Budząc się, zaczynając nowy dzień dzięki łasce WSZECHMOCNEGO DAWCY ŻYCIA - PANA ZBAWICIELA JEZUSA nie myślałem że spędzę dziś w szpitalu 4 godziny. U mnie wszystko w porządku, tata został wysłany przez lekarza rodzinnego na Szpitalny Oddział Ratunkowy z migotaniem przedsionków. Przesiedziałem razem z mamą, tatą w poczekalni SOR-u 4 godziny. Ostatecznie tata ma mieć zmienione leki i za 3 tygodnie będzie miał zabieg umiarowienia komór serca.
Będąc na SOR miałem okazje porozmawiać z różnymi ludźmi o PANIE ZBAWICIELU JEZUSIE, o moim zbawieniu, o moim wypadku i amputowanej ręce. Mogłem jeszcze bardziej zobaczyć jak wielką łaskę otrzymałem od ZBAWCY i jeszcze bardziej na własne oczy zobaczyć jak kruchy, słaby, przemijające jest każdy człowiek.
Nie planowałem dziś wyjścia na ewangelizacje do szpitala itp a PAN JEZUS sam w swoim czasie mnie tam zaprowadził. Dobrze być gotowym w każdy czas aby być MU wiernym, aby móc mówić DOBRĄ NOWINĘ innym i okazywać ludziom w praktyczny sposób JEGO miłość. Nic od rana nie jadłem, mogłem zostawić tatę z mamą na SOR-e i pójść do domu, ale przez wiarę uznałem że mój pobyt tutaj to nie przypadek i dobrze być przy rodzicach w takiej sytuacji. Oni po wypadku tyle czasu mi poświęcili więc mój pobyt teraz z nimi to i tak drobnostka, a może PAN JEZUS też kogoś innego tutaj pośle któremu będę mógł o NIM powiedzieć. Tak zinterpretowałem sytuację i zostałem mimo że tata mówił mi i mamie żebyśmy wracali do domu. Zostaliśmy przy nim.W takich czy innych okolicznościach dobrze utrzymywać umysł, myślenie na PANU aby okoliczności wokół nas nie oddalały nas od PANA, nie powodowały rozbicia duchowego, przygaszenia. Dobrze w skupieniu na ZBAWCY, na rozmowie z NIM mieć ustawione myślenie, swoje serce na NIM. Wtedy będziemy trzeźwi duchowo, umacniani, gotowi do dzielenia się świadectwem w miłości, z odwagą. Jeśli dane miejsce, dane okoliczności przejmują nasze skupienie, jeśli pozwalamy uciekać umysłowi, sercu to nie jest to nigdy budujące. Nie chodzi aby nie myśleć o czymś co się wokół nas dzieje. Przecież mamy obowiązki, jest praca, jazda samochodem itd wymagają myślenia, czujności ale to wszystko powinno być przeniknięte, przesiąknięte Chrystusem naszym BOGIEM. Mam nadzieję że rozumiecie co mam na myśli. Różne miejsca, sytuacje, ludzie nie mogą powodować zapominania o PANU, nie mogą wypłukiwać Chrystusa z naszego umysłu, serca. Często trzeba zdecydowania, wysiłku aby utrzymać Chrystusowy umysł i nie zaplątać się myślami w jakiejś pożądliwości, marności lub głupocie. "Ponad wszystko strzeż swojego serca".
Pojawili się przez te 4 godziny różni ludzie : niedołężni staruszkowie przywiezieni przez ratowników medycznych, ale i dzieci przywiezione przez swoich rodziców. Byli ludzie w każdym przedziale wiekowym - każdy z jakimś medycznym problemem i z tego co widziałem to wielu z nich było wystraszonych, zestresowanych, bez pokoju ducha bo bez znajomości i poddania wobec PANA ZBAWICIELA JEZUSA.
Ludzie nie lubią tego miejsca -szpitala, tak jak nie lubią np cmentarza bo to przypomina im że są prochem, że są krusi, słabi, że przemijają. Te miejsca przypominają im o ostateczności, dają im do myślenia więc wiele osób w szpitalach jest bardzo rozdrażnionych, zdenerwowanych, podłamanych, zrozpaczonych bo wokół siebie i przed sobą widzą tylko ciemność a nie widzą ŻYWEGO WSZECHMOCNEGO JEZUSA który jest światłem świata, oraz DROGĄ PRAWDĄ ŻYCIEM - Jan 14:6.
Sam kiedyś nie lubiłem szpitala czy cmentarza bo tam widziałem faktyczny stan człowieka - przynajmniej ren fizyczny stan. W takich miejscach myślę że ludziom trudniej jest zagłuszać głos sumienia, myśli o BOGU, o grzechu itd. Dziś lubię te miejsca bo tym bardziej tam widzę jaki kruchy, słaby, bezradny jestem sam w sobie, i to mnie tym bardziej utwierdza w ZMARTWYCHWSTAŁYM WSZECHMOCNYM PANU ZBAWICIELU. Tym bardziej widzę, doceniam jak wielki rzeczy zrobił dla mnie zbawiając mnie, uwalniając z niewoli grzechu, czyniąc mnie dzieckiem Bożym. Mam niezawodną obietnicę nowego chwalebnego ciała więc nie muszę się załamywać, rozpaczać gdy to ciało starzeje się, niszczeje. Ono jest chwilowe, chwalebne ciało będzie wieczne więc nie muszę się stresować, lękać, rozpaczać. Cały czas dzieje się wola PANA nad moim życiem więc mogę być spokojny tak w chorobie jak i zdrowiu, tak w młodości jak i w starości, tak w domu jak i w szpitalu. Niech JEDYNIE MĄDRY BÓG czyni dalej z moim ciałem, życiem to co uzna za najlepsze ku swojej chwale, ku mojemu wiecznemu dobru itd ...Jak PAN dopuścił - nie ochronił mnie przed pęknięciem kości w barku, bo wiedział że to będzie ku JEGO chwale, ku dobru wielu innych ludzi. Jak PAN JEZUS otworzył mi drzwi przez to złamanie do głoszenia Romom o NIM - "W ognistym piecu cierpienia - Jak pozostać wiernym Chrystusowi w czasach ostatecznych siła na czas ucisku część 7" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/01/w-ognistym-piecu-cierpienia-jak.html - wolą PANA nie zawsze jest zdrowie, nie zawsze jest dobrobyt itd. Czasami JEGO wolą jest choroba, bieda, cierpienia a nawet śmierć bo w niektórych przypadkach to przynosi największą chwałę, największy dobry owoc. Tak była np z moją amputacją ręki lub z późniejszą pękniętą kością. CHWAŁA PANU JEZUSOWI i OJCU za dopust do tego wszystkiego. Wiele cierpień miałem, ale to przyniosło mi i innym wiele dobrego a nic złego ... wczoraj o tym temacie pisałem więcej
Bez znajomości PANA JEZUSA i JEGO Słowa, bez JEZUSOWEGO zamieszkiwania w człowieku - człowiek sam w sobie jest w ciemności, w lękach, z pustką w sercu. Jest jak ślepy, niewidomy sam w środku wielkiej dżungli. Pójdźcie na SOR, usiądźcie sobie z tyłu i poobserwujcie. Jak bardzo ludzie są pogubieni, jak daleko są od życia w prawdzie, jak bardzo lękają się życia i śmierci. Bez pokoju ducha, bez znajomości ZMARTWYCHWSTAŁEGO, bez pewności zbawienia, bez bycia umiłowanym dzieckiem BOGA i bez ufaniu MU jako umiłowane dziecko. Straszny stan i tutaj jest pole pracy dla nas. Trzeba w Chrystusowym prowadzeniu, w JEGO mądrości i miłości docierać do ludzi z przesłaniem DOBREJ NOWINY i przestrogą przed sędziowskim sprawiedliwym gniewem BOŻYM wobec tych którzy nie pełnią woli PANA ZBAWICIELA.Przywieziono młodą kobietę w okolicach 30 lat z podejrzeniem złamania ręki. Była ewidentnie zestresowana samym tylko pobytem z szpitalu. Samym miejscem, atmosferą przenikniętą cierpieniem, przemijaniem, kruchością człowieka. To nie galeria handlowa gdzie pełno plakatów z uśmiechniętymi ludźmi, gdzie wokół ludzie pozornie szczęśliwi i bez kłopotów. To nie kino ze swoją iluzją, ze swoim kłamstwem gdzie raczej na świeczniku są "młodzi, piękni, bogaci". To nie centrum rozrywki, to nie inne hedonistyczne miejsce które zabija, ukrywa prawdę o faktycznym stanie człowieka i o faktycznych skarbach, wartościach które są tylko u ZMARTWYCHWSTAŁEGO PANA ZBAWICIELA. Nie mogła odkręcić sobie wody, poprosiła jakiegoś chłopaka o odkręcenie. Powiedziałem do niej : "dobrze mieć dwie ręce" i zacząłem mówić o swoim wypadku i o sile, pokoju ducha jaką daje WSZECHMOGACY ZBAWICIEL. Chyba słabo się jej zrobił bo zaraz wyszła na dwór.
Siedzę, stoję tam na SOR-e i widzę mamę z zapłakaną 6-7 letnią córeczką która gdzieś się przewróciła i uderzyła się w głowę. Podejrzenie złamania nosa. Obok ludzie w wieku 70-80 lat. Patrzę na nich i bez względu na wiek to widzę jak wszyscy jednakowo jesteśmy krusi, słabi. Jeden upadek i np połamanie. Jeden niepozorny upadek i uderzenie w złe miejsce głowy i może być śmierć. Taka mama jeśli nie ma zbawienia, siły w ZMARTWYCHWSTAŁYM PANU JEZUSIE gdyby jej córeczka np zmarła po jakimś zdarzeniu - co by zrobiła, gdzie odnalazłaby sens życia, gdzie by znalazła siły do dalszego życia. Gdy umiera dziecko uczniowi CHRYSTUSA to też to jest wielki cios, wielki ból ale ON gdy jest duchowo zdrowy to przejdzie to z PANEM JEZUSEM bo wie że śmierć JEGO dziecka to nie koniec, ale to tylko rozłąką na pewien czas. Znowu się zobaczą, będą w 1000 letnim Królestwie a jak dziecko okaże się tam wierne to i w wieczności. Jak cenne jest należeć do PANA JEZUSA STWÓRCY WSZYSTKIEGO. Bez NIEGO nic nie da prawdziwego pokoju, sensu. Bez NIEGO życie nie ma sensu, ale jest ślepą gonitwą za pożądliwościami, iluzją która prowadzi na sąd potępienia, na drugą śmierć - unicestwienie.Też mam problemy, też mam kłopoty, też mam ciężkie sytuacje, cierpienia ale w jak inny sposób do nich podchodzę i w jak inny sposób je przechodzę. Wszystko dzięki łasce PANA JEZUSA. ON który żyje we mnie - czyni to. Nie ja, ale JEZUS ZBAWCA PAN działa we mnie i przeze mnie tak że jestem w miliardy razy lepsze sytuacji w swoich problemach, cierpieniach niż ci którzy mają może mniejsze problemy, mniejsze cierpienia - ale nie mają w sobie ŻYWEGO BOGA JEZUSA ... "Skoro szukacie dowodu na to, że przeze mnie przemawia Chrystus, który nie jest wobec was bezsilny, ale jest mocny wśród was. (4) Choć bowiem ukrzyżowany został w słabości, lecz żyje z mocy Bożej. Bo i my jesteśmy słabi w nim, lecz będziemy żyć z nim z mocy Bożej wśród was. (5) Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli." - 2 Koryntian 13:3-5
"Bóg jest naszą ucieczką i siłą, najpewniejszą pomocą w utrapieniu. 2 Dlatego nie będziemy się bać, choćby się poruszyła ziemia, choćby się przeniosły góry w sam środek morza; 3 Choćby huczały i burzyły się jego wody i zatrzęsły się góry od jego nawałnicy. Sela. 4 Jest rzeka, której strumienie rozweselają miasto Boże, miejsce święte przybytków Najwyższego. 5 Bóg jest pośrodku niego, nie będzie zachwiane; Bóg je wspomoże zaraz o świcie." - Psalm 46:1-5
Ci staruszkowie schorowani, z urazami też byli kiedyś pełni wigoru, pełni zdrowia. Nie musiała przywozić ich karetka, nie musieli być wwożeni np na wózkach inwalidzkich. Czas szybko mija. Nasze lata, nasze życie to mgła, chwilka. Diabeł na ten stan rzeczy mówi nam : "życie jest krótkie, raz się żyje więc rób co chcesz. Czerp ze świata pełnymi garściami, nie żałuj, nie odmawiaj sobie niczego. Jesteś tego wart. Co sprawia ci przyjemność, na co masz ochotę to rób to i nie przejmuj się. Jeśli nie będziesz robił według tego na co masz ochotę, co sprawia ci przyjemność to zmarnujesz swoje życie i będziesz w starości żałował straconych lat."
"Wspomnienia przeminą mądre wykorzystywanie czasu - żyj jak święty" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/07/wspomnienia-przemina-madre.html
PAN JEZUS, biblijna nauka inaczej nam mówią niż diabeł : "Kto miłuje życie swoje, utraci je, a kto nienawidzi życia swego na tym świecie, zachowa je ku żywotowi wiecznemu" - Jan 12:25 _____ "I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie. (24) Kto bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś straci duszę swoją dla mnie, ten ją zachowa. (25) Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, jeśli siebie samego zatraci lub szkodę poniesie? (26) Kto bowiem wstydzi się mnie i moich słów, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale swojej i Ojca, i aniołów świętych" - Łukasz 9:23-26. Co z tego że zdobędziemy wszystko, zobaczymy wszystko, zasmakujemy wszystkiego jeśli to nas duchowo zniszczy, ukradnie serce. Mądry jest ten kto żyje według woli PANA JEZUSA a nie według swoich pożądliwości. "Przekręcane nauki JEZUSA - Prawdziwe biblijne znaczenie słów o zapieraniu się siebie i codziennym braniu niesieniu swojego krzyża" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/05/przekrecane-nauki-jezusa-prawdziwe.htmlWidzę tych staruszków i wiem że jeśli PAN JEZUS BÓG i DAWCA ŻYCIA pozwoli żyć długie lata - to nie obejrzę się a będę w wieku tych ludzi. Wtedy jak i dziś liczyć się będzie czy jestem uczniem, czy pełnię wolę PANA. Czy jestem rzeczywiście JEGO sługą-niewolnikiem doulos bo tylko tak widać że ON jest PANEM. Co mi po tym całym świecie, co mi po wspomnieniach. BEZ PANA ZBAWICIELA najlepsze wspomnienia to będzie tylko kolejny dowód na BOŻYM SĄDZIE. Człowiekowi zostanie wszystko pokazane co zrobił, a jak powinien był zrobić. Światowe "kolekcjonowanie" wspomnień czyli życie dla pożądliwości, dla grzesznych rozkoszy to wyniszczanie siebie, to pogarszanie swojego duchowe stanu, to dodawanie kolejnych grzechów do swojego konta. to droga wiecznej zagłady, ale diabeł to zachwala i kłamliwie nazywa : "korzystaniem z życia". Prawdziwe korzystanie z życia to życie dla TEGO który stworzył je i daje nam kolejne sekundy, godziny, miesiące lata. Daje nam życie abyśmy żyli dla NIEGO, oddawali MU chwałę i odwzajemniali MU miłość. To jest prawdziwe korzystanie z życia, bo kto pełni wolę BOŻĄ w mocy JEZUSOWEJ obecności przez wiarę, ren będzie w wieczności. To jest prawdziwe korzystanie życia .... "Nie każdy, kto mi mówi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto wypełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. 22 Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w twoim imieniu i w twoim imieniu nie wypędzaliśmy demonów, i w twoim imieniu nie czyniliśmy wielu cudów? 23 A wtedy im oświadczę: Nigdy was nie znałem. Odstąpcie ode mnie wy, którzy czynicie nieprawość." - Mateusz 7:21-23 ________ "Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli ktoś miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca.16 Wszystko bowiem, co jest na świecie – pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha życia – nie pochodzi od Ojca, ale od świata. 17 A świat przemija wraz ze swoją pożądliwością, ale kto wypełnia wolę Boga, trwa na wieki." - 1 list Jana 2:15-17
"Jutro umrze 160 tysięcy osób starość i przemijanie nie muszą być straszne dołujące" - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/04/jutro-umrze-160-tysiecy-osob-starosc-i.html
Była na SOR-e dziewczynka z babcią. Taka z 11-12 lat. Uraz nogi - skręcona kostka lub coś podobnego. Stałem a ta dziewczynka wpatrzona była w moją bluzę i czytała m.in werset biblijny jaki mam na niej. Postanowiłem wykorzystać to aby powiedzieć jej świadectwo nawrócenia i dlaczego nie mam ręki. Gdy mówiłem o wypadku, o tym że PAN JEZUS jest moją siłę, pokojem ducha, prowadzi do domu OJCA a nie sąd to przysłuchiwali się też inni ludzie tam będący. Opowiedziałem że z 10 lat temu miałem dwie ręce ale miałem bardzo zły psychiczny stan - depresje, lęki, beznadzieje, nałogi itd. Zacząłem czytać Biblię i ZBAWCA zmieniał mnie, uwalniał i dziś jestem innym człowiekiem, mimo że nie mam ręki. Ta babcia mówiła że bije ode mnie Boże ciepło, widać na twarzy uśmiech, pogodę ducha. Ja wskazywałem jej na ZBAWCĘ, zachęcałem do czytania Biblii i powiedziałem że to co jest w Biblii a to co naucza kościół katolicki to dwa różne światy. Miałem okazje spotkać różnych ludzi, porozmawiać z nimi. PAN obrócił migotanie przedsionków taty w dobro dla innych ludzi, w dobro ku ich wierzę prawdziwemu nawróceniu, w życiu dla ZBAWICIELA a nie w religijnych ceremoniach a na co dzień pożądliwości, egoistyczne zachcianki, głupoty."Aby żyć resztę czasu w ciele już nie dla ludzkich pożądliwości, lecz dla woli Boga." - 1 Piotr 4:2 ______ "A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już więcej nie żyli dla siebie, lecz dla tego, który za nich umarł i został wskrzeszony." - 2 Koryntian 5:15
Dwóch panów którzy przyszli później wyszło palić. Widziałem ze środka jak palili na dworze. Wyszedłem najpierw do jednego, później do drugiego. i opowiedziałem im o ZBAWICIELU PANU w moim życiu. Opowiedziałem im o wypadku i o tym że moja siła, pokój ducha, pewność zbawienia jest w ZMARTWYCHWSTAŁYM który zmienił moje życie, uwolnił też od różnych nałogów i ich też może zbawić, zmienić, uwolnić. ON ŻYWY ZBAWICIEL a nie rzymski katolicyzm który jest daleko od prawdy. Nie bójmy się mówić o ZBAWICIELU, o wolności, przebaczeniu w NIM, o ratunku w NIM przed sędziowskim gniewem. "Jak uciec i gdzie schronić się przed nadchodzącym gniewem wszechmogącego Jezusa ?!" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/05/jak-uciec-i-gdzie-schronic-sie-przed.html
Na rejestracji w SOR-e były młode bardzo urodziwe kobiety ale kilka metrów od nich były staruszki które też może były w młodości bardzo urodziwe. Dziś z ich ewentualnej urody nic nie zostało. Takie jest to ciało. Taka jest prawda o piękności cielesnej. Co z tego że dziś są tak piękne cieleśnie, jak jutro w wyniku np choroby, wypadku mogą stracić swoją urodę. Jeśli nie jutro to ewentualna starość, śmierć pożrą ich wielką urodę. To co wieczne jest tak na prawdę prawdziwe i cenne. Miłość agape jest cenna. Uważajmy na swoje oczy, na swoje serce aby nie zamieniać tego co prawdziwie cenne na przemijającą marność i żeby nie wartościować człowieka według urody. Zjawiskowa piękność cielesna w środku może być kompletnie inna. Ten kto cieleśnie nieurodziwy, w sercu może być całkiem inny. Bez PANA JEZUSA nawet najbardziej urodziwa kobieta, mężczyzna nic nie znaczy. Prawdziwa piękność jest w CHRYSTUSIE i gdy jesteśmy duchowo przemieniani w większym uświęceniu, wydajemy obfitszy owoc ducha w tym miłość agape to jesteśmy prawdziwie coraz piękniejsi, mimo że ciało może coraz brzydsze wraz z wiekiem ...
"Daj mi, Panie, poznać kres mój I jaka jest miara dni moich, Abym wiedział, jak jestem znikomy! (6) Oto na szerokość dłoni wymierzyłeś dni moje, A okres życia mojego jest jak nic przed tobą. Tylko jak tchnienie jest wszelki człowiek, choć pewnie stoi. Sela. (7) Zaprawdę, człowiek przemija jak cień, Zaprawdę, na próżno się miota. Gromadzi, a nie wie, kto to zabierze" - Psalm 39
Wspaniale całym sercem iść za PANEM JEZUSEM, żyć dla NIEGO i dla OJCA. Bezcenne jest to w dobry czas, bezcenne jest to w zły, bolesny czas. W każdym czasie, miejscu, okolicznościach PAN JEZUS żyjący w nas daje mądrość, pomoc, rozwiązanie, opanowanie, pocieszenie, ukojenie, postępowanie pośród uświęcenia i owcu ducha. Nie ma ciemnej zasłony ale coraz większa światłość. Są ciemne doliny, są utrapienia, są burze ale wiemy że jest PAN JEZUS w nas i z nami. Mamy obiecane chwalebne ciało, rajskie Nowe Jeruzalem, więc najlepsze przed nami.Nie muszę się trwożyć, panikować będąc na SOR-e ale mogę się modlić i ufnie powierzyć sprawy PANU aby uczynił to co uzna za najlepsze według swojej woli. Czy życie czy śmierć to niech uczyni to co przyniesie MU największą chwałę, wieczne dobro mi i innym. Tak jak pisałem wczoraj : czasami czyni to przez np uzdrowienie, dobrobyt, życia - a czasami największą chwałę odbiera pośród choroby, biedy, śmierci i często to jest największym błogosławieństwem dla innych. Przykładem byli i są np JEGO zabijanie męczennicy, inni prześladowani uczniowie. "Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 13 - nie zawsze uzdrowienie cielesnej choroby jest wolą BOGA MIŁOŚCI " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/10/wszechmocny-suwerenny-jezus-chrystus.html
PRAWDZIWA SIŁA NIE JEST W MIĘŚNIACH, NIE JEST W PIENIĄDZACH, NIE JEST W URODZIE, ale tylko i wyłącznie PANU JEZUSIE ZBAWICIELU który jest Wszechmogący i jedynie w NIM obiecane zmartwychwstanie ku życiu wiecznemu. W trudnych sytuacjach, w ciężkich okolicznościach opadają maski i widać kto prawdzie jest silny siłą żyjącego w nim ZBAWICIELA ...... "Zniechęciłbym się, gdybym nie wierzył, że będę oglądał dobroć PANA w ziemi żyjących.14 Oczekuj PANA, bądź dzielny, a on umocni twoje serce; oczekuj więc PANA." - Psalm 27:13-14 ______ "Miłujcie PANA, wszyscy jego święci, bo PAN strzeże wiernych, a postępującym wyniośle odpłaca z nawiązką. (24) Bądźcie dzielni, wszyscy, którzy pokładacie nadzieję w PANU, a ON umocni wasze serca." - Psalm 31:24-25 "Izajasz 40:31 - na czym polega biblijne oczekiwanie PANA które daje obietnice duchowych sił na każde okoliczności" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/izajasz-4031-na-czym-polega-biblijne.htmlMamy i będziemy mieć w tych ciałach, w tym świecie cierpienia, ale będąc uczniami, posłusznymi dziećmi te cierpienia nas hartują, umacniają duchowo w PANU ...
Różnych ludzi dziś na SOR-e postawił przede mną ZBAWCA BÓG ŻYWY. Oby to co usłyszeli z moich ust, oby to co zobaczyli we mnie było ku chwale PANA, ku ich nawróceniu, zbawieniu. Oby też wytrwale czytali i rozumieli Biblię. Powierzam siebie i ich w ręce PANA JEZUSA ZBAWICIELA.
Proszę o modlitwy za tatą aby prawdziwie się nawrócił, prawdzie uznał JEZUSA swoim PANEM, w skrusze serce wyznał MU grzechy i zaczął czynić JEGO wolę. Oby też i cieleśnie było dobrze u NIEGO. Obyśmy wszyscy - cała rodzina byli w wiecznym Królestwie PANA JEZUSA. Proszę też o modlitwy za sobą o mądrość, miłość i wszystko co potrzebne aby być dla rodziców żywym świadectwem, mieć właściwe słowo dla nich i mieć właściwe zachowanie według przykazania aby czcić/honorować rodziców.
chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13 .... Charis2007@wp.pl ... 02.10.2019 Puławy , Dominik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz