ZBAWICIEL JEZUS CHRYSTUS nie przyszedł dołamać to co połamane, słabe. Nie przyszedł aby zgasić, zdeptać nawet małej iskierki, najmniejszego żaru ... " Trzciny nadłamanej nie dołamie, a knota tlącego się nie zagasi " - Mateusz 12.
Człowiek jest jak trzcina - słaby, delikatny, podatny na zniszczenie. Człowiek jest jak tlący się knot - który jest na granicy wygaszenia. Ale nie tylko fizycznie jesteśmy marnością. Psychicznie człowiek sam z siebie, sam w sobie jest połamany, pokruszony. Zamiast świecić światłem to tylko żarzy się co daje raczej dym lub swąd a światło ...
Powodem wszelkich psychiczny problemów, złych stanów jest zerwana relacja z BOGIEM. Zerwanie tej relacji, miłosnej-rodzinnej bliskości, społeczności nastąpiło jak wiemy w Edenie przez grzech, bunt, nieposłuszeństwo człowieka. Z tej zerwanej więzi, bliskości wypłynęło, wypływa psychiczne połamanie, psychiczne problemy a więc powrót do tej zerwanej relacji z BOGIEM jako OJCEM, PANEM jako DOSKONAŁYM PRZYJACIELEM jest tym czego potrzeba ludziom w różnych ich psychicznych, duchowych połamaniach, zranieniach, problemach.http://mieczducha888.blogspot.com/2016/09/jedyny-lek-na-depresje-i-ochrona-przed.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/09/jedyny-lek-na-depresje-i-ochrona-przed.html
Jesteśmy istotami duchowymi więc nic dziwnego że żadne antydepresanty i inne chemiczne rzeczy nie pomagają ludziom. Nic co ziemskie nie rozwiąże problemu, bo nie dotyka korzenia problemu. Korzeniem jest zerwana lub nieprawidłowa relacja z tym który nie chce być tylko STWÓRCĄ ale chce być również OJCEM. Nie chce być tylko PANEM i ZBAWICIELEM ale doskonałym PRZYJACIELEM. Człowiek musi zapragnąć tego, bo do miłości nie można zmusić.
Trzcina jest bardzo słaba. A co dopiero - nadłamana trzcina ?? Ja tu widzę obraz najsłabszych z najsłabszych. Ale kochany BÓG, kochany PAN nie chce ich dołamać, nie chce ich zdeptać. Chce uleczyć, posilić, pocieszyć ... tak jak np uczynił z kobietą przyłapaną na cudzołóstwie, którą faryzeusze chcieli ukamienować. PAN jej nie dobił. Powiedział, żeby już nie grzeszyła, ale zrobił to w miłości, dał jej kolejną szansę, okazał jej miłosierdzie a u ludzi była już stracona.
Miliardy ludzi są połamane przez swoje grzechy - jak podchodzimy do nich ?? Jak faryzeusze którzy chcieli zabić grzesznicę, czy jak Zbawiciel który grzesznicy okazał miłosierdzie, dobroć i w tej miłości napomniał ją : "idź i odtąd już nie grzesz".
Najłatwiej naskoczyć na grzesznika, zamiast z grzesznikiem porozmawiać i w miłości wskazać na uleczenie z grzechu które jest w żywym Chrystusie, Zbawicielu.
Najłatwiej w pseudo-gorliwości chwycić za kamienie (grożenie gniewem Bożym, gehenną) i odejść od człowieka bez dalszego zainteresowania nim, jego życiem, problemami - a trudniej jest podejść z pokorą, miłosierdziem, życzliwym zainteresowaniem i w miłości powiedzieć o Zbawicielu który chce wyratować człowieka przed gniewem sprawiedliwości, unicestwieniem w gehennie - a dać mu przebaczenie, pokój, radość, nadzieję, siłę, uświęcenie - wyzwolenie z grzechu i życie wieczne w doskonałym świecie jaki nastanie.
Sam nie raz miałem okresy gdy czułem się jak nadłamana trzcina czy ledwo tlący się knot. Pamiętam ze 3-4 lata temu taka ciemność duchowa na mnie przyszła, że aż żyć mi się odechciewało. Odrzucało mnie od modlitwy, nie mogłem skupić się na czytaniu Biblii. Jakieś chore myśli mnie nachodziły jak czytałem Słowo. Pamiętam że poszedłem na spacer a tam jeszcze większy smutek i bezsens mnie ogarnął. Nachodziły myśli : "po co żyć dalej." , "Boże kompletnie nie widzę Cie, kompletnie Cie nie odczuwam" , " po co to wszystko " .... Byłem wtedy w strasznej ciemności, ale PAN JEZUS wyprowadził mnie z niej. Relacja moja z BOGIEM była wtedy zaniedbana a PAN chciał mnie wznieść wyżej i wyżej, więc dopuścił abym odczuł to swoje zaniedbanie abym zobaczył że relacja, społeczność z NIM i OJCEM jest centrum, fundamentem. Ale ON mnie nie złamał, nie zdeptał tlącego się knota.
Wielu jest połamanych przez grzechy. Wielu jest połamanych, przygaszonych przez innych ludzi, różne życiowe sytuacje ale uleczenie, umocnienie jest w ŻYWYM PANU JEZUSIE który udowodnił miłość do człowieka gdy służył ludziom przez 3.5 roku i poszedł za nich - za nas na ofiarną śmierć.
ON nigdy nikogo nie dołamał, nie zagasił. Obym ja nigdy nikogo nie dołamał, ale tylko był pomocą, pokrzepieniem. PAN JEZUS nigdy nikogo nie zgasił, nie zdeptał choćby iskierki i obym ja nigdy nikogo nie zagasił, nie dobił ale w PANU JEZUSIE obym był tylko zachętą, pocieszeniem, ratunkiem.
Łatwo być faryzeuszem bo to zgodne ze starą naturą. Trudniej być jak PAN JEZUS bo to wymaga poświęcenia. Na drodze poświęcenia stoi egoizm ... PAN JEZUS nie był ani razu egoistą ... "Jeśli więc jest jakieś pocieszenie w Chrystusie, jeśli jakaś pociecha miłości, jeśli jakaś wspólnota Ducha, jeśli jakieś współczucie i miłosierdzie;" - Filipian 2:1
Przyjaciele Hioba dobijali go, a nie pomagali mu. Faryzeusze dobijali a nie pomagali. A my ?? - dobijamy czy pomagamy ?? Gdy mówimy o grzechu to mówimy ludziom, że będą potępieni czy może mówimy że za życie w grzechu jest potępienie, ale Chrystus łamie moc grzechu i nie trzeba już być niewolnikiem cudzołożenia, upijania się, kłamania, okradania, i innych.
Poranione serca ludzi to epidemia tego świata. Potanione dzieci przez rodziców, rodzice przez dzieci. Małżonkowie poranieni przez siebie nawzajem. Ludzie raniący się w pracy, w szkole. Dzieci raniące serca drugich dzieci. Jeden człowiek raniący drugiego bo mówi innym językiem, gdzie indziej się urodził. Poranione serca na tysiące innych sposobów, przez tysiące innych grzesznych czynów. Ale jest Lekarz złamanych serc - Jezus Chrystus ...... "On uzdrawia skruszonych w sercu i opatruje ich rany " - Psalm 147:3
Może dzisiaj z jakiegoś powodu czujesz się jak nadłamana trzcina i ledwo tlący się knot. Przyjdź do PANA JEZUSA. Nawet gdy wszystko krzyczy w tobie żebyś uciekał od NIEGO, to ty na siłę zrób inaczej : przyjdź do NIEGO. ON jest ŻYCIEM i może złamanie uleczyć i rozniecić żar życia, żar nadziei, pokoju, radości, cierpliwości, żar miłości. Sam obiecał a JEGO słowa są pewniejsze niż wszechświat --> " Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. (29) Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. " - Ewangelia Mateusza 11:28-29
ON jest pewniejszy niż istnienie wszechświata bo ON go podtrzymuje swoją mocą.
JEGO słowa są pewniejsze niż wszechświat, więc polegajmy na NIM, w NIM jest ratunek, pokrzepienie, posilenie, ogień, światło.
" Podnosi nędznego z prochu, a z gnoju podnosi ubogiego " - Psalm 113:7
" Duch Pana nade mną, ponieważ namaścił mnie, abym głosił ewangelię ubogim, posłał mnie, abym uzdrawiał skruszonych w sercu, abym uwięzionym zwiastował wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym uciśnionych wypuścił na wolność;" - Ewangelia Łukasza 4:18
" Bo tak mówi Ten, który jest Wysoki i Wyniosły, który króluje wiecznie, a którego imię jest "Święty": Króluję na wysokim i świętym miejscu, lecz jestem też z tym, który jest skruszony i pokorny duchem, aby ożywić ducha pokornych i pokrzepić serca skruszonych" - Izajasz 57:15
Najłatwiej naskoczyć, dobić brata czy siostrę gdy zgrzeszą, ale zamiast "bić" ich powinniśmy zastanowić się jak im mogę pomóc wyjść z grzechu ..... "Bracia, jeśli przydarzy się komuś jakiś upadek, wy, którzy jesteście duchowi, poprawiajcie takiego w duchu łagodności, uważając każdy na samego siebie, abyś i ty nie był kuszony.2 Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełniajcie prawo Chrystusa." - Galacjan 6:1-2
, " I doszło mnie słowo Pana tej treści: (2) Synu człowieczy, prorokuj przeciwko pasterzom Izraela, prorokuj i powiedz im: Pasterze! Tak mówi Wszechmocny Pan: Biada pasterzom Izraela, którzy sami siebie paśli! Czy pasterze nie powinni raczej paść trzody? (3) Mleko wy zjadacie, w wełnę wy się ubieracie, tuczne zarzynacie, lecz owiec nie pasiecie. (4) Słabej nie wzmacnialiście, chorej nie leczyliście, skaleczonej nie opatrywaliście, zbłąkanej nie sprowadzaliście z powrotem, zagubionej nie szukaliście, a nawet silną rządziliście gwałtem i surowo. " - Ezechiel 34:1-4
PAN JEZUS - DOSKONAŁY PASTERZ nie przyszedł niszczyć ale ratować, obdarzać życiem - "Bo Syn Człowieczy przyszedł, aby szukać i zbawić to, co zginęło." - Ewangelia Łukasza 19:10 - ON sam szuka człowieka, a później ewentualnie człowiek odpowiada na BOŻY GŁOS, idzie za NIM ... "Syn Człowieczy bowiem nie przyszedł zatracać dusz ludzkich, ale je zbawić. I poszli do innej wioski." - Łukasz 9:56 - obyśmy nie zatracali, nie byli zgorszeniem ale dobrym świadectwem, wzorem i pomocą w Chrystusie dla innych. Dopomóż w tym PANIE JEZU bo bez ciebie nic nie możemy.
Uczeni w Piśmie i faryzeusze łamali do końca nadłamane trzciny, dogaszali tlące się knoty : " Bo wiążą brzemiona ciężkie i nie do uniesienia i kładą je na barki ludzi, lecz sami nie chcą ich ruszyć nawet palcem. " - Ewangelia Mateusza 24:4 .... " MIŁOSIERDZIA CHCĘ A NIE OFIARY " - Mt 9 ...... " Ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. " - Jn 5:42
" Ocali bowiem ubogiego, gdy zawoła, i nędznego, który nie ma pomocnika.13 Zmiłuje się nad ubogim i potrzebującym i wybawi dusze nędzarzy." - Psalm 72
" Bliski jest PAN skruszonym w sercu i wybawia złamanych na duchu.19 Liczne są cierpienia sprawiedliwego, ale PAN uwalnia go od nich wszystkich." - Psalm 34 Uwspółcześniona Biblia Gdańska
Praktyczna lekcja dla mnie jest taka : W PANU JEZUSIE jedynie jest uzdrowienie, wyzwolenie z wszelkich duchowych ciemności które przejawiają się w różnych psychicznych problemach. PAN JEZUS jest pełen litości i miłosierdzia [Jakub 5:11] i ja jako naśladowca chcę i muszę być taki jak ON, więc nie chcę nikogo dobijać, niszczyć, osłabiać ale być zbudowaniem, zachętą, posileniem, pomocą w PANU.
BYĆ jak PAN JEZUS a nie jak faryzeusze. ON inaczej zwalczał grzech niż oni. Oni kamieniami chcieli zabić grzesznika, a ON grzeszników łamie swoją miłością, ofertą przebaczenia i nowego życia w MOCY DUCHA ŚWIĘTEGO którego hojnie udziela. Nawet gdybyśmy poczuli się nędzni, bezsilni to PAN JEZUS nas nie podepcze, nie wyrzuci na śmietnik ale gdy przyjdziemy do NIEGO, zawołamy, będzie prosić to uleczy złamanie, potężnie wzmocni i zajaśniejemy bo knot nie będzie się tlił bo wielki ogień zapłonie ....... "Spójrzcie na niego, a zajaśniejecie " - Psalm 34:6a
ON JEST LEKARZEM SERC, LEKARZEM DUSZ a nie niszczycielem jak grzech i bezbożny świat.
Panie pospiesz mi na pomoc Tobie zaufałam
OdpowiedzUsuńPo 3 miesięcznej przerwie mój eks mąż przypomniał sobie że może mnie podręczyć, narazie telefonicznie: wulgarne, obraźliwe teksty, ale kiedyś przyszedł pod kamienice i wykrzykiwał okropne rzeczy. Pijany...
Całe małżeństwo stracone.. bez Pana Boga to co miało zostać? Nawróciłam się 10 lat po rozwodzie. Ciężki czas był bez Pana, życie nieudane, szukałam ziemskiej miłości, ale znalazłam tylko grzech.
CUDOWNA SIĘ OKAZAŁA ŁASKA TWOJA PANIE
Pan mnie przygarnął, dal poznać Swoje IMIĘ, kocha mnie.
BEZ CIEBIE PANIE BYM UMARŁA
BYŁABYM W KRAINIE CIENIA DO DZISIAJ
TY MNIE WYRWAŁEŚ PANIE Z TEGO ŚWIATA
ŚWIĘTY DOBRY
KOCHAM CIĘ I BEZ CIEBIE NIE MOGE NIC..NIC
Po raz pierwszy poprosiłam Pana żeby zabrał ode mnie Marka, żebym już go nigdy nie spotkała i żeby nigdy do mnie nie przyszedł.. Bo przychodził jak tracił kolejną pracę, okradali go, był na ulicy. Ostatnim razem gdy byl w takiej potrzebie i przyszedł taki biedny, powiedziałam mu Ewangelię, nie nawrócił się, ale chętnie słuchał, czytaliśmy biblię i rozmawialiśmy o Bogu. Znalazł pracę i znów się odwrócił od nas i jest straszny. Jest po prostu niebezpieczny. Mam 12 letniego syna. Stad moja prośba do Pana żeby już nie przychodził do nas. Bo przyjdzie (może) jak będzie w potrzebie. Jak zwykle..
Taka sytuacja takie życie
NAUCZ NAS ŻYĆ TWOIM ŻYCIEM PANIE
NAUCZ ŻE DROGĄ PRAWDĄ JESTEŚ TY
sami nic nie możemy
tylko TY
kocham Cię Panie Jezu
Pan szybko mi odpowiedział, po modlitwie wysłuchałam kazania pana Andrzeja Cyrikasa pt. Okazywanie miłości
OdpowiedzUsuńI już wiem że mam postępować jak chrześcijanin az do wyczerpania wszystkich sił
SZUKAJ WPIERW KRÓLESTWA BOŻEGO A WSZYSTKO INNE BEDZIE CI DODANE
Amen Chwała Panu
Nie mówię ze już to osiągnęłam, ale codziennie wciąż na nowo staram się i chcę być jak Pan Jezus, mój wzór i jedyny Sens życia
Za nowe życie, obietnicę Nieba, pokój w sercu, wiarę i miłość przewyższającą wszystko dziękuję Ci Panie Jezu jedyny Boże Zbawco
Dziękuję że mogłam zamieścić tu kilka słów o moim życiu. Dzisiaj w nocy naprawdę załamałam się postępowaniem mojego męża. Właśnie w kazaniu o którym wspomniałam wyżej, pastor naświetlił co nieco o niewdzięcznikach, ze taki jest też znak czasów ostatecznych...
Pozdrawiam was wszystkich, moje siostry i braci, którzy zmierzamy do domu Ojca. Niech was Pan Bóg Święty błogosławi. Pokój wszystkim ludziom dobrej woli.
" nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj " .... PAN JEZUS daje siłę aby miłować nieprzyjaciół. Gdyby to było niemożliwe to by nie nakazał tego, a skoro nakazał to znaczy że w NIM są wszelkie środki aby wykonywać to co nakazał. Chwała PANU ... http://mieczducha888.blogspot.com/2016/03/zakaz-rozwodow-tylko-smierc-konczy.html
Usuń, pozdrawiam Dominik
Chciałam dokończyć historię
OdpowiedzUsuńMój mąż wczoraj, 25 lipca zmarł, odszedł do Pana
Żal nieopisany i ból ogromny.
Psalm 11
PAN W SWIETYM SWOIM PRZYBYTKU
PAN MA TRON SWOJ NA NIEBIOSACH
OCZY JEGO PATRZĄ
POWIEKI JEGO BADAJĄ SYNÓW LUDZKICH
PAN BADA SPRAWIEDLIWEGO I WYSTEPNEGO
NIE CIERPI JEGO DUSZA TEGO KTO KOCHA NIEPRAWOŚĆ
ON SPRAWIA ZE WEGLE OGNISTE I SIARKA BEDA PADAC NA GRZESZNIKOW
BO PAN JEST SPRAWIEDLIWY
KOCHA SPRAWIEDLIWOŚĆ
LUDZIE PRAWI ZOBACZA JEGO OBLICZE
ZYCIE I SMIERC~WSZYSTKO W REKACH PANA
świat [ ludzki system ] jest straszliwym miejscem ... przykro mi z powodu męża, ale jeśli odszedł zbawiony, pojednany to wszystko będzie dobrze ... teraz jeśli ty będziesz trwała w Chrystusie a ON w tobie, to będziesz z mężem w wieczności, na zawsze ... jeśli chcesz być z mężem to bądź do końca w Chrystusie ...
Usuń, " Gdyż sam Pan z okrzykiem, z głosem archanioła i dźwiękiem trąby Bożej zstąpi z nieba, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi.
17 Potem my, którzy pozostaniemy żywi, razem z nimi będziemy porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem.
18 Dlatego pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami." - 1 Tesaloniczan 4:16-18
, pozdrawiam Dominik
Bardzo Ci dziękuję Dominiku za pocieszające słowo, w Panu Jezusie moja nadzieja, tylko w Panu Jezusie
OdpowiedzUsuńNiech Cię Pan umacnia i blogoslawi
tak tylko w NIM siła, nadzieja i wszystko co nam potrzebne. ON jest wystarczający. Nie ma w NIM braków ...
Usuń,dziękuję i ciebie siostro również niech PAN umacnia i błogosławi ...
Wszystkie wpisy przeczytałem i muszę przyznać że każdy wpis jest bardzo ciekawy. Nawet mega ciekawy bym napisał.
OdpowiedzUsuń