W ostatnim tygodniu dwa razy nie uważałem, nie pilnowałem swego serca przy ucztowaniu, ale dałem się opanować, pokonać, obciążyć nadmiernemu jedzeniu ... " Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył. " - Ewangelia Łukasza 21:34.
Jedzenie same w sobie jest potrzebne i dobre, ale brak umiaru przy stole to zła rzecz przynosząca złe skutki. Zaabsorbowane serce, opanowany umysł, tym co na stole nie jest tym na co powinno być skierowane serce, nasze myślenie, pragnienia. Zawaliłem sprawę najpierw w piątek, a później w niedzielę. Miałem dobry czas z PANEM a lekkomyślnie, głupio pozwoliłem marności, pożądliwości ciała i oczu pokonać się. Zamiast pilnować serca będąc skupionym na Wszechmogącym Stwórcy to moje oczy, serce były przepełnione tym co na stole. Mój umysł był jakby ciągle skupiony co tu jeść. Co tu jeść, co tu jeść, co tu jeść ... co tu jeść. Zbawiciel też jadał z ludźmi ale skupiony był nie na jedzeniu ale na Stwórcy jedzenia i na BOŻYM SŁOWIE, BOŻEJ nauce. Ja odwrotnie pozwoliłem sercu odejść od skupienia na BOGU, ku skupieniu na jedzeniu. Mój umysł został przygnieciony jedzeniem - właściwie to chyba obżarstwem, pożądliwością ciała i oczu. Powinienem jeść ale z umiarem i być stale w skupieniu na JEZUSIE. Nie postąpiłem według nakazu Zbawcy aby "PILNOWAĆ SIĘ" ... prosecho : uważać, pilnować się, być ostrożnym, być na straży.
Pozwoliłem aby moje serce zostało przygniecione nadmiernym jedzeniem, rozmyślaniem nad jedzeniem. Pożądliwość wzięła górę bo pozwoliłem jej na to nie modląc się. Gdy zjadłem pierwszy posiłek i byłem w sumie najedzony to gdy oczy zaczęły ciągle wpatrywać się w jedzenie na stole - powinienem wtedy wstać i pójść na jakiś czas na modlitwę. Jednak nie zrobiłem tego i pozwoliłem dalej oczom przyglądać się jedzeniu co z czasem tylko narastało i przerodziło się w objadanie się, obżarstwo. Tak jak pisałem wyżej - jedzenie jest dobre i potrzebne. Nie ma nic złego w uczcie, ale musimy być i przy stole naśladowcami Chrystusa który też jadł, ucztował z różnymi ludźmi ale nigdy nie pozwolił aby jedzenie przygniotło JEGO serce, aby zaabsorbowało GO. Nigdy nie dopuścił się obżarstwa.
Na te kilka godzin jedzenie stało się dla mnie bożkiem, bałwanem.
Zawaliłem sprawę ale już przeprosiłem ZBAWICIELA i przez wiarę w to co dokonał na krzyżu wiem, że mi przebacza i wierzę że w JEGO mocy, sile już więcej nie powtórzę obżarstwa, nieumiarkowania w jedzeniu. Źle się z tym czułem na duchu i na ciele. Chwile przyjemności zmysłowej a potem wyrzuty sumienia, duchowe osłabienie i złe samopoczucie cielesne - za dużo się zje i człowiek czuje się taki ciężki, słaby. PANIE JEZU daj siły, mądrość aby więcej nie dać się pokonać obżarstwu, nie dać przygnieść, obciążyć sobie serca jedzeniem i niczym innym, ale zawsze być skupiony na TOBIE i jeść tak jak ty jadałeś. Ucz mnie, nas być uczniami - twymi naśladowcami również przy stole.
" Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe " - Mateusz 26:41 -- nie czuwałem, nie modliłem się. Uległem pokusie, pokonała mnie. Nawet nie podjąłem duchowej walki. Gdyby może chodziło o coś jawnie złego to walczyłbym, ale zlekceważyłem sprawę bo chodziło o jedzenie. Zlekceważyłem temat i pokusa pokonała mnie przez dobre jedzenie. Jak łatwo można być oszukanym, pokonanym przez lekceważenie słów Zbawiciela. Przegrana może przyjść od rzeczy która sama w sobie nie jest zła. " Pilnujcie się, aby wasze serca nie były obciążone obżarstwem, pijaństwem i troską o to życie, aby ten dzień was nie zaskoczył.
35 Jak sidło bowiem przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na powierzchni całej ziemi.
36
Dlatego czuwajcie, modląc się w każdym czasie, abyście byli godni
uniknąć tego wszystkiego, co ma nadejść, i stanąć przed Synem
Człowieczym. " - Łukasz 21:34-36
Po najedzeniu się, gdy widziałem już że moje serce zaczyna być opanowywane pożądliwością powinienem odejść od stołu i pójść na modlitwę aby serce zostało skupione na JEZUSIE dawcy jedzenia. Nie zrobiłem tak. Pragnienie jedzenia opanowało moje serce, mój umysł i dobry czas z PANEM znikł a ja zacząłem być kierowany pożądliwością do stanu obżarstwa, rozmyślania o tym co na stole. Przyjemności stołu opanowały mnie, pokonały.
Wielu braci, wiele sióstr w Chrystusie ma często bardzo skromne wyżywienie. Wielu może w piątek i niedzielę doświadczyło głodu a ja egoistycznie myślałem o sobie. Wielu ma jeden, dwa posiłki dziennie a ja zaabsorbowany byłem aby zjeść więcej i więcej np mięsa. Wstyd mi, ale to już za mną i nie chcę nigdy tego powtarzać. Zamiast być umiarkowany, opanowany to pozwoliłem sobie aby objadać się i rozmyślać o kolejnych porcjach. Wielu może mięsa nie jadło od dawna a ja rozmyślałem o kolejnych jego porcjach. Byłem najedzony a pragnąłem więcej i więcej. Uległem pokusie, pokonała mnie ona bo nie trwałem w JEZUSIE. Nie prosiłem PANA o pomoc, o siły.
Gdyby PAN JEZUS fizycznie, widzialnie siedział obok mnie przy stole a ja bym rozmyślał o jedzeniu, o kolejnych i kolejnych porcjach i wpatrywałbym się co chwile w to co na stole to co by ON sobie pomyślał ?? Pomyślałby że to co na stole jest atrakcyjniejsze od NIEGO. Pomyślałby że to co na stole jest ważniejsze od NIEGO bo na tym jestem głównie skupiony, a nie na NIM. PAN jest duchowo w nas i obok nas więc gdy pozwoliłem jedzeniu aby opanowało moje serce, gdy rozmyślałem o jedzeniu zamiast sercem być przy JEZUSIE to postąpiłem tak jakby jedzenie, przyjemność była ważniejsza od NIEGO.
Wyobraźmy sobie że obok nas przy stole siedzi Zbawiciel a my nie zwracamy na NIEGO tak naprawdę uwagi. Nie rozmawiamy z NIM, nie myślimy o NIM, nie słuchamy JEGO słów.
Wyobraźmy sobie że ON - JEZUS fizycznie stoi lub siedzi obok nas np przy ucztowaniu o- jak wtedy postępujemy ?? O czym rozmyślamy ?? Gdzie jest nasze serce ??
Dobrze zadać pytanie Zbawcy - PANIE jak TY byś postąpił, zachował się na moim miejscu ?? Pomyślmy jakby na naszym miejscu zachował się Chrystus i sami tak postępujmy.
" Zbliża się zaś koniec wszystkiego. Bądźcie więc trzeźwi i czujni w modlitwie. " - 1 Piotr 4:7 - czujność i trzeźwość umysłu jest w modlitwie, społeczności z NASZYM BOGIEM. Ja nie przypilnowałem tego i dwa razy dałem się pokonać pożądliwości ciała. Nie strzegłem serca. Zlekceważyłem jedzenie co przerodziło się w obżarstwo, umysł napełniony następnymi i następnymi porcjami ... " Strzeż twego serca z całą pilnością, bo z niego tryska życie " - Przysłowia Salomona 4:23
Nie chcę kryć swoich upadków, nie chcę udawać przed wami czegoś. Otwartość, szczerość powinny być w każdej rodzinie a szczególnie w rodzinie JEZUSOWEJ ... " Wyznawajcie
sobie nawzajem upadki i módlcie się jedni za drugich, abyście byli
uzdrowieni. Wiele może usilna modlitwa sprawiedliwego. " - Jakub 5:16 - wyznajemy sobie swoje grzechy i przez to możemy modlić się nawzajem o siebie aby PAN dał uwolnienie od danego złego postępowaniu. ON jest Zbawcą który przyszedł dać nam siły aby postępować, żyć wg woli Bożej. Proszę więc was o modlitwy aby więcej już nie upaść w brak umiaru przy jedzeniu. Aby pilnować serca - aby ono było napełnione JEZUSEM i nie było opanowane, przygniecione z powodu obżarstwa które sprawia że człowiek źle się czuje, aby serce nie było opanowane m.in rozmyślaniem o jedzeniu.
" Umiłowani, proszę was, abyście jak obcy i goście powstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy. 12
Postępujcie wśród pogan nienagannie, aby ci, którzy oczerniają was jako
złoczyńców, przypatrując się waszym dobrym uczynkom, chwalili Boga w
dniu nawiedzenia. " - 1 Piotr 2:11-12
Jeśli nasze duchowe serce ma być skupione na jakimś jedzeniu to niech to będzie jedzenia z drzewa życia którego z każdym dniem jesteśmy bliżej w Nowym Jeruzalem - " Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów: Temu, kto zwycięży, dam jeść z drzewa życia, które jest pośrodku raju Boga." - Objawienie Jana 2:7 ...... " Abyście jedli i pili za moim stołem w moim królestwie " - Łukasz 22:30a - choćbyśmy mieli tutaj głodować - to jednak obyśmy wytrwali w żywej wierze do końca i jedli przy stole Zbawiciela w Jego Królestwie 😊😊😊 , http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom.html" [...] Szukacie mnie nie dlatego, że widzieliście cuda, ale dlatego, że jedliście chleb i nasyciliście się. 27 Zabiegajcie nie o pokarm, który ginie, ale o pokarm, który trwa ku życiu wiecznemu, który wam da Syn Człowieczy. Jego bowiem zapieczętował Bóg Ojciec. " - Ewangelia Jana 6 - PANIE JEZU daj w pierwszej kolejności zawsze zabiegać o duchowy pokarm, udzielaj nam GO w obfitości
Bez WSZECHMOGĄCEGO JEZUSA PANA i BOGA jestem, jesteśmy bezsilni, bezradni. Tak ważne jest ustawiczne trwanie w NIM w bliskiej społeczności, szukanie GO całym sercem. Nie lekceważmy nawet drobnych rzeczy, małych prób bo bez PANA i one nas pokonują, ale z NIM i w JEGO mocy której udziela można być zwycięzcą w najcięższych pokusach, doświadczeniach. Poddałem się bez walki, bez przyjścia do JEZUSA aby mieć siłę nie ulec pokusie.Potrzebuję bardzo w pełni zaufać WSZECHMOGĄCEMU JEZUSOWI odnośnie odżywiania, bo czasem i w tym kuleje troszcząc się o różne np wartości odżywcze, czy proporcje białek, węglowodanów i tłuszczów. Czasami mam chyba braki, deficyt zaufania wobec TEGO który się nami opiekuję, troszczy się o nas i doskonale nas kocha i dał życie wieczne, obietnice chwalebnego ciała - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/chrzescijanin-filozofie-zywnosciowe.html - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/chrzescijanin-filozofie-zywnosciowe.html
" A jak było za dni Noego, tak będzie i za dni Syna Człowieczego:
27 Jedli, pili, żenili się i za mąż wychodziły aż do dnia, w którym Noe wszedł do arki; i nastał potop, i wszystkich wytracił.28 Podobnie jak działo się za dni Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali;29 Lecz tego dnia, gdy Lot wyszedł z Sodomy, spadł z nieba deszcz ognia i siarki i wszystkich wytracił. " - Łukasz 17:26-29 - nie chodzi raczej o zwykłe jedzenie np obiadu, ale moim zdaniem raczej chodzi o zaabsorbowanie przyjemnością jedzenia - hedonizm - nadmierne jedzenie - obżarstwo - biesiadowanie itd
Nawet gdybyśmy nie mieli co jeść to PRAWDZIWY BÓG znany tylko w SYNU jest i będzie godzien wszelkiej, najwyższej czci, chwały, dziękczynienia. Wszystko co mamy jest i będzie tylko dzięki łasce Bożej, Jego dobroci i miłości. Nie zasługujemy nawet na suchy chleb, wodę. Tylko łaska.
Módlmy się o siebie nawzajem. Potrzebuję, potrzebujemy wzajemnych modlitw.
Módlmy się o siebie nawzajem. Potrzebuję, potrzebujemy wzajemnych modlitw.
pozdrawiam Dominik .... Charis2007@wp.pl .... 24.07.2018
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz