drugi dzień rozładował całe spięcie, że rozgonił ciemne chmury jakie pojawiły się nad nami. Przeprosiliśmy się i porozmawialiśmy jak chrześcijanie, jak uczniowie i pokój Chrystusowy wlał się do serca.
Ten sam schemat zauważam gdzie indziej. Ludzie, rodziny w codzienności nie rozmawiają szczerze ze sobą. Nie mówią sobie na bieżąco o jakichś błędach, złych rzeczach i duszą to w sobie. Duszą to w sobie, złość, frustracja narasta i któraś ze stron pęka i często dochodzi do kłótni, waśni, nieporozumień, wojen domowych. Burza się wyładowuje i ludzie później znowu nie rozmawiają ze sobą o tym co ich boli czy nie podoba się w zachowaniu innych, ciśnienie narasta i narasta aż dochodzi znowu do burzy złości, burzy kłótni gdzie ludzie mówią sobie w nerwach, złości to co powinni powiedzieć sobie w łagodności, miłości i przebaczeniu, trosce, chęci pomocy i to nie raz na jakiś czas, ale na bieżąco - gdy tylko zobaczą jakieś złe czy raniące zachowanie, rzeczy.
Gdyby rozmowy były w duchu Chrystusowym i to na bieżąco, gdy coś się zauważy to nie byłoby kłótni, wojen domowych. Oczywiście potrzebna jest pokora z obydwu stron, łagodność, uniżenie, gotowość przeproszenia ale przebaczenia.
Do pokornego, łagodnego zwrócenia komuś uwagi czy porozmawianiu o jakimś problemie, złej postawie, zachowaniu tej drugiej osoby aby pomóc jej, aby rozwiązać problem potrzeba odwagi. Człowiek ma opór aby w miłości, łagodności porozmawiać z tą osobą co nas rani lub robi coś co jest złe w naszych oczach. Stara natura jednak chętnie rzuciłaby się na niego "z zębami" - w kłótnie, złości, wyzwiskach, goryczy, gniewie. Stara natura odważna jest jednak by plotkować o tej osobie, obmówić czy oczernić- ale porozmawiać z tą osobą w cztery oczy i to w duchu Chrystusowym, aby jej pomóc, aby wyprostować to co złe u niej - tutaj już nie ma takiej odwagi. Ale potrzebujemy jej i ona jest w PANU JEZUSIE - ON nie udziela ducha strachu, ale : " Nie dał nam bowiem Bóg ducha bojaźni, lecz mocy i miłości, i zdrowego umysłu. " - 2 Tymoteusza 1:7.
" Jeśli twój brat zgrzeszy przeciwko tobie, idź, strofuj go sam na sam. Jeśli cię usłucha, pozyskałeś twego brata. " - Mateusz 18:15 -- - SAM NA SAM - ale nie w duchu walki, potępienie, zniszczenia. Nie w duchu kłótni, złości, nieprzebaczenia. ...... " 16 Jeśli zaś cię nie usłucha, weź ze sobą jeszcze jednego albo dwóch, aby na zeznaniu dwóch albo trzech świadków oparte było każde słowo. " - Mateusz 18:16 - fragmenty dotyczą sytuacji w zborze. Ale mimo wszystko najpierw rozmowa sam na sam.
Brak szczerych, pokornych rozmów - w duchu Chrystusowy - duchu pokory, przebaczenia, chęci pomocy, w duchu przeproszenia -- prowadzi do waśni, kłótni, rozłamów, podziałów, zawiści, walki. Potrzebujemy życzliwego, odważnego, mądrego serca tak w domu, jak i pośród braci i sióstr w Chrystusie, ale i w pracy i wobec innych ludzi.
Bez rozmowy, szczerego porozmawiania o problemie z daną osobą - dany problem, dana zła rzecz będzie tylko narastać i skończy się to grzeszną burzą pośród wielu złych, nieprawdziwych, niepotrzebnych słów, których człowiek później żałuje.
" bracie ... siostro ... mamo ... tato ... córko ... synu ... dziadku .... ciociu ... przyjacielu ....sąsiedzie ... chciałbym porozmawiać o pewnej rzeczy, sytuacji między nami, na spokojnie porozmawiać i pomóc aby nie przerodziło się to w coś gorszego i nie było wojny między nami, ale pokój, życzliwość " -- tego typu zwrot wymaga odwagi. Szczera rozmowa czy to o jakimś grzechu, czy zaniedbaniu, czy błędach drugiej osoby wymaga odwagi.
Szczere rozmowy w duchu pokory, pokoju i łagodności -- rozmowy na bieżąco, wzajemne mówienie sobie o tym co przeszkadza, czy pasuje, rani, szkodzi - jest elementem, który chroni przed wojnami domowymi i wojnami, podziałami między braćmi i siostrami w Chrystusie.
W rozmowie może wyjść, że postępowanie danej osoby nie było celowe, zamierzone ale wynikało np z niewiedzy, wychowania w domu, roztargnienia itd. Nie zawsze dana sytuacja może wyglądać tak jak nam się wydaje ale to wychodzi w rozmowie i to w tej pokornej, przebaczającej, pokojowej a nie w tej kłótliwej, gniewnej, rozgoryczonej.
