Chrystusowe doświadczenia, duchowe ogniste próby i cierpienia z powodu wierności Wszechmogącemu JEZUSOWI traktujmy jak ciężki trening który przynosi wzrost duchowych mięśni i wzrost duchowej siły, mocy i wytrzymałości. Gdy jesteśmy w doświadczeniach, ognistych próbach, cierpieniach z powodu sprawiedliwości - naśladowania Zbawiciela to nie zmarnujmy tego wszystkiego przez narzekanie, frustrowanie się, upadanie na duchu - ale dziękujmy JEZUSOWI, dziękujmy Zbawcy który nas przez te doświadczenia przeprowadzi i uczyni nas silniejszymi duchowo. Ogień hartuje metal, a doświadczenia, próby wiary w zaufaniu Wszechmogącemu hartują ją.
W starym życiu gdy PAN i BÓG JEZUS nie otworzył mi jeszcze duchowych oczu to chodziłem przez kilka lat na siłownie. Kilka lat ciężkich treningów z coraz większymi ciężarami sprawiły że miałem duże mięśnie i dużo siły. Bardzo ciężko trenowałem kilka razy w tygodniu po 2-3 godziny dziennie. Gdybym trenował np 15 minut z małymi ciężarkami to nie osiągnąłbym praktycznie żadnego wzrostu mięśni i wzrostu siły, wytrzymałości. Ciężkie doświadczenia Chrystusowe, ogniste próby wiary i cierpienia z powodu naśladowania Wszechmogącego JEZUSA są jak ciężki trening sportowca. Nie są one same w sobie lekkie, miłe, łatwe ale przynoszą wzrost duchowej mocy, wzrost duchowej siły i wytrzymałości. Wzrost duchowych mięśni.
W tych różnych ciężkich Chrystusowych doświadczeniach, próbach i cierpieniach rosną duchowe mięśnie i moc. " Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska. Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 10 Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach ze względu na Chrystusa; gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny. " - 2 Koryntian 12:9-10 UBGGdy jest wygodnie, lekko, przyjemnie to człowiek może wpaść w błędne przekonanie że sam w sobie jest silny, samowystarczalny. W ciężkim położeniu, w ognistej próbie wyraźnie widać że jesteśmy sami w sobie bezsilni, że w naszym ciele nie ma siły i wtedy kierujemy oczy, serce na JEZUSA - zbliżamy się jeszcze bardziej do NIEGO, jeszcze bardziej uczymy się polegać na NIM i ufać MU i ŻYWY PAN panów udziela nam swej mocy, swej siły przez co wzrastamy duchowo, mięśnie wiary rosną, wzrasta duchowa siła, stajemy się bardziej na obraz JEDYNEGO SYNA. Więc nie narzekajmy gdy jest ciężko, nie narzekajmy gdy jesteśmy w ognistym piecu ale dziękujmy JEZUSOWI ufając MU że ON wie co robi, wie do czego dopuszcza i ostatecznie będzie to ku JEGO chwale i ku naszemu duchowemu umocnieniu i dobremu świadectwu dla innych ludzi. Nie narzekajmy ale dziękujmy ufając Wszechmądremu. Dziękujmy ufając Miłosiernemu Zbawcy a będzie nam o wiele lżej na sercu podczas tych ognistych próby i Chrystusowych doświadczeń bo odpadnie frustracja, złość czy błędne osądzanie że to z powodu grzechów. Piotr i inni piszą nawet aby się radować. Sportowiec może radować się podczas ciężkiego treningu gdy wie że mimo bólu, trudu, potu i zmęczenia to pen ciężki trening przyniesie mu wzrost siły, mocy i da dobre rezultaty i medale - " Umiłowani, nie dziwcie się temu ogniowi, który na was przychodzi, aby was doświadczyć, jakby was coś niezwykłego spotkało; 13 Lecz radujcie się z tego, że jesteście uczestnikami cierpień Chrystusa, abyście i podczas objawienia jego chwały cieszyli się i weselili. " - 1 list Piotra 4:12-13
Światowi sportowcy nie zdobywają medali bez długoletnich ciężkich treningów. Światowi sportowcy dobrze wiedzą że gdyby lekko trenowali to staliby się jak miliony innych, a nie jak nieliczni którzy wygrywają i zdobywają medale. Światowi sportowcy nie narzekają na ciężkie treningi bo wiedzą, że to niezbędny element aby zdobyć światowe medale i światowe zaszczyty. Maja oni ciężkie treningi, żelazną dyscyplinę, poświęcenie aby na przykład : zdobyć kawałek metalu, pieniądze lub mieć chwile światowej, próżnej sławy. My w JEZUSIE mamy nieskończenie więcej, mamy nieskończenie wspanialsze rzeczy i wieczne obietnice więc mimo ciężkich prób i doświadczeń jakie mamy lub będziemy mieć to nie upadajmy na duchu, ale radujmy i dziękujmy bo ciężkie próby jak ciężkie treningi umacniają nas w JEZUSIE a meta wieczności coraz bliżej. Bez ciężkich treningów światowy sportowiec np maratończyk nie dobiegłby do mety. Dziękujmy w próbach ufając PANU JEZUSOWI. : " Biegnę do mety, do nagrody powołania Bożego, które jest z góry w Chrystusie Jezusie. " - Filipian 3:14https://mieczducha888.blogspot.com/2018/06/2-lata-od-amputacji-reki-jak-pozostac.html - PAN sprawia że mimo amputowanej ręki idę dalej. Jego łaska jest wystarczająca aby przechodzić przez wszystkie próby i cierpienia. Dziękuję mój PANIE JEZU za twoją łaskę i słowa pociechy, zachęty np : " Nic się nie bój tego, co masz cierpieć. Oto diabeł wtrąci niektórych z was do więzienia, abyście byli doświadczeni, i będziecie znosić ucisk przez dziesięć dni. Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę życia. " - Objawienie Jana 2:10
Bez ciężkich wielogodzinnych treningów. Bez potu, bólu, zmęczenia i trudu niemożliwe aby światowy sportowiec był silny, mocny, wytrzymały i stał się olimpijczykiem, medalistą.Nasze niektóre chrześcijańskie cnoty również rosną podczas ciężkich prób i doświadczeń wiary.Na przykład cierpliwość, pokora, wytrwałość wzrastają trudnym położeniu a nie gdy jest nam lekko, wygodnie i przyjemnie ... " A nie tylko to, ale chlubimy się też uciskami, wiedząc, że ucisk wyrabia cierpliwość; 4 A cierpliwość – doświadczenie, doświadczenie zaś – nadzieję " - Rzymian 5:3-4.Dziękujmy Chrystusowi pośród ognistych prób i doświadczeń wiary bo to m.in szkoła cierpliwości, pokory a są to bezcenne skarby." Poczytujcie to sobie za największą radość, moi bracia, gdy rozmaite próby przechodzicie; 3 Wiedząc, że doświadczenie waszej wiary wyrabia cierpliwość " - list Jakuba 1:2-3 - zamiast upadać na duchu i denerwować, frustrować się w próbach ognistych, doświadczeniach wiary - Jakub zaleca nam coś odwrotnego aby radować się, uważać to za największą radość. Światowy sportowiec mimo ciężkiego treningu pośród potu, bólu, zmęczenia i mozołu może radować się, uważać to za największą swoją radość bo wie że ten bardzo ciężki trening przyniesie mu owoce w postaci wzrostu mięśni czy wzrostu siły, mocy i wytrzymałości. Jakub pisze że u nas chrześcijan nasze ciężkie próby i doświadczenia też wyrabiają coś np cierpliwość Chrystusową która : " Cierpliwość zaś niech dopełni swego dzieła, abyście byli doskonali i zupełni, niemający żadnych braków. " - Jakub 1:4. W ognistych próbach i doświadczeniach przechodzonych z JEZUSEM WSZECHMOGĄCYM musimy widzieć błogosławiony i piękny owoc jaki ostatecznie przynoszą, a nie będziemy narzekać pośród tych rozmaitych prób. Nie będziemy w nich słabnąć, upadać na duchu ale zbliżać się do ZBAWCY i obfitować w dziękczynieniu, oddawaniu chwały.
15 minut lekkiego treningu na małych ciężarkach - VS - np 3-godzinny bardzo ciężki trening z dużym obciążeniem. 15 minut lekkiego treningu to coś łatwego, bezbolesnego, wygodnego. 3-godzinny ciężki trening to trud, pot, zmęczenie i ból. 15 minut lekkiego treningu nie przyniesie takiego owocu, rezultatu jak 3-godzinny bardzo ciężki trening.Światowi sportowcy przechodzą różne testy wytrzymałościowe i różne inne badania aby wyszły ich braki, wady i aby móc to usunąć, skorygować, poprawić. PAN JEZUS w nas chrześcijanach również np przez ogniste próby i doświadczenia otwiera nam oczy na różne nasze braki i wady, czy grzechy i wtedy możemy przyjść z tym wszystkim do NIEGO - do Zbawcy aby usunął z nas to co złe, grzeszne lub dał nam to czego nam brakuje aby być duchowo mocniejszym i bardziej owocującym. Dziękujmy naszemu BOGU za ogniste próby, doświadczenia wiary i cierpienia Chrystusowe. Niech radość Chrystusowa będzie w nas pośród nich a nie gorycz, frustracja, złość. Niech będzie dziękczynienie przez zaufanie Miłującemu Zbawcy będąc pewnymi, że ON który nas doskonale kocha wie co robi i ma wszystko pod kontrolą w swej Wszechmocy. Niech będzie dziękczynienie i oddawanie chwały pośród Chrystusowych cierpień i prób a nie szemranie jak to było w zwyczaju np u Izraelitów na pustyni gdzie też mieli różne doświadczenia, próby wiary.
Wielu chciałoby chciałby super formy, super wyniku ale bez trudu, potu, zmęczenia i bólu. Bez nich jednak światowi sportowcy nie są silny i nie wygrywają. My uczniowie Zbawcy w naszym duchowym biegu, w duchowych zawodach i w naszej duchowej wojnie również potrzebujemy ognistych prób i doświadczeń wiary aby stawać się coraz silniejsi w wierze, miłości i nadziei i wydawać coraz obfitsze owoce sprawiedliwości, być coraz bardziej na podobieństwo obrazu SYNA - np Rzymian 8:28-29.
" Błogosławiony człowiek, który znosi próbę, bo gdy zostanie wypróbowany, otrzyma koronę życia, którą obiecał Pan tym, którzy go miłują. " - Jakub 1:12 - tak jak dla sportowca ciężki trening jest dobry bo to przynosi mu wzrost siły, umiejętności, wytrzymałości i może zdobyć medal - tak i dla nas uczniów Zbawcy ogniste próby wiary umacniają nas bo w nich tym bardziej polegamy na PANU i ON nas umacnia, daje moc i w tej mocy od NIEGO możemy wytrwać do końca i otrzymać dzięki łasce Chrystusowej przez wiarę obiecane wieczne skarby. Światowi sportowcy gdy stają na podium i otrzymują medale, nagrody to nie żałują lat ciężkich treningów. Nie żałują lat potu, wysiłku, dyscypliny, trudów, zmęczenia. Oni tak się wysilają dla marności i różnych głupstw. O ile bardziej od tych sportowców - my w JEZUSIE nie powinniśmy upadać na duchu, nie narzekać gdy jesteśmy w jakichś ognistych doświadczeniach, próbach wiary i cierpieniu Chrystusowym. My mamy w JEZUSIE, dzięki JEGO łasce przez JEGO jedyną ofiarę z Golgoty, przelaną krew - wieczne, nieprzemijające skarby - życie wieczne w chwalebnym ciele na nowej ziemi w Nowym Jeruzalem w bliskości z OJCEM i z JEGO JEDYNYM SYNEM który jest MU równy w BOSKOŚCI, mocy, mądrości i innych atrybutach. " Lecz świątyni w nim nie widziałem, bo jego świątynią jest Pan Bóg Wszechmogący oraz Baranek. 23 A miasto nie potrzebuje słońca ani księżyca, aby świeciły w nim, bo oświetla je chwała Boga, a jego lampą jest Baranek. " - Objawienie Jana 21 , http://mieczducha888.blogspot.com/2018/04/zote-miasto-niesamowity-wieczny-dom.html" Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który według swego wielkiego miłosierdzia zrodził nas na nowo do żywej nadziei przez wskrzeszenie Jezusa Chrystusa z martwych;
4 Do dziedzictwa niezniszczalnego i nieskalanego, i niewiędnącego, zachowanego w niebie dla was;
5 Którzy jesteście strzeżeni mocą Boga przez wiarę ku zbawieniu, przygotowanemu do objawienia się w czasie ostatecznym.
6 Z tego się radujecie, choć teraz na krótko, jeśli trzeba, zasmuceni jesteście z powodu rozmaitych prób;
7
Aby doświadczenie waszej wiary, o wiele cenniejszej od zniszczalnego
złota, które jednak próbuje się w ogniu, okazało się ku chwale, czci i
sławie przy objawieniu Jezusa Chrystusa; " - 1 list Piotra 1:3-7 - doświadczenia, ogniste próby doskonalą naszą wiarę. Mamy w sobie różne rzeczy które nie podobają się PANU i ON usuwa - wytapia je z nas między innymi przez ogień - ogień prób i doświadczeń. Nie są one same w sobie przyjemne, miłe ale przynoszą dobry i błogosławiony owoc, skutek. Piotr pisze o radości z wiecznych wspaniałości, radości z Żywego Zbawcy i miłosiernego OJCA pośród tych zasmucających ognistych prób, doświadczeń wiary. Sportowcy światowi mają perspektywę zdobycia pierwszego miejsca, medalu, sławy, zaszczytów światowych i to jest m.in ich motywacją w codziennych ciężkich treningach pośród bólu, trudu, dyscypliny, poświęcenia i litrów potu. My mamy nieskończenie większe i cenniejsze rzeczy, tylko na razie nie widzimy ich fizycznymi oczami, ale z każdym dniem bliżej jesteśmy nich i szybko stanie się to rzeczywistością bo życie jest króciutkie i czas tak szybko mija. Jeszcze trochę a będziemy w wiecznej chwale 😊😊😊😊😊😊😊 - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/koniec-entropii-wspaniaa-wiadomosc-dla.html
zobaczcie też np List apostoła Pawła do Hebrajczyków 12:5-13 gdzie w 11 wersecie czytamy : " A
żadne karanie w danej chwili nie wydaje się radosne, ale smutne. Potem
jednak przynosi błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie byli
ćwiczeni. "
Złoto często jest pomieszane z jakimiś innymi metalami i żeby je oczyścić to roztapiało się je i zanieczyszczające metale wypływały na wierz i można było je usunąć tak że złoto stawało się czyste.
Złoto często jest pomieszane z jakimiś innymi metalami i żeby je oczyścić to roztapiało się je i zanieczyszczające metale wypływały na wierz i można było je usunąć tak że złoto stawało się czyste.
Przechodzimy i przejdziemy przez próby, doświadczenia, cierpienia Chrystusowe bo WSZECHMOGĄCY JEZUS mieszka w nas - w naszych sercach przez wiarę: " [...] Czy nie wiecie o samych sobie, że Jezus Chrystus jest w was? [...] " - 2 Koryntian 13:5 ....... " Aby Chrystus przez wiarę mieszkał w waszych sercach, abyście zakorzenieni i ugruntowani w miłości; " - Efezjan 3:17. PAN JEZUS nie zostawi nas samych w pielgrzymce i na polu duchowej bitwy bo bez NIEGO nic uczynić nie możemy - Jan 15:5, ale PAN jak mówił Psalm 29 : " PAN doda mocy swojemu ludowi ".
Żeby światowy sportowiec miał siły do treningów i żeby jego ciało miało budulec potrzebuje odpowiedniej diety. Gdy PAN i ZBAWICIEL JEZUS mieszka w naszych sercach to mamy chęci i siły do wypełnienia woli Bożej która jest pokarmem dla nas : " Jezus im powiedział: Moim pokarmem jest wypełniać wolę tego, który mnie posłał, i dokonać jego dzieła " - Jan 4:34. Nie słuchanie jest pokarmem, nie czytanie jest pokarmem ale wykonywanie tego co się słyszy i czyta w Bożym słowie. W PANU i ZBAWICIELU jest mądrość do rozpoznawania woli Bożej oraz siła, chęci do wykonywania jej co jest potrzebnym nam duchowym pokarmem.Gdyby światowy biegacz - maratończyk miał treningi polegające na np godzinnym spacerze lub 15 minutowym truchcie to szybko by osłabł i w końcu nie byłby zdolny przebiec maratonu. Żeby przebiec maraton potrzeba systematycznych ciężkich treningów. My również w naszym duchowym biegu potrzebujemy ognistych prób i doświadczeń wiary abyśmy nabierali duchowych sił. Duchowy spacerek pośród tego co lekkie, miłe i wygodne nie umocni nas.
Nadejdą prędzej czy później bardzo ciężkie czasy na świecie oraz prześladowania i uciski na Chrystusowy Kościół - również w zachodnim świecie w tym w Polsce. Mam na myśli w pierwszej kolejności przyszły początek boleści [ nie mylić z wielkim uciskiem który nadejdzie kilka czy kilkanaście lat po początku boleści ] - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/05/poczatek-bolesci-to-kwestia-przyszosci.html , zabranie wiernych uczniów poprzedzi kilka przyszłych wydarzeń - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/nie-bedzie-przed-2024-rokiem-powrotu.html
Skoro bardzo ciężkie doświadczenia przed nami uczniami, to PAN JEZUS chce nas duchowo przygotować na ten czas, więc będzie dopuszczał mniejsze próby i doświadczenia aby nas stopniowo umacniać, uczyć zaufania tak abyśmy byli gotowi na te wielkie próby i doświadczenia który nadejdą. PAN nas przygotowuje na początek boleści i późniejsze wydarzenia wiec oczekujmy ze próby i doświadczenia będą coraz częstsze i większe. Nie od razu podnosi się np 200 kg - potrzeba ileś czasu treningów na mniejszym obciążeniu i stopniowego zwiększania ciężaru, siła rośnie stopniowo. Tak samo PAN przez mniejsze próby i doświadczenia przygotowuje nas - swój Kościół na wielkie próby który nadejdą później. PAN chce abyśmy byli żywym świadectwem dla ginącego świata, więc gdy będziemy trwać w uświęceniu, wierze, miłości, nadziei wydając owoc ducha pośród bardzo ciężkich czasów to będziemy żywym świadectwem dla wielu ludzi którzy będą pytać nas : Skąd w tobie ten pokój ducha, miłość, radość i ta duchowa siła ?? Wtedy będziemy wskazywać na Żywego Wszechmogącego JEZUSA BOGA MIŁOŚCI w którym jedynie znamy OJCA.Wyobraźmy sobie, że początek boleści który jeszcze się nie rozpoczął, ale dopiero jest przed nami to ciężar 200 kilogramów na sztandze. Musimy zrobić z tym ciężarem przysiad lub leżąc na plecach na ławeczce musimy opuścić je na klatkę piersiową i następnie podnieść z powrotem do góry. Bez wcześniejszych żmudnych i coraz ciężkich treningów te 200 kilogramów przygniecie człowieka i zrobi mu krzywdę. PAN JEZUS bez przygotowań nie dopuści początku boleści. ON chce abyśmy "podnieśli ten ciężar" więc mamy i będziemy mieć ogniste próby i doświadczenia aby duchowe mięśnie nabrały sił abyśmy byli gotowi na to co nadejdzie prędzej czy później. Nie upadajmy więc na duchu podczas obecnych ognistych prób, doświadczeń wiary i cierpień Chrystusowych bo są to przygotowania na przyszłe wydarzenia abyśmy byli w nich mocni i nie zgniotły nas, nie zmiażdżyły. Chwała PANA JEZUSOWI że przygotowuje nas abyśmy byli MU wierni, owocujący i świecili pośród tych bardzo ciężkich czasów jakie nadejdą. PANIE przygotuj mnie, nas abyśmy w każdych okolicznościach byli twoimi prawdziwymi uczniami i dobrym świadectwem nawet w najgorszych okolicznościach. Daj PANIE abyśmy bezgranicznie CI ufali, na TOBIE tylko polegali i mieli w sercach TWOJE słowa, TWOJE wieczne, niewzruszone obietnice. Udziel PANIE JEZU tego wszystkiego co przyniesie CI chwałę i co nam potrzebne aby wytrwać do końca w żywej wierze.
" Lecz powiedział mi: Wystarczy ci moja łaska. Moja moc bowiem doskonali się w słabości. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 10 Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach ze względu na Chrystusa; gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny. " - 2 Koryntian 12:9-10 UBG - słowo mieć upodobanie - EUDOKEO oznacza m.in : być zadowolonym, znajdować przyjemność, być przychylnie nastawionym. Paweł nie szukał na siłę ucisków i prześladowania ale był skupiony na wiernym naśladowaniu w sprawiedliwości swego PANA i ZBAWICIELA i gdy to wiązało się z różnymi ciężkimi doświadczeniami które wymienia Paweł to nie uciekał od nich zapierając się PANA, odchodząc od sprawiedliwości ale dalej trwał w prawdziwej pobożności i widział w tym wszystkim okazje do nabierania duchowych mięśni i nabierania duchowej siły.
Moc Chrystusowa doskonali się w słabości a światowy sportowiec doskonali się pośród ciężkich treningów. Paweł miał upodobanie w tych różnych próbach, cierpieniach ze względu na posłuszeństwo swemu ZBAWCY i BOGU bo wiedział że : "gdy bowiem jestem słaby, wtedy jestem mocny" - 2 Koryntian 12:10b. Światowy sportowiec też ma upodobanie, przyjemność w treningowym pocie, bólu, wysiłku i treningowym trudzie bo przez to staje się mocny. Nawet pośród najcięższych prób i doświadczeń wiary, najcięższych czasów nie upadajmy na duchu, nie narzekajmy ale dziękujmy i pilnujmy się aby postępować sprawiedliwie, żyć w świętości naśladując JEZUSA - Naszego Świętego BOGA a będziemy błogosławieni : " Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie z powodu sprawiedliwości, ponieważ do nich należy królestwo niebieskie. 11 Błogosławieni jesteście, gdy z mego powodu będą wam złorzeczyć, prześladować was i mówić kłamliwie wszystko, co złe, przeciwko wam. 12 Radujcie się i weselcie, ponieważ obfita jest wasza nagroda w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami." - Mateusz 5:10-12
Możemy ponieść duchowe ciężary bo to PAN JEZUS daje nam siłę. ON będąc w nas niesie je, bo tylko dlatego że ON jest w nas możemy być mocni : " Wszystko mogę w Chrystusie, który mnie umacnia " - List apostoła Pawła do Filipian 4:13 - nie wszystko mogę w sensie "róbta co chceta", ale wszystko mogę - w sensie że w najgorszych czasach i próbach w JEZUSIE przejdę jako wierny, posłuszny i wydający owoce sprawiedliwości oraz miłość.
dzięki Zbawicielowi siłownie rzuciłem w 2009 roku bo był to dla mnie bożek - i PAN mnie wyzwolił też z obsesji mięśniowej. Chwała JEZUSOWI jedynemu ZBAWCY 😊😊😊😊😊 - " silniejszy od strongmanów metamorfoza dekady część 1 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/01/silniejszy-od-strongmanow-metamorfoza.html
pozdrawiam Dominik ... Charis2007@wp.pl .... 29.07.2018 Puławy