Chrześcijański pacyfizm wiernym naśladowaniem Jezusa Zbawiciela część 1

Wyznaję absolutny pacyfizm chrześcijański. Gdyby ludzie odmawiali chodzenia na wojny przez miłowanie bliźnich to nie byłoby żadnych wojen. My uczniowie Zmartwychwstałego Zbawiciela musimy dawać dobry, wzorowy przykład antychrystusowemu światu - my pierwsi musimy odmawiać udziału w armii - szkole zabijania i w wojennej morderczej maszynie. 
   Nie uznaję żadnej przemocy, żadnego udziału w wojsku gdzie uczy się zabijania ludzi i żadnego udziału w jakiejkolwiek ludzkiej wojnie.
My uczniowie BOGA JEZUSA musimy wyrzec się pierwsi wszelkiej przemocy - my musimy pierwsi dać przykład swoim zachowaniem - zachowaniem w którym nie ma najmniejszej przemocy.

Po wypadku sprzed 2 lat i amputacji ręki i tak w razie czego nie będę wzięty na wojnę, ale absolutny chrześcijański pacyfizm wyznawałem nawet przed wypadkiem - wpis z 2015 roku : "wojna złem - dlaczego i jak odmówię brania w niej udziału" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/08/wojna-zem-dlaczego-i-jak-odmowie-brania.html

Wojna to zło a chrześcijanin powinien trzymać się z dala od zła, więc chrześcijanie nie powinni mieć żadnego udziału w machinie wojennej. Wiem że odmowa brania w tym udziału jest karana na różne sposoby ale cena podążania za Zmartwychwstałem Zbawicielem często jest wysoka i trzeba ją zapłacić a nie unikać jej idąc na kompromisy i w grzech.

• Nie widzę nigdzie w biblijnej nauce Zbawiciela i w nauce apostołów pozwolenia na zabijanie nawet we własnej obronie. "Miłujcie nieprzyjaciół", "zło dobrem zwyciężaj", czyńcie dobro tym którzy was nienawidzą" , "bądźcie miłosierni jak Ojciec wasz miłosierny jest" , "Jeśli więc twój nieprzyjaciel jest głodny, nakarm go, jeśli jest spragniony, napój go" , "Gdy nas znieważają – błogosławimy, gdy nas prześladują – znosimy" , "Postępujcie wśród pogan nienagannie" , "Nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę. Przeciwnie, błogosławcie, gdyż wiecie, że do tego zostaliście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo" i dziesiątki innych wersetów.

•  Na popieranie udziału w wojnie, na walkę bronią ludzką, na przemoc i na oddawanie oko za oko nie ma nigdzie w biblijnej nauce Chrystusa i apostołów żadnego potwierdzenia. Oczywiście byli i są fałszywymi nauczyciele którzy popierali i popierają, aprobują udział w wojnie i używanie przemocy - robią to wyrywając wersety z kontekstu a lekceważą dziesiątki jasnych, jednoznacznych wersetów, nauk biblijnych które pokazują aby nie stosować żadnej przemocy, aby nie naśladować agresywnych sposobów świata ale walczyć w duchu Chrystusowym przez okazywanie miłości agape, przebaczanie, czynienie dobra, okazywanie miłosierdzia i głoszenie Dobrej Nowiny i Zmartwychwstałym Wszechmogącym Zbawicielu który zamiast walczenia bronią ludzką jak to robi świat nakazał zupełnie coś innego swoim uczniom którym zapowiadał że będą powszechnie znienawidzeni, prześladowani i zabijani. Przy tym wszystkim nie zezwolił nigdzie na obronę przez jakąkolwiek przemoc, walkę zbrojną. W Biblii nie ma sprzeczności więc jeśli ktoś myśli że jest usprawiedliwienie jakieś do udziału w wojnie lub do przemocy w obronie swojej czy innych ten niech jeszcze raz w modlitwie przeczyta nauczanie Zbawiciela i JEGO apostołów. 

Jan i Jakub chcieli naśladować Eliasza - chcieli ściągnąć ogień na niegościnnych Samarytan ale co im odpowiedział Zbawiciel ?? Nie poparł ich "wojny sprawiedliwej" ale skarcił ich, zabronił im krzywdzenia innych : " I wysłał przed sobą posłańców. Poszli więc i weszli do wioski Samarytan, aby przygotować dla niego miejsce. 53 Lecz nie przyjęto go, ponieważ zmierzał do Jerozolimy. 54 A jego uczniowie Jakub i Jan, widząc to, powiedzieli: Panie, czy chcesz, żebyśmy rozkazali, aby ogień zstąpił z nieba i pochłonął ich, jak to uczynił Eliasz? 55 Lecz Jezus, odwróciwszy się, zgromił ich i powiedział: Nie wiecie, jakiego jesteście ducha. 56 Syn Człowieczy bowiem nie przyszedł zatracać dusz ludzkich, ale je zbawić. I poszli do innej wioski. " - Ewangelia Łukasza 9:52-56

Jeśli ktoś uważa się za chrześcijanina i idzie na wojnę to nie wie jakiego ducha jest. Każdy kto idzie na wojnę, każdy kto bierze udział w machinie wojennej lub używa przemocy ten nie zna JEZUSA - nie zna KSIĘCIA POKOJU. Każdy kto chwyta za broń - kto używa przemocy przeciwko wrogom swoim - ten upodabnia się do tego świata, bo to są metody tego świata. Świat nie miłuje swoich wrogów, ludzie z tego bezbożnego świat nie czynią dobra tym którzy ich nienawidzą. My jako uczniowie Zbawiciela - jako ludzie nie należący już do tego bezbożnego świata mamy inaczej postępować i mamy nie iść w jednym jarzmie z ludźmi ciemnego świata. 

                                                        armia rzymska

Często ludzie usprawiedliwiający wojny, aprobujący udział chrześcijan w wojnach i przemocy pokazują wersety biblijne jakoby Zbawiciel, Jan Chrzciciel czy apostołowie nie widzieli w tych rzeczach nic złego bo jak mówią nie skarcili żołnierzy rzymskich, nie nakazali im opuszczenia armii rzymskiej.  Po pierwsze armia rzymska pełniła wtedy funkcje znacznie szersze niż tylko wojny. Armia rzymska była  m.in jak policja, jak urząd skarbowy, jak służba więzienna. Armia rzymska zatrzymywała przestępców, doprowadzała ich do sądów, pilnowała ich. Armia rzymska brała udział w pilnowaniu zbierania podatków. Zatrzymywanie przestępców i doprowadzania ich do sądów lub zbieranie podatków, to nie są złe rzeczy. Dzisiaj takie zadania ma np policja, urząd skarbowy. 

   Po drugie np Zbawiciel wprost nie powiedział : "niewolnictwo to grzech" - ale w mnóstwie swoich nauk zawarł takie zasady że wiadomo było że niewolnictwo nie było czymś co jest zgodne ze słowami : "miłuj bliźniego jak siebie samego" - jednak pod wpływem nauki Zbawiciela niewolnictwo upadło w końcu. Zbawiciel nie przyszedł dokonywać krwawych rewolucji ale przyszedł zrobić rewolucję w sercach ludzi - dać im obiecane już np w Księdze Ezechiela : nowe serce i nowego ducha. Z tym nowym sercem i w nowym duchu człowiek nie chce nikogo zniewalać i nie chce brać udziału wojnie i w morderczej maszynie jaką jest armia, wojsko. " Jak Bóg Jezus pokonał niewolnictwo w Cesarstwie Rzymskim - Nowe serce i wody żywa część 6 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/09/jak-bog-jezus-pokona-niewolnictwo-w.html

Tak jak byli "chrześcijanie" usprawiedliwiający niewolnictwo na podstawie Biblii, tak dziś są "chrześcijanie" usprawiedliwiający udział w wojnach i w wojskowym szkoleniu się do zabijania. Nie słuchajcie takich ludzi, posłuchajcie Zbawiciela który ostrzegł że WSZYSCY którzy chwyta za miecz od miecza zginą. Wszyscy - więc nie ma w oczach Świętego Jezusa czegoś takiego jak "święta wojna". Nie ma zielonego światła do chwyta za miecz nawet by walczyć o swoich bliskich. Nie ma świętego mordowania - w razie wojny nie idźcie na nią i ostrzeżcie innych aby nie szli bo to grzech.
" Wtedy Jezus powiedział do niego: Schowaj miecz na swoje miejsce. Wszyscy bowiem, którzy za miecz chwytają, od miecza zginą." - Mateusz 26:52 - nie wierzcie mi, ale wierzcie Chrystusowi że to co mówi jest prawdziwe i w XXI wieku. 

Tak jak nie ma żadnej świętej wojny - świętego mordowania się, tak nie ma też świętej kradzieży, nie ma świętego kłamania, nie ma świętego cudzołożenia itd. Propaganda pseudo-patriotyczna od małego uczy nas że wojna nie zawsze jest zła - "co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy".

 Jako chrześcijanin - uczeń Zmartwychwstałego mówię że wojna zawsze jest zła. Przykłady wojen np z Księgi Jozuego nas nie obowiązują - po pierwsze podbój Kanaanu to był Boży sprawiedliwy sąd a nie wojna ludzka. 

    Po drugie jako ludzie uczniowie - naśladowcy Zbawiciela nawet jeśli cierpimy niewinnie to nie mamy prawa do postępowania wg "oko za oko i ząb za ząb". Nawet gdyby kiedyś Polska była zaatakowana całkowicie niewinnie to my nie mamy prawa brać udziału w tej wojnie. Choćby nazywano ją w mediach i kościołach jako "obrona" , "walka ze złem", "wojna sprawiedliwa" - to nie wierzcie tym słowom i nie bierzcie udziału w morderczej machinie wojennej. Nawet gdy cierpimy niewinnie to nie mamy prawa do walki, do przemocy, obrony przez broń ludzką ale mamy czynić dobro, zawierzyć siebie Zbawcy i miłować wrogów - "Bo cóż to za chwała, jeśli grzesząc, cierpliwie znosicie, choćby was i pięściami bito? Lecz jeśli dobrze czynicie i znosicie cierpienia, to podoba się Bogu." - 1 Piotr 2:20 ... " Lepiej bowiem – jeśli taka jest wola Boga – cierpieć, czyniąc dobrze, aniżeli czyniąc źle." - 1 Piotr 3:17 ... " Tak więc ci, którzy cierpią zgodnie z wolą Boga, niech powierzają swoje dusze jemu jako wiernemu Stwórcy, dobrze czyniąc." - 1 Piotr 4:19 - stara natura - stary człowiek nie chce miłować nieprzyjaciół ale chce oddawać im złem za zło. Nowy człowiek w Chrystusie nie będzie oddawał złem nawet jeśli sam jest krzywdzony, ale będzie okazywał miłość agape a ona zła nie czyni - miłość agape nie zabija więc tzw wojna sprawiedliwa to wymysł szatana. 

" Nikomu nie bądźcie nic winni oprócz wzajemnej miłości. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił prawo. 9 Gdyż to: Nie będziesz cudzołożył, nie będziesz zabijał, nie będziesz kradł, nie będziesz fałszywie świadczył, nie będziesz pożądał i jakiekolwiek inne przykazanie, w tych słowach się streszcza, mianowicie: Będziesz miłował swego bliźniego jak samego siebie. 10 Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Tak więc wypełnieniem prawa jest miłość. " - Rzymian 12:8-10. Mamy dług miłości wobec wszystkich ludzi. Nie tylko nie mamy prawa zabijać, ale mamy być aktywni w miłości - mamy miłować nieprzyjaciół. "Dług miłości agape wobec wszystkich ludzi Rzymian 13:8 - miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 7 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/07/dug-miosci-agape-wobec-wszystkich-ludzi.html

Nawet jeśliby jakaś armia okupowała Polskę to my jako uczniowie Zmartwychwstałego Zbawiciela mamy miłować okupantów - oddawać im miłością, bo lodowate serce może roztopić tylko miłość agape. Tylko przez miłość agape wróg może przestać być wrogiem. Natomiast przez walczenie z nim mieczem, sposobami bezbożnego świata nakręca się spirala nienawiści i wrogości. Jeśli nie będziemy miłować wrogów to nienawiść wejdzie do naszych serc i zniszczy nas. Tzw wojna sprawiedliwa to szatański wynalazek. Żadnego udziału w wojnach i przemocy. 

Hitler był popierany przez wielu wierzących którzy twierdzili że opierają się tylko na Biblii. Wielu pastorów i kapłanów katolickich poparło Hitlera. Wielu wierzących nie poparło Hitlera i byli prześladowani, ale większość w mniejszym i większym stopniu poszła za Hitlerem i popierało jego działania tłumacząc to biblijną nauką o uległości władzy, o wojnie sprawiedliwej itd. W obszarach gdzie władza dopuszcza się grzechu - w takich obszarach mamy nie słuchać jej, ale BOGA. Tak jak wielu dzisiaj "biblijnie" wierzących popiera ekumenizm z Rzymem - tak wielu "biblijnie" wierzących popierałoby, aprobowałoby pójście na wojnę ludzi z ich kościołów. Błogosławiliby tym młodym braciom w ich pójściu na wojnę, zamiast ostrzec ich aby nie brali w tym udziału.   

                                                 CHRZEŚCIJANIE Z PIERWSZYCH WIEKÓW 

Jest wiele świadectw z pierwszych 3 wieków pokazujących że odmowa udziału wojnie i armii była powszechnym zjawiskiem wśród uczniów Chrystusa. Sytuacja diametralnie się zmieniła w 4 wieku za panowania Konstantynta i Teodozjusza. Wiara chrześcijańska uznana została za jedyną legalną w cesarstwie ale dodano do niej wiele pogańskich praktyk i pozwolono na grzeszne kompromisy m.in z w braniu udziału w wojnach, uczeniu się zabijania przez bycie w armii. Odstępstwo od nauki Zbawiciela. Chrześcijanin uczący się zabijania, walki lub idący na wojnę przestaje być światłością świata, przestaje być solą ziemi. 

Uczenie się zabijania, walki lub udział w wojnie to łamanie tych słów : " Nie wprzęgajcie się w nierówne jarzmo z niewierzącymi. Cóż bowiem wspólnego ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo jaka jest wspólnota między światłem a ciemnością? 15 Albo jaka zgoda Chrystusa z Belialem, albo co za dział wierzącego z niewierzącym? 16 A co za porozumienie między świątynią Boga a bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę w nich mieszkał i będę się przechadzał w nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. 17 Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego nie dotykajcie, a ja was przyjmę. 18 I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami – mówi Pan Wszechmogący." - 2 Koryntian 6

Co ma wspólnego dziecko światłości - dziecko Boże z ciemnymi uczynkami armii składającej się z synów ciemności, z duchowych dzieci diabła ?? Co ma wspólnego miłujcie nieprzyjaciół z mordujcie nieprzyjaciół ?? Nie ma takiego połączenia. Nie mamy tu swojej ojczyzny ale jesteśmy tu obcymi, gośćmi i pielgrzymami. Tutaj jedne narody walczą z innymi, ale my jako naród wybrany, lud święty nie stajemy po żadnej ze stron ciemności. Stoimy w innym miejscu - miejscu światłości za Chrystusem. 

Np brat w Chrystusie z Niemiec lub brat w Chrystusie np z Rosji miałby chwytać za broń i wymierzyć ją w brata w Chrystusie z Polski. Brat w Chrystusie z Polski miałby wymierzyć broń w brata w Chrystusie np z Niemiec lub np z Polski ??? Co na to BÓG OJCIEC, co na to ZBAWICIEL ??  W przypadku wojny brat w Chrystusie z Polski powinien odmówić jakiegokolwiek udziału w wojnie, tak samo odmówić powinni bracia np z Niemiec czy z Rosji, Chin, Afryki, Bliskiego Wschodu i wszyscy inni uczniowie z innych regionów świata. 

Żadnej światowej walki z ludźmi. Żadnej walki ludzką bronią. Żadnego udziału w ludzkich wojnach : " (Gdyż oręż naszej walki nie jest cielesny, ale z Boga, i ma moc burzenia twierdz warownych);" - 2 Koryntian 10:4 - nasza broń to nie miecze, nie pistolety, nie inne ludzkie bronie. Nasza broń to miłość agape, przebaczenie, czynienie dobra, miłosierdzie, litość a wszystko to z Chrystusa który daje nam nowe serce i nowego ducha. Daje nam moc z nieba a miłować nieprzyjaciół a nie walczyć z nimi. Nie walczymy z ciałem i krwią - widzimy więc żadnego udziału w wojnach ludzkich : "Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału " - Efezjan 6:12 - nie walczymy przeciwko ludziom więc nie ma żadnego przyzwolenia na chwytanie za ludzką broń i kierowanie jej na innego człowieka. Wiem że takie nauczanie jest całkowicie inne niż nas uczono od małego, ale JEZUS jest kompletnie inny niż diabeł - bóg tego świata. szatan nas uczył takich rzeczy : " co nam obca przemoc wzięła szablą odbierzemy". Doskonale Dobry i Święty Zbawiciel którego mamy naśladować ostrzegał przed chwytaniem za miecz - wszystkich ostrzegał nawet "niewinnych".

                                                          chrześcijański pacyfizm 

definicja encyklopedyczna - "Pacyfizm chrześcijański" – forma pacyfizmu, głoszonego przede wszystkim przez Kościoły pacyfistyczne. Od pacyfizmu (jako ideologii nie-religijnej) różni się tym, że odrzucenie wszelkiej przemocy oraz rozwiązywania konfliktów przez wojnę i agresję opiera na wskazaniach zawartych w Biblii, a przede wszystkim w Nowym Testamencie. Kościoły te utrzymują, że odrzucenie użycia siły i przemocy jest ważnym elementem nauk Ewangelii. "

Kościoły pacyfistyczne oraz indywidualni wierzący o poglądach chrześcijańskiego pacyfizmu byli i są mocno prześladowani - cytuję : "Wyznania pacyfistyczne od początku istnienia były represjonowane w Europie, a ich wyznawcy zabijani, torturowani, a nawet sprzedawani jako niewolnicy. Masowo zmuszano ich do emigracji (głównie do Ameryki Północnej), gdzie obecnie mieszka największa liczba ich wyznawców. W Europie Kościoły pacyfistyczne praktycznie zanikły w wyniku prześladowań w XVII-XVIII w. Polska również uczestniczyła w tych represjach, skazując na banicję braci polskich w 1658. Jednak również w Stanach Zjednoczonych wyznawców tych wyznań spotykały represje; byli więzieni i nawet torturowani za odmowę służby wojskowej, zwłaszcza podczas wojny secesyjnej i I wojny światowej. Dopiero w latach 30. XX wieku przyznano im prawo do takiej odmowy. Wyznania pacyfistyczne przyczyniły się do uznania w Stanach Zjednoczonych prawnej możliwości zwolnienia z odbycia obowiązkowej służby wojskowej z powodów religijnych, a w stosunku do amiszów, huterytów i mennonitów – zwolnienia również z zastępczej służby wojskowej. " 

Mamy być niewinni jak gołębice, a nie brutalni jak jakieś ptaki drapieżne. Mamy być natury owcy, a nie wilka. Owca zdana jest jedynie na pasterza że ją obroni. JEZUS jest naszym pasterzem i JEMU mamy ufać a nie swoim ludzkim zdolnościom i broni. Jeśli ON dopuści że zginiemy to zginiemy i nikt i nic nas nie uratuje. Mamy jednaj obietnice zmartwychwstania i nie musimy się lękać bycia zabitym. "Nie zaufam bowiem mojemu łukowi i nie wybawi mnie mój miecz;" - Psalm 44

• Jaka hańba gdy uczeń Chrystusa chwyta za miecz aby w ten sposób uniknąć kary za odmowę brania udziału w wojnie. To postępowanie godne Judasza. Jeśli myśli ktoś że idąc na wojnę wyratuje siebie i swoich bliskich to tragicznie się myli. 
• Jaka hańba gdy uczeń Chrystusa chwyta za miecz aby zabijać innych ludzi i w ten sposób próbować ratować siebie czy swych bliskich. 

                                                  kościoły pacyfistyczne

"Kościoły pacyfistyczne" - to że dane tzw kościoły nie popierają wojen, agresji nie znaczy automatycznie że są prawdziwe.
Na przykładzie m.in  organizacji Świadków Jehowy widać że mimo jej pewnego pacyfizmu są opozycją kontrolowaną szatana w stosunku do np Rzymskiego katolicyzmu czy wielu denominacji protestanckich. Nie jest też tak jak się sądzi, że jedynie organizacja Świadków Jehowy nie popiera wojska, czy wojen. Pod hasłem "Kościoły pacyfistyczne" wymieniono np : amisze, bracia morawscy, bracia polscy, mennonici, huteryci, kwakrzy, sobotnicy, szejkersi, szwenkfeldyści, zielonoświątkowcy, duchoborcy, mołokanie.

cytuję : " Z niezrozumieniem i wrogością spotykały się inicjatywy tych wyznań, aby organizować pomoc humanitarną dla obu stron konfliktu zbrojnego, np. kwakrzy i mennonici zorganizowali taką pomoc dla komunistycznego Wietnamu Północnego w latach 70. XX wieku, a współcześnie dla Kuby. " - chrześcijanin pomaga wszystkim i słusznie robili że pomagali cierpiącym ludziom z Wietnamu czy Kuby. Z wieloma doktrynami nie zgodziłbym się odnośnie różnych kościołów pacyfistycznych ale w temacie pacyfizmu mają rację - szczególnie np huteryci, mennonici którzy słusznie odmawiają nawet służby zastępczej. Całkowite trzymanie się z dala od machiny wojennej, wojskowej - takie stanowisko powinien mieć moim zdaniem chrześcijanin. 

" Przyszedłem przynieść nie pokój ale miecz ", albo : "a kto nie ma miecza, niech sprzeda suknię swoją i kupi." lub wygonienie kupców ze świątyni w Jerozolimie - ani te ani żadne inne fragmenty nie mówią o ludzkiej wojnie i nie mówią o udziale w ludzkiej wojnie jak to wiele osób błędnie rozumie. Słowa o kupieniu miecza to były słowa ku wypełnieniu proroctwa o Chrystusie. Gdy Piotr chwycił za jeden z dwóch mieczy i wymierzył go w drugiego człowieka to Zbawiciel skarcił go a nie pochwalił - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/09/wojenny-system-nienawisci.html , "nie pokój ale miecz" -  http://mieczducha888.blogspot.com/2018/01/diabelski-pokoj-i-jednosc-jak.html

co ma wspólnego udział w wojnie lub nauka zabijania w armii z np "ośmioma błogosławieństwami", z "Kazaniem na górze" i całą nauką Chrystusową ?? Nic nie ma wspólnego, ale są ludzie którzy próbują i będą próbować usprawiedliwiać naukę zabijania w armii i udział w wojnach. To nie jest duch Chrystusowy. Nie wierzcie takim ludziom, nie idźcie za nimi ... 

              chwała BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20  .... Charis2007@wp.pl ... 26.11.2018 Puławy , Dominik

    ciąg dalszy wpisu w drugiej części ....