Tchórzostwo blokuje ludzi przed szczerą rozmową. Ale odwadze musi towarzyszyć cierpliwość, pokora, miłość itd aby ta rozmowa z drugą osobą nie była mową oskarżycielską, mową ku zniszczeniu, dokopaniu tej osobie w złośliwości, zemście itd .... " Wszelka gorycz i zapalczywość, gniew, wrzask i złorzeczenie niech zostaną usunięte spośród was wraz ze wszelką złośliwością.
32 Bądźcie dla siebie nawzajem życzliwi, miłosierni, przebaczając sobie, jak i wam Bóg przebaczył w Chrystusie." - Efezjan 4:31-32
" Lecz teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złośliwość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z waszych ust... Tak więc jako wybrani Boga, święci i umiłowani, przyodziejcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, łagodność, cierpliwość;
13 Znosząc jedni drugich i przebaczając sobie nawzajem, jeśli ktoś ma skargę przeciw drugiemu: jak i Chrystus przebaczył wam, tak i wy.14 A nade wszystko przyodziejcie się w miłość, która jest więzią doskonałości. " - Kolosan 3:12-14
Sam po sobie widzę że czasami porozmawiać z kimś szczerze nie jest łatwe - ważne że wiemy gdzie jest źródło mądrości, odwagi, łagodności i wszystkiego co potrzebne - W ŻYWYM CHRYSTUSIE jest to wszystko ...
Zamiast obmawiać kogoś to porozmawiajmy z tą osobą.
Zamiast złościć się w sobie na dane postępowanie człowieka, to lepiej modlić się o niego, o siebie i pójść i porozmawiać z nim w miłości, chęci wyprostowania tego co krzywe.
Niech PAN JEZUS udziela nam zawsze odpowiedniej postawy - postawy miłości, pomocy, przebaczenia ale i przeproszenia gdyby okazało się że nasze zachowanie wobec kogoś nie jest takie jak powinno być. Niech nam PAN udziela odwagi do mądrego rozwiązywania problemów i do mówienia o grzechu, ale i o sprawiedliwości.
Czasami dobrze coś przemilczeć, ale czasami milczenie nie jest wskazane, a czasami jest grzeszne.
Jesteśmy uczniami Wszechmogącego, doskonałego Zbawiciela i PANA wszechrzeczy, więc prowadźmy życie godne NIEGO, a ON udziela do tego siły, mocy - bo przecież wie, że sami w sobie jesteśmy : beznadziejni, bezradni, bezsilni ..... " Objawiła się bowiem łaska Boga, niosąca zbawienie wszystkim ludziom; 12 Pouczająca nas, abyśmy wyrzekłszy się bezbożności i światowych pożądliwości, trzeźwo, sprawiedliwie i pobożnie żyli na tym świecie; 13 Oczekując błogosławionej nadziei i chwalebnego objawienia się wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa; " Tytus 2:11-13
" A sługa Pana nie powinien wdawać się w kłótnie, lecz ma być uprzejmy względem wszystkich, zdolny do nauczania, cierpliwie znoszący złych;
25 Łagodnie nauczający tych, którzy się sprzeciwiają; może kiedyś Bóg da im pokutę, aby uznali prawdę;" - 2 Tymoteusz 2:24-25
Ta siostra w Chrystusie powiedziała chyba coś takiego : " poproszę w zborze aby jeśli ktoś coś u mnie będzie widział coś złego, to żeby mi o tym powiedział " -- super postawa, ale ja bym dodał od siebie i i inne miejsca : dom, pracę itd.
" Mamo, tato, bracie, siostro, mężu,żono - jeśli zobaczycie w moim postępowaniu coś złego, to proszę powiedzcie mi o tym, abym mógł to porzucić i czynić to co właściwe dobre " --
... przede wszystkim oby PAN BÓG również nam pokazywał nasze grzechy, złe rzeczy, zaniedbania i abyśmy chętnie przyznawali się do JEGO napomnień i brali od NIEGO siłę, moc do porzucenia zła a czynienia JEGO dobra. Amen.
" Bracia, jeśli przydarzy się komuś jakiś upadek, wy, którzy jesteście duchowi, poprawiajcie takiego w duchu łagodności, uważając każdy na samego siebie, abyś i ty nie był kuszony. 2 Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełniajcie prawo Chrystusa. 3 Jeśli bowiem ktoś uważa, że jest czymś, będąc niczym, ten zwodzi samego siebie. " - Galacjan 6:1-3 Uwspółcześniona Biblia Gdańska ....... najłatwiej potępić, wybuchnąć - ale nie tędy droga. Droga jest w duchu Chrystusowym ...
pozdrawiam Dominik ...... Charis2007@wp.pl ......... 20.07.2017 Puławy
" Odrzucając więc wszelką złośliwość, wszelki podstęp i obłudę, zazdrość i wszelkie obmowy; " - 1 list Piotra 2:1
OdpowiedzUsuń,