czwartek, 25 lipca 2019

Biblia o kościołach domowych - biblijna Ekklesia w prywatnych domach i mieszkaniach blokowych


Przez pierwsze ok 300 lat chrześcijanie spotykali się w swoich prywatnych domach, nie budowano specjalnych budynków na zgromadzenia i żadnych budynków nie nazywano "kościołami", ani "świątyniami". Słowo greckie "ekklesia" tłumaczone np jako "kościół" nigdzie w Biblii nie w odniesieniu do ludzi. Ludzie są Kościołem, a nie budynki. "Ekklesia" to znaczy "wywołani". Wywołani z duchowej śmierci, wywołani z niewoli grzechu, wywołani z tego bezbożnego świata do nowego życia w JEZUSIE ich PANU i ZBAWICIELU aby być oddzielonymi dla BOGA jako JEGO dzieci i pełnić JEGO wolę pośród uświęcenia, miłości agape, owocu ducha.
Wiem że Wikipedia często w wielu rzeczach się myli, nie jest ona natchnionym tekstem jak Biblia, ale zacytuję fragment artykułu który mówi o kościołach domowych który odpowiada prawdzie biblijnej - cytuję : "For the first 300 years of Early Christianity, people met in homes until Constantine legalized Christianity, and the assembly moved out of houses into larger buildings creating the current style church seen today" - źródło : Wikipedia ______ tłumacz translatora : "Przez pierwsze 300 lat wczesnego chrześcijaństwa ludzie spotykali się w domach, aż Konstantyn zalegalizował chrześcijaństwo, a zgromadzenie przeniosło się z domów do większych budynków, tworząc obecny kościół w stylu widzianym dzisiaj." 
"Ekklesia" - to nie miejsce i nie budynki, ale zbawieni ludzie pełniący wolę JEZUSA chodząc w światłości a nie w ciemności. "Ekklesia" to Chrystusowa Rodzina, bo Prawdziwy Kościół to nie organizacja, nie instytucja, nie korporacja z hierarchami której trzeba płacić za różne rzeczy.

Problemem nie jest miejsce spotkań, ale problemem różnych kościołów jest nie pełnienie woli Jezusa, brak bycia Rodziną Jezusową w praktycznym codziennym życiu. Brak uświęcenia, chodzenia w światłości a zamian chodzenie w grzechach, pożądliwościach i umiłowaniu tego świata.

Prawdziwy Kościół jest rodziną JEZUSOWĄ - braćmi i siostrami pełniącymi wolę swego PANA i ZBAWICIELA, dążą oni do uświęcenia, mają owoc ducha i miłość agape nie tylko w słowach, ale w praktycznym czynach codziennego życia. Prawdziwa rodzina a nie instytucja. Ciało - organizm a nie organizacja. Kościół - święta JEZUSOWA rodzina żyjąca dla woli JEZUSA, a nie kościół - budynek.
"Lecz Salomon zbudował mu dom.48 Najwyższy jednak nie mieszka w świątyniach uczynionych ręką, jak mówi prorok: 49 Niebo jest moim tronem, a ziemia podnóżkiem moich stóp. Jakiż dom mi zbudujecie, mówi Pan, albo gdzie jest miejsce mego odpoczynku? 50 Czy tego wszystkiego nie uczyniła moja ręka?" - Dzieje Apostolskie 7:47-50  - "Złote cielce w kościele rzymskokatolickim część 2 pseudo-świątynia za miliony złotych" - posadzka za pół mln złotych - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/06/zote-cielce-w-kosciele.html   , "Chrystus nie mieszka w budynkach i nie potrzebuje ich głupstwo intronizacyjne"http://mieczducha888.blogspot.com/2016/11/chrystus-nie-mieszka-w-budynkach-i-nie.html 
Nie ma kościołów - budowli, nie ma świątyń - budowli. Zbawieni w JEZUSA, pełniący dzięki łasce JEGO wolę są "kościołem" - ekklesia i są żywą świątynią BOGA. Duchowa obecność JEZUSA w naszych sercach przez wiarę czyni nas świątynią Bożą, budowlą Bożą np : [1 Koryntian 3:16-17, 2 Koryntian 6:16, Efezjan 2:20-22] _______ "Którym Bóg zechciał oznajmić, jakie jest wśród pogan bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały." - Kolosan 1:27

W wielu dzisiejszych tzw "kościołach" nie ma pełnienia woli JEZUSA, nie ma chodzenia w światłości, uświęcenia, nie ma w praktycznym codziennym życiu bycia rodziną JEZUSOWĄ. Są za to często w wielu "kościołach" : życie dalekie od woli ŚWIĘTEGO JEZUSA czyli życie w grzechu, chodzenie w ciemności, umiłowanie tego świata, oddawanie się różnym egoizmom i pożądliwościom. Nie słucha się napomnień i nie chce się przyznać do grzechu i nie chce się porzucić danego grzechu, rzeczy niezgodnej z wolą JEZUSA. Wiele tzw "kościołów" ma tylko pozory biblijności, pozory bycia Kościołem - a w rzeczywistości jest tam klub religijny, towarzystwo wzajemnej adoracji, kółko biblijne. Ludzie często zamieniają rzymskokatolickie kościelnictwo na inne kościelnictwo. Jednym ze zdrowych rozwiązań takiego stanu może być opuszczenie takiego miejsca, ludzi tak zachowujących się i spotykanie w prywatnych mieszkaniach blokowych, domach jednorodzinnych -- z tymi którzy całym sercem chcą pełnić wolę JEZUSA, uświęcać się, żyć w owocu ducha jako święta rodzina Chrystusowa.

"Przekręcane nauki JEZUSA - Prawdziwe biblijne znaczenie słów o zapieraniu się siebie i codziennym braniu niesieniu swojego krzyża."http://mieczducha888.blogspot.com/2019/05/przekrecane-nauki-jezusa-prawdziwe.html
  1. Jeśli nie ma się wokół ludzi którzy całym sercem chcą pełnić wolę JEZUSA, uświęcać się, żyć w owocu ducha jako święta rodzina Chrystusowa, to lepiej iść samotnie za JEZUSEM niż być w miejscu gdzie jest dopuszczany grzech, żyję się w pożądliwościach, umiłowaniu świata a nie według woli JEZUSA, bo kto z kim przestaje takim się staje. BÓG wielokrotnie ostrzega nas w Biblii aby nie mieć duchowej społeczności z takimi ludźmi : "Biblijna prawda : lepiej iść samotnie za Jezusem drogą woli Ojca w uświęceniu niż być w grzesznej społeczności kościelnej"http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/biblijna-prawda-lepiej-isc-samotnie-za.html
  2. Jeśli dany "kościół" jest martwy duchowo, chodzi w grzechu i pożądliwościach nie pełniąc woli JEZUSA i nie reaguje na napomnienia, to jeśli są tam jeszcze jakieś duchowo zdrowe osoby - to lepiej żeby wyszły stamtąd i zaczęły się spotykać np w czyimś mieszkaniu, w czyimś domu jako święya JEZUSOWA rodzina w praktycznej miłości agape i w pełnieniu woli swego PANA chodząc w światłości. 
  3. Lepiej spotykać się w domu i to np tylko we dwie osoby - ale w prawdzie i uświęceniu, niż być w jakimiś innym miejscu i w większej ludzie gdzie uparcie żyje się w grzechu, pożądliwościach, zeświecczeniu nie pełniąc woli JEZUSA. Jak pisałem wyżej nawet jeśli nie ma innych osób, to lepiej iść samemu za JEZUSEM pełniąc JEGO wolę, niż być w jakiejś grupie gdzie nie pełni się woli JEZUSA.
Biblijna Ekklesia może być też w wynajmowanym budynku, czy w wybudowanym budynku. Samo miejsce spotkań nie decyduje, ale stan serc ludzi.
                                                        KOŚCIÓŁ w prywatnych mieszkaniach i domach 

"Każdego dnia trwali zgodnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali pokarm z radością i w prostocie serca" - Dzieje 2:46 - świątynia Jerozolimska w  której mieli większe zgromadzenia była tylko cieniem, odbiciem niebieskiej świątyni. Dzisiaj nie ma na ziemi świątyń - budowli. Wieczerze mieli w swych domach, w domach też mieli nauczania, modlili się, trwali w społeczności.

"Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i głosić Jezusa Chrystusa." - Dzieje Apostolskie 5:42 - "po domach" czyli nie od drzwi do drzwi jak ludzie z organizacji ŚJ itp, ale po prostu spotykali się po domach jako Kościół - rodzina Boża i wspólnie w tych swoich domach chwalili JEZUSA, modlili się, słuchali słowa Bożego i usługiwali sobie wzajemnie Chrystusowymi darami. Pokrzepiali się, zachęcali a jak trzeba było to napominali i karcili się wzajemnie.

"Tymczasem Saul niszczył kościół. Wchodził do domów, wywlekał mężczyzn i kobiety i wtrącał ich do więzienia" - Dzieje Apostolskie 8:3 - Paweł przed swoim nawróceniem wchodził do domów gdzie mieszkali chrześcijanie i gdzie przychodzili inni chrześcijanie na wspólne uwielbienie, wspólne modlitwy, słuchanie Słowa i budowanie się, trwanie w społeczności : "Tak też czyniłem w Jerozolimie, gdzie wielu świętych wtrącałem do więzienia, wziąwszy upoważnienie od naczelnych kapłanów, a kiedy skazywano ich na śmierć, głosowałem przeciwko nim;" - Dzieje 26:10

"Jak nie uchylałem się od niczego, co pożyteczne, od przemawiania i nauczania was publicznie i po domach;" - Dzieje Apostolskie 2:20 - i w Efezie były tzw "kościoły domowe". 

" Przez całe dwa lata Paweł mieszkał w wynajętym mieszkaniu i przyjmował wszystkich, którzy przychodzili do niego; 31 Głosząc królestwo Boże i nauczając tego, co dotyczy Pana Jezusa Chrystusa, ze wszelką odwagą i bez przeszkód." - Dzieje 28:30-31 - gdy przychodził/przychodzili do Pawła inni chrześcijanie to wtedy w tym mieszkaniu gdzie przebywał jako więzień był Kościół - Rodzina JEZUSOWA. W tym mieszkaniu był tzw "kościół domowy".
"KOŚCIÓŁ DOMOWY" w domu Akwili i Pryscylii : "Pozdrówcie Pryscyllę i Akwilę, moich pomocników w Jezusie Chrystusie; 4 Którzy za moje życie nadstawiali swojego własnego karku, którym nie tylko ja sam dziękuję, ale i wszystkie kościoły pogan; 5 Pozdrówcie także kościół, który jest w ich domu. Pozdrówcie mojego miłego Epeneta, który jest pierwszym plonem Achai dla Chrystusa." - Rzymian 16:3-5 - Kościół Chrystusowy to ludzie, a nie budynki więc tam gdzie spotykają się zbawieni w Chrystusie pełniąc JEGO wolę - tam jest Kościół czyli Boża rodzina.
"Pozdrawiają was kościoły Azji. Pozdrawiają was serdecznie w Panu Akwila i Pryscylla wraz z kościołem, który jest w ich domu." - 1 Koryntian 16:19

"KOŚCIÓŁ DOMOWY" w domu Nimfasa : "Pozdrówcie braci w Laodycei i Nimfasa oraz kościół, który jest w jego domu." - Kolosan 4:5

"KOŚCIÓŁ DOMOWY" w domu Filemona : "Paweł, więzień Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat, do umiłowanego Filemona, naszego współpracownika; 2 Do naszej umiłowanej Apfii, do Archipa, naszego współbojownika i do kościoła, który jest w twoim domu" Filemon 1:1-2

Każda społeczność chrześcijan pełniących wolę JEZUSA, chodzących w światłości - jest KOŚCIOŁEM DOMOWYM bo Kościół to rodzina, ale ja tu pisze o KOŚCIOŁACH DOMOWYCH w znaczeniu chrześcijan pełniących wolę JEZUSA, chodzących w światłości którzy spotykają się w prywatnych domach, w prywatnych mieszkaniach. 

"Chodzenie w światłości jedyną drogą do społeczności z BOGIEM ŚWIATŁOŚCI i bycia Kościołem - Rodziną JEZUSOWĄ"http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/chodzenie-w-swiatosci-jedyna-droga-do.html
Spotykanie się w prywatnym domu, w prywatnym mieszkaniu nie zapewnia bycie Kościołem Chrystusowym, ani tzw "kościołem domowym". Jeśli poszczególni ludzie nie chodzą w światłości - nie zapierają się stale, ciągle siebie - uśmiercając swoje "ja" - to co ja chcę, a w zamian stale, ciągle nie biorą na siebie swojego krzyża czyli woli BOŻEJ  dla swojego życia - to co ON chce a nie co ja, to tacy nie słuchający napomnień, nie pokutujący nie są Kościołem JEZUSOWYM.
Kluczem do bycia Kościołem jest społeczność z BOGIEM ŚWIATŁOŚCI przez chodzenie w światłości, a nie uparte chodzenie w grzechu, pożądliwościach czy umiłowaniu tego świata. "EKKLESIA" to nie budynek, ale ludzie. Może być tak że jakaś grupa wierzących wynajmuje jakiś budynek i tam się spotykają i przez pełnienie woli JEZUSA, chodzenie w światłości są prawdziwie Kościołem - BOŻĄ RODZINĄ. Może być tak, że inna grupa ludzi spotyka się w prywatnym domu, mieszkaniu ale nie uparcie nie pełnią woli JEZUSA, nie chodzą w światłości, ale przeniknięci są grzechem, pożądliwościami, miłością do tego świata - tacy mimo czytania Biblii, śpiewów, modlitw są martwym kościołem, albo w ogóle nie byli Kościołem. 

Odstępstwo od pełnienia woli JEZUSA, od prawdziwej nowotestamentowej pobożności będzie coraz większe. W wielu kościołach dopuszcza, przyzwala się na grzechy, coraz więcej pożądliwości i przeniknięcia duchem tego bezbożnego świata - gdy tak jest a dany kościół nie reaguje na napomnienia, to lepiej wyjść z takiego kościoła i iść samemu za JEZUSEM drogą pełnienia JEGO świętej woli, lub wyjść z takiego kościoła i zacząć się spotykać jak pierwsi chrześcijanie w prywatnym mieszkaniu, w prywatnym domu jako tzw "kościół domowy". 

W wielu miejscach na świecie tzw "kościoły domowe" rozkwitają i wielu miejscach tam gdzie są prześladowania to jedyna zdrowa alternatywa dla chrześcijan. 
Jeśli widzicie że kościół którego jesteście częścią w uporze idzie złą drogą i ma pozory pobożności, nie pełni świętej woli JEZUSA to pomyślcie o tzw "kościele domowym". Dobrze jak wszystko inne - to również powierzyć JEZUSOWI BOGU WSZECHMOGĄCEMU. Jak sam nie mam za bardzo teraz pełnowymiarowej społeczności, ale ufam DOBREMU PASTERZOWI - memu ZBAWCY, PANU że ma swój czas, swój plan i ma moc zbudować blisko mnie np tzw "kościół domowy".
Ludzie pragnący np pieniędzy, władzy, zaszczytów ludzkich będą wrogo  nastawieni do tzw "kościołów domowych" - ale o nich mówi Biblia i ona też mówi o fałszywych nauczycielach pragnących np pieniędzy, władzy itd, zaszczytów. Tacy będą się bać że ci którzy ich np utrzymują - odejdą od nich ... 

 Nie interesuje mnie bycie klubem religijnym, towarzystwem wzajemnej adoracji gdzie nauczanie usprawiedliwia grzechy, pożądliwości a słuchającym w to graj. Nie interesuje mnie bycie kółkiem biblijnym itd.  Albo bycie społecznością JEZUSOWĄ - własnością PANA gdzie miłuje się BOGA całym sercem, z całej myśli, siły i duszy, gdzie dąży się do uświęcenia, chodzi w światłości żyjąc według woli Bożej a nie według swojego "ja - co ja chcę/czego ja nie chcę" -  albo podążanie samotnie całym sercem za JEZUSEM BOGIEM ŻYWYM miłując GO i OJCA według ich przykazania, pełniąc ich wolę. 

ekumenizm z rzymskim katolicyzmem to też coraz większa grzeszna plaga wielu społeczności : "pseudo-charyzmaty w kościołach - Jak antychryst oszuka wielu chrześcijan część 8 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/pseudo-charyzmaty-w-koscioach-jak.html 

                                                         jak rodzina - jak bracia i siostry przy rodzinnym stole

Chciałbym się spotykać z ludźmi gdzie ustawiamy np krzesła  w kółko - siadamy twarzami do siebie jak rodzina - bracia i siostry, i wspólnie czytamy Biblię, wspólnie rozmawiamy, modlimy się. Gdzie uczymy się być prawdziwą JEZUSOWA rodziną dzięki łasce i mocy ZBAWICIELA który zmienia serca zamieszkując je duchowo przez wiarę.  

Ustawiamy np krzesła  w kółko - siadamy twarzami do siebie jako rodzina - bracia i siostry i szczerze rozmawiamy, otwieramy się na siebie, poznajemy się coraz lepiej. Każdy może zabrać głos, zadać pytanie, podzielić się świadectwem, czy swoim spostrzeżeniem odnośnie funkcjonowania społeczności. Oczywiście nauczanie nie należy do sióstr, ani do nich nie należy przewodzenie - ale we wzajemnych społecznych rozmowach, dyskusjach każdy powinien móc się wypowiedzieć, móc podzielić świadectwem, tym co go zbudowało przy czytaniu Biblii. Każdy powinien móc podzielić się radościami, czy smutkami. Móc zapytać o różne rzeczy odnośnie wiary czy życia. 

W takiej JEZUSOWEJ rodzinnej społeczności ludzie wierzę że lepiej by się rozwijali niż tylko siedzieć do siebie plecami i być biernymi słuchaczami, którzy są często pozamykanie na siebie, nie ufają sobie, nie znają się itd. Nie mówię że tam gdzie się tylko siedzi tyłem do siebie w rzędach nie ma Kościoła JEZUSOWEGO, Rodziny JEZUSOWEJ - nie chcę wrzucać wszystkich do jednego worka. Każdy sam niech oceni daną społeczność - czy jest JEZUSOWĄ czy ma tylko pozory pobożności.                                                 
Tzw "kościół domowy" niesie wiele zalet np nie trzeba wynajmować budynków, jest bardziej elastyczny gdy przychodzą prześladowania. Jestem zdania, że gdy nadejdą ciężkie czasy i prześladowania to często jedyną JEZUSOWĄ alternatywą będzie tzw "kościół domowy" o którym tyle czytamy w Biblii. Może tak być że który kościół nie pójdzie na grzeszne układy z państwem np nienazywanie seksu, związków homoseksualnych grzechem itp - może tak być że kto tak będzie mówił, albo obnażał fałsz, kłamstwo rzymskokatolickiej fałszywej Dobrej Nowiny - drogi zbawienia - tacy ludzie, takie kościoły będą miały zakaz funkcjonowania. Na prawdę tzw kościoły domowe to może być jedyna alternatywa kiedyś. Dzisiaj w czasie coraz większego odstępstwa od pełnienia woli Bożej również tzw kościoły domowe mogą być jedyna alternatywa. 
Samo miejsce spotkań [czy to wynajęty budynek, czy prywatny dom/mieszkanie] nie czyni z ludzi bycia "Ekklesią" - stałe poddanie się JEZUSOWI jako PANU i ZBAWICIELOWI w ciągłym pełnieniu JEGO świętej woli czyni z ludzie "Ekklesię". Takie życie jednak nie pasuje wielu wierzącym, bo to eliminuje pożądliwości ciała i oczu, robienie tego co się chce i eliminuje umiłowanie tego świata ...  "Przyjdzie bowiem czas, gdy zdrowej nauki nie zniosą, ale zgromadzą sobie nauczycieli według swoich pożądliwości, ponieważ ich uszy świerzbią." - 2 Tymoteusz 4:3 -- "11 niewygodnych pytań do uczniów JEZUSA CHRYSTUSA część 3 - tęsknota" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/11-niewygodnych-pytan-do-uczniow-jezusa.html

wpis sprzed przedwczoraj : http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/chodzenie-w-swiatosci-jedyna-droga-do.html - cytuję fragment : "Często w różnych tzw kościołach brakuje rodziny - brakuje bycia rodziną Chrystusową. Ludzie się niby spotykają, ale między nimi nie ma Chrystusowej społeczności, Bożych relacji w miłości agape i w owocu duchu. Dobrze by było usiąść w kółko - twarzami do siebie, i zacząć wspólnie rozmawiać, wspólnie czytać Biblię, wspólnie się modlić - tak aby może każdy pojedynczo mógł zabrać głos.

Dobrze by było często siadać w kółko - a nie tylko plecami do siebie w rzędach.
Dobrze by było często siadać w kółko jak rodzina, a nie tylko plecami do siebie w rzędach.
Dobrze by było usiąść w kółko - twarzami do siebie i zacząć szczerze rozmawiać, szczerze się poznawać, otwierać się przed sobą z tym co leży na sercu.
Dobrze by było usiąść w kółko - twarzami do siebie jak rodzina przy wspólnym stole. Wziąć krzesła poustawiane w rzędach, a poustawiać je w kółko. Jak jest 100 osób to może być ciężko, ale i tutaj można coś zrobić aby było trochę inaczej - nie tylko w układzie krzeseł, ale w samym funkcjonowaniu społeczności, w byciu prawdziwą rodziną Chrystusową w codziennym i praktycznym życiu, a nie w sztuczności na wzór kościoła rzymskokatolickiego, gdzie kilka osób się udziela a reszta to bierny tłum słuchaczy i gdzie nie ma bycia rodziną Bożą. Tam gdzie chodzenie w ciemności tam nie będzie rodziny Chrystusowej - Kościoła. Będzie tam klub religijny, towarzystwo wzajemnej adoracji, kółko biblijne itp ale nie Rodzina Chrystusowa w praktycznym życiu zbudowana na społeczności z BOGIEM ŚWIATŁOŚCI. 
 "Nie nazywaj siebie ani nikogo innego "pastorem" - Ewangelia Mateusza 23:8-10 i Efezjan 4:11" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/nie-nazywaj-siebie-ani-nikogo-innego.html

Tam gdzie nie ma prawdziwej społeczności tam nie ma i prawdziwej rodziny. Tam gdzie brak chodzenia w światłości, tam brak bycia dzieckiem światłości. Tam gdzie brak bycia dzieckiem światłości tam nie ma rodziny JEZUSOWEJ czyli Kościoła.

Dobrze by było usiąść w kółko - twarzami do siebie i aby każdy mógł dzielić się np świadectwami, smutkami/radościami, tym czym PAN go buduje ostatnio, albo co budującego, nowego dzięki łasce wyczytał z Biblii. Oczywiście to nie neguje usługiwania pasterskiego, usługiwania nauczycielskiego itd - ale takie częste spotkania siadając w kółko jak rodzina i rozmawiając ze sobą twarzą w twarz jak rodzina mogłyby wiele wnieść do życia tych którzy chodzą w światłości. Lepsze wzajemne poznanie, wzrost śmiałości, otwartości, i otwarcie innych osób na JEZUSOWE przemawianie, działanie w stosunku do innych braci i sióstr. Organizm, a nie organizacja. Jednak żeby tak było, żeby było Chrystusowe życie, duchowy wzrost to każdy musi chodzić w światłości. Tylko chodząc w światłości ma się społeczność, wspólnotę, połączenie z BOGIEM ŚWIATŁOŚCI [ OJCEM i SYNEM] i przez tą społeczność z NIMI można mieć dopiero społeczność z innymi dziećmi światłości i tworzyć RODZINĘ BOŻĄ czyli KOŚCIÓŁ CHRYSTUSOWY - "To, co widzieliśmy i słyszeliśmy, to wam zwiastujemy, abyście i wy mieli z nami społeczność, a nasza społeczność [koinonia] to społeczność [koinonia] z Ojcem i z jego Synem, Jezusem Chrystusem." - 1 list Jana 1:4
Chodzenie w światłości a chodzenie w ciemności to dwa różne style życia, dwa różne podejścia do grzechu. 
"Ty też staniesz przed Chrystusem - jedni przed swym Panem i Zbawicielem reszta przed Sędzią" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/06/ty-tez-staniesz-przed-chrystusem-jedni.html
Dużo informacji na temat tzw kościoła domowego, można znaleźć na anglojęzycznych stronach. Można sobie wpisać np : "house church Biblie" , "biblical house church". Najlepiej jednak zaglądać do natchnionej Biblii i dzięki łasce JEZUSA NAUCZYCIELA widzieć jak żyły pierwsze społeczności, do czego były wzywane przez apostołów aby być zdrową Bożą rodziną ... 
           chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 25.07.2019 Puławy , Dominik.......... "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 13 JEZUS WSZECHOBECNY BÓG to zapowiadany INNY POCIESZYCIEL DUCH PRAWDY Ewangelia Jana rozdziały 14 i 15" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/09/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_26.html



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz