piątek, 26 marca 2021

Świadectwo prowadzenia CHRYSTUSA YHVH w ewangelizacji część 6 - pozorne problemy pozorne komplikacje w Lublinie

 


Wczoraj byłem z mamą w Lublinie na jej szczepieniu, ale w tym wpisie bardziej się skupię na tym jak wspaniale WSZECHMOGĄCY CHRYSTUS - ABSOLUTNIE SUWERENNY BÓG działa, często całkowicie inaczej niż nasze plany, nasze sposoby i wyobrażenia. 

"Lublin SPSK nr 4 fałszywe bilety do nieba część 1 niespłacalny dług" - https://mieczducha888.blogspot.com/2017/03/lublin-spsk-nr-4-faszywe-bilety-do.html

Samo szczepienie w Lublinie już było "wbrew" naszym ludzkim wyobrażeniom. Mama zapewne oczekiwała szczepienia na miejscu w Puławach, ale siostra zapisała ją przez internet już w styczniu [grupa 70+] - ale to internetowe zapisanie gdzieś zaginęło i z miesiąc później trzeba było od nowa się zapisywać - najwcześniejszy termin był na 25 marca w Lublinie, więc siostra zapisała mamę w to miejsce. Przez wiarę uznałem że widocznie jest w tym wola BOŻA aby było to ewentualnie w Lublinie, a nie na miejscu. Przez wiarę uznałem że z jakiegoś powodu mam być tego dnia w Lublinie. Zamiast się denerwować, narzekać że trzeba jechać 50 kilometrów, to ze spokojem przez zaufanie ABSOLUTNIE SUWERENNEMU PANU CHRYSTUSOWI przyjąłem to że tak ma być, że to ON jest WSZECHMĄDRY, NIEOMYLNY, DOSKONALE DOBRY a nie ja.

Mama miała mieć szczepienie o godzinie 10.00 - byliśmy na miejscu wcześniej, przed 09.00. Jednak na miejscu okazało się że szczepienie będzie o godzinie 14.00 - mama dostała sms-owe powiadomienie o zmianie godziny, ale nie przeczytała tego sms-a. Czekało nas długie, ponad 5-godzinne czekanie. Kiedyś przed tym jak PAN ZBAWICIEWL JEZUS mnie zbawił, to taka rzecz by mnie zdenerwowała. Byłbym wściekły. Jednak teraz ze spokojem to przyjąłem - znowu przyjmując przez wiarę że widocznie i to jest CHRYSTUSOWYM planem. Było w tym miejscu kilka osób, więc powiedziałem im któtko swoje świadectwo o wypadku, o zbawieniu, zachęcałem do czytania Biblii. 

Wróciliśmy do samochodu czekać do 14.00, a ja miałem "wolnych" ponad 5 godzin. Miałem w sercu aby pójść na spacer, pochodzić po mieści i może PAN JEZUS da komuś złożyć świadectwo o NIM, da porozmawiać o tym jak mnie zbawił oraz o JEGO nauce. 

Nie znam Lublina, ale z PANEM JEZUSEM DOBRYM PASTERZEM nie zaginę, więc zobaczyłem na internecie mniej więcej okolice i poszedłem najpierw na zakupy - kupić coś do jedzenia i picia. Byliśmy we troje - ja, mama i jeszcze jedna osoba z rodziny. Wyszedłem z samochodu i przy wieżowcu[bloku] widziałem jak pewien pan z panią palą papierosy. Mijając ich powiedziałem dzień dobry i jak to przeważnie bywa w takich sytuacjach, spytałem czy mogę ich zapytać o coś odnośnie palenia. Odpowiedzieli twierdząco, więc spytałem czy gdyby wiedzieli że przez dalsze palenie zachorują i umrą na nowotwór/raka to czy chcieliby rzucić papierosy. Pani odpowiedziała że na coś trzeba umrzeć, a ja jej odpowiedziałem, że po co sobie to przyspieszać i że BÓG dał nam życie abyśmy je szanowali, a nie niszczyli i że szkoda na to pieniędzy. Powiedziałem im o swoim wypadku, o tym jak CHRYSTUS PAN ZBAWICIEL zbawił mnie jeszcze przed wypadkiem, jak uwolnił mnie z różnych grzechów, nałogów, psychicznej ruiny i że dziś w NIM jestem innym człowiekiem. Zachęcałem do czytania Biblii i że życie z CHRYSTUSEM to nie rytuały, nie ceremonie, że nie chodzę do rzymskiego katolicyzmu bo jest on daleki, przeciwny biblijnej nauce. Do zbawienia nie potrzeba ludzi, budynków itd. Zaznaczyłem że nie jestem z organizacji Świadków J. - Strażnicy - Świadków Ciała Kierowniczego bo i oni mają wiele błędnych nauk, nie uznają CHRYSTUSA BOGIEM YHVH ale stworzeniem. Mają poza tym wiele innych błędnych nauk np. mają transfuzję za jedzenie krwi. Pani wcześniej weszła do klatki, ale z tym panem głównie rozmawiałem. Pożegnaliśmy się i poszedłem dalej. 

W tym bloku był tunel - przejście i zobaczyłem logo pewnego marketu, więc poszedłem w tamtym kierunku. Będąc blisko minąłem trzech panów z piwami i papierosami. Pomodliłem się i wróciłem porozmawiać z nimi. Dwóch było pewnie w wieku 60+, jeden był pewnie koło 40-tki. Widać było po nich że to jest ich styl życia. Znowu zacząłem od tematu papierosów. Później opowiedziałem im swoją historię - historię swojego zbawienia. Opowiedziałem im jaki byłem kiedyś, a jaki jestem dziś dzięki łasce PANA i że w NIM tylko jest ratunek, zbawienie, nowe życie, wieczność. W NIM a nie w rzymskim katolicyzmie itd. który nie reprezentuje JEGO nauki. Zachęcałem aby zaczęli czytać sobie choćby ewangelie. Pożegnałem się z nimi i wszedłem do marketu. 

Na stoisku z mięsem, wędlinami, serami gdzie kupiłem coś do kanapek- miałem okazję podziękować pani tam pracującej za jej pracę i powiedziałem, że jej praca może jest ciężka, ale może BOGU dziękować że ma dwie ręce do tej pracy. Wspomniałem jej o wypadku, o tym jak CHRYSTUS zbawił mnie przed wypadkiem, jak mnie uwolnił i prowadzi, umacnia. 

Dalej przy kasie jakiś młody chłopak stanął za mną - przesunąłem swoje zakupy aby mógł na taśmie położyć i swoje. Trzymał je w obu rękach. Podziękował, a ja mu powiedziałem że dobrze mieć dwie ręce, ale i za tą jedną dziękuję BOGU CHRYSTUSOWI. Powiedział mi, że on nie wierzy w NIEGO. Odpowiedziałem mu, że ja wierzę, wiem jak zmienił moje życie, jak uwolnił mnie z różnego zła i w NIM mam pokój ducha. Później pomógł mi spakować zakupy do siatki i w dobrej atmosferze mu podziękowałem, powiedziałem że co trzy ręce to nie jedna 😊😊. Pani na kasie też powiedziałem, że dziękuję za jej pracę i że może dziękować BOGU za obydwie ręce - mimo że pewnie jej praca jest ciężka.

Wróciłem z zakupami do samochodu. Po jakimś czasie poszedłem na długi spacer - w sumie koło 9 kilometrów przeszedłem. Nie było mnie blisko 2 godziny, ale i na tym spacerze PAN JEZUS postawił kilka osób na mojej drodze z którymi mogłem porozmawiać o NIM. A to pan obcinał przy domu krzewy i wrzucał to do taczki. Powiedziałem mu m.in. że mi by było ciężko jedną ręką z tą taczką. Dalej już rozmawialiśmy o CHRYSTUSIE, wierze, Biblii. Dalej - po drugiej stronie ulicy widziałem człowieka który pracuje przy układaniu kostki. Obok był drugi człowiek - normalnie ubrany, może jego szef. Nie istotne, przeszedłem na drugą stronę, aby wykorzystać tą okazję do porozmawiania o CHRYSTUSIE, o daniu świadectwa o NIM w moim życiu. Przechodząc powiedziałem dzień dobry, odpowiedzieli mi. Wykorzystałem motyw pracy fizycznej, aby rozpocząć - że mimo ciężkiej pracy, to może dziękować że ma dwie ręce do takiej pracy. Opowiedziałem im o swoim zbawieniu. W sumie obydwaj byli młodzi, więc powiedziałem że jak nie mają przeciwskazań to dobrze oddawać krew - ja jestem żywym przykładem że krew ratuje życie. Miałem dwa krwotoki, dostałem w sumie ze dwa razy więcej krwi niż własnej, więc nie jestem z organizacji SJ [Świadków Strażnicy], ale i nie jestem z rzymskiego katolicyzmu, bo gdy czytam Pismo Święte, ewangelie i porównuje do nauki rzymskiego katolicyzmu, to widzę dwa różne światy. Pożegnałem się i poszedłem dalej w stronę gdzie była mama i ta druga osoba z rodziny. 

bok drogi gdzie później szedłem jest cmentarz. Miałem w sercu aby tam wejść. Gdy tam wszedłem do był wielki pomnik ofiar hitlerowców, którzy pozabijali różne osoby z różnych partyzanckich grup. Gdy patrzyłem na wiek tych pozabijanych, to byli to przeważnie 20 i 30-latkowie. Kto mieczem wojuje od miecza zginie. Poświęcili swoje życie złej walce, tym bardziej niż oni chcę poświęcać życie CHRYSTUSOWI i dobrej walce przez miłość agape nawet wobec wrogów, przez przebaczanie wszystkim, przez czynienie dobra wszystkim i przez modlenie się za dobro również nieprzyjaciół. Zło dobrem zwyciężać, a nie jak oni złem za zło i zło ich pochłonęło. 

Pewna starsza pani szła o kuli do wyjścia cmentarza i zagadałem do niej, że ona ma problemy z chodzeniem, a ja nie mam ręki. Krótko i jej powiedziałem o JEZUSIE CHRYSTUSIE moim PANU ZBAWICIELU i jak mnie zbawił, zmienił. 

Dalej było miejsce obok osiedla gdzie ludzie wychodzili z psami. Tam z dwoma czy trzema panami mogłem porozmawiać o wypadku, o ZBAWICIELU, wierze, Biblii. Był tam też z psem człowiek który był głuchoniemy, o czym nie wiedziałem. Gdy zagadałem do niego, pokazywał mi gestami że nie słyszy, nie mówi. Gdzieś pewnie w moim wieku ok 35 lat. Miałem bluzę z napisem "JEZUS" i wersetem biblijnym, więc jedynie co mogłem to wskazać mu na ten werset z Psalmu 23 który mam na bluzie : "Choćbym nawet chodził doliną cienia śmierci, zła się nie ulęknę, bo ty jesteś ze mną". ----- Dobrze było mieć tą bluzę na sobie.  Nie mógł nic usłyszeć ode mnie, ale mógł przeczytać i zobaczyć że mimo braku ręki, nie jestem załamany, nie żyję w beznadziei, nie jestem sam i nigdy nie będę sam 😊 - gdy mijam różne osoby na ulicy, w sklepie i innych miejscach, to widząc taką czy inną chrześcijańską bluzę na mnie- to ktoś może to przeczyta, zastanowi się nad BOGIEM, nad sobą. 

Widziałem dwóch chłopców jak idą. Jeden był pewnie gdzieś w wieku 8-9 lat, drugi ze dwa lata starszy. Widać że bracia, bo bardzo podobni. Specjalnie poszedłem na przeciwko nich. Wiedziałem, że na tym uboczu na pewno zwrócę na mnie uwagę, a ja będę mógł im powiedzieć kilka prostych słów o BOGU, o CHRYSTUSIE. Popatrzyli się, a ja powiedziałem że to po wypadku na rowerze. Jeden mówił że też miał rękę złamaną. Co mogłem powiedzieć takim dzieciom ?? Powiedziałem im o BOGU jako OJCU który nigdy mnie nie zostawi, że pomaga mi, jest ze mną tak jak w modlitwie "OJCZE NASZ". Spytałem ich czy znają tą modlitwę, odpowiedzieli że tak. Zachęciłem ich aby zaczęli czytać sobie ewangelie  żeby dziękowali CHRYSTUSOWI za życie, za wszystko. 

Byłem już niedaleko samochodu, wszedłem do środka. Napiłem się, zjadłem i zagrzałem bo zmarzłem trochę [było zimno wczoraj koło południa w Lublinie. Nie wziąłem swetra pod bluzę, miałem tylko koszulkę pod spodem [nie przypuszczałem że będę miał tyle godzin wolnego czasu 😊 i że tyle kilometrów zrobię po Lublinie 😊]. 

Staliśmy obok punktu szczepień i na papierosa wyszedł lekarz który zajmuje się tam tymi szczepieniami. Trochę powiedziałem mu o wypadku, ale o BOGU tylko trochę bo zaraz podszedł jakiś pan na szczepienie i on też w sumie szybko zakończył palenie. Powiedział że musimy czekać do 14.00 bo wszystko jest na godzinę i teraz jeszcze trwają szczepienia wcześniejszych osób. Spytałem czy mama może skorzystać z WC - powiedział że oczywiście. Wszedłem z mamą i poczekałem przed drzwiami na nią i też przy okazji do dwóch osób mogłem powiedzieć coś o CHRYSTUSIE  i nadziei jedynej w NIM. Wróciliśmy do samochodu. 

Wyszedłem jeszcze obejść kawałem pobliskiego osiedla i gdy przechodziłem obok marketu, tylko z drugiej strony widziałem człowieka który był przykucnięty i miał kulę bok siebie. Postanowiłem że podejdę i porozmawiam z nim. Powiedziałem mu dzień dobry. Odpowiedział. Powiedziałem : "widzę że ma pan problemy z nogą lub ręką [przy tej kuli był taki stabilizator na rękę], a on odpowiedział że połowę ciała ma sparaliżowaną. To był człowiek gdzieś koło 40-tki. Opowiedziałem mu o swoim wypadku, stanie krytycznym, respiratorze itd. Okazało się że on też miał wypadek. Też był w stanie krytycznym, ale w innym lubelskim szpitalu niż ja. Opowiedziałem mu z jakimi psychicznymi rzeczami borykałem się przed tym jak CHRYSTUS mnie zbawił. Odpowiedział że dobrze wie co mam na myśli, bo i on ma różne złe stany. Palił papierosa. Widać że był podłamany trochę swoim stanem, ale bardzo pozytywnie odnosił się do tego co mówiłem o CHRYSTUSIE, o wierze biblijnej, o zbawieniu do którego wystarczy sam CHRYSTUS - nie potrzeba żadnego rzymskiego katolicyzmu, żadnych ludzi, religii itd. Zachęcałem go do czytania Biblii. Powiedział że gdy wróci do domu, to przeczyta Psalm 23 który mam na bluzie. Spytałem jak ma na imię - powiedział : Mariusz. Wiem że żadne spotkane osoby nie są przypadkiem, ale tutaj szczególnie to czułem, że po prostu mieliśmy się spotkać, mieliśmy porozmawiać. Gdyby szczepienie było w Puławach i nie było "godzinowych" komplikacji to nie byłoby tych rozmów, spotkań. Chwała OJCU BOGU YHVH i SYNOWI LOGOSOWI YHVH za te pozorne komplikacje, pozorne problemy, które nie były tak na prawdę problemami, komplikacjami, ale po prostu nasze ludzie plany nie były zgodne, kompatybilne z CHRYSTUSOWYM PLANEM, więc upadły, a PAN JEZUS : ABSOLUTNIE SUWERENNY BÓG zrobił to co według NIEGO właściwe, dobre, potrzebne. Zawsze MU ufajmy i zawsze pozytywnie przez wiarę patrzmy nawet na "problemy", "komplikacje" i wszystko inne. Nie mam na myśli że ktoś grzeszy, robi zło, powoduje różne szkody, problemy i nazywa to BOŻĄ wolą. Nie o takich rzeczach piszę. Nie mamy robić zła, głupot a ich konsekwencji nie mamy nazywać, że BÓG tak chciał. BÓG tak nie chciał.  To nie była JEGO wola. To człowiek zrobił coś wbrew doskonałej woli ŚWIĘTEGO BOGA. 

Poczekaliśmy jeszcze trochę i przed 14.00 wszedłem z mamą aby jej pomóc. Ma trochę problemów z chodzeniem, ma trochę problemy wzrokowe np. z czytaniem, pisaniem - więc byłem z nią. Było kilka nowych osób. Był pewien pan który opowiadał o swojej żonie która zniszczyła sobie organizm alkoholem [marskość wątroby] i jest nerwowa wobec niego. Opowiedziałem mu jaki ja kiedyś byłem, a jaki jestem dziś dzięki łasce ZBAWICIELA. Zachęcałem do czytania Biblii i do zaufania CHRYSTUSOWI, a nie religii. Nie potrzeba do zbawienia budynków, ludzi, ceremonii, rytuałów. Nauki KRK są diametralnie różne od tego co mówi Biblia i mam nadzieję w BOGU że jeszcze razem z żoną będą żyć dla CHRYSTUSA. 

Wypełniłem z mamą formularz. Mama została przebadana. Po szczepieniu powiedziała że musimy jeszcze poczekać 15 minut. Okazało się, że data drugiej dawki koliduje trochę z transportem. Kierowca tego dnia ma wizytę u lekarza w Puławach. Poszedłem do pielęgniarki, spytać czy jest możliwość przesunięcia np. o jeden dzień do przodu. Okazało się że nie ma takiej opcji, ale przy okazji mogłem porozmawiać z tą panią. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, uduchowiona osoba, choć chyba w pewnych kwestiach jakby jeszcze pod wpływem rzymskiego katolicyzmu. Opowiedziałem jej swoją historię życia. Też wspominała o Biblii, o tym że gdyby nie CHRYSTUS to byłaby w szpitalu psychiatrycznym. Jak ukrzyżowany i zmartwychwstały PAN ZBAWICIEL JEZUS CHRYSTUS pozwoli to porozmawiam jeszcze z nią i lekarzem przy drugiej dawce. Gdyby wypadła inna data [nie kolidująca z inną wizytą lekarską], to nie szedłbym jej pytać, nie byłoby ten rozmowy. To co jest "problematyczne" często jest po prostu furtką od CHRYSTUSA do dawania świadectwa innym. Jak PAN zechce t na nieskończoną ilość sposobów może sprawić że mam dotrze na szczepienie, więc niech PAN prowadzi, wskazuje swoją wolę i daje rozwiązania. Z wiarą, w zaufaniu MU patrzmy na wszystko - miejmy pozytywne, optymistyczne podejście przez wiarę, zaufanie CHRYSTUSOWI BOGU PRAWDZIWEMY YHVH że dana sytuacja, zdarzenie nadal jest pod kontrolą CHRYSTUSA który włada, panuje nad wszelkim stworzeniem, nad wszelkimi wydarzeniami i toruje nam drogę, otwiera nam różne drzwi. 

"Dlaczego głupi według Biblii jest ten kto ufa własnemu sercu część 5 - błogosławione chodzenie w wierze i patrzenie przez wiarę wobec JEZUSA CHRYSTUSA PANA ZBAWCY YHVH" - https://mieczducha888.blogspot.com/2021/01/dlaczego-gupi-wedug-biblii-jest-ten-kto.html

"Dlaczego głupi według Biblii jest ten kto ufa własnemu sercu część 2 - Jezusowy wzrok" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-gupi-wedug-biblii-jest-ten-kto_29.html

Mimo że był to wyjazd nie po naszej ludzkiej myśli, nie według naszego ludzkiego planu, to wierzę że taki był plan PANA. Miałem spotkać dane osoby, miałem z nimi porozmawiać, miały mnie zobaczyć. Mam nadzieję w PANU że wszyscy oni zaufają mu jako swemu PANU ZBAWCY i ON zamieszka w nich, przez co będą narodzeni na nowi i będą mieć moc, siłę aby pełnić JEGO wolę, być posłusznymi, wydawać obfity dobry owoc. Oby te osoby były naszą rodziną w CHRYSTUSIE - naszymi, braćmi, siostrami na wąskiej drodze pełnienia woli CHRYSTUSA. 

Jeśli nasze plany, nasze zamierzenia, wyobrażenia nie są zgodne z wolą PANA JEZUSA, z JEGO doskonałym planem dla nas, to niech PAN zawsze burzy je, obraca w niwecz, a my nie złośćmy się, nie narzekajmy, nie lękajmy, ale ufajmy, dziękujmy MU i OJCU - ponieważ, to ONI DWAJ są jedynie mądrzy, dobrzy, doskonali, nieomylni, panujący absolutnie nad wszystkim i wszystkimi : "Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan, (9) lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze" - Izajasz 55 BW

"PAN czyni wszystko, co zechce, na niebie i na ziemi, W morzach i we wszystkich głębinach" - Psalm 135 BW _______ "Wszystko, co PAN chce, to czyni na niebie i na ziemi, w morzu i we wszystkich głębinach" - UBG

Dzięki PANU wróciliśmy do domu cało i zdrowo. Mama czuję się jak na razie bardzo dobrze po szczepieniu [ma tylko obolałe ramię, ale to nic niezwykłego przy szczepieniach] i mam nadzieję w CHRYSTUSIE BOGU ŻYWYM że to obolałe ramię szybko ustąpi i będzie to szczepienie miało tylko pozytywne efekty. Nadzieja w CHRYSTUSIE który ma klucze hadesu i śmierci. ON jest Panem życia i śmierci, ale nie tylko pomaga, uzdrawia w sposób cudowny. Również pomaga, uzdrawia naturalnymi sposobami przez ręce człowieka, przez medycynę, lekarstwa. Mam w NIM nadzieję że szczepienie mamy, przyszłe taty i jeśli będzie taka JEGO wolą dla mnie - to szczepienia te będą u nas tylko ku samemu dobru - ku wytworzeniu przeciwciał, bez skutków ubocznych. Na dziś dzień wobec swojego szczepienia nie mówię, ani TAK, ani nie mówię NIE. Powierzam sprawę PANU i czekam na JEGO prowadzenie, radę, wskazanie. 

Prowadź PANIE JEZU ZBAWCO, wskazuj drogę, udzielaj mądrości, odwagi, miłości agape i napełniaj wszelkim dobrem aby był, abyśmy byli zawsze i wszędzie, do końca : TWOIMI wiernymi sługami/niewolnikami, posłusznymi dziećmi BOŻYMI, dobrymi świadkami, dobrymi twoimi żołnierzami. Abyśmy zawsze i wszędzie przynosili TOBIE o OJCU chwałę, cześć, dziękczynienie, uwielbienie. Byli dzięki TWOJEJ obecności w nas : solą ziemi, twoją światłością wobec bezbożnego grzesznego świata. 

"Skoro szukacie dowodu na to, że przeze mnie przemawia Chrystus, który nie jest słaby względem was, lecz jest mocny w was. (4) Chociaż bowiem został ukrzyżowany wskutek słabości, to jednak żyje z mocy Boga. I my także w nim jesteśmy słabi, ale będziemy żyć z nim z mocy Boga względem was. (5) Badajcie samych siebie, czy jesteście w wierze, samych siebie doświadczajcie. Czy nie wiecie o samych sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba że zostaliście odrzuceni. (6) Mam jednak nadzieję, że poznacie, iż my nie jesteśmy odrzuceni. (7) I modlę się do Boga, abyście nie czynili nic złego, nie po to, abyśmy my okazali się wypróbowani, ale abyście wy czynili to, co dobre, choćbyśmy byli jak odrzuceni. (8) Nie możemy bowiem nic uczynić przeciwko prawdzie, lecz dla prawdy. (9) Cieszymy się bowiem, gdy my jesteśmy słabi, a wy mocni; i tego też życzymy, abyście wy byli doskonali. (10) Dlatego piszę to, będąc nieobecny, abym będąc obecny, nie musiał postępować surowo według mocy, którą mi dał Pan ku zbudowaniu, a nie ku niszczeniu. (11) Na koniec, bracia, miejcie się dobrze; bądźcie doskonali, pokrzepiajcie się, bądźcie jednomyślni, żyjcie w pokoju, a Bóg miłości i pokoju będzie z wami. (12) Pozdrówcie się nawzajem świętym pocałunkiem. (13) Pozdrawiają was wszyscy święci." - 2 Koryntian 13 UBG

"PAN JEZUS nadal czyni cuda uratowany spod TIR-a część 4 uwolnienie z niewoli m.in : lęków stresu depresji nałogów beznadziei kompleksów głodu miłości" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/06/pan-jezus-nadal-czyni-cuda-uratowany.html

"Cudowna prawda w ostatnim zdaniu Biblii Objawienie Jana 22:21 - Ewangelia Prawdziwej Łaski część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/cudowna-prawda-w-ostatnim-zdaniu-biblii_31.html

"Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html

"Zakaz rozwodów. Tylko śmierć kończy małżeństwo kocia łapa grzechem część 5 - małżeństwa Samarytanki z 4 rozdziału Ewangelii Jana" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/zakaz-rozwodow-tylko-smierc-konczy.html

"polityczna pajęczyna w którą wpadły miliardy ludzi część 2 - miliony Polaków w pułapce ty też ?!" - https://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/polityczna-pajeczyna-w-ktora-wpady.html

"Chrześcijański pacyfizm wiernym naśladowaniem Jezusa Zbawiciela część 2 - odmowa brania udziału w przyszłej wojnie światowej" - https://mieczducha888.blogspot.com/2018/11/chrzescijanski-pacyfizm-wiernym_27.html

Biblijny kondycjonalizm : "Biblijna prawda o życiu po zmartwychwstaniu a nie po śmierci - mit nieśmiertelnej duszy w kościołach część 14 : kondycjonalizm i anihilacjonizm a nie nieśmiertelna dusza i nieskończone cierpienia gehenny" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/05/biblijna-prawda-o-zyciu-po_14.html

Biblijny anihilacjonizm : "Piekielne bluźnierstwo i kłamstwo kontra biblijna prawda kondycjonalizmu i anihilacjonizmu część 3 piekielny grzech wielu chrześcijan gorszy niż grzech Halloween" - https://mieczducha888.blogspot.com/2020/10/piekielne-bluznierstwo-i-kamstwo-kontra.html

Biblijny binitarianizm :  "Biblijny binitarianizm prawdą - dlaczego trynitarianizm i unitarianizm są błędnymi skrajnościami część 20 Biblijne dowody że Malak YHVH to bezpośrednia teofania YHVH a nie pośrednia przez stworzenie" - https://mieczducha888.blogspot.com/2021/02/biblijny-binitarianizm-prawda-dlaczego_11.html
  ........... Chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI CHRYSTUSOWI, PANU ZBAWCY YHVH np.  - Ewangelia Jana 1:1, 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13, 1 Koryntian 8:5-6 i wiele innych .... Charis2007@wp.pl ... 26.03.2021 Puławy , Dominik Marzec


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz