czwartek, 28 lutego 2019

Semeion koniec świata nie jest "blisko" - Łukasz 21:8 i błędne pochwycenie dyspensacjonalizmu




W tym wpisie chcę poruszę temat zwiedzenia jakie ma miejsce pośród wielu chrześcijan - to zwiedzenie to mówienie że Chrystus już jest blisko - na wyciągnięcie ręki, że już jest bliski czas JEGO przyjścia i sądu nad bezbożnym światem. Prawdziwe przyjście będą poprzedzać znaki wymienione np : od Mateusz 24:7 itd, od Marek 13:8 itd, od Łukasz 21:10 itd. Wiele organizacji i ludzi mówi błędnie że te znaki albo już się wypełniły, albo wypełniają się od jakiegoś czasu - ale prawda jest inna : wbrew pozorom one jeszcze nawet się nie rozpoczęły - : "początek boleści to kwestia przyszłości - dowody biblijne"http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/poczatek-bolesci-to-kwestia-przyszosci.html  - więc na dziś dzień PAN nie jest blisko u drzwi : "Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje [wymienione znaki], wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże." - Łukasz 21:31, Mateusz 24:33, Marek 13:29 - "Semeion koniec świata znaki - lato nie jest blisko " - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/12/semeion-koniec-swiata-znaki-lato-nie.html

" A on odpowiedział: Uważajcie, abyście nie zostali zwiedzeni. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Chrystusem, oraz: Nadchodzi czas. Nie idźcie więc za nimi." - Łukasz 21:8 UBG .... " On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi! " -  BW .... " A on rzekł: Patrzcie, abyście nie byli zwiedzeni; boć wiele ich przyjdzie w imieniu mojem, mówiąc: Jam jest Chrystus, a czas się przybliżył; nie udawajcież się tedy za nimi" - Biblia Gdańska 
1000 lat temu byli ludzie którzy błędnie mówi o Zbawicielu, że JEGO przyjście jest już blisko - na wyciągnięcie ręki.
500 lat temu byli ludzie którzy błędnie mówi o Zbawicielu że JEGO przyjście jest już blisko - na wyciągnięcie ręki.
200 lat temu byli ludzie którzy błędnie mówi o Zbawicielu że JEGO przyjście jest już blisko - na wyciągnięcie ręki.
100 lat temu byli ludzie którzy błędnie mówi o Zbawicielu że JEGO przyjście jest już blisko - na wyciągnięcie ręki.
50-40 lat temu byli ludzie którzy błędnie mówi o Zbawicielu że JEGO przyjście jest już blisko - na wyciągnięcie ręki.
Dzisiaj wielu którzy błędnie mówi o Zbawicielu że JEGO przyjście jest już blisko - na wyciągnięcie ręki.
Nie będziemy znali daty i godziny, ale kto będzie w światłości rozpozna podane w Biblii znaki które nadejdą i będzie wiedział, że blisko [blisko czyli może np kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt lat] jest KRÓL królów i JEGO Królestwo. Jednak na dziś dzień nie rozpoczął się nawet początek boleści czyli m.in gigantyczna globalna wojna światowa, więc nie widzimy tego wszystkiego co podane dalej - stąd możemy powiedzieć z pewnością że Królestwo nie jest "blisko" - oczywiście blisko to pojęcie względne. " Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże.32 Zaprawdę powiadam wam, że nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie." - Łukasz 21:31-32
Nie dajmy się nakręcać różnym mediom i różnym ludziom, różnym kościołom które podtrzymują "stan zagrożenia", "stan napięcia" i wmawiają ludziom że mimo braku znaków wymienionych przez Zbawcę - Jego powrót jest tuż tuż - na wyciągnięcie ręki, już za chwilę. T "chwila" np w organizacji  Świadków J. i ich Strażnicy trwa od wielu dekad - takim stanem zagrożenia, napięcia trzyma ta organizacja ludzi w swych szponach. 

Wiele innych organizacji, kościołów, ludzi podobnie wieszczy od dekad, co chwilę "bliski powrót PANA" - a tu mijają dekady i nic z tego nie wynika, bo po prostu nie zaczęły się jeszcze biblijne znaki, więc i Królestwo Boże na razie nie jest blisko. Jak zobaczymy prawdziwe biblijne znaki a nie pseudo-znaki różnych ludzi - to wtedy nie będziemy nadal znali dnia i godziny, ale będziemy wiedzieć że Królestwo jest "blisko". Co którzy będą doulos-niewolnikami Chrystusa, będą skupieni na NIM ci będą w światłości i nie zaskoczy ich ten dzień jak złodziei w nocy : " Lecz wy, bracia, nie jesteście w ciemności, aby ten dzień zaskoczył was jak złodziej." - 1 Tesaloniczan 5:4 ..... " Pamiętaj zatem, jak otrzymałeś i usłyszałeś, i strzeż tego, i pokutuj. Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę do ciebie jak złodziej, a nie będziesz wiedział, o której godzinie przyjdę do ciebie." - Objawienie Jana 3:3 - np błędna nauka pochwycenie dyspensacjonalizmu wpisuje się w to zwiedzenie : "nadchodzi czas/czas jest bliski" : "Nie będzie pochwycenia Kościoła przed co najmniej 2023 rokiem. Pochwycenie dyspensacjonalizmu błędną nauką" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/nie-bedzie-pochwycenia-koscioa-przed-co.html
Na przykład w latach 70-tych ubiegłego wieku wielu błędnie mówiło, że PAN JEZUS jest blisko, że bliski jest czas JEGO powrotu - bo wypełniają się biblijne znaki, biblijne proroctwa. Minęło 40 lat od lat 70-tych i zapowiedzi tych ludzi okazały się błędne, nieprawdziwe. Stało się tak bo prawdziwe biblijne znaki ani wtedy, ani jeszcze dziś nie wypełniły się, a może jeszcze nawet nie zaczęły się wypełniać. Na pewno wydarzenie z Mateusza 24:7 i kolejne po nim jeszcze się nie zaczęły, nadal są kwestią nieznanej nam przyszłości : "Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu i będzie głód, zaraza i trzęsienia ziemi miejscami." - pierwsza, druga wojna światowa i późniejsze wojny nie pasują do opisów wydarzeń opisanych np u Mateusza 24. 
Gdybyśmy dziś cofnęli się w czasie do roku np 1979 i powiedzieli wielu ówczesnym chrześcijanom, że wbrew im słowom przyjście PANA panów wcale nie jest blisko - to nie uwierzyliby nam. Pokazaliby np na drugą wojnę światową, rewolucję seksualną 1968, pokazaliby na bomby atomowe, pokazaliby na loty w kosmos, rozwój techniki, coraz gorsze rzeczy w telewizji. Porównaliby lata 70-te do np lat 50-tych i pokazaliby wzrost rozwodów, wzrost przestępczości, upadek rodziny, wartości biblijnych. Porównaliby się z ludźmi np z lat 50-tych i pokazali jak przez 20 lat świat się stoczył, jak szybko postępuje degrengolada. Ci ludzie z 1979 roku powiedzieliby że światu zostało góra kilkanaście lat, wielu z nich powiedziałoby że do 2000 roku na pewno Chrystus powróci. Gdybyśmy im powiedzieli że jesteśmy z 2019 roku i WSZECHMOGĄCY jeszcze nie powrócił do tego roku - to nie uwierzyliby nam. Ci ludzie z 1979 roku nie wyobrażaliby sobie że świat miałby istnieć jeszcze np 40 lat. Dzisiaj wielu chrześcijan nie wyobraża sobie że ten bezbożny świat mógłby jeszcze funkcjonować np 40 lat do roku np 2059. Nie znamy dat i nie będziemy ich znali, znaki od co najmniej Mateusza 24:7 jeszcze się nie rozpoczęły więc nie możemy wykluczyć np roku 2030, 2040, 2050, 2060, 2070 lub dalej ...

Dzisiaj wielu którzy błędnie mówią że "nadchodzi czas/czas jest blisko" - może pokazywać wiele obecnych wydarzeń na świecie i porównywać je np do lat 80-tych, do 90-tych i na podstawie np tego błędnie wnioskować że to już szczyt, apogeum grzechu i zła. Tak samo np 40-50 lat temu ludzie wnioskowali porównując swoje czasy do poprzednich dekad. To natchniona, ponadczasowa Biblia ma być odnośnikiem a nie np nasze interpretacje i porównania np do poprzednich dekad. Mogę za 10 czy 20 lat nadejść 100 razy gorsze demoralizacje, zgorszenia, złe rzeczy - ale i to nie musi być jeszcze spełnieniem znaków. Na pewno z każdym rokiem, z każdą dekadą jest coraz większy grzech, świat idzie w coraz gorsze grzechy, bezbożność - ale nie możemy wykluczyć że to jeszcze nie potrwa na przykład 40 czy 50 lat. BÓG ma czas - ON się nie musi śpieszyć. Jest wielce cierpliwy, łaskawy i daje nadal jeszcze czas, szansę nawet najgorszym ludziom - szansę, łaskę nawrócenia do NIEGO, porzucenia bezbożnych dróg aby pełnić już JEGO wolę, iść JEGO drogą a nie swoimi i diabła.
Dzisiaj w 2019 roku wielu pokazałoby na GMO, gender, małżeństwa homoseksualne, upadek kościołów, coraz więcej chorych nauk wśród wielu chrześcijan, wielu pokazałoby na upadek rodziny, odwiecznych wartości, na zbrojenia, terroryzm. Te i wszystkie inne rzeczy nie muszą i nie są jeszcze tym o czym mówi np Mateusza 24:7 i późniejsze wydarzenia więc nie bądźmy naiwnymi duchowymi dziećmi - nie słuchajmy tych którzy mówią : "nadchodzi czas/czas jest bliski". Dopóki nie zobaczę wojny z Mateusza 24:7, Daniel 8:1-4 to będę mówił że te znaki nadal są kwestią bliższej lub dalszej przyszłości. One nadal się nie rozpoczęły. 
Zamiast kierować oczy, serca na mass media i ich straszenia różnymi rzeczami - zamiast nakręcać samych siebie że już "czas bliski/nadchodzi czas" - to lepiej ze spokojną głową trwać w skupieniu na ŻYWYM WSZECHMOGĄCYM ZBAWICIELU i OJCU. Spokojnie w ich duchu ujrzeć że te prawdziwe znaki nie mają nic wspólnego z tym co się działo i dzieje dzisiaj. Jak zobaczę wojnę światową [Mt 24:7, Marek 13:8, Łukasz 21:10, Objawienie 6:4] jakiej nawet nasi dziadkowie nie widzieli i gdy zobaczę wypełnienie proroctwa Daniela 8:1-4 w Chuzestanie - to wtedy powiem dopiero że zaczął się początek boleści, że na pewno zaczęły wypełniać się podane przez Zbawiciela znaki. Dopóki tego nie ma to Królestwo Boże nie jest blisko wg słów Zbawiciela, bo dopiero ujrzenie znaków jest tym co nam powie że Królestwo jest blisko - a to "blisko" oznacza długość czasu trwający tyle, że to pokolenie które zobaczy te znaki nie przeminie - aż wszystko się wypełni wraz z powrotem PANA.

Przestańmy słuchać mass mediów, i nie słuchajmy ludzi którzy mówią że "czas jest bliski/nadchodzi czas". To samo było mówione 1000 lat temu, to samo było mówione 200 lat temu, to samo było mówione 40 lat temu.
Gdybyśmy cofnęli się do 1979 roku i powiedzieli ludziom, że każdy prawie ma komputer w domu, że jest coś takiego jak internet, że ludzie mają telefony w swoich kieszeniach i mogą w czasie rozmowy widzieć swojego rozmówcę to niewielu by w to uwierzyło. A może np za 20 lat , za 30 lub 40 lat muszą nadejść jeszcze superroboty i setki innych rzeczy, oraz bezbożny świat przeciwny Chrystusowi jeszcze musi dopełnić miarę swego grzechu.
Wielu patrzy na rok 2019 i myśli że "czas jest bliski/nadchodzi czas" ale tak samo wielu uważało np w 1969 roku, lub w 1979 roku. Co jeśli światu będzie dane jeszcze trwać do roku np 2059 lub 2069 ?? - no co załamiemy się ??, czy nasza starość lub śmierć jest jakimś problemem ?? Przecież mamy obietnicę zmartwychwstania, nowego ciała. 
Może PAN da światu jeszcze kilkanaście lat,, a może da jeszcze 60, 70 lub więcej. ON wie co robi, ON nigdy się nie myli. Może kielich grzechu jeszcze ma daleko do wypełnienia swojej miary. Może jeszcze miliony osób przyjmą łaskę zbawienia - dlatego WSZECHMOCNY JEZUS ZBAWICIEL dawać będzie kolejne dekady. Nie wiemy i nie będziemy znać daty końca bezbożnego systemu ludzkości przeciwnej Chrystusowi. Nie nakręcajmy się, bądźmy cierpliwi i spokojni mając pewność zbawienia w łaskawym, miłosiernym BOGU którego gniew nad nami już nie wisi - w przeciwieństwie do świata. Oby te masy odrzucające poddawanie się Chrystusowi, ufanie MU i podążanie za NIM - oby te masy przyjęły łaskę zbawienia, dostały nowe serce i nowego ducha.

Jest rok 2019 ale jeśli ten świat istniałby np w 2059 to nie zdziwiłoby mnie to. W 1979 roku wielu by zdziwiło gdyby ktoś im powiedział, że ten bezbożny świat-system istniał będzie nadal istniał w 2019 roku. Od 1979 minęło 40 lat. Gdy dodamy do 2019 roku 40 lat to mamy 2059. Na dziś dzień m.in początek boleści się nie rozpoczął, więc nie możemy zaprzeczyć że ten świat-system przeciwny Zbawcy nie będzie istniał kolejnych kilka dekad. Niech PAN JEZUS oświeca nas i wszystkich chrześcijan pokazując im, że na prawdę znaki od Mt 24:7 w górę - jeszcze się nie zaczęły, a skoro się nie zaczęły to i Królestwo Boże nie jest blisko. Dopiero gdy ujrzymy to wszystko wtedy będziemy wiedzieć że blisko jest Królestwo - blisko czyli nie przeminie "to pokolenie" które ujrzy to wszystko.

Nie słuchajmy ludzi głoszących : "nachodzi czas, czas jest blisko" - nie słuchajmy też m.in błędnej nauki pochwycenie dyspensacjonalizmu która wpisuje się w błędne mówienie "nachodzi czas, czas jest blisko".

Jeśli temu systemowi przeciwnemu Chrystusowi zostało niewiele lat to chwała PANU i BOGU JEZUSOWI. A Jeśli temu systemowi przeciwnemu Chrystusowi zostało wiele jeszcze dekad to też chwała PANU i BOGU JEZUSOWI. Czy mało czy dużo - to mamy obietnicę zmartwychwstania, jesteśmy pojednani z BOGIEM który jest naszym OJCEM a my JEGO dziećmi. Mamy zbawienie, życie wieczne i PAN będzie nas umacniał, prowadził gdy będziemy na NIM polegać i JEGO mieć jako swoją twierdzę, warownię, skałę, tarczę, ratunek itd. Nie powinniśmy się bać żadnych przyszłych wydarzeń bo nasz ZBAWICIEL jest ABSOLUTNIE SUWERENNYM BOGIEM. ON nas nie opuści, nie porzuci, ale troszczy i będzie się troszczył o nas, posilał, prowadził, umacniał. 
Nie bójmy się życia, ani umierania, śmierci. Kocha nas TEN który jest Wszechmogący, który stworzył wszechświat, wszelkie życie. Dla NIEGO nie ma rzeczy niemożliwych. Cieszmy się BARANKIEM który umarł za nas, przebaczył nam i nas kształtuje na obraz swego podobieństwa - czasami odbywa się to w ognistych próbach, cierpieniach ale ufajmy, bądźmy dzielni wiedząc że to ku dobru, ku chwale Bożej. Może temu światu będzie dane jeszcze kilkadziesiąt lat i nadejdą o wiele wiele gorsze mody, zwyczaje, postępowania na świecie. Może dzisiejsze zepsucie to tylko wstęp do o wiele gorszego zepsucia. Choćby wokół nas była wielka ciemność grzechu, bezbożności, odstępstwa to ufając ZBAWCY, ciesząc się NIM i OJCEM - zbliżającym się nowym ciałem, byciem z NIMI w doskonałym raju - mimo ciemności wokół nas, nad nami i w nas będzie Boża światłość owocu ducha, miłości agape ... cieszmy się naszym OJCEM i BARANKIEM - dziękujmy IM, chwalmy ICH, radujmy się ich łaską, miłością, zbawieniem. Służmy im a nie sobie, idźmy bezkompromisowo za NIMI zapierając się codziennie siebie, biorąc swój krzyż. To co jest ICH wolą, a nie to co my chcemy lub nie chcemy. Idąc całym sercem za NIMI, poddając im codziennie siebie - nic złego nie tracimy, nie marnujemy życia, wręcz przeciwnie zyskujemy obiecane Chrystusowe życie oraz JEGO radość, JEGO pokój ducha. Tu jesteśmy na chwilę i gdyby nie ONI nie byłoby nas, nie byłoby ziemi i wszechświata. Nie wiem jak wy ale ja chcę codziennie poddawać IM siebie, swoje życie aby pełnić ICH wolę, aby iść ich drogą a nie samowolną na zatracenie wieczne. ONI mnie pierwsi umiłowali, więc chcę odwzajemniać im miłość, dążyć w ICH łasce do uświęcenia, posłuszeństwa
2029, 2039, 2049, 2059, 2069, 2079, 2089 a może dalej - nie wiemy i nie możemy niczego potwierdzić, ani niczego wykluczyć. Nie musimy dożyć przyjścia PAŃSKIEGO aby być zbawionymi, nawet jeśli umrzemy-zaśniemy snem śmierci to PAN nas obudzi i czas od śmierci do zmartwychwstania będzie dla nas jak mrugnięcie oka bo podczas snu śmierci nie ma żadnej świadomości, o niczym się nie wie. Jestem spokojny myśląc o ewentualnej swojej śmierci bo mam cudowne zapewnienia MIŁOSIERNEGO, ŁASKAWEGO przez DOBRĄ NOWINĘ CHRYSTUSOWĄ. Czytajmy natchnioną Biblię, czuwajmy i pilnujmy swych serc w modlitewnym czasie z OJCEM o SYNEM. Wieczny raj coraz bliże z każdym dniem, choćby nawet temu światu-systemowi wrogiemu Chrystusowi dane było jeszcze wiele, wiele lat - to my i tak z każdym dniem jesteśmy bliżej nowego ciała, cudownego spotkania twarzą w twarz. " 11 niewygodnych pytań do uczniów JEZUSA CHRYSTUSA część 3 - tęsknota " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/11-niewygodnych-pytan-do-uczniow-jezusa.html
Czy tęsknimy za OJCEM i BARANKIEM ?? Czy pragniemy dziś, każdego dnia ujrzeć ICH i być na zawsze z NIMI w w rajskim, doskonałym DOMU OJCA. Ludzie przed potopem żyli nawet po ok 950 lat ale i ten czas im szybko zleciał, nam jeszcze szybciej minie nasze życie - czy wiemy gdzie idziemy ?? czy mamy pewność zbawienia, zmartwychwstania ?? Czy mamy pewność że OJCIEC o BARANEK miłują nas i przywitają nas doskonałą miłością  - obyśmy to wszystko mieli bo to jest zawarte w DOBREJ NOWINIE. Nie ma w niej lęku przed spotkaniem z BOGIEM, nie ma w niej lęku przed umieraniem, śmiercią, zostawieniem tego świata i jego rzeczy. Jeśli nie mamy prawdziwej tęsknoty, prawdziwego pragnienia spotkania i bycia już z OJCEM i SYNEM to gdzie pogubiliśmy się, gdzieś diabeł nas zwiódł : "Jak Chrystus uwalnia od niewolniczego lęku przed śmiercią część 2 - dom OJCA " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/02/jak-chrystus-uwalnia-od-niewolniczego.html
Niech Chrystusowa radość, Chrystusowy pokój i Jego miłość agape wypełniają nasze serca w każdym czasie. Pilnujmy serc w modlitewnym czuwaniu. 

           
             chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 28.02.2019 Puławy , Dominik



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz