niedziela, 8 grudnia 2024

Miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część XXVII -- mój, nasz czas [może już tylko krótki czas] z rodzicami, ziemskimi bliskimi

 

W piątek zdechła kocica która w domu była 17 lat. Rodzice mocno zostali tym dotknięci. Proszę o modlitwę za rodzicami, aby i przez tą śmierć kocicy - Zmartwychwstały BÓG Prawdziwy Jezus Chrystus dał rodzicom przemyślenia kierujące ich do NIEGO i Jego zbawienia. Za sobą też proszę aby głębokie przemyślenia jakie mam wokół śmierci, wokół przemijania, wokół sytuacji rodziców - aby doskonały PAN Jezus zasiadający po prawicy BOGA Ojca, obrócił ku większej wierze,nadziei i miłości agape, ku byciu na jeszcze większe Jego wewnętrzne podobieństwo. 

Wczoraj sporo łez wylałem sam na sam z OJCEM i PANEM Jezusem, ale i wobec rodziców. Z płaczem przyszedłem do rodziców poruszając temat śmierci, ale i Chrystusowej jedynej nadziei życia wiecznego, oraz żebyśmy nie marnowali czasu też jako rodzina. Żeby nie było tak, że ktoś z nas umrze, a ci którzy zostaną przy życiu, będą robić sobie wyrzuty, że mogli inaczej postępować, że mogli w czymś inaczej się zachować, że zamiast  np porozmawiać to rodzice siedzieli przed telewizorem, że mogło się coś zrobić lub czegoś nie robić, przeprosić za coś itd. Sobie i rodzicom mówiłem żebyśmy byli lepsi dla siebie, żebyśmy czynili sobie tylko dobro, żebyśmy mieli więcej czasu ze sobą - przede wszystkim wspólnego Bożego czasu. Mówiłem że dziś jesteśmy i za chwilę kogoś z nas może nie być, co jeśli tata straci kiedyś umysł z powodu demencji i nas już nie pozna, żebyśmy tak postępowali wobec siebie, żeby nie mieć żalu do siebie,nie robić sobie wyrzutów że coś mogłem zrobić wobec tego bliskiego, albo że czegoś nie powinienem robić,zrobić wobec tego bliskiego . Przeprosiłem ich za wszystko, m.in. za ostatnie słowa w emocjach powiedziane do mamy - że wezmę tatę i wyprowadzimy się jeśli dalej będą między nimi pewne zgrzyty. Nie mogę tego zrobić, bo mama sama sobie nie poradzi, też ma niepełnosprawność, różne choroby, ma 76 lat. 

Wiem że tylko w PANU Jezusie nadzieja abyśmy byli zdrową rodziną,abyśmy też pobożnie wykorzystali resztę wspólnego czasu.  Wiem że tutaj wszyscy umierają, że być może będę musiał stać nad ich martwym ciałem, ale w PANU Jezusie - w NIM który jako zmartwychwstały BÓG Prawdziwy ma daną od OJCA : wszelką moc,władzę w niebie i na ziemi - jest moja nadzieja również ku zbawieniu rodziców oraz zmartwychwstanie w nowych ciałach, życie wieczne w Nowym Jeruzalem. Powierzam rodziców, bliskich w ręce PANA aby ich zbawił, a siebie abym jako zbawiony był do końca światłe,świadectwem Chrystusowym wobec nich, z łaski przez wiarę abym wykonał wobec rodziców,bliskich- wszystko co PAN Jezus chciałby aby uczynił, wykonał.

Oby rodzice mogli też być w 1000-letnim Królestwie i w Nowym Jeruzalem. Nawet jeśli niewiele zostało im czasu, to oby byli wśród zapisanych w Księdze Życia Baranka, oby mogli wejść przez bramy do miasta. Tak bym chciał żeby rodzice też tam byli w 1000-letnim Królestwie i później w rajskim Nowym Jeruzalem, tak bardzo bym chciał ich tam zobaczyć. PAN Jezus chce zbawienia rodziców o wiele bardziej niż ja, bo sam umarł i za rodziców, więc zależy MU na nich, o wiele bardziej nawet niż mi. Oby byli zapisani w Jego Księdze i nigdy z niej nie wymazani  ......................."Zwycięzca zostanie przyobleczony w szaty białe, i nie wymażę imienia jego z księgi żywota, i wyznam imię jego przed moim Ojcem i przed jego aniołami." - Objawienie apostoła Jana 3:5 BW ........................"I nie wejdzie do niego nic nieczystego ani nikt, kto czyni obrzydliwość i kłamie, tylko ci, którzy są zapisani w księdze żywota Baranka." - Objawienie apostoła Jana 21:27 BW _________________________________ "Błogosławieni, którzy piorą swoje szaty, aby mieli prawo do drzewa żywota i mogli wejść przez bramy do miasta. (15) Na zewnątrz są psy i czarownicy, i wszetecznicy, i zabójcy, i bałwochwalcy, i wszyscy, którzy miłują kłamstwo i czynią je." - Objawienie apostoła Jana 22:14-15 BW

Nawet teraz jak to piszę mam łzy. Adoptowali mnie - wzięli ze szpitala jak byłem kilkunastodniowym noworodkiem. Wiem że nie ma przypadków - że taki był Boży plan abym był w tej rodzinie. Wierzę, chcę wierzyć, że rodzice nie będą wśród potępionych, że zaufają PANU ZBAWICIELOWI Jezusowi Chrystusowi przychodząc do Niego w pokucie serca ze swymi winami wobec złamanych Bożych przykazaniach, oddadzą MU swoje życie, otrzymają Bożego Ducha Świętego i wytrwają do końca w Chrystusie Krzewie Winnym. Pozostaje mi ufna modlitwa i czynienie im Chrystusowego dobra w mocy Jego Ducha = w mocy Jego duchowej obecności we mnie. Wierzę że adopcja to Boży plan, że nie ma przypadku. Wierzę że moje zbawienie, to tylko pierwszy plon z tej rodziny, a nie ostatni -że rodzice, rodzeństwo i inne osoby też będą zbawieni łaską przez wiarę, a ja jestem tylko pierwszy. Wiem że OJCIEC i PAN chcą zbawienia wszystkich ludzi, w tym rodziców, a ja, my musimy mieć żywą wiarę do końca, nie zwątpić do końca. Może ktoś z naszych bliskich dopiero na łożu śmierci weźmie zbawienie z łaski przez wiarę. Miejmy nadzieję do końca,módlmy się w tej wierze do końca i czyńmy naszym bliskim oraz innym ludziom do końca Chrystusowe dobro. PAN Jezus mógł mnie umieścić w wielu innych rodzinach, mogłem mieć różnych innych adopcyjnych rodziców. Tak bardzo chciałbym zrobić ze swojej strony wobec rodziców, bliskich - Chrystusowe dobro które ON wcześniej już przygotował. 

Tak bardzo chciałbym zrobić ze swojej strony wszystko co powinienem zrobić w oczach PANA Jezusa i w Jego mocy  - wobec rodziców, bliskich aby być dla światłem, dobrym świadkiem Chrystusowym. Tak bardzo chciałbym zrobić co w mojej mocy wobec nich w Chrystusowych zbawczych tematach, ale i w przyziemnych. Proszę was o modlitwy za mną abym miał obfitość Bożej mądrości oraz wiary,  miłości wobec rodziców aby to co PAN Jezus chce żebym wobec nich uczynił, to żebym to zrobił w 100% bez zarzutu. Aby gdyby rodzice,bliscy umarli przede mną, to miał czyste sumienie że co mogłem, to zrobiłem wobec nich. Abym dobrze w Chrystusowym Duchu wykorzystał to że jestem pod jednym dachem z rodzicami, że jeszcze żyją,a przecież mogli umrzeć i wczoraj, przedwczoraj, rok temu czy np. wiele lat temu. Aby nasz wspólny czas był Chrystusowym Bożym wspólnym czasem,a nie wokół marności, głupot czy zła, bo to nie przybliży rodziców ku zbawieniu,a i mnie osłabi lub zniszczy. 

OJCU i PANU Jezusowi dziękczynienie, że dali rodziców, że zostałem adoptowany, że jeszcze żyją, a przecież wiele młodszych osób codziennie umiera,wiele osób nie ma już rodzica, rodziców. Tata ma 72lata, a mama ma 76 lat. Ale co po tym choćby żyli tutaj i milion lat, gdy ten milion miałby też swój kres i trzeba by było pochować bliskiego. Jak niewyobrażalnie wspaniałe że BÓG Stwórca nie odrzucił ludzi którzy w wolnej woli podeptali po Jego miłości,a uwierzyli szatanowi i że cztery tysiące lat później tak wielce się uniżył, poświęcił aby jako bezgrzeszny człowiek umrzeć za grzechy wszystkich ludzi,w tym też nasze.Co za niepojęta, niezmierzona miłość. Niepojęty, niezmierzony, doskonały BÓG który jest wszechwładny, wszechmogący i chce zbawienia wszystkich ludzi - także naszych bliskich, więc miejmy w NIM nadzieję do końca, do końca z wiarą się módlmy i czyńmy dobro wszystkim. 

 "PAN JEZUS nadal czyni cuda uratowany spod TIR-a część 3 - poród adopcja wypadek" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html

Proszę też o modlitwy za mną, abym potrafił być bardziej otwarty ze swymi uczuciami w słowach,alei w przytuleniu. Najważniejsze są codzienne czyny miłości, ale czasem poza codziennymi czynami miłości, może rodzic czy inny bliscy potrzebuje usłyszeć od nas : "tak bardzo cię kocham", albo żebyśmy go przytulili. Dawno tak otwarcie ,prost chyba nie powiedział tacie czy mamie : "kocham cię" i chyba dawno tak bez okazji ich nie przytuliłem. Proszę o modlitwę abym nie bał,czy nie wstydził się okazać miłości także słowem czy przytuleniem. Także i tutaj póki żyją jeszcze, mogę to zrobić, żeby gdyby umarli przede mną - nie żałował np. że częściej nie powiedział "kocham"lub nie przytuliłem.

Jakby wczoraj zmarła nam blisko osoba, to co byśmy chcieli jej uczynić choćby jeszcze raz, a z czym się spóźniliśmy ?? Skoro nie umarła wczoraj,ale dane jest jej jeszcze dzisiaj żyć,tonie czekajmy do jutra z taką czy inną rzeczą,żebyśmy nie odkładali tego, a któregoś dnia żeby nie było już za późno. Pytajmy PANA Jezusa jak w Jego Duchu możemy być lepszymi dziećmi, lepszym rodzeństwem czy lepszymi rodzicami itd. póki żyją jeszcze nasi bliscy, aby gdyby umarli nie żałowali że czegoś wobec nich nie zrobiliśmy, albo że w czym zachowywać moglibyśmy się lepiej. Niech nasz dobry PAN ZBAWICIEL raczy udzielać nam swojej łaski, abyśmy wobec bliskich uczynili wszelkie dobro które ON BÓG nam wyznaczył, żebyśmy naszych bliskich gdyby umarli - mogli w spokoju, bez wyrzutów wobec siebie - pochować. 

Oby ewentualny pochówek bliskich, nie był ostatnim spotkaniem z nimi, ale oby zmarli jako zapisani w Księdze Życia Baranka i byli w 1000-letnim Królestwie oraz później w Nowym Jeruzalem gdy śmierci,smutku,bólu,zła już nie będzie. Nawet gdyby nie daj Boże jakiegoś naszego bliskiego nie było wśród sprawiedliwych, zbawionych, to w wieczności nie będziemy nad tym się smucić. Nawet gdyby nie daj Boże najbliższa nam osoba była wśród tych którzy zostaną unicestwieni w gehennie, to nie będziemy mieć żadnej traumy, żadnego smutku w wieczności. PAN Jezus nikogo niesprawiedliwie nie potraktuje,ale wszystko będzie doskonale sprawiedliwe. Każdy uzna że wyroki Boże są słuszne, konieczne, dobre. Nawet gdyby nie daj Boże najbliższy nam człowiek był wśród potępionych, być anihilowany w gehennie, to nie będziemy tęsknić za nim, nie będziemy smucić się jego losem. Trudny temat, ale tak będzie - radość z OJCA i PANA oraz oddawanie IM chwały za Ich słuszne wyroki, za Ich nieskalane czyny. Radość z przebywania z NIMI twarzą w twarz pośród ICH doskonałej miłości, która w niezmierzony sposób jest większa,wspanialsza niż najlepsza ludzka miłość. Nie będzie ani jednego smutku w wieczności, ale tylko niepojęta radość, nieustająca radość.

Wczoraj po tej rozmowie pośród łez usiedliśmy w trójkę do biblijnego Bożego Słowa. Przeczytałem 21 i 22 rozdział Objawienia Jana czyli te wspaniałe prorocze Słowa odnośnie przyszłości zbawionych w Nowym Jeruzalem przed obliczem OJCA i przed obliczem PANA Jezusa. Odniosłem się do tego co tam zapisane,trochę podyskutowaliśmy z mamą, a tata słuchał. Chciałbym mieć z nimi więcej takich chwil wspólnych, ale najbardziej chciałbym żeby oni mieli swój zbawczy osobisty kontakt, społeczność, relację z BOGIEM Ojcem i PANEM ZBAWICIELEM Jezusem Chrystusem. Bo kim ja jestem żeby rodzice mieli czas ze mną,  a nie mieli z OJCEM i PANEM. Jeśli moja śmierć miałaby być użyta przez PANA Jezusa, aby poruszyć serca rodziców ku zbawieniu w NIM, to jestem w PANU położyć swoje życie. Obym tylko wytrwał nawet w śmierci w NIM, obym tylko bym MU wierny aż do śmierci. Jeśli przez to rodzice mieliby być obudzeni ku zbawieniu i byciu w Nowym Jeruzalem, to niech czyni co chce, oby rodzice,bliscy byli wśród zbawionych i miłowali Jego oraz OJCA z całego : serca,myśli,siły i duszy, w miłości też resztę życia żyli dla woli PANA. 

Chcę wierzyć do końca,że z rodzicami,rodzeństwem czy innymi osobami z rodziny będę też w wieczności. Wiem że tego chcą OJCIEC i PAN, więc obym miał to przekonanie do końca, trwał w zaufaniu że są wszechmogący,że nie ma nic niemożliwego dla NICH dwóch. Jednak nie chcę być w tym biernym, ale jak pisałem - dzięki łasce Chrystusowej wykonać wszelkie dobro wobec bliskich,które PAN mi wyznaczył. Obym był dobrym sługą Chrystusowym wobec ziemskiej rodziny, ale i wobec wszystkich innych ludzi których Zmartwychwstały postawi przede mną w moim życiu. 

Miejmy miłość do bliskich, ale pamiętajmy że to BOGA Ojca i PANA Jezusa mamy miłować ponad wszystkich,ponad wszystko - w tym ponad rodziców, rodzeństwo, żonę/męża, dzieci itd. To OJCA i PANA mamy miłować z całego swojego : serca, myśli, siły i duszy. ................... "Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. (38) I kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mną, nie jest mnie godzien. (39) Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci życie swoje dla mnie, znajdzie je." - Ewangelia apostoła Mateusza10:37-39 BW______________________________ "Wtedy Piotr zaczął mówić do niego: Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za tobą. (29) A Jezus odpowiedział: Zaprawdę powiadam wam: Nie ma nikogo, kto by opuścił dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, żonę, dzieci lub pole ze względu na mnie i na ewangelię; (30) A kto by nie otrzymał stokrotnie więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a w przyszłym świecie życia wiecznego. (31) Ale wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi." - Ewangelia Marka 10:28-31 UBG

Dziś będę chciał wrócić z rodzicami do wczorajszego tematu z 21 i 22 rozdziału Objawienia apostoła Jana. Proszę o modlitwę za rodzicami aby mieli chętne serce do codziennego rozważania biblijnego Słowa Bożego, a ja miał mądrość ku wyborom prawidłowych tematów oraz potrafił w prosty, zrozumiały sposób wyjaśniać rodzicom o czym PAN BÓG mówi w danym miejscu natchnionego Słowo. Z łaski przez wiarę bądźmy tacy wobec bliskich jakimi PAN Jezus chciałby żebyśmy byli.

Jeszcze co do śmierci kocicy - to w piątek pojechaliśmy do weterynarza z nią, ale już nie było dla niej ratunku. Zdechła na rękach pani weterynarz. Miśka mogła zdechnąć w domu, ale jednak z wiarą patrzę że miałoby inaczej, że mieliśmy tam być u weterynarza. Mogłem podzielić się zbawczym świadectwem z pewną panią która była z umierającym psem, a która sama mówiła że ma ciężką chorobę. Mogłem podzielić się zbawczym świadectwem z panią weterynarz. Później winnym miejscu PAN dał świadka strażnicy, a i dał pewną starszą panią którą znam, a która otworzyła się że nie radzi sobie psychicznie w pewnych sprawach. Wymieniliśmy się numerami i jak PAN Jezus da, to spotkam się z nią, by dzięki łasce Bożej być dla niej pomocą. Wokół tej wizyty u weterynarza miałem kilka innych Chrystusowych rozmów. Chwała OJCU i PANU że dali pokój ducha, spokój, opanowanie wobec tej śmiertelnej sytuacji z kocicą. PAN obraca zło w dobro,a przecież mogła zdechnąć w domu - nie byłoby wtedy wizyty u weterynarza, nie byłoby tych Bożych rozmów które PAN Jezus dał. Pytajmy GO z wiarą - co ON chce żebyśmy  czynili wobec rodziców, rodzeństwa czy innych bliskich osób.

 "Wysłuchaj mojej modlitwy, PANIE, i nakłoń ucha na moje wołanie; nie bądź głuchy na moje łzy, bo jestem gościem u ciebie i przychodniem, jak wszyscy moi ojcowie. (13) Oszczędzaj mnie, abym się wzmacniał, zanim odejdę i już mnie nie będzie."- Psalm 39:12-13 UBG

Pobożnie, ku zbawieniu starajmy się wykorzystywać czas [może już tylko krótki czas] z bliskimi, w Chrystusie bądźmy dla nich Jego światłem w czynach oraz Słowach,a także miejmy do końca nadzieję na ich zbawienie. Nasza czy ich śmierć, może przyjść szybciej niż nam, się wydaje, poza tym czas - lata tak szybko mijają,więc w Duchu Chrystusowym postępujmy mądrze, odważnie, a wszystko niech się dzieje w Jego miłości. Swoim i  waszym bliskim - życzę w Chrystusie PANU ZBAWICIELU : przede wszystkim zbawienia, bycia ostatecznie w Nowym Jeruzalem, ale także fizycznego dobra w tym zdrowia fizycznego. Obyśmy z naszymi ziemskimi bliskimi bylinie tylko tu i teraz, ale przez całą wieczność,na zawsze - z doskonałą radością przed obliczem BOGA Ojca i przed obliczem PANA Jezusa : "I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. (2) I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. (3) I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. (4) I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. (5) I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe. (6) I rzekł do mnie: Stało się. Jam jest alfa i omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. (7) Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem. (8) Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga." - Objawienie apostoła Jana 21:1-8 BW

"I wrócą odkupieni przez Pana, i przybędą na Syjon z okrzykiem radości, a wieczna radość będzie nad ich głowami, dostąpią radości i wesela, zniknie zmartwienie i wzdychanie. (12) Ja, Ja jestem tym, który was pociesza. Kim jesteś ty, że się boisz człowieka śmiertelnego, syna człowieczego, który ginie jak trawa? (13) A zapomniałeś Pana, swojego Stworzyciela, który rozciągnął niebiosa i założył ziemię? Ustawicznie, dzień po dniu, drżysz przed zawziętością gnębiciela, ilekroć zamierza niszczyć. A gdzie się podziała zawziętość gnębiciela? (14) Spętani będą szybko rozpętani i nie umrą w dole, i nie braknie im chleba. (15) Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, Ja wzburzam morze tak, że szumią jego fale: Pan Zastępów, to jest jego imię." - Księga Izajasza 51:11-15 BW

"Modlitwa Mojżesza, męża Bożego. Panie, ty byłeś naszą ucieczką z pokolenia na pokolenie. (2) Zanim zrodziły się góry, zanim ukształtowałeś ziemię i świat, od wieków na wieki ty jesteś Bogiem. (3) Obracasz człowieka w proch i mówisz: Wracajcie, synowie ludzcy. (4) Tysiąc lat bowiem w twoich oczach jest jak dzień wczorajszy, który minął, i jak straż nocna. (5) Porywasz ich jakby powodzią, są jak sen i jak trawa, która rośnie o poranku. (6) Rano kwitnie i rośnie, a wieczorem zostaje skoszona i usycha. (7) Giniemy bowiem od twego gniewu i jesteśmy przerażeni twoją zapalczywością. (8) Położyłeś przed sobą nasze nieprawości, nasze skryte grzechy w świetle twego oblicza. (9) Wszystkie nasze dni przemijają z powodu twego gniewu, nasze lata nikną jak westchnienie. (10) Liczbą naszych dni jest lat siedemdziesiąt, a jeśli sił starczy, lat osiemdziesiąt, a to, co w nich najlepsze, to tylko kłopot i cierpienie, bo szybko mijają, a my odlatujemy. (11) Któż zna srogość twego gniewu? Albo kto, bojąc się ciebie, zna twoją zapalczywość? (12) Naucz nas liczyć nasze dni, abyśmy przywiedli serce do mądrości. (13) Powróć, PANIE. Jak długo jeszcze? Zlituj się nad swymi sługami. (14) Nasyć nas z rana twoim miłosierdziem, abyśmy mogli się cieszyć i radować przez wszystkie nasze dni. (15) Spraw nam radość według dni, w których nas trapiłeś; według lat, w których zaznaliśmy zła. (16) Niech się ukaże twoim sługom twoje dzieło, a twoja chwała ich synom. (17) Niech dobroć PANA, naszego Boga, będzie z nami; i utwierdź wśród nas dzieło naszych rąk; utwierdź dzieło naszych rąk" - Psalm 90 UBG

"Nie czytaj więcej tego bloga, nie czytaj więcej moich artykułów - [JEŚLI jesteś ..." - https://mieczducha888.blogspot.com/2023/04/nie-czytaj-wiecej-tego-bloga-nie-czytaj.html

 "Cudowna prawda w ostatnim zdaniu Biblii Objawienie Jana 22:21 - Ewangelia Prawdziwej Łaski część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/cudowna-prawda-w-ostatnim-zdaniu-biblii_31.html

 "Ten sam starotestamentowy i nowotestamentowy BÓG Stwórca : Doskonały, Nieskazitelny we wszystkim w tym w miłosierdzi, litości, miłości, świętości, sprawiedliwości. --- Bóg nie jest mordercą, tyranem ale miłością sprawiedliwością część 9" - https://mieczducha888.blogspot.com/2022/09/ten-sam-starotestamentowy-i.html

"Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html

"Zakaz rozwodów. Tylko śmierć kończy małżeństwo kocia łapa grzechem część 5 - małżeństwa Samarytanki z 4 rozdziału Ewangelii Jana" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/zakaz-rozwodow-tylko-smierc-konczy.html

"polityczna pajęczyna w którą wpadły miliardy ludzi część 2 - miliony Polaków w pułapce ty też ?!" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/polityczna-pajeczyna-w-ktora-wpady.html

"CHRYSTUSOWY BOŻY "zegar" nie stoi w miejscu oraz wytrwanie w krytycznych i pozornie beznadziejnych chwilach - Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część XXII" - https://mieczducha888.blogspot.com/2021/07/chrystusowy-bozy-zegar-nie-stoi-w.html

"Bluźniercza Pierwsza Komunia Nieświęta. - Ewangelia Prawdziwej Łaski część 10" - https://mieczducha888.blogspot.com/2022/05/bluzniercza-pierwsza-komunia-nieswieta.html
"Upadek dogmatów maryjnych część 8 - różańcowe bałwochwalstwo i demoniczne cuda w Wąwolnicy" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/upadek-dogmatow-maryjnych-czesc-8.html

"Chrześcijański pacyfizm wiernym naśladowaniem Jezusa Zbawiciela część 2 - odmowa brania udziału w przyszłej wojnie światowej" - https://mieczducha888.blogspot.com/2018/11/chrzescijanski-pacyfizm-wiernym_27.html

"Złote Miasto niesamowity wieczny dom chrześcijan część 13 - Rajska BOŻA obecność najcudowniejszą rzeczą najwspanialszym stanem wszechczasów" - https://mieczducha888.blogspot.com/2022/06/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom_23.html

Wpis brata Jarka : "Zdrowa Społeczność – Po Miłości Ją Poznacie" - Https://Duchowepogotowie.Pl/2022/09/Zdrowa-Spolecznosc-W-Milosci.Html

Biblijny kondycjonalizm : "KŁAMSTWO SZATANA Z KSIĘGI RODZAJU 3:4 NA CAŁYM ŚWIECIE, M.IN. W SEKCIE RZYMSKOKATOLICKIEJ I W WIELU KOŚCIOŁACH "BIBLIJNYCH - EWANGELICZNYCH". KŁAMSTWO NIEŚMIERTELNEJ DUSZY W KOŚCIOŁACH - BIBLIJNA PRAWDA O ŻYCIU PO ZMARTWYCHWSTANIU A NIE PO ŚMIERCI CZĘŚĆ 16" - HTTPS://BINITARIANIZM123ANIHILACJONIZM.BLOGSPOT.COM/2021/11/KAMSTWO-SZATANA-Z-KSIEGI-RODZAJU-34-NA.HTML

Biblijny anihilacjonizm : "Piekielne bluźnierstwo i kłamstwo kontra biblijna prawda kondycjonalizmu i anihilacjonizmu część 3 piekielny grzech wielu chrześcijan gorszy niż grzech Halloween" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/10/piekielne-bluznierstwo-i-kamstwo-kontra.html

    Biblijny binitarianizm :  "Biblijna i apostolska nauka binitarianizmu część 41 - AntyCHRYSTUSOWA trzecia osoba Trójcy = antyCHRYSTUSOWY trynitarianizm" - https://binitarianizm-biblijny.blogspot.com/2023/01/biblijna-i-apostolska-nauka.html

    "Biblijna i apostolska nauka binitarianizmu część 25 - Trynitarianizm Trójca są herezją i bluźnierstwem" - https://binitarianizm-biblijny.blogspot.com/2021/07/biblijna-i-apostolska-nauka.html
 ........... Chwała BOGU Prawdziwemu [OJCU Niebiańskiemu i zmartwychwstałemu Jezusowi Chrystusowi]. Jedynie Oni dwaj mają odwieczną naturę JHWH.  - Ewangelia Jana 1:1, 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13, 1 Koryntian 8:5-6 i wiele innych .... Charis2007@wp.pl ... 08.12.2024 r. Puławy , Dominik Marzec


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz