niedziela, 1 września 2019

PAN Jezus JHWH nadal czyni cuda uratowany spod TIR-a część 3 - poród adopcja wypadek


W tym wpisie napisze o pewnych dwóch dniach z mojego życia : o 1 kwietnia 1985 roku i o 11 czerwca 2016 roku. Chwała, cześć, dziękczynienie WSZECHMOGĄCEMU JEZUSOWI - ŚWIĘTEMU BOGU MIŁOŚCI i w NIM też OJCU - za wszystkie dni mojego życia [choć większość z nich - do ok 22 roku życia była wroga, przeciwna IM - to jednak w swojej łasce, dobroci utrzymywali mnie przy życiu - mnie wtedy zepsutego do głębi z bardzo złymi myślami, obrzydliwymi pragnieniami i różnego rodzaju złymi, grzesznymi czynami]. Chwała JEZUSOWI który nikogo nie przekreśla, chce i może zbawić każdego człowieka i uczynić go swoim uczniem pełniącym JEGO wolę, obfitującym w owoc ducha i uświęcenie. Dopóki dany człowiek żyje - jest dla niego możliwy ratunek, zbawienie w JEZUSIE ŻYWYM WSZECHMOGĄCYM BOGU który swoją mocą utrzymuje wszechświat, panuje nad wszystkim i wszystkimi i może bezproblemowo dokonać cudowne, niepojęte i niemożliwe dla nas ludzi rzeczy, które przerastają wszelkie ludzkie wyobrażenie. Jak dobrze MU służyć, składać stale przed nim swoje życie aby czynić już tylko to co ON chce, a nie to co my. BÓG, PAN, ZBAWICIEL KRÓL, DOWÓDCA - JEMU JEZUSOWI jesteśmy winni absolutnie wszystko - całych siebie, całe swoje życie. JEGO wolę wybierajmy, a nie nasze pożądliwości - "I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie. (24) Kto bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś straci duszę swoją dla mnie, ten ją zachowa. (25) Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, jeśli siebie samego zatraci lub szkodę poniesie? (26) Kto bowiem wstydzi się mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale swojej i Ojca, i aniołów świętych." - Łukasz 9 - "Przekręcane nauki JEZUSA - Prawdziwe biblijne znaczenie słów o zapieraniu się siebie i codziennym braniu niesieniu swojego krzyża. " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/05/przekrecane-nauki-jezusa-prawdziwe.html

                                                                      1 kwietnia 1985 roku

1 kwietnia 1985 rok - to data moich narodzin. Jednak moje narodziny nie wyglądały tak jak narodziny większości dzieci. Moja biologiczna matka, biologiczna rodzina nie chcieli mnie. Biologiczna matka nie chciała mnie urodzić. Mimo że nie pamiętam swoich narodzin 😊😊😊 to mam wiarygodne informacje o moich narodzinach - o okolicznościach moich narodzin. Nie znam się na sprawach ginekologicznych, na porodach ale biologiczna matka jakoś nie chciała mnie nawet urodzić ale żebym się udusił czy coś takiego i lekarz siłowo wywołał poród [dosłownie siłowo]. Tutaj nie znam szczegółów - ale lekarz jakoś chyba siłowo napierał na brzuch matki tak że niemal podobno "wyskoczyłem" z jej łona. Mówię : nie znam się na sprawach ginekologicznych, ale mam wiarygodne informacje o dosłownie siłowym wywołaniu porodu - siłowym narodzenia.
"TY byłeś moją podporą od narodzin, TY mnie wyprowadziłeś z łona mojej matki; w tobie zawsze będzie moja chwała. 7 Dla wielu jestem jakby cudem, lecz ty jesteś moim potężnym schronieniem." - Psalm 71:6-7 - tak i mnie PAN JEZUS wyprowadził na ten świat z łona matki która nie chciała mnie urodzić. Zostawiła mnie w szpitalu, nie chciała mnie nawet widzieć po porodzie. Nie znam jej, nigdy nie widziałem biologicznej rodziny - ale jeśli matka biologiczna żyje to niech PAN JEZUS DOBRY BÓG błogosławi jej ku zbawieniu i w doczesnych rzeczach. Obyśmy się spotkali w Królestwie Bożym. Kiedyś przed nawróceniem miałem do niej złość, nienawiść ale dzięki zbawczej łasce JEZUSA BOGA ZBAWICIELA dziś mam inne serce i nie mam do biologicznej rodziny żadnego urazu, ale w modlitwach wstawiam się za żyjącymi z rodziny biologicznej.
1 kwietnia 1985 rok szpital w Puławach - JEZUS ŻYWY BÓG był tam przy mnie mimo wielkiej wrogości, nienawiści matki. ON JEZUS ochronił mnie, dał się urodzić zdrowym. Wierzę że PAN JEZUS zadziałał przez tego lekarza. PAN tego lekarza postawił w odpowiednim miejscu, czasie i dał MU do serca odważne, dobre decyzje i odpowiednie wykonanie ich. ŻYWY BÓG wyprowadził mnie z łona matki. Miał wszystko pod kontrolą. 

Biologiczna matka zrzekła się mnie, zostawiła mnie samego w szpitalu - ale nie byłem sam bo DOBRY BÓG JEZUS był ze mną - miał i ma swój doskonały plan. Moje narodziny to jeden z ogromu elementów w tej cudownej, doskonałej, bezbłędnej JEZUSOWEJ układance. Kilkanaście dni po narodzeniu, BÓG PRAWDZIWY sprawił że zostałem adoptowany. ŚWIĘTY JEZUS dał mi nową matkę i ojca, nową rodzinę i do dziś jestem traktowany jak prawdziwy syn, a nie jakiś podrzutek. 
Rodzice adopcyjni nie mogli mieć dzieci. Najpierw ja zostałem adoptowany, później adoptowali drugie dziecko tylko z innej rodziny czyli siostrę, a na koniec mama zaszła w ciąże i urodziła w wieku 42 lat brata. Jedna adopcja, druga adopcja, a na koniec ciąża. Gdyby pierwsza była ciąża to może rodzice nawet nie pomyśleliby o adopcji. PAN JEZUS ma swój doskonały plan, więc warto MU bezgranicznie ufać i być absolutnie posłusznym. PAN nawet zło ludzkie potrafi obrócić ku dobru, jednak lepiej nie grzeszyć bo to zawsze przynosi opłakane skutki co widzimy w tym świecie i PAN nienawidzi grzechu. 
W latach 80-tych aborcja była bardzo powszechna i ta moja biologiczna matka mogła pójść i mnie zabić. Skoro tak mnie nie chciała, nienawidziła i chciała żebym się nie urodził, ale udusił czy coś w tym stylu - to mogła wcześniej w świetle ówczesnego polskiego prawa mnie legalnie zamordować przez aborcję. Jednak WSZECHMOGĄCY JEZUS w jakiś sposób sprawił że nie poszła na aborcję. Jeśli nie tu, to w wieczności się dowiem jak PAN to sprawił, ale już dzisiaj MU dziękuję za życie. Dziękuję za wszystko co uczynił. Przed moim poczęciem wszystko wiedział o całej mojej przyszłości. Przed założeniem ziemi, stworzeniem pierwszych ludzi wiedział i wie o całej mojej przyszłości - więc chcę MU ufać bezgranicznie, chcę żyć dla NIEGO, chcę pełnić JEGO wolę, poświęcić się dla NIEGO bo i wszystko mamy od NIEGO i ON poświęcił się cały za nas.

Z tą moją adopcją też było ciekawie, bo sama pani sędzia podpowiedziała rodzicom jak legalnie przeskoczyć pewne sprawy - nie musieli latami czekać na adopcję, a ja po kilkunastu dniach miałem nowych rodziców. Ta pani sędzia sama z siebie, dobrowolnie podpowiedziała rodzicom. Nie chciała za tą podpowiedź, pomoc żadnych pieniędzy ani nic innego. PAN wierzę że włożył jej to do serca. Czuwał nade mną i nadal czuwał będzie czuwał w całej przyszłości. Jestem spokojny, w pokoju ducha chodzę spać. Tak samo nad innymi uczniami czuwa i będzie czuwał. Ja nie jestem jakimś wyjątkiem. Nie jestem w niczym lepszy od innych uczniów JEZUSA. 

"Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 6 moja adopcja" - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/02/jak-nie-bac-sie-wojny-krachu-ciezkich.html

"miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 5 - dziecko Niebiańskiego OJCA" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/11/miosc-mocniejsza-od-smierci-i-sodsza-od.html

                                                            11 czerwiec 2016 roku

"PAN JEZUS nadal czyni cuda - uratowany spod TIR-a część 2" - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/11/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html
"2 lata od amputacji ręki - Jak pozostać wiernym Chrystusowi w czasach ostatecznych siła na czas ucisku część 6" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/06/2-lata-od-amputacji-reki-jak-pozostac.html

Ta czerwcowa data - 11.06.2016 to data mojego wypadku. W tym dniu miałem "bardzo bliskie spotkanie" z TIREM [6-7 tonowy ciągnik siodłowy bez naczepy] - najechał na mnie, wpadłem pod tylną oś gdy wracałem na rowerze z pracy. Bardzo ciężkie stan, ale nie zostałem zabity na miejscu - choć tak teoretycznie powinno być - ale JEZUS ŚWIĘTY BÓG MIŁOŚCI miał wszystko znowu pod kontrolą. Tak jak pamiętnego dnia 1 kwietnia 1985 roku miał wszystko pod kontrolą, tak i gdy leżałem na asfalcie w kałuży krwi miał wszystko pod kontrolą.

Pamiętam jak leżałem pod tym samochodem, pamiętam jak się modliłem, pamiętam zmiażdżoną, połamaną rękę, pamiętam jak ktoś mi robił opaskę zaciskową bo lała się krew. Pamiętam pierwsze 2-3 minuty i dalej już nic. Miesiąc byłem w śpiączce, ale JEZUS BÓG WSZECHMOCNY był przez cały ten dzień ze mną, był i później i jest po dziś dzień. Będzie po wszystkie dni moje. Ufam MU i jestem spokojny. Ufam MU i raduję się NIM, ojce, byciem umiłowanym dzieckiem Bożym. Z każdym dniem nowego ciała i bycia w rajskim domu OJCA. Lepiej z jedną ręką wejść do Królestwa niż ewentualnie z obiema na potępienie.

 Tego 11 czerwca miałem m.in. zmiażdżoną rękę którą mi amputowano. ON ŚWIĘTY JEZUS - DOBRY WSZECHMOGĄCY WSZECHWIEDZĄCY BÓG wiedział od początku o moim wypadku, wiedział o amputacji ale nie ochronił mnie przed tym wszystkim. I bardzo dobrze zrobił. Chwała JEZUSOWI że mnie nie uchronił przed wypadkiem i amputacją ręki, bo to wszystko było i jest ku JEGO chwale i ku mojemu dobru oraz ku świadectwu dla wielu wielu innych ludzi. Bardzo dobrze że PAN mnie nie uchronił przed wypadkiem, amputacją - bo wiedział że obróci to ku wielkiemu dobru i rzeczywiście tak jest. Uchronił mnie tego dnia jednak m.in. przed śmiercią.
PAN jest WSZECHMOGĄCY więc mógł mnie uchronić przed tym wypadkiem na 1000 sposobów i na pewno chronił, chroni mnie, nas przed wieloma złymi rzeczami, ale czasami je dopuszcza bo patrzy z perspektywy wieczności i wie że to będzie ku JEGO chwale i ku naszemu dobru, dobru innych. My może czasem myślimy że krzywda nam się dzieje, ale gdybyśmy widzieli przyszłość - to widzielibyśmy że to jest błogosławieństwem a nie krzywdą. Przez ten wypadek, amputację mogłem dzielić się świadectwem o JEZUSIE ZBAWICIELU PANU z wieloma innymi ludźmi. W wieczności będę miał nowe ciało, nową rękę a więc to niewielka strata. Jeśli te świadectwa przydały, przydadzą się choć jednej osobie to warto było doświadczyć tego wypadku i amputacji ręki.  "A wiemy, że wszystko współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga, to jest tych, którzy są powołani według postanowienia Boga." - Rzymian 8:28
Chwała i dziękczynienie PANA JEZUSOWI BOGU MIŁOŚCI który jest WSZECHMOGĄCY WSZECHWIEDZĄCY za cały ten dzień - za cały 11 czerwca 2016, za całe życie. Najpierw trafiłem do szpitala w Puławach i tam pewien lekarz stoczył walkę o mnie [wywalczył tomograf i podjął decyzję o transporcie do Lublina]. Ten lekarz raz na tydzień lub rzadziej miał dyżury w Puławach - akurat PAN JEZUS sprawił że był  gdy miałem wypadek. Przez tego lekarza PAN JEZUS wyratował mnie przed błędnymi diagnozami, ocenami jakichś innych lekarzy i odesłał mnie w odpowiednie miejsce do Lublina - do SPSK nr 4 jednego z najlepszych szpitali w Polsce.
"Lublin SPSK nr 4 fałszywe bilety do nieba część 1 niespłacalny dług" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/lublin-spsk-nr-4-faszywe-bilety-do.html

Trafiłem tam do Lublina tego samego dnia - 11 czerwca. Trafiłem do Kliniki Intensywnej Terapii - w stanie krytycznym, umierający. Byłem na bloku operacyjnym ok 10 godzin. Nie dawano mi szans, ale to człowiek nie dawał - PAN JEZUS miał wszystko pod kontrolą, a u NIEGO nie ma rzeczy niemożliwych. Skoro PAN dopuścił do wypadku - nie ochronił mnie przed nim bo doskonale wiedział że to będzie ku wielkiemu dobru, to mimo stanu krytycznego, katastrofalnego stanu - zachował mnie, dał przeżyć. JEGO plan jest doskonały - oby tylko w poddaniu MU jako PANU ZBAWCY dać się MU włączyć do tego JEGO planu. Ludzkie plany prowadzą na manowce, do wiecznego potępienia więc jak dobrze poddawać się ZBAWCY PANU, bezgranicznie MU ufać nawet w najgorszych sytuacjach, w najcięższych czasach i utrapieniach wierząc że ON doskonale wie co robi, nie myli się i to będzie ku Bożemu dobru, chwale JEZUSA.

żywy przykład jak PAN dopuszcza coś trudnego, na pozór złego i obraca to ku dobru : http://mieczducha888.blogspot.com/2019/01/w-ognistym-piecu-cierpienia-jak.html
Po 3 latach od wypadku mogę powiedzieć śmiało : dziękuję PANIE JEZU za wszystko do czego dopuściłeś 11 czerwca 2016 roku, dziękuję że nie ochroniłeś mnie przed wypadkiem bo w swej doskonałej mądrości bezbłędnie wiedziałeś że to przyniesie mnóstwo dobra tak dla mnie, jak i innych ludzi, przyniesie ci wielką chwałę. 11 czerwca PAN to doskonale wiedział, ale ludzie myśleli może sobie : "JEZUS go opuścił, JEZUS go nie kocha, JEZUS go pokarał, życie mu się posypało w kawałki i nic z jego życia już nie będzie dobrego". Tak może myśleli ludzie 11 czerwca i później, ale WSZECHMĄDRY DOBRY JEZUS wiedział że jest odwrotnie bo ku wielkiemu dobru i że to nie jest żadna kara. 
ŚWIĘTY PAN JEZUS - WSZECHMOGĄCY BÓG MIŁOŚCI wiedział o tym wypadku, amputacji ręki zanim założył ziemię, stworzył ludzi zanim się urodziłem. ON doskonale dobrze wiedział, wie co będę przechodził po wypadku, po amputacji ręki - więc skoro w swej miłości, wszechmocy dopuścił a nie uchronił mnie - to wiedział też i nadal wie czego potrzebuję i będę potrzebował do dalszej wiary, dalszego pełnienia JEGO woli i czego będę potrzebował w codziennym życiu - "Wszystkie wasze troski przerzućcie na NIEGO, gdyż on troszczy się o was." - 1 list Piotra 5:7

"Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 9 - pod kołami TIR-a, stan krytyczny i amputacja ręki" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/06/wszechmocny-suwerenny-jezus-chrystus.html

ŚWIĘTY PAN JEZUS - WSZECHMOGĄCY BÓG MIŁOŚCI wie że mam tylko liceum, wie że nie mam zawodu, wie że nie mam ręki i fizycznie pracowałem - ale skoro dopuścił do wypadku, nie uchronił mnie bo to ku JEGO chwale, wielkiemu dobru to dopomoże mi abym rozwijał się wierze, nadziei, miłości i miał też to co potrzebne w codziennym życiu, co potrzebuje ciało do funkcjonowania. Teraz w sierpniu musiałem zrezygnować z pracy, ale mam rentę. Nic mi nie brakuje, a więcej wolnego czasu przeznaczam na służbę w KOŚCIELE EKKLESII - czyli np na pisanie na blogu, wychodzenie ze świadectwem, dobrą nowiną w różne miejsca na mieście.
Wypadek miałem około godziny 14:20. Gdyby PAN mi powiedział np rano 11 czerwca 2016 roku : "słuchaj Dominik, umiłowane dziecko - dziś będziesz miał bardzo ciężki wypadek, w stanie krytycznym trafisz na oddział intensywnej terapii i będziesz miał m.in. amputowaną rękę. Jednak nie bój się, nie smuć się bo wyjdziesz z tego silniejszy duchowo, do wielu osób przez to dotrzesz ze świadectwem o mnie tak że to przyniesie mi wiele chwały i dobra dla wielu ludzi. Będę z tobą do końca życia, mimo że stracisz rękę to zatroszczę się o ciebie, nie bój się. Ufaj mi, wierz mi, czyń moją wolę zapierając się stale swojego "ja" bo jestem z tobą i będę do końca twych dni. Dostaniesz nowe chwalebne ciało, znowu będziesz miał dwie ręce i będziemy na zawsze razem w DOMU OJCA gdzie nie będzie żadnego grzechu, zła, łez ale doskonała miłość, wieczna radość, nieskazitelne piękno i świętość po wszystkie czasy. Nie bój się jak się obudzisz ze śpiączki i nie bój się przyszłości bo będę z tobą do końca. Będę duchowo obecny w twoim sercu przez wiarę, więc będziesz miał siłę pełnić moją wolę, wydawać obfitszy owoc ducha, dążyć do większego uświęcenia. Bądź we mnie z łaski przez wiarę dzielny, mężny mimo braku ręki - a ja będę się troszczył o ciebie, zaopatrywał tak jak obiecałem bo kocham cie, jesteś moim umiłowanym dzieckiem" - gdyby PAN mi powiedział tak rano 11 czerwca 2016 - rano jeszcze przed wypadkiem to tylko przez bezgraniczne zaufanie MU mógłbym w pokoju ducha przyjąć taką wiadomość od NIEGO. Tego typu wiadomość płynie jednak od PANA do mnie z natchnionej Biblii, więc w bezgranicznym zaufaniu JEZUSOWI jako PANU, ZBAWCY i ŚWIĘTEMU WSZECHMOGĄCEMU BOGU MIŁOŚCI mam pokój ducha, siłę i wzrastam duchowo w tym co JEZUSOWE i miłe MU. Dziękuję PANIE JEZU za wszystko co uczyniłeś i jeszcze uczynisz w moim życiu, bo TY jesteś NIEOMYLNY, DOSKONALE DOBRY. Ty nieskończenie bardziej, doskonale wiesz co o kiedy jest dla mnie, dla nas najlepsze więc dziękuję ci już dzisiaj za całą moją przyszłość. Chcę ci bezgranicznie ufać i dziękować CI, wychwalać CIEBIE i OJCA  w każdy czas, nawet w czas najgorszego biedy i najgorszego utrapienia. To co nam ludziom wydaje się najgorsze, w TWOICH oczach ZBAWCO może być największym błogosławieństwem dla nas i Kościoła, dlatego daj mi oraz wszystkim braciom i siostrom na całej ziemi - bezgranicznie CI ufać w każdy czas i zawsze pełnić TWOJĄ wolę, patrzeć na wszystko z TWOJEJ cudownej wiecznej perspektywy KRÓLESTWA BOŻEGO do którego zmierzamy i które kiedyś przyjdzie na ziemię. 
Dzisiaj 1 września 2019 roku nie muszę się zamartwiać co to będzie ze mną jutro, co to będzie w dalszej ewentualnej przyszłości, jak ja sobie poradzę bez ręki itd. UFAM PANU WSZECHMOGĄCEMU JEZUSOWI i pełnię JEGO wolę w sprawiedliwości i uświęceniu. Szukam KRÓLESTWA BOŻEGO a ON jak obiecał o wszystko co niezbędne do doczesnego życia zatroszczy się. ON doskonale wie w jakiej sytuacji jesteśmy więc wie jak każdemu z nas dopomóc. Jeden ma takie doświadczenie jak ja, inny ma inne, a wy może macie inne - ale JEZUS nasz PAN nasz ZBAWICIEL jednakowo nas kocha i wie jak każdemu z nas dopomóc, przeprowadzić, umocnić.

JEGO plan jest doskonały, więc bądźmy bezgranicznie MU poddani jako PANU, bądźmy posłuszni a ON włączy nas w swój plan i wtedy jak mówił Dawid niczego mi nie braknie - ani duchowych rzeczy, ani tego co potrzebuje ciało : "Psalm Dawidowy. Pan jest pasterzem moim, Niczego mi nie braknie. (2) Na niwach zielonych pasie mnie. Nad wody spokojne prowadzi mnie. (3) Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości Ze względu na imię swoje. (4) Choćbym nawet szedł ciemną doliną, Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, Laska twoja i kij twój mnie pocieszają. (5) Zastawiasz przede mną stół wobec nieprzyjaciół moich, Namaszczasz oliwą głowę moją, kielich mój przelewa się. (6) Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą Przez wszystkie dni życia mego. I zamieszkam w domu Pana przez długie dni." - Psalm 23

PAN wie że nie mam ręki, zanim się urodziłem wiedział że stracę ją - więc nie muszę się zamartwiać. PAN JEZUS DOBRY BÓG przez te 3 lata mnie nie zostawił, ale zaopatruje to i w przyszłości będzie tak samo zaopatrywał tylko może na różne inne sposoby [ma ich miliardy 😊😊😊]. Jestem spokojny bo ON jest NIEZMIENNY - tak jak działał w moim życiu kiedyś, tak działa i dzisiaj - tak też będzie działał jutro i w całej mojej przyszłości więc jestem spokojny w zaufaniu MU, poddaniu MU : "Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki" - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 13:8

Nikt kto bezgranicznie ufa Zbawcy, poddaje wszystko JEZUSOWI PANU nie zawiódł się na NIM, zawodzą się na sobie ci którzy nie ufają MU i nie poddają MU siebie jako PANU.
Dziękuję ci PANIE JEZU za wszystko co jeszcze uczynisz, dziękuję ci za "dobre" i "złe" dni - twój plan, twoje czyny są doskonałe więc już teraz mogę chwalić się i dziękować za wszystko co jeszcze uczynisz w moi życiu, w życiu braci oraz sióstr. Dziękuję za 1 kwietnia 1985, ale i dziękuję za cały 11 czerwiec 2016 w tym za moment wypadku i za amputację ręki bo to widzę wyraźnie jest ku TWOJEJ chwale i ku dobru mojemu, wielu innych ludzi przez np dawanie im świadectwa o TWOIM zbawieniu, łasce, wiecznych obietnicach - w tym chwalebnego ciała gdy będę miał znowu dwie ręce i to niezniszczalne na zawsze - "athanasia chrześcijanie będą mieć nowe niezniszczalne ciała część 2 - Wyjście z kompleksów i ochrona przed nimi" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/athanasia-chrzescijanie-beda-miec-nowe.html 
Tak jak był z nami w przeszłości w tylu różnych trudnych sytuacjach, rzeczach = tak jest i teraz i będzie w przyszłości więc nie bójmy się obecnych sytuacji i nie bójmy się najgorszych nawet przyszłych wydarzeń. Dobrze przypominać sobie w natchnionej Biblii i swoim życiu jak PAN JEZUS działał bo to buduje wiarę, zaufanie że i teraz tak samo będzie przy nas i przeprowadzi, pomoże. Taki sam będzie do końca naszych dni i tego świata więc nie bójmy się przez ufanie, posłuszeństwo JEZUSOWI BOGU ŻYWEMU - żadnych obecnych rzeczy i nawet najgorszych przyszłych zdarzeń. ON ABSOLUTNIE SUWERENNY BÓG ma i mieć będzie wszystko pod kontrolą i JEGO plan jest doskonały - "dlaczego Bóg nie przeszkodził szatanowi w Edenie perfekcyjny plan część 3 - rozbity samochód" - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/03/dlaczego-bog-nie-przeszkodzi-szatanowi.html

" Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska. Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. (10) Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach ze względu na Chrystusa; gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny." - 2 Koryntian 12:9-10 - wszechpotężna obecność PANA da nam wszelkie siły, wszystko co potrzebne do pełnienia JEGO woli nawet w najgorszych okolicznościach. 
Wielu wierzących mówi błędnie że JEZUSA nie ma osobiście z nami, że nie pociesza nas osobiście, że nie naucza nas osobiście, że nie prowadzi nas osobiście, że nie mieszka w nas osobiście - prawda jest inna : jako BÓG WSZECHMOGĄCY mieszka cieleśnie w trzecim niebie, ale właśnie jest BOGIEM i nie jest ograniczony czasem, przestrzenią więc duchowo mieszka w mocy swojej obecności we mnie, nas - moim, naszych sercach. Moc JEGO bezpośredniej duchowej obecności w moim sercu z łaski przez wiarę, a cieleśnie jest w trzecim niebie i to się nie kłóci. Duch Święty to nie inna osoba, ale jest to m.in. - moc duchowej rzeczywistej obecności JEZUSA w nas, JEGO rzeczywiste duchowe zamieszkiwanie w sercu wierzącego. JEZUS bezpośrednio, a nie przez jakąś inną osobę zamiast NIEGO. Tak więc JEZUS mieszka osobiście : "Skoro szukacie dowodu na to, że przeze mnie przemawia Chrystus, który nie jest słaby względem was, lecz jest mocny w was. (4) Chociaż bowiem został ukrzyżowany wskutek słabości, to jednak żyje z mocy Boga. I my także w nim jesteśmy słabi, ale będziemy żyć z nim z mocy Boga względem was. (5) Badajcie samych siebie, czy jesteście w wierze, samych siebie doświadczajcie. Czy nie wiecie o samych sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba że zostaliście odrzuceni" - 2 Koryntian 13:5 - moc JEZUSOWEJ duchowej obecności, a nie jakaś inna osoba zamiast NIEGO mnie umacnia

Dziękuję PANIE JEZUS i OJCZE za wszystko co uczyniliśmy w całym moim życiu i za wszystko co uczynicie jeszcze ... a najlepsze dzięki wasze łasce zbawczej dopiero przede mną.
DZIĘKUJĘ i CHWAŁA WAM NIECH BĘDZIE - CHWAŁA TOBIE OJCZE, CHWAŁA TOBIE JEZU BOŻE ŻYWY ... "A wszelkie stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i w morzu, i wszystko, co w nich jest, słyszałem, jak mówiło: Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i cześć, i chwała, i moc na wieki wieków." - Objawienie Jana 5:13 , "Silniejszy od strongmanów metamorfoza dekady część 2 - wzrost mięśni wiary wzrost duchowej siły " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/07/silniejszy-od-strongmanow-metamorfoza.html
Zwodnicze serce może podpowiadać w złym, trudnym czasie że JEZUS zostawił, zawiódł, zapomniał, nie kocha itd ale to wszystko nie prawda - nie ma co słuchać swoje serca : "Kto ufa własnemu sercu, ten jest głupi" - Księga Przysłów Salomona 28:26a. Trzeba ufać bezgranicznie JEZUSOWI, JEGO biblijnym słowom a nie swemu sercu, emocjom które prowadzą na manowce. JEZUS i JEGO biblijne słowa są niewzruszonym fundamentem i prawdą na wieki. JEZUSOWI musimy zawsze ufać a najgorsze wydarzenia nie zachwieją nami, nie będziemu zwiedzeni ..."Dlaczego głupi według Biblii jest ten kto ufa własnemu sercu - Izajasz 55:8-9 bezcenna wiara na czasy ostateczne" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-gupi-wedug-biblii-jest-ten-kto.html
" Wasze postępowanie niech będzie wolne od chciwości, poprzestawajcie na tym, co macie. Sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani nie opuszczę.6 Śmiało więc możemy mówić: Pan jest moim pomocnikiem, nie będę się lękał tego, co może mi uczynić człowiek." - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 13:5-6 - Skoro PAN JEZUS BÓG MIŁOŚCI WSZECHMOGĄCY jest moim, waszym POMOCNIKIEM to nie musimy nikogo i niczego się lękać. Nie powinniśmy się lękać nawet najgorszych przyszłych wydarzeń i czasów bo ON i wtedy będzie naszym POMOCNIKIEM. Mieć GO za POMOCNIKA to znaczy mieć wszystko więc nie bójmy się, bo lęki, troski są wyniszczające duchowo tak że człowiek gaśnie, nie przynosi owocu JEZUSOWI ... mamy i będziemy mieć zawsze WSZECHMOGĄCEGO POMOCNIKA KTÓRY jest MIŁOŚCIĄ więc patrzmy z odwagą w przyszłość. Bądźmy dzielni, mężni duchowo u biegnijmy wytrwale patrząc na JEZUSA - "Izajasz 40:31 - na czym polega biblijne oczekiwanie PANA które daje obietnice duchowych sił na każde okoliczności" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/izajasz-4031-na-czym-polega-biblijne.html

chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 01.09.2019 Puławy , Dominik ......."Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 4 : Duch Święty wg Biblii ruach i pneuma" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/06/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_27.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz