BÓG znany w JEZUSIE nie ma amnezji. Nie mamy w Biblii nakazu obchodzenia narodzin Chrystusa i przykładów takich obchodów - nie dlatego że JEZUS zapomniał nam je dać, ale po prostu że ON tego nie chce. Skoro nie chce obchodów swych narodzin to lepiej nie organizować żadnych rzeczy w tym temacie i nie brać w nich udziału. Gdyby chciał obchodów swoich narodzin to byłoby to zawarte w biblijnym nakazie. Nie ma jednak takich rzeczy więc pierwsi chrześcijanie - przez pierwsze około 300 lat nie obchodzili narodzin Chrystusa. Nie dodawajmy nic do Biblii, a obchody narodzin Chrystusa są ludzkim dodatkiem którego BÓG nie chce. Nie poprawiajmy PANA BOGA WSZECHMOGĄCEGO, nie próbujmy być mądrzejsi od WSZECHWIEDZĄCEGO bo to nie przyniesie nam nic dobrego i JEMU chwały.
" Wszystko, co ja wam powiedziałem, starannie wypełniajcie. Nic do tego nie będziesz dodawał ani niczego od tego nie ujmiesz " - 5 Mojżeszowa 13:1 - czytamy w Biblii bardzo szczegółowe opisy m.in : przybytku, arki przymierza, świątyni, szat Aarona, świąt, ofiar. Nic do tego nie można było dodawać ani odejmować. Gdy ktoś coś dodawał lub odejmował to źle się to kończyło. Widzimy to na przykładzie np Nadaba i Abihu. Widzimy to na przykładzie Uzzy gdy dotknął którą powinni nieść Lewici, a nie ciągnąć woły. Dawid miał dobre chęci ale zrobił to nie według woli Bożej objawionej w Biblii.
Król Uzzjasz ofiarujący kadzidło, Jeroboam który wymyślił sam święto na wzór biblijnego [ 1 Królewska 12:32-33] o wiele wiele innych przykładów ostrzega nas abyśmy nie szli za czymś czego BÓG nie nakazał nam w Biblii, abyśmy nie szli za ludzkimi tradycjami. Przez ok pierwsze 300 lat nie było obchodów narodzin Zbawcy. 24-25 grudnia to ludzki wymysł.
Nadchodzące dni 24-25 XII to tradycja ludzka a nie nakaz PAŃSKI, ludzki dodatek a PAN JEZUS ostrzegł żeby nic nie dodawać, ani nie odejmować. BÓG nie ma amnezji - skoro nie nakazał obchodzenia narodzin Chrystusa to nie znaczy że zapomniał o tym, ale znaczy to że tego po prostu nie chce. A jak nie chce tego to lepiej nie naśladować tego w żaden sposób i nie uczestniczyć w tym.
Człowiek chce być mądrzejszy od BOGA WSZECHWIEDZĄCEGO i dodaje różne rzeczy, ale BÓG tego nie przyjmie, nie podoba MU się to : " na próżno mnie czczą, ucząc nauk, które są nakazami ludzkimi." - Marek 7:7
Cześć w duchu i prawdzie - Jan 4:24 opiera się na prawdzie biblijnej i posłuszeństwie biblijnym nakazom Bożym. 24-25 grudnia to kłamstwo i ciało [dodatek ludzkiej tradycji].
" Dlaczego biblijni chrześcijanie nie powinni spotykać się 24 i 25 grudnia. Sola scriptura i inny ogień " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/12/dlaczego-biblijni-chrzescijanie-nie.html
" Trzy dowody na to, że Jezus Zbawiciel narodził się we wrześniu nie w grudniu " - https://mieczducha888.blogspot.com/2016/12/trzy-dowody-na-to-ze-jezus-zbawiciel.html
Data 25 grudnia to data przejęta w 4 wieku od pogan którzy wtedy mieli swoje obchody związane z przesileniem zimowym, kultem bóstw ( demonów) solarnych. Zbawiciel Chrystus nie narodził się zimą i nie ustanowił obchodów swoich narodzin. Gdyby ich chciał to dałby nam o tym znać w Biblii. Skoro BÓG milczy to i my nie dodawajmy "tradycji". Nawet gdybyśmy znali dokładny okres czy datę to BÓG nie ustanowił takich obchodów. Nie poprawiajmy BOGA, nie jesteśmy mądrzejsi. BÓG ich nie chce, ale chce posłuszeństwa a nie naszych wynalazków.1) Ewangelia Łukasza 2:8 : Gdy urodził się Chrystus - to pasterze czuwali w polu nad stadami. Od ok połowy października do marca stada nie przebywały na otwartej przestrzeni, ale sprowadzano je na przezimowanie, więc Chrystus nie narodził się między połową października a marcem.
2) Łukasz 2:1 - z tych samych względów pogodowych nie robiono spisów ludności zimą. Od ok listopada do początku marca w Izraelu bywa ciężka deszczowa a nawet śnieżna pogoda. Zbawiciel mówi aby modlić się aby ucieczka w czasach ostatecznych nie wypadła zimą.
3) Jan Chrzciciel poczęty został na przełomie czerwca/lipca - [zmiana Abiasza] - Łukasz 1:5,8. Jan był starszy o 6 miesięcy od Chrystusa - Łukasz 1:36. Gdy do czerwca/lipca dodamy 9 miesięcy ciąży Elżbiety - to wychodzi że Jan narodził się na przełomie marca/kwietnia. Chrystus urodził się pół roku później a więc na przełomie września/października.
4) Chrystus miał ok 30 lat gdy rozpoczął publiczną służbę - Łk 3:23 i trwała ona prawdopodobnie 3,5 roku. Tyle ma trwać przyszła misja proroków Bożych - Objawienie 11:3 i władza antychrysta - Obj 13:5.
Chrystus żył ok 33,5 roku a zabity został na przełomie marca/kwietnia - więc gdy odejmiemy 33,5 roku to wychodzi czas narodzin na przełomie września/października.
5) " A Słowo ciałem się stało i zamieszkało [skenoo] wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy " - Ewangelia Jana 1:14 - słowo zamieszkało to greckie słowo "SKENOO" co oznacza żyć lub mieszkać pod namiotami, rozbić namiot. Starotestamentowe, nie obowiązujące nas święto Namiotów wypada na przełomie września/października.
25 grudnia to kłamstwo - Chrystus wtedy się nie narodził i nie nakazał obchodzenia swoich narodzin, więc to wszystko, w tym "zborowe wigilie", "świąteczne nabożeństwa" nie podobają się JEZUSOWI, nie przynoszą tak na prawdę czci BOGU bo nie jest to wolą Bożą : " Bóg jest duchem, więc ci, którzy go czczą, powinni go czcić w duchu i w prawdzie." - Jan 4:24. Chrześcijanin powinien trzymać się z dala od kłamstwa. "Od wszelkiego pozoru zła powstrzymujcie się." - 1 Tesaloniczan 5:22 ... w duchu i prawdzie a nie w kłamstwie a 25 XII jest kłamstwem i nie w ciele - ludzka tradycja - ludzki wymysł obchodów narodzin a nie biblijny nakaz BOGA.
" Nie dodawaj nic do jego słów, aby cię nie zganił i nie uznał za kłamcę " - Księga Przysłów Salomona 30:6 ... nie po to kilka lat temu wypisałem się z KRK żeby później karmić się innymi tradycjami i ludzkimi pozabiblijnymi dodatkami. To nie pycha, to nie bycie upartym - ale trzymanie się Chrystusowego natchnionego wzorca. Obchodzenie tych świąt nawet w wydaniu bez choinek, kolęd, opłatków itd to odejście od zasady : tylko Biblia. To są fakty. Idąc do pracy jesteś dobrym pracownikiem nie wtedy gdy nie robisz czegoś złego, ale wtedy gdy wykonujesz to co nakazał szef. Mamy robić to co nakazał Chrystus nasz PAN, a nie to co nie jest złe. Wiele rzeczy nie jest złych ale nie są one wolą Bożą. BÓG nie nakazał obchodzenia narodzin Chrystusa więc nie robię tego. BÓG decyduje czego chce w temacie czci, kultu. http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/gaszenie-ducha-powod-sabosci-duchowej.html
cytuję świeckie źródło wikipedię : " Przesilenie zimowe na półkuli północnej – przesilenie grudniowe, moment, w którym Słońce góruje w zenicie w możliwie najdalej na południe wysuniętej szerokości geograficznej półkuli południowej ...Przesilenie zimowe w większości kultur półkuli północnej było okazją do świętowania „odradzania się Słońca”. W starożytnym Rzymie obchodzono Saturnalia, w Persji – narodziny Mitry (bóstwa Słońca), wśród ludów germańskich – Jul, u Słowian – Święto Godowe. Na początku naszej ery przesilenie wypadało 25 grudnia według kalendarza juliańskiego. Stąd też data święta Bożego Narodzenia, które wyparło tradycyjne wierzenia. " - wikipedia
" Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością?
15 Albo jaka zgoda Chrystusa z Belialem, albo co za dział wierzącego z niewierzącym?
16 A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? " - 2 Koryntian 6:14-16 - Chrystus nie ma nic wspólnego z datą narodzin 25 grudnia. ON nie ma nic wspólnego z belialem. ON nie ma nic wspólnego z mitrą i innymi demonami solarnymi które miały swoje święta podczas przesilenia zimowego, w dniu 25 grudnia. Nie mam na myśli że jak ktoś 25 grudnia obchodzi narodziny Chrystusa to czci demony. Nie uważam tak. PANA widzi serce danego człowieka. Ale po prostu ta data urodzin Chrystusa jest nieprawdziwa, jest kłamstwem a obchodzenie tych świąt, narodzin 24-25 grudnia to podążanie w jednym jarzmie ze światem i dostosowywanie się do niego. Jedni robią to z niewiedzy, inni myślą że to obojętne JEZUSOWI, a inni robią to bo boją się reakcji ludzi lub chcą się przypodobać ludziom np dla zysku. PAN zna serca, a nie ja - więc nie potępiam i nie osądzam nikogo. Nawet ze szczerym sercem te obchody nie są w duchu i prawdzie więc PAN takiej czci nie chce, nie przyjmie takiej czci i nie podoba MU się to. To nie przynosi mu czci i chwały ale raczej odwrotne rzeczy.
Chrystus nie urodził się od listopada do marca. 25 grudzień jak dzień JEGO narodzin to kłamstwo. 25 grudnia różni poganie mieli swoje święta związane z przesileniem i żeby im się przypodobać, wchłonąć ich to przyjęto w 4 wieku tą kłamliwą datę. Haniebny kompromis.
JEZUS chce czci w duchu i prawdzie a nie w ciele [ludzie pozabibilijne dodatki jak obchody narodzin i tradycje] i w kłamstwie [np 24-25 XII]. Co wspólnego ma Chrystus z kłamliwą datą ustaloną w 4 wieku aby przypodobać się poganom ?? To ma być cześć w duchu i prawdzie ?? Ładna mi "prawda". Nie chcę takich "prawd" bo to nie przynosi czci i chwały JEZUSOWI. Odmawiam udziału w wigiliach, w tym tych "zborowych wigiliach" i "świątecznych nabożeństwach"
Bracie i siostro - jeśli jesteś w jakiejś biblijnej społeczności i organizuje ona jakieś nabożeństwa związane z 24-25.XII, lub jakąś "zborową wigilię" to nie idź na ślepo tam, ale przyjdź z tym do swego PANA i KRÓLA - spytaj GO co ON sądzi o tym wszystkim. Spytaj swego PANA czy podoba mu się "zborowa wigilia" czy "świąteczne nabożeństwo". Mamy robić tylko to co ON chce, a nie to co nam się wydaje. Mogę ci podać wiele biblijnych argumentów aby nie brać w tym wszystkim udziału - ale sam przyjdź z tym do PANA panów i spytaj go.
To co świat robi wokół Chrystusa 24-25.XII to bluźnierstwo, to wielkie pośmiewisko ze Zbawcy. Te obchody do głębi są skalane i przesiąknięte bezbożnością, grzechem. Jeśli biblijnie wierzący też w tych dniach mają nabożeństwa świąteczne, czy wigilię to idą w jednym jarzmie ze światem i dostosowują się do niego. Wspierają ten światowy festiwal bluźnierstwa i pośmiewiska z Chrystusa. Przez pierwsze 300 lat nie było takiego święta. To święto jest katolicko-światowe. Chrystus nie urodził się ani w grudniu, ani w styczniu. Ale to nie tylko okres narodzenia jest przeciwko wszelkim obchodom świątecznym z 24-25.XII. Nie ma zdrowych argumentów biblijnych za zborową "wigilią" lub "świątecznym nabożeństwem". Jest mnóstwo argumentów biblijnych aby nie brać w tym żadnego udziału.
Również w temacie domowych wigilii, czy domowego 25 grudnia - spytajcie PANA co tym sądzi, czy chce waszego udziału w tym wszystkim. Milczenie PANA traktujmy nie jako przyzwolenie, ale odmowę. Wątpię żeby PAN dawał zielone światło do takich rzeczy. Ja nie biorę udziału w rodzinnej wigilii. nigdzie nie idę też 25 grudnia. Nie obchodzę w żadnej formie tych świąt. Gdy przychodzi ktoś do domu to widuję się z nim, rozmawiam ale w religijnych uroczystościach jak modlitwy itd nie biorę udziału.
Jest jeszcze kilka dni więc bracie, siostro pytaj PANA, ale jestem pewny że nie da ci pozwolenia, pokoju ducha - na pewno nie w temacie zborowej wigilii, czy świątecznego nabożeństwa. ‼️ Nie ma argumentów biblijnych aby robić zborowe wigilie, nabożeństwa świąteczne, ale ja widzę wiele biblijnych argumentów aby nie robić tego wszystkiego. Nie wierzcie jednak mi 🙂 - ale spytajcie PANA panów i KRÓLA królów bo mamy robić tylko to co ON nakazuje a nie to co nam się wydaje - tym bardziej, że te dni do głębi są skalane, przesiąknięte grzechem i bluźnierstwem ... " Od wszelkiego pozoru zła powstrzymujcie się." - 1 Tesaloniczan 5:22. Nie składajmy "innego ognia" jak Nadab i Abihu. Nie naśladujmy świata i nie małpujmy po katolicyźmie. Nie wierz mi, ale spytaj swego PANA. JEZUS na pewno nie da ci pokoju ducha, pozwolenia.
branie udziału w czymś co nie jest wolą Bożą nie przyniesie chwały Chrystusowi i nie przyniesie nam prawdziwego pokoju ducha, zbudowania, umocnienia, Chrystusowej radości - ale przyniesie raczej niepokój, smutek, rozbicie duchowe, przygaszenie ducha Chrystusowego, osłabienie duchowe. Zastanówmy się dobrze w modlitwie przed PANEM gdzie idziemy i co robimy. Nie idźmy tam gdzie PAN nie posyła nas, gdzie nie chce żebyśmy byli. Pytajmy GO o JEGO doskonałą wolę, a nie dostosowujmy się do tego świata. Kto chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem BOGA - Jakub 4:4.różne biblijne społeczności dostosowują się do świata - " Proszę więc was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali wasze ciała jako ofiarę żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest wasza rozumna służba. 2 A nie dostosowujcie [SYSCHEMATIDZO strong 4964] się do tego świata, ale przemieńcie się przez odnowienie waszego umysłu, abyście mogli rozeznać, co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga." - Rzymian 12:1-2 UBG
SYSCHEMATIDZO
strong 4964 - przyjąć podobną formę, podążając za tym samym wzorem,
dostosowywać się do innego schematu, przybierać jakieś mody,
dostosowywać się
Te różne grudniowe nawet "zborowe biblijne" obchody są dalekie od prawdy i czci w duchu i prawdzie. Nie wierz mi, czy jakiemuś innemu człowiekowi. Pytaj PANA, JEGO woli szukaj i ON niech decyduje gdzie chce żebyś był. Nie bój się reakcji ludzi, nie bój się odrzucenia. Zawsze znajdą się różni ludzie którzy będą cie oczerniać, obgadywać, szkalować, mówić nieprawdziwe rzeczy o tobie. Czyńmy dobro Chrystusowe, bądźmy oddzieleni, wierni PANU - ON jest Nieomylnym a nie ludzie. Nie bój się trwać w prawdzie. Jeśli w temacie 24-25 grudnia będziemy szli na kompromisy to co dopiero gdy nadejdą ciężkie prześladowania po nadchodzącej 3 wojnie światowej. Bądźmy dzielni i mężni w Chrystusie - sami w sobie jestem bezsilni, ale trwając w społeczności, relacji z PANEM jestem silni, mocni aby trwać w prawdzie, żyć nią i mówić o niej.
chwała BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20 .... Charis2007@wp.pl ... 22.12.2018 Puławy , Dominik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz