sobota, 4 września 2021

Świadectwo prowadzenia CHRYSTUSA YHVH w ewangelizacji część XIV - m.in. spotkanie znajomych ludzi z czasów starego grzesznego bezbożnego życia

 


Czekając dzisiaj rano na swoją kolej przed piekarnią, przyszła też po mnie jakieś starsza pani. Powiedziałem jej, że jak się jej śpieszy to niech wejdzie przede mną. Powiedziałem jej też że BÓG - CHRYSTUS zostawił Przyszła zaraz też jeszcze inna starsza pani jej też proponowałem że mogę ją przepuścić. Mówiła że nie śpieszy się jej, że czeka w swojej kolejce. Jednak o chwili odeszła jeszcze inna starsza pani i bez żadnego słowa weszła przed nami do środka. Te panie zaczęły mówić przeciwko niej mówiąc że pracuje w tej piekarni jej bliska osoba, to pozwala sobie wchodzić bez kolejki. Okazało się że przyszła tylko porozmawiać, a nie kupować. Gdy wszedłem w końcu do środka, to ta pani która weszła bez kolejki z kolei mówiła źle przeciwko tamtym dwóm. Ile jakiejś wrogości, złości, nieprzychylności, deficytu pokory, miłosierdzia, dobroci u wielu ludzi. Też taki byłem, więc wiem że i inni mogą być zbawieni i we wszystkim inaczej myśleć, inaczej się zachowywać. Z tą starszą panią która weszła bez kolejki też mogłem zamienić kilka słów o ZBAWICIELU, podzielić się krótko świadectwem o swym zbawieniu, wierze, wskazać na czytanie Biblii. 

"Zwiastowałem sprawiedliwość w wielkim zgromadzeniu, Oto warg swoich nie zamknąłem, Panie, Ty wiesz o tym. (11) Nie ukrywałem w sercu swoim sprawiedliwości twojej, Opowiadałem o wierności twojej i zbawieniu twoim; Nie zataiłem łaski i wierności twojej wobec wielkiego zgromadzenia" - Psalm 40 BW ... 

Dalej wracając do domu, a przechodząc dłuższą drogą przy przystanku, zagadałem do dwóch starszych pań które tam były a przyglądały mi się. Wspomniałem im że mój brak lewej ręki to skutek wypadku, że byłem w stanie krytycznym, ale co niemożliwe dla ludzi to możliwe jest dla CHRYSTUSA BOGA WSZECHMOGĄCEGO. Jedna z tych pań mówiła że nie raz mnie widziała i bardzo się jej podobam :) - miała na myśli moją wiarę, widziała zapewne moje różne bluzy z ICHTIS i biblijnymi wersetami. Opowiedziałem jej swoje świadectwo, jaki byłem kiedyś i jak mnie zbawił ZBAWICIEL. Była pozytywnie poruszona. Nawet gdy opowiedziałem że nie idę za rzymskim katolicyzmem i wykazałem jej kilka żywych błędów, chorych rzeczy rzymskiego katolicyzmu - to też pozytywnie przyjęła -mówiła że ją zaskoczyłem. Oby czytała Biblię, oby ufając CHRYSTUSOWI poznała prawdę dzięki JEGO łasce i czyniła JEGO wolę. Oby ta druga ani i jakiś pan który przyszedł na przystanek i też coś usłyszał, oby oni wszyscy poważnie rozważyli, dokonali refleksji dokąd biegną, po co żyją, co jest rzeczywiście najważniejsze. 

Mówiłem tej pani o zaufaniu, że nawet gdy czegoś nie rozumiem, to gdy ufam mam CHRYSTUSOWY pokój ducha, nie lękam się, nie złoszczę itd. Powiedziałem jej że wielu rzeczy nie rozumiem które BÓG uczynił w moim życiu czy ogólnie które czyni, ale wiem że ON jest DOSKONAŁY więc mogę MU ufać nawet jak czegoś nie rozumiem i mam JEGO pokój ducha. Małe dziecko może myśli że rodzic robi krzywdę gdy na coś nie pozwala, ale gdy podrośnie to widzi że rodzic to robił z miłości, ku dobru ponieważ chronił przed jakimś złem, niebezpieczeństwem która przyniosłaby ta rzecz. O ile bardziej ja, my musimy ufać bezgranicznie WSZECHMOGĄCEMU, WSZECHPOTĘŻNEMU BOGU. Normalne że wielu, mnóstwa JEGO działań, dróg nie zrozumie - w końcu to ON jest WSZECHPOTĘŻNY, WSZECHMĄDRY, a nie my. My jesteśmy ograniczeni, bardzo ułomni wobec NIEGO. Przyznała że zaufanie jest bardzo ważne, że ma wnuczka po wypadku który ma porażenie czterokończynowe i też nie rozumie dlaczego to się stało, ale tłumaczy sobie że to ku jakiemuś wyższemu dobru. 

Dalej blisko domu, widziałem jak bus na nie puławskich rejestracjach włączył kierunkowskaz skrętu w ulicę jednokierunkową. Przystanął, podszedłem i grzecznie zwróciłem uwagę że to jednokierunkowa ulica [nie chciałem żeby dostał mandat lub żeby coś złego się nie stało], ale chyba tylko przystanęli, bo od osiedla odszedł ich znajomy i wszedł do środka. W środku było jeszcze kilka osób w ubraniach roboczych, zapewne jechali do racy gdzieś na budowę. Nie było czasu i miejsca na świadectwo, rozmowy, ale opowiedziałem im, że może dziś będą mieli ciężką pracę, ale mogą BOGU - JEZUSOWI dziękować że mają dwie ręce. Jeden z nich zgodził się. Życzyłem im wszystkiego dobrego i odjechali. Jak CHRYSTUS uzna za potrzebne to da nam się jeszcze spotkać aby posłuchali n. mojego zbawczego świadectwa, biblijnej prawdy.  PAN  - NEOMYLNY DOBRY PASTERZ postawił mnie we właściwym miejscu, we właściwym czasie nie tylko wobec tych robotników, ale i innych osób którym dzisiaj dał mi mówić o NIM. Oby ci wszyscy ludzie byli zbawieni, oby żyli ku chwale OJCA, ku chwale CHRYSTUSA. KU chwale tylko ICH DWÓCH.    

Daj PANIE mieć wyostrzony duchowy słuch, wyostrzony duchowy wzrok w trwaniu przed Twoim i OJCA obliczem pośród modlitwy, uwielbieniu, chwalenia, studium PISMA, szukania Twego Królestwa i sprawiedliwego postępowania według dwóch przykazań miłości. 

ZMARTWYCHWSTAŁY dał piękny początek dnia, obym cały dzień był na wąskiej drodze pełnienia JEGO woli ... "Nikt bowiem z nas dla siebie nie żyje i nikt dla siebie nie umiera. (8) Bo jeśli żyjemy, dla Pana żyjemy, jeśli umieramy, dla Pana umieramy. Dlatego czy żyjemy, czy umieramy, należymy do Pana" - list apostoła Pawła do Rzymian 14:7-8 UBG

Chyba ze dwa tygodnie temu miałem na przestrzeni około 200 metrów rozmowy z czterema dwójkami różnych osób. Najpierw gdy szedłem do domu zauważyłem pewną niepełnosprawną młodą kobietę z mojego osiedla z jakimś też niepełnosprawnym mężczyzną. Powiedziałem dzień dobry. Odpowiedzieli. Spytałem czy mogę chwilę zająć, bo chciałem im coś powiedzieć. Zgodzili się posłuchać. Ta dziewczyna ma bardzo poważne problemy z obydwoma nogami, z chodzeniem. Nogi ma praktycznie niesprawne, porusza się z pomocą chodzika. Powiedziałem do niej : "widzę że ma ani problemy z chodzeniem, a ja nie mam ręki". Następnie opowiedziałem im o wypadku, o czym szybko przeszedłem na temat swojego zbawienia. Opowiedziałem im o CHRYSTUSIE  w moim życiu, z czego mnie zbawił, uwolnił i gdzie mnie teraz prowadzi, jak się mną opiekuje, wychowuje. Powiedziałem że nowa ręka jest kwestią czasu, że ci którzy będą zbawieni będą mieć nowe niezniszczalne doskonałe ciała. Powiedziałem im tą prawdę biblijną aby natchnąć ją, ich nadzieją że ich niepełnosprawności nie muszą oznaczać gorszego życia od zdrowych, że jest inne wspanialsze życie które oferuje CHRYSTUS PAN tym którzy w okucie serca przyjdą do NIEGO, zaufają MU i będą trwać w JEGO woli. 
Zarysowałem im że nie jestem rzymskim katolikiem, że rzymski katolicyzm a nauka CHRYSTUSA, służenie MU nie mają ze sobą tak na prawdę nic wspólnego. Zachęcałem do czytania Pisma Świętego. Na koniec życzyłem im, abyśmy spotkali się w Królestwie BOŻYM gdzie nie będzie niepełnosprawności, chorób, śmierci, grzechu, żadnego zła. Będzie tam tylko to co dobre. 
Trochę dalej przechodziłem obok ławki gdzie siedziało dwóch mężczyzn - jeden koło 60-tki, drugi około 45 lat. Stał obok nich rower. Również z nimi się przywitałem i spytałem czy mogę im coś powiedzieć. Od tego roweru rozpocząłem temat wypadku. Okazało się że z obydwoma kiedyś już rozmawiałem. Dobrze mnie wspominali. Jeden mówił że szczególnie mnie zapamiętał bo dziękowałem jemu i jego kolegom za pracę którą wykonywali [układanie kostki brukowej]. Powiedziałem mu że to bardzo pożyteczna praca. Nie muszę dzięki ich pracy chodzić po błocie. Z tym drugim też rozmawiałem gdy malował ławki na skwerku i chyba też mówił o dziękowaniu. Na pewno mu dziękowałem, bo z takimi ludźmi właśnie często zaczynałem rozmowy od podziękowania za ich pracę. Ten jeden widział nawet mój wypadek - tzw. widział rower pod ciężarówką, widział policję, straż pożarną bo karetka już mnie zabrała do szpitala. Obydwaj panowie popijali wódkę. Jeden był podcięty, a ten młodszy raczej całkiem trzeźwy. W swoim świadectwie mówiłem im swój przykład jak CHRYSTUS uwolnił mnie od psychicznych utrapień i od moich nałogów. Rozmawialiśmy chyba z kilkanaście minut, więc dużo usłyszeli o CHRYSTUSIE i OJCU, o zbawieniu, o Biblii, o błędnym rzymskim katolicyzmie czy błędnym Towarzystwie Strażnica. Ten młodszy mówił, że dałem mu do myślenia. To nie ja dałem, tylko CHRYSTUS PAN, bo sam wcześniej mówił że go nie przekonam. Ja mówiłem że nawet nie próbuję, bo na siłę nie da się poprowadzić do wiary. Ja tylko daje świadectwo ze swojego życia, mówię biblijną prawdę, okazuje bezsens trzymania się niewoli grzechu, bezbożności. Ciepło się do mnie odnosili. Życzyłem im wszystkiego dobrego ku zbawieniu i w doczesnym życiu, a oni mi też dobra. 

Kilkadziesiąt metrów dalej na ławce siedziała młoda kobieta, a na przeciw niej stał młody mężczyzna z papierosem. Na początku minąłem ich, ale gdy doszedłem do jezdni i jeszcze raz spojrzałem na tego młodego mężczyznę z papierosem, to zawróciłem porozmawiać z nim o ZBAWICIELU. Teb chłopak był około 30-tki, był mocno zbudowany - siłownia to pewnie jego drugi dom. Sam w tym kiedyś siedziałem, więc wiem że mięśnie to często taka maska dla poranionych wewnętrznie osób. Zacząłem od tematu papierosa. Spytałem czy gdyby wiedział że umrze na raka przez dalsze palenie, to czy chciałby rzucić to. Nie czekałem na jego odpowiedź, ale dodałem : "pewnie tak, bo i pieniędzy szkoda na to, i chyba dodałem że BOGU się to nie podoba". Przyznał że chciałby rzucić, że próbował. Powiedziałem że próbował sam z siebie, że polegał w tym na sobie, a wyjście jest gdy zaczyna się polegać na ZBAWICIELU, gdy szczerze poddaje się MU życie i chce się iść za NIM. Gdy zacząłem mówić mu o wypadku i z czego mnie uwolnił CHRYSTUS, jak mnie zbawił, jak zmienia, to usłyszałem od niego że wie o wypadku moim, że mnie zna ze starych bezbożnych czasów. Okazało się że zna mnie z siłownie, że chodziliśmy do tej samej siłowni, tylko jak powiedział : "ja byłem wtedy mały, a ty wielki". Uśmiechnąłem się wiedząc że nie w mięśniach jest prawdziwa wielkość i siła i że sam widzi we mnie dobre zmiany. 
Okazało się że jest w jakimś psychicznym dołku i że kilka dni wcześniej w wypadku zginął jego bliski znajomy. A tutaj staje ktoś znajomy - znajomy bez ręki też po wypadku, ale z BOŻYM pokojem ducha i słowami pociechy CHRYSTUSA. PAN wierzę postawił mnie w odpowiednim dla tego człowieka momencie.   PS - o temacie zbawienia, sensu istnienia w kontekście innego śmiertelnego wypadku sprzed roku : "Jedni coraz bliżej wieczności drudzy bliżej końca część 4 - Śmierć rowerzystki koło Puław" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/08/jedni-coraz-blizej-wiecznosci-drudzy.html

Rozmawialiśmy jeszcze o wierze i mówił że przez rzymski katolicyzm oddalił się od BOGA, ale chyba musi pójść do konfesjonału i będzie mu może lżej, tym bardziej że zbliżają się chrzciny jego córeczki. Wykazałem mu że nie jestem rzymskim katolikiem, że to co mówi CHRYSTUS a to co rzymski katolicyzm to jest sprzeczne. Wykazałem mu kilka jaskrawych przykładów n. z pogrzebami, okazałymi  budynkami, z tym że uszyli sobie szaty dawno temu, nadali tytuły i wmówili że są potrzebni do zbawienia. Kto potrzebuje zbawienia potrzebuje samego ZBAWICIELA który chce z człowiekiem mieć osobisty kontakt, że zbawienie to indywidualna sprawa między BOGIEM a człowiekiem, że też konfesjonał i chrzest niemowląt to odróbki. Generalnie obydwoje na koniec zgodzili się z moimi ogólnymi, krótkimi wskazaniami. Z pokorą obydwoje słuchali. Widać było na jego twarzy smutek, ale mam nadzieję z ZMARTWYCHWSTAŁYM BOGU że to co usłyszeli to jest w ICH sercu i że będą służyć CHRYSTUSOWI, że będziemy rodzeństwem BOŻYM. Zachęcałem ich na koniec aby czytali Biblię. Wspaniała to była dla mnie rozmowa, bo wiedziałem że ten chłopak czy obydwoje dostali od CHRYSTUSA to co potrzebowali, oby tylko nie podeptali po tym, ale ufnie przyjęli. Oby szukali, prosili, pukali a PAN ZBAWICIEL  ich pokieruje we właściwym kierunku, właściwą drogą. 

Dalej już na osiedlu spotkałem młodego mężczyznę i młodą kobietę. Zachęcony wcześniejszymi rozmowami, śmiało i do nich przemówiłem w CHRYSTUSOWYM prowadzeniu. On miał rower, więc zacząłem od tematu wypadku i przeszedłem ku zbawczemu świadectwu, ku biblijnym prawdom. Zgadzali się że rzymski katolicyzm nie reprezentuje CHRYSTUSA. Ogólnie słuchali świadectwa i pozostałych rzeczy i generalnie zgadzali się z tym co mówiłem. Oby to nie było tylko kiwanie głową na "TAK", ale oby to było w ich sercach. Oby prawdziwie żyli w posłuszeństwie, w poddawaniu siebie PANU BOGU. 
Jeszcze może z innego dnia czy dni podam dwa przykłady. Niedawno na targowisku miejskim zobaczyłem pewnego znajomego z czasów dzieciństwa. Jednak był taki gwar, tłum, ogólnie niesprzyjające miejsce że w sercu miałem żeby odpuścić sobie rozmowę tym razem z nim, ale przez wiarę powiedziałem PANU : "jeśli zechcesz PANIE to dasz nam się kiedyś spotkać i porozmawiać w spokojniejszym miejscu, dogodniejszych okolicznościach".   Kilka dni później idąc po pewne rzeczy do sklepu budowlanego spotkałem go, gdy właśnie tam wchodził razem ze mną. PAN wysłuchał i po kilku dniach dał spotkanie, ale może w innym przypadku będzie to kilka tygodni, miesięcy lub lat. Dobrze wykorzystywać okazje, ale czasem w prowadzeniu CHRYSTUSA dana sytuacja nie jest okazją. Przywitałem go po imieniu. Mówił że kiedyś mnie widział, ale nie był pewny czy to ja. Spytał co mi się stało. Dalej opowiedziałem mu o wypadku, ale najważniejsze było powiedzieć o CHRYSTUSIE, o JEGO zbawieniu, o biblijnej prawdzie. Wiele osób miało wypadki i opowiada o nich, a niewielu mówi o PANU ZBAWICIELU i BOŻEJ drodze, więc to jest najistotniejsze dla ludzi aby słyszeli. Zbawienie - nie ma ważniejszej rzeczy. 
Później albo następnego dnia w tym samym sklepie tylko przy wychodzeniu spotkałem znajomego z liceum z którym od tamtego czasu nie rozmawiałem. Szuka ukojenia w świecie, miał czy ma jakieś utrapienia psychiczne. Dobrze mi się z nim rozmawiało, chętnie słuchał i z wieloma rzeczami widziałem że teoretycznie się zgadza. Nie ma przypadków, więc jak dobrze modlić się o BOŻE prowadzenie, o to aby kierował nami, udzielał mądrości, odwagi, właściwych słów i czynów.  Miejmy na taką postawę jak mówi między innymi Księga Izajasza i prośmy o to : "Wszechmogący Pan dał mi język ludzi uczonych, abym umiał spracowanemu odpowiedzieć miłym słowem, każdego ranka budzi moje ucho, abym słuchał jak ci, którzy się uczą" - Izajasz 50:4 Biblia Warszawska 

"Twoje dzieła będą cię wysławiać, PANIE, a twoi święci będą ci błogosławić. (11) Będą opowiadać o chwale twego królestwa i mówić o twojej potędze; (12) Aby oznajmić synom ludzkim jego potężne czyny i wspaniałą chwałę jego królestwa. (13) Twoje królestwo jest królestwem wiecznym, a twoje panowanie trwa przez wszystkie pokolenia" - Psalm 145. UBG -- Do tego wszystkiego co powyżej w wersetach = potrzebujemy duchowej trzeźwości. Powtórzę to co wrzuciłem dziś na FB gdzie panuje duchowy śmietnik i wiele osób rozsiewa tam różne złe rzeczy, gdzie klimat duchowy nie jest korzystny do duchowego zdrowia. Napisałem, przestrzegłem, naomniałem : "Fake newsy koronawirusowe i inne, spiskowe filozofie czy polityczne mamidła, głupstwa itd. mnie nie interesują. Nikt nie stracił duchowego zdrowia czy zbawienia przez unikanie filozofii pseudo-biblijnych czy półprawd tego świata, ale wielu straciło duchowe zdrowie, zbawienie przez kierowanie serc, umysłów na to co nie jest CHRYSTUSA, co nie jest czyste i święte. Wybieram modlitwę, uwielbienie OJCA i CHRYSTUSA, rozważanie ICH biblijnego Słowa, bo to wyostrza duchowy słuch i wzrok, a tego potrzebuję żeby być duchowo mocny, żeby iść wąską drogą pełnienia woli CHRYSTUSA i wytrwać w niej do końca. Wielu wierzących stało się jak ziarno między cierniami. 
Kiedyś mieli godziny modlitwy, uwielbienia,  godziny rozważania biblijnego Słowa, a dziś mają tego o wiele mniej. Teraz mają nie godziny, ale minuty modlitwy, minuty rozważania Słowa i uwielbienia, za to mają godziny słuchania, godziny myślenia o temacie np. korony czy anty-korony. Np. korona czy anty-korona opanowała ich umysły, serca i zadusza w nich obecność i życie CHRYSTUSA oraz JEGO rzeczywiste Słowo. Odstępstwo ma wiele twarzy. Zadaj sobie szczerze pytanie - o czym rozmyślasz, o czym czytasz, o czym piszesz, o czym rozmawiasz, co udostępniasz innym a będziesz wiedział czy ciernie zalęgły się w tobie i zaduszają cię, zaduszają Słowo.  " A innymi, zasianymi między ciernie, są ci, którzy usłyszeli słowo, (19) ale troski tego wieku i ułuda bogactw i pożądanie innych rzeczy owładają nimi i zaduszają słowo, tak iż plonu nie wydaje" - Marek 4:18-19 ". 

"prowadzi mnie ścieżkami sprawiedliwości" - Psalm 23 UBG - CHRYSTUS BÓG PRAWDZIWY jest DOSKONALE SPRAWIEDLIWY więc jest z nami, tylko gdy szukamy tego co sprawiedliwe, gdy postępujemy sprawiedliwie. Sam mówił aby szukać m.in. sprawiedliwości BOŻEJ w swoich czynach : "Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane" - Mateusz 6:33 UBG ________ "Pan jest twierdzą dla tego, kto postępuje nienagannie, lecz zgubą dla tych, którzy czynią nieprawość" - Księga Przysłów 10:29 BW ________ "Albowiem słońcem i tarczą jest Pan, Bóg, Łaski i chwały udziela Pan, Nie odmawia tego, co dobre, tym, Którzy żyją w niewinności." - Psalm 84:12 BW ________ "Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego" - 1 List Jana 3:10 BW
PAN JEZUS nadal czyni cuda uratowany spod TIR-a część 4 uwolnienie z niewoli m.in : lęków stresu depresji nałogów beznadziei kompleksów głodu miłości" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/06/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html

"Cudowna prawda w ostatnim zdaniu Biblii Objawienie Jana 22:21 - Ewangelia Prawdziwej Łaski część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/cudowna-prawda-w-ostatnim-zdaniu-biblii_31.html

"Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html

"Zakaz rozwodów. Tylko śmierć kończy małżeństwo kocia łapa grzechem część 5 - małżeństwa Samarytanki z 4 rozdziału Ewangelii Jana" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/zakaz-rozwodow-tylko-smierc-konczy.html

"polityczna pajęczyna w którą wpadły miliardy ludzi część 2 - miliony Polaków w pułapce ty też ?!" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/polityczna-pajeczyna-w-ktora-wpady.html

"CHRYSTUSOWY BOŻY "zegar" nie stoi w miejscu oraz wytrwanie w krytycznych i pozornie beznadziejnych chwilach - Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część XXII" - https://mieczducha888.blogspot.com/2021/07/chrystusowy-bozy-zegar-nie-stoi-w.html

"Upadek dogmatów maryjnych część 8 - różańcowe bałwochwalstwo i demoniczne cuda w Wąwolnicy" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/upadek-dogmatow-maryjnych-czesc-8.html

"Chrześcijański pacyfizm wiernym naśladowaniem Jezusa Zbawiciela część 2 - odmowa brania udziału w przyszłej wojnie światowej" - https://mieczducha888.blogspot.com/2018/11/chrzescijanski-pacyfizm-wiernym_27.html

Biblijny kondycjonalizm : "Biblijna prawda o życiu po zmartwychwstaniu a nie po śmierci - mit nieśmiertelnej duszy w kościołach część 14 : kondycjonalizm i anihilacjonizm a nie nieśmiertelna dusza i nieskończone cierpienia gehenny" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/05/biblijna-prawda-o-zyciu-po_14.html

Biblijny anihilacjonizm : "Piekielne bluźnierstwo i kłamstwo kontra biblijna prawda kondycjonalizmu i anihilacjonizmu część 3 piekielny grzech wielu chrześcijan gorszy niż grzech Halloween" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/10/piekielne-bluznierstwo-i-kamstwo-kontra.html

Biblijny binitarianizm :  "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 26 - Ewangelista Łukasz był binitarianinem. Binitarianizm w Ewangelii Łukasza" - https://mieczducha888.blogspot.com/2021/07/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_31.html
  ........... Chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI, PANU ZBAWCY YHVH np.  - Ewangelia Jana 1:1, 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13, 1 Koryntian 8:5-6 i wiele innych .... Charis2007@wp.pl ... 04.09.2021 Puławy , Dominik Marzec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz