poniedziałek, 7 grudnia 2015

zmieniona perspektywa nie narzekaj część 2





Kiedyś aby przynajmniej trochę zobaczyć czym jest głód nie jadłem nic ponad dwa dni - ponad 48 godzin.
Dzisiaj z rana byłem sam w domu i sprawdziłem jak to jest robić najprostsze nawet rzeczy bez użycia daru wzroku. Z zamkniętymi, zasłoniętymi oczami najprostsze nawet czynności już nie są takie proste.


" Czy ten, który wszczepił ucho, nie słyszy? Czy ten, który ukształtował oko, nie widzi? " - psalm 94:9 UBG - Bóg wszystko stworzył bezpośrednio, tak jak opisuje bezpośrednio Księga Rodzaju, która demony chcą podważyć. Chcą podważyć Boże stworzenia, wykluczyć Stwórcę - całkiem go pomijając, lub mówiąc że nie stworzył wszystkiego bezpośrednio ale przez ewolucję. Ewolucja to kłamstwo - http://mieczducha888.blogspot.com/search/label/kreacjonizm%20-%20naukahttp://mieczducha888.blogspot.com/search/label/kreacjonizm%20-%20nauka

Masa ludzi dookoła narzeka i narzeka na różne rzeczy - ile by nie mieli to ciągle narzekają że mają mało pieniądze, narzekają że władza jest zła - a jaka większość ludzi i oni sami taka i władza. Narzekają na tysiące innych rzeczy a nie powinni w ogóle narzekać, ale doceniać to co mają i dziękować za wszystko. Ale świat nie wierzy w zmartwychwstałego Chrystusa. Nie wierzy że On żyje, że pokonał śmierć. Nie wierzą że w Nim i na Golgocie - Ojciec doskonale objawił miłość ludzkości. Nie wierzą że wszystko stworzył Bóg i że wszystko odnowi, więc narzekają, narzekają i narzekają a nie doceniają nawet takich wspaniałości jak wzrok, słuch, chodzenie, sprawne ręce, mowa itd.... dopiero gdy zdrowie upada, to wtedy czasami zaczynają doceniać to wszystko i często dopiero wtedy nawracają się prawdziwie do Chrystusa, prawdziwie wierzą.


Więc, dziś rano zrobiłem kilka czynności bez użycia wzroku. M.in wziąłem prysznic - wszystko z zamkniętymi oczami i cała ta czynność nie była prosta. Wszystko trzeba robić bardzo ostrożnie - niczego się nie widzi, więc od rozebrania się, po umycie i ponowne ubranie robi się całkiem inaczej niż "normalnie" gdzie wszystko widać i wszystko robi się można powiedzieć automatycznie. Bez widzenia trzeba robić wszystko na dotyk, trzeba najpierw znaleźć np kurki od ciepłej czy zimnej wody, trzeba znaleźć np mydło, trzeba znaleźć ręcznik. Później trzeba ostrożnie wyjść, ubrać się, podstawić wszystko na swoje miejsce. Tak, że pewnie wszystko zajęło mi dwa a może trzy razy więcej czasu niż normalnie.

Później postanowiłem coś zjeść. Wziąłem sobie wędzoną makrelę. I tutaj również bez użycia wzroku sprawa nie jest taka prosta jak wtedy gdy się widzi. Wziąłem sobie pół tej makreli - no i jedzenie bez użycia wzroku idzie dużo wolniej niż normalnie. Nie widać ości, więc wszystko trzeba ostrożnie przeżuwać, nie widać czy coś zostało na talerzu - więc trzeba sprawdzić rękami.
Gdy później otworzyłem oczy to na talerzu były niezjedzone kawałki ryby i ogólnie duży bałagan :) , podczas gdy normalnie takie rzeczy nie mają miejsca. Bez użycia wzroku nic nie jest proste.

Jeszcze później postanowiłem sobie zrobić jeszcze inny mój częsty posiłek - twarożek. Bez użycia wzroku wyjąłem biały ser z lodówki, no i pozostałe wszelkie czynności również robiłem "na ślepo" z  zamkniętymi oczami. Deska do krojenia, nóż, cebula i pokrojenie jej, dodanie do sera, rozdrobnienie go, wymieszanie wszystkiego, dodanie soli i dodanie odrobiny mleka dla kleistości nie było łatwym zadaniem. Na wszystko trzeba uważać aby się m.in nie skaleczyć przy krojeniu, żeby np cebulę wrzucić do miski a nie na podłogę :) , żeby przy rozdrabianiu i wymieszaniu połowa nie wyleciała poza miskę lub żeby mleka nie wylać na szafkę lub żeby nie dodać go za dużo.
Bez użycia wzroku - wszystkie te czynności nie są proste, nie robi ich się automatycznie jak przy użyciu daru wzroku, ale wszystko jest na dotyk i w wolnym tempie.

Często jem marchewkę, więc i obrałem sobie marchewkę - ale i to bez użycia wzroku nie jest proste.

A co dopiero mają powiedzieć osoby, które są niewidome. Które cały czas nie widzą. Gdy muszą zrobić zakupy i robić dziesiątki innych rzeczy. Może mają pomoc od zdrowych ludzi, ale nawet jeśli taką mają to wiele rzeczy muszą zrobić same i to co dla nas proste, normalne dla nich może być bardzo ciężkie lub niewykonalne. Zamknięcie drzwi wejściowych na klucz - nawet to nie jest proste.

Łatwo w codzienności zapomnieć jak wiele się ma a jak wielu ludzi nie ma tego co my mamy - http://mieczducha888.blogspot.com/2014/12/zmieniona-perspektywa-nie-narzekaj.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2014/12/zmieniona-perspektywa-nie-narzekaj.html


Łatwo zapomnieć jak wielkim darem, przywilejem jest np wzrok i narzekać jak ludzie ze świata. Ale jako chrześcijanie nie powinniśmy narzekać, natomiast pisze, że powinniśmy za wszystko dziękować : " Za wszystko dziękujcie. Taka jest bowiem wola Boga w Chrystusie Jezusie względem was. " - 1 list do Tesaloniczan 5:18 UBG 


A co jakbyśmy mieli tylko jedną rękę ?? Jak wiele czynności dla dwóch rąk jest prosta, ale dla jednej bardzo trudna. A przecież wiele osób ma tylko jedną rękę. Doceniajmy wszystko co mamy, dziękujmy za wszystko i prośmy o napełnianie duchem świętym [moc rzeczywistej duchowej obecność JEZUSA, zamieszkiwanie JEZUSA w nas - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html ]abyśmy mogli to wszystko mądrze wykorzystywać - na chwałę Tego, który wszystko utrzymuje przy życiu - każda sekunda naszego życia jest darem, a nie czymś normalnym, lub czymś co się nam należy.

A co jeślibyśmy nie mogli chodzić ?? Pójście do sklepu np osiedlowego, czy wyjście gdzieś nie byłoby proste. Praca czy różne inne rzeczy nie byłoby proste, lub niemożliwe. Zamiast narzekać że mało zarabiam, że nie odwiedziłem jakiegoś miejsca to doceniajmy to co mamy i pamiętajmy że nasze miejsce nie jest w tym świecie. Lepiej odwiedzajmy w wierze Królestwo Boże a nie marnujmy czasu na światowe pożądliwości.

A co jeśli nie mówilibyśmy ?? Wtedy również wiele rzeczy które dziś są dla nas banalne, proste, oczywiste - wtedy stałyby się trudne lub bardzo trudne, a może i niemożliwe. Ale zmierzamy do wieczności w raju z Bogiem, więc tam skierujmy swoje serca i co by nie przyszło na nas, na naszych bliskich czy świat to przestrzegajmy przykazań miłości i trwajmy w Chrystusie, idźmy za Nim. Czyńmy zawsze co jest miłe w Jego oczach. Gdy będziemy przestrzegać ZAWSZE Jego przykazań, nakazów to wszystko skończy się pomyślnie i nawet gdyby przyszły na nas utrapienia w tym życiu to gdy będziemy wierni Panu to zniesiemy i utrapienia. Pan Jezus doda nam wszelkiej siły i zniesiemy je. Chrystus nie opuszcza i opuści nigdy tych, którzy trwają w Nim...


" Zaiste, Bóg nigdy nie porzuca prawego i nie podaje ręki złoczyńcom " - Księga Hioba 8:20 Biblia Warszawska 

A co jeślibyśmy nie słyszeli ?? To również utrudniłoby wiele czynności, ale i z takimi rzeczami ludzie żyją i wśród takich również są uczniowie Chrystusa. Ale dziękujemy i doceniajmy i dar słyszenia i nie kierujmy uszy ku złu, ku światowej, bezbożnej muzyce czy światowym wieściom, ku filmowym, serialowym truciznom które przenikają coraz większymi grzechami i coraz bardziej je promują....






Dostaliśmy wielki dar mogąc widzieć. Mamy wielki dar jeśli możemy chodzić bo mnóstwo ludzi nie chodzi. Mamy wielki dar gdy słyszymy, bo wiele osób jest głuchych. Mamy wielki dar jeśli mówimy bo wiele osób nie mówi. Mając zdrowe, sprawne ręce również mamy wielki dar bo wiele osób nie ma ręki, rąk, lub są one niesprawne. Ja osobiście mogę powiedzieć że jestem fizycznie w bardzo dobrym stanie - jestem zdrowy. Dziękuję Ojcu i Synowi za to wszystko. Dziękuję im za zdrowe oczy, uszy, nogi, ręce, za dar mowy o ogólnie zdrowie. Ale ponad to dziękuję za duchowe życie, za dar wiary.

Jako uczniowie Chrystusa, jako ci, którzy poszliśmy i idziemy za naszym Panem, Zbawicielem mamy coś niesamowitego, czego świat nie ma. Nawet gdybyśmy jeszcze dziś stracili wzrok, ogłuchli, nie mogli chodzić, nie mogli mówić, czy nasze ręce nie mogłyby nic zrobić lub gdyby inne funkcje, organy organizmu wysiadły, to mamy obietnice ponad to ciało, mamy obietnicę nowych ciał, życia w nowym stworzeniu, gdzie nie będzie śmierci, chorób, kalectwa, smutku, niczego przeklętego.

Co by nie przyszło na nasze ciała, to nie załamujemy się jak ludzie, którzy nie mają nadziei we Wszechmogącym Chrystusie. Gdy im kończy się zdrowie, wysiadają różne funkcje w organiźmie to ma to wpływ na ich psychikę, bo to ciało i ten świat są dla nich wszystkim, więc gdy ich ciało się psuje, gdy świat się wali to wali się wszystko to co znają i to na czym budowali swoje życie. Wali im się fundament więc i oni sami się chwieją, pękają jak wzburzone trzęsieniem ziemi budynki.

Nasz fundament wykracza ponad to ciało, które jest chwilówka i przeminie, ale wiemy że z każdym dniem jesteśmy bliżej tego ciała, które będzie niezniszczalne, nieprzemijające. Którego nie będzie można uszkodzić, którego nie dotknie żadna choroba, żadna śmierć, bo jej nie będzie.

Jak wiemy choroby, kalectwa, śmierć to jedne z wielu owoców grzechu, który zerwał połączenie między Stwórcą a stworzeniem. Grzech oddzielił ludzi od świętego Boga, w obecności którego grzech nie może istnieć a że Bóg jest życiem - Ewangelia Jana 1:4 , Jan 14:6 to grzech oddzielając ludzi od Boga przyniósł na nach a więc i nas ich potomków śmierć, a choroby, kalectwa to jedne z objawów tego stanu.


Dziękujmy za dar wzoru i inne dary związane z ciałem, ale co by nie przyszło na nasze ciało, to nie upadajmy na duchu, miejmy wiarę w słowa np : " Rzekł jej Jezus: Jam jest zmartwychwstanie i żywot; kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie " - Jan 11:25 BW ....... " I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. (4) I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły " - Objawienie Jana 21:3-4 BW
, " Nie będą już łaknąć ani pragnąć, i nie padnie na nich słońce ani żaden upał, (17) ponieważ Baranek, który jest pośród tronu, będzie ich pasł i prowadził do źródeł żywych wód; i otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu. " - Objawienie Jana 7:16-17 BW 



Bo Ty stworzyłeś nerki moje,Ukształtowałeś mnie w łonie matki mojej. (14) Wysławiam cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś.Cudowne są dzieła twoje I duszę moją znasz dokładnie. (15) Żadna kość moja nie była ukryta przed tobą,Choć powstawałem w ukryciu,Utkany w głębiach ziemi. (16) Oczy twoje widziały czyny moje,W księdze twej zapisane były wszystkie dni przyszłe,Gdy jeszcze żadnego z nich nie było. (17) Jak niezgłębione są dla mnie myśli twe, Boże,Jak wielka jest ich liczba! " - psalm 139:13-17 BW  

Wzrok, słuch, możliwość chodzenia, sprawne ręce, mowa i wszelkie inne systemy w organiźmie i funkcje to wielkie dary za które zawsze powinno się dziękować. Zawsze powinno się prosić aby służyły one na chwałę Chrystusa a nie ku złemu.
Wzrok nie powinien być kierowany ku złym rzeczom lub ku rzeczom, które są stratą czasu, które nie są ku chwale Chrystusa. Które nie są ku własnemu duchowemu zbudowaniu jak i innych braci i sióstr.

Oczy nie powinny być kierowane na brudy tego bezbożnego świata. Nie powinny być karmione tym za czym świat goni, co świat kocha i pożąda.
Zanim skierujemy gdzieś wzrok pomyślmy czy to jest dobre, pomyślmy czy nasz Zbawiciel - Jezus Chrystus wpatrywałby się w daną rzecz, osobę, zajęcie czy odwróciłby wzrok.
Czy patrzenie na daną rzecz, osobę przyniesie mi duchowe umocnienie, czy osłabienie ?? Czy patrzenie na daną rzecz, osobę jest dobrym przykładem dla słabszych w wierze ?? - czy naśladując mnie nie upadną, nie przenikną jakimś złem ??

Czy patrzenie na daną rzecz, osobę jest dobrym sprawowaniem służby u Chrystusa, czy może jest marnowaniem czasu i wpisuje się w działanie złego, leniwego sługi.
Są miliony różnych rzeczy, zajęć na która szatan, demony chcą zwrócić nasze oczy i większość z tych rzeczy, zajęć nie jest złych samych w sobie, ale wystarczy, że odwracają nasze serce od Chrystusa, wystarczy, że umacniają nas w tym co ziemskie, światowe a nie w tym co w górze i już szatanowi się to bardzo podoba. Wie, że taki chrześcijanin jest zablokowany na marności a czas szybko mija i wie że życie ludzkie jest króciutkie, więc cieszy się że zaabsorbował chrześcijanina jakimiś ziemskimi, światowymi rzeczami, zajęciami i nie ma ten już czasu, lub tyle czasu co kiedyś na przebywanie z Chrystusem, na modlitwę, nad zgłębianiem natchnionej Biblii i zastanawianiu się czy jego życie jest zgodne z tym czy z tamtym, czy może odstaje.


" Jeżeli mój krok zboczył z właściwej drogi i za oczyma poszło moje serce, a do dłoni moich przylgnęła jaka zmaza, (8) to niech ja sieję, a inny niech spożywa, i niech będą wykorzenione moje latorośle! " - Księga Hioba 31:7-8 Biblia Warszawska. - Wzrok skierowany na nieodpowiednie rzeczy, sprawi że pójdzie za tym serce. Za sercem pójdą nogi i człowiek pobłądzi, zejdzie z właściwej drogi. 
Wiem po sobie że trzeba uważać na oczy, trzeba uważać na co kieruje się wzrok, bo szybko można stracić umiar, te tysiące, miliony różnych rzeczy szybko przykuwają wzrok, uwagę a trudniej jest odwrócić się od nich, trudniej jest powiedzieć NIE oczom, bo upadła natura chętnie idzie za marnościami, za tym co widzialne a nie za tym co wieczne i nieprzemijające.
  Naprawdę uważajmy na oczy. Wzrok to wspaniały dar, ale musimy prosić Chrystusa aby chronił nas przed tymi tysiącami, milionami rzeczy które chcą nas zaślepić. Musimy prosić aby wykorzystywać dar wzroku ku Chwale Boga, ku Temu co jest dobre i ku zbudowaniu, ku temu co jest wieczne.



Ręce nie powinny być przykładane do złych rzeczy, do grzesznych zajęć. Nie powinny być wykorzystywane na spełnianie światowych żądz, grzesznych pożądliwości. Nasze ręce nie powinny dotykać grzechów, ale służyć ku chwale Chrystusa, ku pomocy innym ludziom.
Nasze ręce nie powinny krzywdzić nikogo, nawet tych, którzy nas nienawidzą i krzywdzą, prześladują. Kiedyś ręce wykorzystywałem do wielu złych rzeczy np do różnego krzywdzenia innych, do bicia i ku zaspokajaniu różnych pożądliwości. Dziś i do końca swego czasu chcę już tylko wykorzystywać je ku dobru, ku pomocy. Ku leczeniu, nie ranieniu, ku pomocy a nie krzywdzie, ku życiu a nie destrukcji. A uleczenie, pomoc, życie są w Chrystusie, który jest centrum Ewangelii - jedynej drogi Zbawienia.
Nasze ręce powinny jak całe ciało służyć Chrystusowi i Ewangelii.
Powinny być wykorzystywane do uczciwej pracy, a nie do krętactwa, złodziejstwa, oszustw.
Tam gdzie jest grzech tam nasza ręka nie powinna być przykładana. Tam gdzie jest grzech nasza ręka nie powinna niczego podpisywać.


Dar chodzenia to również wielki dar. Ale łatwiej w upadłej naturze pójść ku marnościom lub ku grzechom, ku śmierci, do bezbożnego świata niż pójść za Chrystusem, pójść za tym co wieczne, pójść ku życiu, ku Królestwu Bożemu. Tak samo rękom łatwiej przychodzi uczynić coś złego, chwycić się marności, światowych rzeczy niż uchwycić się Bożych rzeczy.
Kto idzie w złe miejsce nie musi się zapierać siebie, ale serce chętnie go tam poprowadzi. Natomiast żeby odmówić pójścia w złe miejsce to już trzeba się zaprzeć siebie. Potrzeba przeciwstawić się upadłej naturze.
Nasze nogi powinny iść tam gdzie są prawdziwi bracia i siostry w Chrystusie. W Chrystusie a nie w organizacji, instytucji która twierdzi że służy Chrystusowi.
Nasze nogi powinny być wykorzystywane do głoszenia Ewangelii a nie ku chodzeniu za tym za czym chodzi bezbożny świat. Ale jeśli nasze oczy, serca pójdą za marnościami, lub złymi rzeczami to w końcu i nasze nogi pójdą za nimi.
Powinniśmy wykorzystywać dat chodzenia ku pomocy innym - gdzie centrum pomocy jest Chrystus i Ewangelia gdzie Chrystus i to czego dokonał na krzyżu jest jej fundamentem.


" Jakże też będą głosić, jeśli nie zostaną posłani? Jak jest napisane: O jak piękne są nogi tych, którzy opowiadają pokój, tych, którzy opowiadają dobre rzeczy!
16 Ale nie wszyscy byli posłuszni ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył naszemu głoszeniu?17 Wiara więc jest ze słuchania, a słuchanie – przez słowo Boże. " - list apostoła Pawła do Rzymian 10:15-17 Uwspółcześniona Biblia Gdańska 

Kiedyś swoje nogi wykorzystywałem do bardzo złych rzeczy. Kierowałem je w złe miejsca . Bywało że nogi służyły do kopania innych ludzi, czy niszczenia rzeczy. Oprócz tego służyły jak i ręce, oczy do samowolnego życia. Gdzie mi się podobało tam szedłem, co mi się podobało to robiłem. Ale kto prawdziwie uznał Chrystusa swoim Panem ten skończył i chce skończyć z samowolnym życiem. Już nie chodzi tam gdzie mu się podobało, gdzie ma ochotę ale tylko tam gdzie wyśle go Jego Pan. Człowiek jest sługą, Bóg jest Panem. To sługa ma słuchać Pana i wypełniać jego nakazy, jego wolę, a nie na odwrót. Bóg to nie jest jakiś dżin z lampy i nie będzie spełniał pożądliwości, zachcianek człowieka. To człowiek jest zły i człowiek potrzebuje zmian, potrzebuje Zbawiciela, Przewodnika.

Zanim gdzieś postanowimy udać się, dobrze się zastanówmy czy to jest miejsce odpowiednie dla ucznia Chrystusa. Dobrze się zastanówmy czy to wyjdzie nam ku dobremu, czy to jest na chwałę Chrystusa i ku dobremu przykładowi dla braci i sióstr w Chrystusie. Czy może jest to tylko pożądliwość, marność a więc marnotrawstwo czasu, zła służba.

Impulsywne działania - czy to kierowanie impulsywnie na coś oczu, czy impulsywne przykładanie do czegoś ręki, czy impulsywne kierowanie gdzieś swych nóg, lub impulsywne wypowiadanie słów są zgubne. Bo upadła natura tam ma przewagę. Lepiej się zatrzymać, rozważyć dobrze - w modlitwie, prośbie czy to czy tamto zajęcie, rzecz, miejsce, dyskusja będzie słuszna, dobra, zgodna z wolą Bożą.
Jeśli będziemy używać oczu, rąk, nóg, języka, czy ogólnie nasze ciała impulsywnie to naprawdę nie raz i nie dwa zgrzeszymy, i wpadniemy w różne kłopoty. Zamiast impulsywności, bądźmy roztropni ........ " Oto ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże i niewinni jak gołębice. " - Mateusz 10:16 UBG 


Również dar mowy powinien być mądrze wykorzystywany. Z naszych ust nie powinno wychodzić nic złego, nic kłamliwego, nic wulgarnego. Żadne obelgi, wyzwiska nie powinny wychodzić z naszych ust. Nawet jeśli ktoś nas obraża, wyzywa to nie możemy odpłacać tym samym - każdy swój własny grzech poniesie. Jeśli oddamy obelgą na obelgę, wyzwiskiem na wyzwisko to my również będziemy mieć grzech. Ten który wyzywa będzie miał swój grzech, ale ten który oddaje tym samym będzie miał swój grzech.


" Lecz teraz i wy odrzućcie to wszystko: gniew, zapalczywość, złośliwość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z waszych ust. 9 Nie okłamujcie się wzajemnie, skoro zrzuciliście z siebie starego człowieka z jego uczynkami; " - Kolosan 3:8-9 UBG ......... " Dlatego odrzuciwszy kłamstwo, niech każdy mówi prawdę swojemu bliźniemu, bo jesteśmy członkami jedni drugich.... Żadne plugawe słowo niech nie wychodzi z waszych ust, lecz tylko dobre, dla zbudowania, aby przynosiło łaskę słuchającym. " - Efezjan 4:25,29 UBG 

na temat mowy :  http://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/jakie-serce-taka-mowa.htmlhttp://mieczducha888.blogspot.com/2014/11/jakie-serce-taka-mowa.html

Mowa jest chyba najbardziej impulsywna. Zanim nogi gdzieś pójdą, lub ręce zostaną do czegoś przyłożone to przeważnie mija troszkę czasu, ale język najszybciej reaguje moim zdaniem. I najłatwiej tutaj chyba zrobić grzech, albo jakieś głupstwo. Oby Pan Jezus hamował nasze usta. Oby wkładał w nie tylko swoje słowa, słowa mądrości i prawdy. Niech usunie z naszych ust wszystko co złe, wszystko co nie jest zgodne z Jego wolą, co nie odpowiada Jego charakterowi.


" Nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę. Przeciwnie, błogosławcie, gdyż wiecie, że do tego zostaliście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo.
10 Kto bowiem chce miłować życie i oglądać dni dobre, niech powstrzyma język od zła, a usta od podstępnej mowy." - 1 list apostoła Piotra 3:9-10 UBG 

Uważajmy naprawdę na co kierujemy oczy, słuch, do czego przykładamy ręce, gdzie kierujemy swe nogi i co mówią nasze usta. Lepiej przystanąć i zaniechać danego czynu, zastanowić się dobrze niż popełnić grzech i ponosić częste dodatkowe konsekwencje.... "Tak mówi Pan: Przystańcie na drogach i patrzcie, pytajcie się o odwieczne ścieżki, która to jest droga do dobrego i chodźcie nią, a znajdziecie odpoczynek dla waszej duszy! Lecz oni odpowiedzieli: Nie pójdziemy " - Jeremiasz 6:16 BW 

" Nie miłujcie świata ani tych rzeczy, które są na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. (16) Bo wszystko, co jest na świecie, pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca, ale ze świata. (17) I świat przemija wraz z pożądliwością swoją; ale kto pełni wolę Bożą, trwa na wieki " - 1 list apostoła Jana 2:15-17 Biblia Warszawska :


To co wokół ciała i przed oczami zgubiło Adama i Ewę i miliardy innych ludzi. Cały świat gubi się w tym co wokół ciała i w tym co ma przed oczami. Jak czytamy w Biblii wielu Bożych ludzi miało wielkie problemy bo beztrosko, czy impulsywnie podeszli do tego co wokół ciała i przed oczami. Cały świat idzie za tym i ginie w tych rzeczach, pożądliwościach, marnościach - nie postępujmy tą drogą śmierci

Niech Zbawiciel - Pan Jezus ustrzeże nas przed wszelkimi pożądliwościami ciała, pożądliwościami oczu, pychą życia. Niech sprawi abyśmy nie miłowali tego bezbożnego świata, ale brzydzili się nim bo fundamentem jego są grzechy i coraz większe grzechy będą w tym świecie.


Chwała OJCU i SYNOWI za wszystko, za życie, za dary widzenia, słyszenia, mowy, chodzenia, sprawne ręce i wszystko inne. Chwała i dziękczynienie IM za to że wyzwolą nas z tych przemijających ciał śmierci i dali nam obietnicę nieśmiertelności, że okazali nam swoją miłość i okazują i będą okazywać. Odwzajemniajmy im się miłością - czyńmy to co dobre w ich oczach - to nie jest jarzmo, to nie jest dla nas krzywdzące, nie ogranicza nas ale daje wolność, jest dobre dla - najlepsze. To szatan wmawia że Boże przykazania, nakazy są krzywdzące, ograniczają, odbierają wolność ... ale prawda jest inna. Tak samo mówił Ewie i wiemy co z tego wyszło. To samo dziś wmawia światu i nam, że Bóg nam coś odbiera przez swoje przykazania, nakazy ale nic nam nie odbiera ale to dla naszego dobra i z miłości, bo wie co dla nas najlepsze ... http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/polis-miasto-wieksze-16-razy-od-polski.html






1 komentarz: