http://zrodlo.krakow.pl/rocznik-2011/numer-31-2011/duszpasterz-odpowiada/ - cytuję : "Pracuję w dużej firmie i spostrzegłem, że obecnie rzadziej obchodzi się imieniny, a częściej urodziny. Dla mnie imieniny zawsze były chrześcijańskim świętowaniem. Czy mam rację? Czytelnik". Rzymskokatolicki tzw ksiądz : pan Janusz Sądel odpowiada tak na pytanie stawiane powyżej przez czytelnika : "W nauce Kościoła obchodzenie imienin jest złączone nierozdzielnie z kultem świętych i błogosławionych. W dni, kiedy czcimy naszych patronów, Kościół poleca Bogu także tych, którzy noszą imię swojego patrona. Nadanie imienia dla chrześcijanina zawsze wiąże się z Sakramentem Chrztu św., kiedy nowo ochrzczony po raz pierwszy publicznie, we wspólnocie Kościoła, został wezwany tym imieniem, kiedy otrzymywał Chrzest. Przez otrzymane imię człowiek staje się osobą, którą Bóg zna i wzywa po imieniu. Dlatego imieniny, które obchodzimy, zawsze są dla chrześcijanina przede wszystkim pamiątką i wspomnieniem Sakramentu Chrztu św. i włączenia każdego z nas do wspólnoty Kościoła. Są także wspomnieniem świętego patrona, którego imię nosimy oraz przesłania, jakie nam pozostawił. Wreszcie to także dzień refleksji nad realizacją swojego powołania, jakie każdy z nas podjął. Nie może także zabraknąć wspomnienia o rodzicach i chrzestnych, którzy przynieśli, czy też przyprowadzili nas do świątyni, by dzielić z nami skarb wiary świętej. Dlatego imieniny dla chrześcijanina to dzień głębokiej refleksji i modlitwy. Powinien zatem mieć szczególny charakter, przede wszystkim religijny. Chrześcijańskie przeżywanie imienin powinno być połączone z udziałem we Mszy św. ku czci swego Patrona, przyjęciem Komunii św. Nie może też zabraknąć czasu na modlitwę i poważną refleksję nad życiem i swoim powołaniem. Dzień ten powinien być także dniem dla naszych bliskich i przyjaciół. W polskiej tradycji przyjęło się, że na imieniny do solenizanta można przyjść bez zaproszenia, by złożyć życzenia. Zwyczaj ten ma odniesienie wspólnotowe, gdzie każdy może wyrazić swój szacunek i życzliwość dla osoby solenizanta i wydaje się, że jest on godny podtrzymania, zwłaszcza we współczesnych czasach. Dlatego solenizant powinien tak zorganizować sobie czas, aby móc przyjąć składających życzenia. Zaś ci, którzy chcą złożyć życzenia nie mogą zająć solenizanta tylko dla siebie, ale umożliwić także innym złożenie życzeń. Zadbajmy, aby spotkania te były okazją do budowania trwałych więzi i życzliwości między ludźmi, zwłaszcza w rodzinie. Urodziny są obchodzone najczęściej w krajach protestanckich, gdzie nie ma kultu świętych. Stąd urodziny stały się okazją do świętowania. Z tradycji krajów protestanckich środowiska laickie przyjęły zwyczaj obchodzenia urodzin. Nie mają one więc religijnego odniesienia. Jako chrześcijanie powinniśmy obchodzić imieniny i troszczyć się, by były one przeżywane po chrześcijańsku. Jest to również piękna okazja do katechezy i ewangelizacji." --- autor słów czyli pan Janusz Sądel jasno wykazał rzymskokatolickie pochodzenie imienin i ich duchowy wymiar, ścisłe związanie z kultem zmarłych czyli tzw świętych.
Imieniny - obchody imienin to m.in w Polsce bardzo popularny zwyczaj, ale wiele osób nie zdaje sobie sprawy że imieniny są wynalazkiem rzymskokatolickim i są złączone z kultem zmarłych - z kultem tzw świętych i patronów co jest praktyką wrogą biblijnej nauce i Dobrej Nowinie o zbawieniu z łaski przez wiarę. Obchody imienin więc to grzeszna rzecz, bo wypacza dzieło ZBAWICIELA z Golgoty, kieruje ludzi w złym kierunku : do ludzi zmarłych którzy o niczym nie wiedzą, nic nie mogą - zamiast wprost do ŻYJĄCEGO PANA ZBAWICIELA JEZUSA który jest STWÓRCĄ, BOGIEM PRAWDZIWYM tak jak JEGO OJCIEC.
Sam do niedawna nie zdawałem sobie sprawy z tak mocno duchowego, religijnego związku imienin z rzymskim katolicyzmem i kultem tzw świętych. Jakoś nigdy nie zagłębiałem się w ten temat, ale ZBAWCA PAN JEZUS w swej łasce pokierował mnie na ten temat, ukazał prawdę o imieninach i daje mi do serca abym nigdy więcej nie brał udziału w czyichś imieninach. Grzecznie, w pokoju, łagodnym językiem wytłumaczę dlaczego nie mogę brać w tym żadnego, nawet biernego udziału. Czy solenizant poważnie traktuje swoje obchody imienin i świętego, patrona czy kompletnie ignoruje naukę rzymskiego katolicyzmu, a imieniny dla niego to tylko "świecka" uroczystość, "świecka" impreza - ja tak czy inaczej udziału w żadnej formie brać nie będę. Idea imienin wywodzi się z rzymskiego katolicyzmu, powiązana jest z kultem zmarłych tzw świętych i patronów więc ja osobiście żadnej styczności z tym nie chcę mieć i nie mogę. Pokorny człowiek nie obrazi się gdy w mądrości z góry, w CHRYSTUSOWY sposób odmówimy mu udziału w jego imieninach.
W swej niewiedzy myślałem że to świecka, ludowa tradycja, ale prawda okazała się zupełnie inna. Imieniny to wynalazek rzymskiego katolicyzmu, to część rzymskokatolickiej machiny wypaczającej, fałszującej biblijną Dobrą Nowinę o łasce, o tym że wykonało się i że nie ma życia po śmierci, ale jedynie po przyszłym zmartwychwstaniu sprawiedliwych zbawionych z łaski ŁASKAWEGO ŚWIĘTEGO BOGA znanego w osobach SYNA oraz OJCA.
Nie ma moim zdaniem czegoś takiego jak "bierny" udział w imieninach. Ktoś z gości może widząc nas biblijnych chrześcijan na imieninowej uroczystości, że nie widzimy nic złego w naukach i praktykach rzymskiego katolicyzmu. Nie dawajmy zgorszenia innym, mylnych sygnałów innym ludziom. Udział narodzonego na nowo chrześcijanina w imieninach to antyświadectwo. "Pokarm zaś nie zbliża nas do Boga. Jeśli bowiem jemy, nic nie zyskujemy, a jeśli nie jemy, nic nie tracimy. (9) Jednak uważajcie, aby przypadkiem wasza wolność nie stała się dla słabych powodem do zgorszenia. (10) Gdyby bowiem ktoś zobaczył ciebie, który masz wiedzę, siedzącego za stołem w świątyni bożka, to czy sumienie tego, kto jest słaby, nie skłoni go do jedzenia pokarmów ofiarowanych bożkom? (11) I w ten sposób twoja wiedza zgubi słabego brata, za którego umarł Chrystus. (12) Grzesząc tak przeciwko braciom i raniąc ich słabe sumienie, grzeszycie przeciwko Chrystusowi. (13) Dlatego, jeśli pokarm gorszy mego brata, przenigdy nie będę jadł mięsa, aby nie gorszyć mego brata." - 1 Koryntian 8:8-13 ________ "Tak więc czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego robicie, wszystko róbcie ku chwale Boga. (32) Nie bądźcie zgorszeniem ani dla Żydów, ani dla Greków, ani dla kościoła Bożego; (33) Tak jak i ja się wszystkim we wszystkim podobam, nie szukając w tym własnej korzyści, ale korzyści wielu, aby byli zbawieni." - 1 Koryntian 10:31-33
Często korzeniem tego jest niewiedza jak to było np u mnie, u innych może to być tchórzostwo przed ludźmi, próba przypodobania się ludziom, chęć jakiegoś przyziemnego zysku itd.
Podziękowałem PANU ZBAWCY JEZUSOWI CUDOWNEMU DORADCY że ukazał mi prawdę o imieninach, przeprosiłem GO że brałem w tym udział w swej niewiedzy. Mam przebaczone : "Jeśli wyznajemy nasze grzechy, Bóg jest wierny i sprawiedliwy, aby nam przebaczyć grzechy i oczyścić nas z wszelkiej nieprawości" - 1 list Jana 1:9 i proszę GO aby dał siłę, moc abym nigdy nie wziął udziału w żadnych imieninach. To były imprezy o charakterze "świeckim" gdzie nie było "oficjalnych" odniesień do świętych, do patronów ale mimo wszystko idea imienin ma charakter, wymiar duchowy związany z rzymskim katolicyzmem i jego grzesznymi, bluźnierczymi naukami wypaczającymi prawdziwe zbawienie z łaski przez wiarę. Rzymskokatolicka łaska to fałszywa łaska, rzymskokatolicka wiara to nie jest apostolska biblijna wiara.
Wielu czy większość nie zdaje sobie sprawy skąd pochodzą imieniny, o co chodzi w imieninach - no ale właśnie niech się w końcu dowiedzą. Jak my im tego nie powiemy, to jacy inni ludzie ostrzegą ich przed tym, jacy inni ludzie pokażą im prawidłową drogę ?? Nie bierzmy w tym udziału, ale i nie milczmy. W miłości agape, w mądrości z góry, w duchu Chrystusowym chcę mówić im prawdę. Grzecznie ale stanowczo odmówić udziału. Nie ich osoba jest problemm trzeba im powiedzieć, ale problemem jest grzeszna rzymskokatolicka tradycja imienin kóra wyacza biblijne zbawienie i czci zmarłych. Jak zareagują, co sobie pomyślą o mnie to nie zmieni mojej decyzji odmownej ... "Wystarczy nam bowiem, że w minionym okresie życia spełnialiśmy zachcianki pogan, żyjąc w rozpuście, pożądliwościach, pijaństwie, biesiadach, pijatykach i niegodziwym bałwochwalstwie. (4) Dlatego dziwią się, że nie nurzacie się z nimi w tym samym zalewie rozpusty, i źle o was mówią. (5) Zdadzą oni sprawę temu, który gotowy jest sądzić żywych i umarłych" - 1 list Piotra 4:3-5 ______ "Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością? (15) Albo jaka zgoda Chrystusa z Belialem, albo co za dział wierzącego z niewierzącym? (16) A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę w nich mieszkał i będę się przechadzał w nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. (17) Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego nie dotykajcie, a ja was przyjmę. (18) I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami - mówi Pan Wszechmogący." - 2 Koryntian 6:14-18 UBG
"Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza. (2) A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe " - Rzymian 12:1-2. Kult zmarłych - kult świętych, patronów to nie jest wolą BOŻĄ, to nie jest dobre, to nie jest miłe BOGU, to nie jest doskonałe w JEGO oczach - ale grzeszne i obrzydliwe.
" Kogo innego mam w niebie? I na ziemi oprócz ciebie w nikim innym nie mam upodobania" - Psalm 73:25 - rzymski katolicyzm ma poza BOGIEM setki, tysięcy tzw świętych, patronów, wstawienników do których składa prośby, do których się zwraca w różny sposób. Ja zwracam się wprost tylko do mego PANA ZBAWCY BOGA ŻYWEGO JEZUSA oraz do OJCA BOGA PRAWDZIWEGO. Tylko i bezpośrednio do NICH dwóch i nikogo innego. Do żadnych tzw świętych, do żadnej Maryi, do żadnych aniołów - " Kogo innego mam w niebie? I na ziemi oprócz ciebie w nikim innym nie mam upodobania".
Chrystus podczas ok 33,5 rocznej kenozy będąc człowiekiem modlił się bezpośrednio tylko i wyłącznie do OJCA. Nie zwracał się do Abrahama, nie zwracał się do Mojżesza, nie zwracał się do Eliasza ani do żadnych innych zmarłych ludzi. Eliasz też zmarł - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/skryta-biblijna-prawda-o-widzeniu-z.html. Nie było, nie ma w niebie żadnych ludzi. Zbawieni w trzecim niebie będą dopiero gdy dostaną chwalebne ciała przy przyszłym przemienieniu/zmartwychwstaniu gdy zabrzmi siódma trąba. Nieśmiertelna dusza, podążanie do nieba zaraz po śmierci to antybiblijna nauka mająca pozory biblijności i to ona stoi za kultem świętych, patronów. Bez niej nie byłoby imienin, czyśćca, modlitw do zmarłych tzw świętych i wielu innych grzesznych nauk, grzesznych praktyk. Nigdy i nigdzie w natchnionym hebrajskim Tanach i natchnionych 27 greckojęzycznych Pismach nie ma modlitw do ludzi, do stworzenia, nie ma kultu zmarłych. Są zawsze i jedynie modlitwy wprost do BOGA STWÓRCY i my tak samo róbmy, bo odstępstwo od tego jest grzechem : "Bogowie Rzymskokatoliccy : patroni, wstawiennicy, kult Marii i innych stworzeń" - https://mieczducha888.blogspot.com/2016/04/bogowie-rzymskokatoliccy-patroni.html
"Wtedy wszelką modlitwę, wszelkie błaganie, jakiekolwiek wypowie poszczególny człowiek lub cały twój lud izraelski, kto tylko odczuje to w swoim sercu jako cios i wzniesie swoje dłonie ku temu przybytkowi, (39) Ty racz wysłuchać w niebie, w miejscu, gdzie mieszkasz, i odpuścić i wkroczyć, i dać każdemu według wszystkich jego postępków, Ty bowiem znasz jego serce, gdyż Ty jedynie znasz serca wszystkich synów ludzkich, (40) aby się ciebie bali po wszystkie dni swojego życia w ziemi, którą dałeś naszym ojcom" - 1 Księga Królewska 8:38-40 -- Załóżmy że mamy niemego chrześcijanina który nie potrafi mówić. Modli się w myślach do ZBAWCY PANA JEZUSA oraz do OJCA : no i taka modlitwa dochodzi do NIEGO i do OJCA bo oni dwaj są WSZECHWIEDZĄCY. ONI znają jedynie myśli. Jak Maryja, jak tzw święci mogliby być pośrednikami, wstawiennikami w modlitwach np niemych ludzi ?? Nie mogą być "przekaźnikami" próśb, modlitw nawet tych którzy głośno krzyczą. "Przez" świętych lub Maryję do : JEZUSA, do BOGA - to kłamstwo. Nawet gdyby Maryja i tzw święci żyli [a nie żyją] to nie mogliby słyszeć próśb, błagań, modlitw ludzkich. Żeby słyszeć prośby, modlitwy ludzi z całego świata i którzy często tylko w myślach się modlą trzeba być WSZECHOBECNYM, WSZECHWIEDZĄCYM a taki jest tylko BÓG STWÓRCA. Żadne stworzenie takie nie jest. Kto prosi Maryję, świętych, anioły ten popełnia grzech bałwochwalstwa. Gdybym odszedł od jakiegoś człowieka np odległość kilometra to nie słyszałby mnie, ani ja jego. Absurdem, zwiedzeniem jest wierzyć że jakieś stworzenie np Maryja, czy święci mogą słyszeć modlitwy kierowane do nich od ludzi z różnych regionów całego świata. Maryja i ci święci, czy aniołowie musieliby znać serca, musieliby być Wszechwiedzący i Wszechobecni aby słyszeć prośby, błagania kierowane do nich przez ludzi, a to czyniłoby z nich BOGÓW. Szatan umniejsza OJCA i SYNA przez tzw wstawiennictwo, pośrednictwo Maryi i świętych. Prowadzi rzymskich katolików, prawosławnych itd do grzechu bałwochwalstwa. "Nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie". Szatan ubrał wstawiennictwo, pośrednictwo Maryi, świętych w pseudo-chrześcijańskie, w pozornie pobożne ubranka, ale pod nimi jest grzech, zwiedzenie. Szatan przybiera postać kobiety, podaje się za Maryję w objawieniach i zwodzi ludzi. Ta pobożna kobieta umarła, nie ma nic wspólnego z dogmatami maryjnymi. Ona jest moją siostrą a nie matką : "Upadek dogmatów maryjnych część 9 - Ewangelia Mateusza 2:11 mędrcy nie oddali żadnego pokłonu Marii" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/01/upadek-dogmatow-maryjnych-czesc-9.html
Rzymscy katolicy, prawosławni ze swym panteonem tzw świętych, patronów, Maryją i ich kultem czynią na wzór Samarytan : " Udał się tam więc jeden z kapłanów, których uprowadzono z Samarii, i zamieszkał w Betel i on nauczył je, jak mają oddawać cześć Panu. (29) Tworzył sobie jednak każdy z tych ludów własnych bogów i wstawiał ich do świątynek na wyżynach, jakie pobudowali Samarytanie, każdy w swoich miastach, w których się osiedlił. (30) I tak Babilończycy stworzyli sobie Sukkot-Benota, Kutejczycy stworzyli sobie Nergala, Chamatczycy stworzyli sobie Aszimę; (31) Awwejczycy stworzyli sobie Nibchaza i Tartaka, Sefarwejczycy zaś spalali swoje dzieci dla Adrammeleka i Anammeleka, bogów sefarwejskich. (32) Oddawali też cześć Panu i ustanawiali spośród siebie kapłanów dla świątynek na wyżynach, i ci sprawowali dla nich obrzędy w świątynkach na wyżynach. (33) Czcili więc Boga, ale służyli także swoim bogom według zwyczaju tych ludów, z których zostali uprowadzeni do niewoli, (34) i aż po dziś dzień postępują według dawnych zwyczajów. Nie czczą więc Pana i nie postępują według jego ustaw i jego praw, według zakonu i według przykazania, jakie Pan nakazał synom Jakuba, któremu nadał imię Izrael. (35) A przecież Pan zawarł z nimi przymierze, nakazując im: Nie oddawajcie czci innym bogom i nie kłaniajcie im się, i nie służcie im, i nie składajcie im ofiar, (36) lecz jedynie Panu, który was wyprowadził z ziemi egipskiej z wielką mocą i wyciągniętym ramieniem. Jemu oddawajcie cześć i jemu się kłaniajcie, i jemu składajcie ofiary! (37) Ustaw zaś i praw, i zakonu, i przykazań, które wam spisał, przestrzegajcie, wypełniając je po wszystkie dni, ale innym bogom czci nie oddawajcie. (38) O przymierzu, które zawarłem z wami, nie zapominajcie, a innym bogom czci nie oddawajcie. (39) Lecz jedynie Panu, Bogu waszemu, cześć oddawajcie, a On wyrwie was z mocy wszystkich waszych nieprzyjaciół. (40) Lecz oni nie usłuchali, ale postępują według dawnego swego zwyczaju. (41) I tak te narody oddawały cześć Panu, ale służyły też swoim bałwanom. Również ich synowie i wnuki postępują tak, jak postępowali ich ojcowie, aż do dnia dzisiejszego." - 2 Księga Królewska rozdział 17 BW
Uwikłani w kult maryjny, w kult świętych, w nauki typu "przez Maryję do Jezusa", a patronat, wstawiennictwo tzw świętych oby zaczęli natychmiast pokutować w skrusze serca przez JEZUSEM BOGIEM PRAWDZIWYM i porzucili te grzeszne, bałwochwalcze swoje praktyki.
Moim jedynym wstawiennikiem, orędownikiem jest UWIELBIONY przy zmartwychwstaniu ZBAWICIEL który jest STWÓRCĄ a nie stworzeniem : "Moje dzieci, piszę wam to, abyście nie grzeszyli. Jeśli jednak ktoś zgrzeszy, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego" - 1 list Jana 2:1 ...... ON zna serca i żyje na zawsze, w przeciwieństwie do Maryi czy tzw świętych którzy są martwi i nic nie wiedzą, nie mają żadnej świadomości, żadnej aktywności aż do przyszłego zmartwychwstania sprawiedliwych ... "Bo po śmierci nie pamięta się o tobie, A w krainie umarłych któż cię wysławiać będzie? " - Psalm 6:6 _____ " Nie pokładajcie ufności w książętach Ani w człowieku, który nie może pomóc! (4) Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego; W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego" - Psalm 146 i wiele innych pokazujących że nauka nieśmiertelnej duszy to pseudo-chrześcijańska nauka wywodząca się z pogaństwa, pochodząca od szatana diabła : "Biblijna prawda o życiu po zmartwychwstaniu a nie po śmierci - mit nieśmiertelnej duszy w kościołach część 2 sen śmierci i jedyna nadzieja w zmartwychwstaniu" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/biblijna-prawda-o-zyciu-po_23.html
"A jej dzieci porażę śmiercią. I poznają wszystkie kościoły, że ja jestem tym, który bada nerki i serca. I oddam każdemu z was według waszych uczynków" - Objawienie Jana 2:23 ______ " I tak się modlili: Ty, Panie, który znasz serca wszystkich, wskaż z tych dwóch jednego, którego wybrałeś" - Dzieje Apostolskie 1:24. Tylko znający serca może być wstawiennikiem i tym który słyszy prośby modlitewne, modlitwy. Tylko ZBAWCA PAN i OJCIEC ZNAJĄ SERCA. Cały system patronów, tzw świętych i niby ich pomocy, ich wstawiennictwa itd to system szatana który ma zwodnicze pozory dobra, ale w rzeczywistości oddala od STWÓRCY, pogarsza sytuację człowieka uwikłanego w te nauki i praktyki rzymskokatolickie, prawosławne itp. Zwracając się do BOGA przez Maryję, przez tzw świętych itd człowiek zamyka sobie drzwi, przekreśla swoje prośby : "Ja, PAN, to jest moje imię, a mojej chwały nie oddam innemu ani mojej czci - rzeźbionym posągom" - Księga Izajasza 42:8. Proś, módl się bezpośrednio, wprost z samym tylko ZBAWCĄ i OJCEM. Przychodząc do NICH "przez" Maryję, "przez" tzw świętych robisz grzech bałwochwalstwa.
Tzw święci, tzw patroni leżą nieżywy w grobach - nic nie wiedzą bo śpią snem śmierci. W niebie nie ma obecnie żadnych ludzi, nawet apostołów tam nie ma. Nie ma tam Henocha, nie ma tam Eliasza, nie ma tam Mojżesza, Abrahama ani żadnego innego zbawionego. Wszyscy są grobach, w stanie niebytu aż do przyszłego zmartwychwstania gdy zabrzmi siódma trąba : "skryta biblijna prawda o widzeniu z Góry Przemienienia - Eliasz umarł i nie ma teraz ludzi w niebie" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/skryta-biblijna-prawda-o-widzeniu-z.html
"I postawiwszy ich pośrodku, pytali się: Jaką mocą albo w czyim imieniu to uczyniliście? (8) Wtedy Piotr, pełen Ducha Świętego, rzekł do nich: Przełożeni ludu i starsi! (9) Jeżeli my dziś jesteśmy przesłuchiwani z powodu dobrodziejstwa wyświadczonego człowiekowi choremu, dzięki czemu został on uzdrowiony, (10) to niech wam wszystkim i całemu ludowi izraelskiemu wiadome będzie, że stało się to w imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego, którego wy ukrzyżowaliście, którego Bóg wzbudził z martwych; dzięki niemu ten oto stoi zdrów przed wami. (11) On to jest owym kamieniem odrzuconym przez was, budujących, On stał się kamieniem węgielnym. (12) I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" - Dzieje Apostolskie rozdział 4
Prawdziwy KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY nie ma matki i sam ZMARTWYCHWSTAŁY jest jedyną DROGĄ DO OJCA... "Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie. (7) Gdybyście byli mnie poznali i Ojca mego byście znali; odtąd go znacie i widzieliście go" - Jan 14 ... Nie ma pośredników do ZMARTWYCHWSTAŁEGO bo ON jest DROGĄ PRAWDĄ ŻYCIEM. Pośrednik do ZMARTWYCHWSTAŁEGO musałby być wszechwiedząścy, wszechobecny, wszechmogący jak ON. Przez "Maryję" do CHRYSTUSA, lub przez kogoś innego "do CHRYSTUSA" to obrzydliwe kłamstwo które ma pozory dobra, pozory chrześcijaństwa. Pozory mylą, pozory prowadzą na manowce, na zatracenie doczesne i wieczne ... CHRYSTUS mówi : "PRZYJDŹCIE DO MNIE "JA" WAM DAM UKOJENIE". ON a nie Maryja czy ktoś inny. ON jest ZBAWICIELEM a nie Maryja czy jakiś tzw święty. Potrzebujesz do zbawienia ZBAWICIELA BOGA PRAWDZIWEGO który jest WSZECHOBECNY, WSZECHWIEDZĄCY, WSZECHMOGĄCY, zna twoje serce i to ON umarł za ciebie, ON sam wstawia się za TOBĄ i to ON siedzi po prawicy OJCA. ON tylko może wejrzeć zapieczętowanej Księgi, a Maryja nie jest Królową nieba i nie tam jej jak ukazuje Biblia : " Biblijne dowody że Maryja nie jest królową aniołów i nie jest królową nieba - Upadek dogmatów maryjnych część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/biblijne-dowody-ze-maryja-nie-jest.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Imieniny - cytuję : "zwyczaj świątecznego obchodzenia (czasami hucznego) dnia świętego lub błogosławionego z kalendarza liturgicznego lub innego dnia, tradycyjnie przypisywanego temu imieniu. Zwyczaj szczególnie popularny w Polsce (z wyjątkiem Górnego Śląska i Kaszub), ale także obecny w regionach katolickich np. Bawarii. Imieniny obchodzi się również w Bułgarii, w Grecji, w Szwecji, w Czechach, na Węgrzech i Łotwie, a także w Rosji i na Ukrainie. W Szwecji oficjalną listę imienin publikuje Królewska Szwedzka Akademia Nauk. Zwykle wiąże się ze składaniem życzeń i wręczaniem prezentów solenizantowi. Czasem można spotkać się ze zwyczajem, że jeśli jest więcej niż jeden święty lub błogosławiony (patron) imienia (tj. jeśli jest kilka dat imienin w kalendarzu), imieniny obchodzi się w dniu wypadającym jako pierwszy w kolejności po urodzinach."
https://poradnikowy.net/dlaczego-obchodzimy-imieniny/ - cytuję fragment : "Imieniny to nic innego jak huczne obchodzenie dnia świętego bądź błogosławionego przypisanego do konkretnego dnia w kalendarzu chrześcijańskim. Wiąże się to więc z dość głęboką tradycją chrześcijańską, dla której święci i błogosławieni byli bardzo ważną częścią. Zwyczaj obchodzenia imienin mocno przyjął się w Polsce, jak również w takich krajach jak Bułgaria, Grecja czy Szwecja. Ma to więc bardzo silny związek z wiarą, a do każdego dnia w miesiącu przypisane są imiona należące do konkretnych osób znanych z żywotów świętych. Z czym wiążą się imieniny? : Właściwie nie różnią się niczym od urodzin. Jest to czas często traktowany na równi w dniem narodzin i wiąże się między innymi z tradycyjnym obdarowywaniem się prezentami. To zwykły dzień w roku, o tyle szczególny, że wiąże się z naszym imieniem. Dla wielu osób jest to bardzo ważne, ponieważ nie tylko dzień narodzin jest istotny, ale także kwestia związana z nadaniem imienia, które od tej pory ma nam towarzyszyć do końca życia. Dodać do tego należy również fakt, że w momentem wejścia Polski w tradycję chrześcijańską, kwestia imion także miała duże znaczenie, a nadanie dziecku tego szczególnego miana wiązało się między innymi ze wstawiennictwem i opieką konkretnego świętego, który stawał się jego patronem."
https://www.monedo.pl/blog/ogolne/obchodzenie-imienin/ - cytuję fragment : "Imieniny to zwyczaj świątecznego obchodzenia dnia świętego lub błogosławionego, będącego patronem imienia katolika, które zostało mu nadane w dniu Chrztu Świętego [...]Obchodzenie imienin w Polsce jest czymś bardzo istotnym, związanym z tradycją chrześcijańską. Imieniny są dniami poświęconymi kultowi poszczególnych świętych i przypadają na dzień śmierci danego świętego. Znanym przykładem jest tutaj Święty Mikołaj, którego data śmierci przypada na 6 grudnia 342 roku. Niektóre imiona, na przykład Jan, są wpisane w kalendarzu po kilkanaście razy, gdyż było kilkudziesięciu świętych o tym imieniu. W dniu imienin czcimy nie tylko swoje święto, ale przede wszystkim święto naszego patrona"
https://imienniczek.pl/imieniny - cytuję fragment : "Każdy święty i błogosławiony ma w chrześcijańskim kalendarzu swoje święto. Zazwyczaj jest to dzień jego śmierci, to znaczy symboliczna data "narodzin dla Nieba". W tym dniu jest on wspominany w liturgii Kościoła, a osoby, które zostały poświęcono opiece tego patrona, obchodzą swoje imieniny. W przypadku, gdy jest wielu świętych czy błogosławionych o jednakowym mianie, to jako właściwy dzień obchodzenia święta swojego opiekuna przyjmuje się pierwszą datę przypadającą po urodzinach. Nie jest to jednak utartą regułą. Święci posiadający te same imiona mają swoje wspomnienie w różnych terminach, a mimo to często się zdarza, że większość ludzi wybiera jedną konkretną datę na świętowanie dnia swojego patrona. Znaczącym przykładem może być Paweł. W kalendarzu występuje ponad 20 dat, ale to 29 czerwca - czyli dzień poświęcony Apostołowi z Tarsu - zwykle świętują wszystkie Pawły."
https://arbeitlandia.eu/blog/obchodzenie-imienin - cytuję fragment : "Podejmując pracę zagranicą, my Polacy nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że obyczaje które towarzyszą nam praktycznie od dziecka, winnych krajach, również w Niemczech, nie są w ogóle znane. Obchodzenie imienin jest w Niemczech takim nieznanym zwyczajem (za wyjątkiem niektórych rejonów w Bawarii). [...] Opiekunka osoby starszej może mieć problem z kupieniem kalendarza z imieninami czy imionami w Niemczech, dlatego w taki kalendarz lepiej zaopatrzyć się przed wyjazdem do pracy zagranicą. Brak zwyczaju świętowania imienin w Niemczech zaskakuje nas Polaków, warto więc wiedzieć dlaczego nasi sąsiedzi nie mają takiego święta. Obchodzenie dnia imienin jest ściśle związane z religią katolicką. Dzień imienin to dzień świętych lub błogosławionych w kościele katolickim, przyjęty współcześnie w naszym kraju bardziej jako powszechny zwyczaj, niż święto związane z religią. "
Na pewnym blogu [napisałem do tej osoby i jak się zgodzi to wkleję link z cytatem] pewna osoba napisała że według tradycji rzymskokatolickiej powinno się obchodzić imieniny. Osoby z jej rodziny uczyły, uczą tę osobę, że powinno się dziękować patronowi za dar zdrowia i dar życia, bo według tradycji rzymskokatolickiej imiona nadane dzieciom oznaczają patrona który ma się nimi opiekować w życiu.
Mną się opiekuje, chroni, troszczy się, zaopatruje, daje życie i wszelkie inne dobro mój ZBAWICIEL JEZUS mój DOSKONAŁY PASTERZ i BÓG. W JEGO ręce OJCIEC dał wszystko i jest ON WSZECHMOGĄCY. Martwi tzw. święci, martwi tzw. patroni są martwi i nic nie mogą zrobić ani dla siebie, ani dla innych. Diabelska tradycja sprzeczna z nauką biblijnego SŁOWA BOŻEGO. Kto słucha tradycji rzymskokatolickich idzie złą drogą i w złym kierunku. Rzymskokatolicka tradycja jest jak fałszywe drogowskazy, jak jakieś zdeformowane okulary. Prowadzi na złe drogi, ukazuje rzeczywistość w zmieniony, zafałszowany sposób _____________ "Pieśń stopni. Oczy moje podnoszę ku górom, skąd przyjdzie mi pomoc. (2) Moja pomoc jest od PANA, który stworzył niebo i ziemię. (3) Nie pozwoli zachwiać się twojej nodze; twój stróż nie drzemie. (4) Oto ten, który strzeże Izraela, nie zdrzemnie się ani nie zaśnie. (5) PAN jest twoim stróżem, PAN jest cieniem twoim po twojej prawicy. (6) Słońce nie porazi cię za dnia ani księżyc w nocy. (7) PAN będzie cię strzegł od wszelkiego zła; on będzie strzegł twojej duszy. (8) PAN będzie strzegł twego wyjścia i przyjścia, odtąd aż na wieki." - Psalm 121 -- PAN JEZUS = BÓG STWÓRCA jest moim stróżem, a nie anioł stworzenie do którego uczono mnie modlić się w dzieciństwie. Rzymski katolicyzm ogromną większość rzeczy, nauk ma sprzecznych z BOŻĄ biblijną nauką. Słuchajmy nauki BOGA, a nie nauk ludzkich jak tradycje i inne.
Ja dziękuję za zdrowie, życie i wszelkie inne dary łask wprost samemu OJCU i SYNOWI którzy wszystko stworzyli, dzięki NIM wszystko istnieje i mamy wszelkie dobro. Martwym stworzeniom jak Maryja i tzw święci nie dziękuję i nie będę dziękował im bo zwracanie się do zmarłych to grzech i jeśli ktoś odpowie na to, to nie ci zmarli którzy są w stanie niebytu śpiąc snem śmierci, ale demony ewentualnie odpowiedzą a t nie jest dobre, pożyteczne ale złe, niebezpieczne.
Słuchanie tradycji ludzkich, a nie BOŻEJ nauki z natchnionej przez NIEGO nieomylnej Biblii prowadzi na manowce, na zatracenie : "Lud ten przybliża się do mnie swymi ustami i czci mnie wargami, ale ich serce daleko jest ode mnie. (9) Lecz na próżno mnie czczą, ucząc nauk, które są przykazaniami ludzkimi." - Ewangelia Mateusza 15:8-9. _____ "Wtedy on im odpowiedział: Dobrze Izajasz prorokował o was, obłudnikach, jak jest napisane: Ten lud czci mnie wargami, ale ich serce daleko jest ode mnie. (7) Lecz na próżno mnie czczą, ucząc nauk, które są nakazami ludzkimi. (8) Wy bowiem, opuściwszy przykazania Boże, trzymacie się tradycji ludzkiej, obmywania dzbanków i kubków. I wiele innych tym podobnych rzeczy czynicie" - Marek 7 - różne wtedy były tradycje w judaizmie, różne dzisiaj są tradycje w różnych kościołach i różne ludzkie czy demoniczne wymysły, ale my musimy trzymać się drogi biblijnej nauki. Nie zbaczać ani na lewo, ani na prawo. Prowadź mnie, nas PANIE ZBAWCO JEZU drogą swojej apostolskiej biblijnej nauk, ochroń przed wszelkim zwiedzeniem i grzechem, prowadź nas w prawdzie pośród obfitującego uświęcenia i owocu ducha, swych darów łaski. Powierzam sienie w TWOJE ZBAWCZE WSZECHMOGĄCE ŚWIĘTE RĘCE. Wyzwól ludzkość ze zwiedzenia i grzechu ...
Nie ma prawdziwej DOBREJ NOWINY w rzymskim katolicyzmie, prawosławiu więc kult stworzenia, zwracanie się do zmarłych tzw świętych, do Maryi kwitnie, ale ŚWIĘTY BÓG kiedyś uderzy w to, obnaży te grzeszne praktyki. Ludzie w swej nieznajomości biblijnej DOBREJ NOWINY, w swym braku CHRYSTUSOWEJ obecności w nich - próbują łapać się wszystkiego aby znaleźć to co obiecał, ale zamiast zaufać JEMU samemu, to idą do różnych stworzeń i to martwych. Nie tędy droga. JEZUS BÓG PRAWDZIWY jest DROGĄ której oni nie znają przez te chore, zwodnicze tradycje, anty-biblijne nauki : "Cudowna prawda w ostatnim zdaniu Biblii Objawienie Jana 22:21 - Ewangelia Prawdziwej Łaski część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/cudowna-prawda-w-ostatnim-zdaniu-biblii_31.html
"Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html
chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13 .... Charis2007@wp.pl ... 22.09.2020 Puławy , Dominik ...... "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 12 Binitarianizm w Ewangelii Jana rozdziały 7-13" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/09/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz