środa, 29 października 2014

więcej chrześcijan niż komunistów Jezus w Chinach

" Jezus w Chinach " - http://www.youtube.com/watch?v=UXnAerX2gO4




" ziarna krwi " : 




Chrześcijan więcej niż członków partii

"Mimo szykan w Chinach chrześcijan jest już więcej niż członków partii komunistycznej. Do Ruchu Trzech Samodzielności [TSPM - mój dopisek], oficjalnego związku, w którym muszą się rejestrować kongregacje, należy 27 mln protestantów. Jeśli jednak doliczyć kościoły domowe, które działają bez zezwolenia, to jest ich ok. 100 mln. Katolików jest ponad 12 mln." - http://wyborcza.pl/1,75477,15801441,Kampania_w_obronie_kosciola_w_chinskiej_Jerozolimie_.html

PATRIOTYCZNY RUCH TRZECH AUTONOMII - MARIONETKĄ SYSTEMOWĄ

http://www.billionbibles.org/china/three-self-church.html

"...Pomimo wysiłków Partii Komunistycznej, by wyeliminować wierzących, jest ich obecnie w Chinach ponad sto milionów, a liczba chrześcijan w Pekinie od roku 1995 podwoiła się. Aby przejąć kontrolę i na nowo zdefiniować chrześcijaństwo, założony w 1954 roku ruch Three-Self Patriotic (TSPM) stał się oficjalnym Kościołem, obejmującym obecnie około piętnastu milionów ludzi. Jest on dokładnie „prześwietlany” przez ateistyczny rząd i żąda się od niego zgody na następujące doktryny:

Nikt sam z siebie nie może wierzyć.
Nie ma obietnicy zmartwychwstania.
Nie ma nadziei zbawienia.
Teologia miłości zastępuje usprawiedliwienie przez wiarę.
W niebie są ateiści.
Należy kochać/wspierać ponad wszystko socjalizm, Chiny, Partię Komunistyczną i rząd.
Cele ekonomiczne są ważniejsze niż działalność religijna.
Ewangelizowanie poza obiektami kościelnymi jest zabronione, a młodzież poniżej osiemnastego roku życia nie może brać udziału w działaniach religijnych czy być poddawana przez nie „praniu mózgu”.
Zwiastowanie poza obiektami kościelnymi lub przyjmowanie „samozwańczych” ewangelistów w domu, kościele czy na innym spotkaniu jest surowo zabronione.

Co mogą członkowie nie zarejestrowanych kościołów powiedzieć na temat kontrolowanego przez państwo chrześcijaństwa? Wu Guo Yin należący do zboru pastora Cai i równocześnie właściciel pralni odpowiedział na pytanie San Francisco Chronicle’s: „To absurdalny pomysł… (TSMP) jest kierowany przez komunistów, którzy nie wierzą w Boga, a jednak uważają, że mogą stać pomiędzy nami a Bogiem”. Inny „nieoficjalny” chrześcijanin, Chen Rufu, właściciel kiosku z przekąskami i były komunista, powiedział gazecie o swoich „oficjalnych” i „nieoficjalnych” doświadczeniach kościelnych: „Cała moja rodzina uwierzyła w Chrystusa. Kiedy moja żona w ubiegłym roku uległa wypadkowi, nikt, oprócz naszego kościoła, nam nie pomógł. Mogłem wtedy podołać i opiece nad żoną, i prowadzeniu stoiska. Ludzie z oficjalnego kościoła nigdy nic nie zrobili dla nas”.

Zwyciężając w dobrym boju

Z nie rejestrowanych kościołów dochodzą raporty o czterech do ośmiu milionów chrztów rocznie! Stawia to Chiny na pierwszym miejscu w liczbie nawróceń na świecie. Wzrost Kościoła w Chinach od 1977 roku jest ewenementem w historii. Ruch kościołów domowych w Chinach ma prawie dwa razy tyle członków, co sześćdziesięciomilionowa Partia Komunistyczna i jest prawie siedmiokrotnie większy niż kościół „oficjalny.” Od roku 1900 do 2005 Kościół powiększył się prawie sto razy. Nawet największa armia na świecie nie może zatrzymać Bożego Słowa w kajdanach...."- http://oblubienica.eu/czytelnia/przesladowani/boze-dzialanie-w-chinach/page/2


Im bardziej ekumenizm narasta tym większe prawdopodobieństwo, że w innych częściach świata w tym w Polsce również powstaną "jedyne słuszne kościoły" które będą marionetkami z fałszywą ewangelią i innymi błędnymi naukami i praktykami.W razie czego nigdy nie idźmy na żaden kompromis i nie dajmy się zwieść, że odmawianie wstąpienia do nich to łamanie biblijnej nauki mówiącej o tym aby być uległym władzy. Uległym trzeba być, ale gdy władza zmusza do grzechu to trzeba jej odmówić i nadal słuchać wyłącznie Zmartwychwstałego Zbawiciela. Tam gdzie jest głoszona fałszywa ewangelia tam nie może być uległości władzy.


Chwała Panu i Bogu Jezusowi Chrystusowi i Bogu Ojcu za chrześcijan w Chinach - oby wielki wzrost liczebny nie był wzrostem nominalnych chrześcijan, ale aby byli prawdziwymi chrześcijanami, którzy wzrastają w wierze, miłości Bożej i wydają coraz więcej owocu ducha i wzrastają w uświęceniu. Aby nie tylko wzrost ilościowy miał miejsce ale również jakościowy. Oby Ci chrześcijanie, którzy należą do TSPM przejrzeli na oczy i wyszli z tego ruchu i aby nikt nowy nie wstąpił tam. Oby wszyscy chrześcijanie w tym ci z Chin byli tymi, którzy są jak ziarno które padło na dobrą glebę i przyniosło 100-krotny plon. Obyśmy i my tacy byli, aby nikt i nic nie wybierało Słowa z naszych serc, aby żadne prześladowania albo uciski z powodu Słowa nie zgorszył nas i abyśmy nie porzucili Zbawiciela i aby jeśli są w naszym życiu, w nas jakieś ciernie to aby Pan Jezus je wyplenił i sprawił, że żadne nowe nigdy nie wyrosną. Aby wszyscy chrześcijanie obecni i przyszli byli posiani na dobrym gruncie i przynieśli największy plon w mocy Chrystusowej.

 "Do każdego, kto słucha słowa o Królestwie i nie rozumie, przychodzi Zły i porywa to, co zasiano w jego sercu: to jest ten, kto jest posiany na drogę. (20) A posiany na gruncie skalistym, to ten, kto słucha słowa i zaraz z radością je przyjmuje, (21) ale nie ma w sobie korzenia, nadto jest niestały i gdy przychodzi ucisk lub prześladowanie dla słowa, wnet się gorszy. (22) A posiany między ciernie, to ten, który słucha słowa, ale umiłowanie tego świata i ułuda bogactwa zaduszają słowo i plonu nie wydaje. (23) A posiany na dobrej ziemi, to ten, kto słowa słucha i rozumie; ten wydaje owoc: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, a inny trzydziestokrotny" - Ewangelia Mateusza 13:19-23 BW

"A takie jest znaczenie przypowieści: Ziarnem jest słowo Boże.
12 Tymi przy drodze są ci, którzy słuchają; potem przychodzi diabeł i zabiera słowo z ich serca, aby nie uwierzyli i nie zostali zbawieni.
13 A tymi na skale są ci, którzy, gdy usłyszą, z radością przyjmują słowo. Nie mają jednak korzenia, wierzą do czasu, a w chwili pokusy odstępują.
14 To zaś, które padło między ciernie, to są ci, którzy słuchają słowa, ale odchodzą i przez troski, bogactwa i rozkosze życia zostają zagłuszeni i nie wydają owocu.
15 Lecz to, które padło na dobrą ziemię, to są ci, którzy szczerym i dobrym sercem usłyszeli słowo i zachowują je, i wydają owoc w cierpliwości" - Łukasza 8:12-15 Uwspółcześniona Biblia Gdańska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz