Boże drogi i myśli tak jak mówi Biblia są nieskończenie wyżej niż nasze. BÓG WSZECHMOGĄCY JEZUS oraz JEGO OJCIEC pokazali mi kolejny raz swoją potęgę, swoją nieskończoną mądrość. Pokazali mi abym nie mówił że coś jest stracone, abym nie mówił że nie ma szans.
Gdyby na początku tego roku ktoś mnie spytał czy mam wypłacaną rentę, to odpowiedziałbym mu że nie dostaje nawet złotówki renty, bo nie mam stażu 5 lat pracy. ZUS przyznał mi rentę w grudniu 2017 roku, ale z powodu braku 5 lat stażu pracy nic nie dostawałem z ZUS-u.
Sytuacja diametralnie się zmieniła na początku tego roku. MÓJ PAN ZBAWICIEL JEZUS tak pokierował różnymi ludźmi, że wyszło na jaw że nie potrzebuje jednak tych 5 lat pracy aby mieć wypłacaną rentę. Stało się to tak : mam ciocię która pracuje w ZUS-ie. Mama naciskała na mnie abyśmy pojechali do cioci, aby przejrzała jeszcze raz moje dokumenty i powiedziała ewentualnie ile dokładnie mi brakuje do tych 5 lat stażu pracy. Ja pamiętam mówiłem mamie, że po co będziemy jechać do cioci i jej głowę zawracać - przecież i tak nie mam 5 lat, więc ZUS nawet złotówki mi nie wypłaci. Jednak w końcu zgodziłem się i pojechaliśmy. Ciocia wzięła teczkę z moimi dokumentami i poszła pytać ludzi którzy zajmują się tymi sprawami. Po pewnym czasie przyszła i powiedziała że niestety ale brakuje mi około 2,5 roku pracy jeszcze aby mieć te 5 lat. Po chwili ciocia jednak powiedziała, że pójdzie na górę w jeszcze jedno miejsce. Nie było jej jakiś czas, ale gdy przyszła to miała dla mnie kompletnie inną informację niż wcześniej. Jakaś pani zwróciła uwagę że w tych moich dokumentach brakuje karty wypadku i że skoro to był wypadek w drodze z pracy do domu, to nie potrzebuje tych 5 lat stażu pracy aby mieć wypłacaną rentę. Wypadek w drodze z pracy do domu nie wymaga tych 5 lat. Z takimi informacjami sytuacja zrobiła się diametralnie inna. Pojechałem do zakładu pracy poinformowałem o tym. Kilka dni później przysłano mi kartę wypadku. Musiałem składać od nowa wniosek rentowy i stawać na komisji ZUS-owskiej w Lublinie, ale wszystko dobrze się potoczyło dzięki BOGU. ZUS uznał że wypadek był w drodze z pracy. Przyznano mi rentę. Tak że od 14 marca mam naliczaną rentę. 27 marca dostałem za pół miesiąca pierwszą rentę, a 24 kwietnia już za cały miesiąc.
To co wydawało mi się niemożliwe, nierealne okazało się możliwe i rzeczywistością. PAN JEZUS włożył do serca mojej mamie pewne zamiary, następnie dał cioci do serca różne zamiary tak że poszła na koniec jeszcze w jedno miejsce. Tam WSZECHMOGĄCY PAN otworzył oczy, zwrócił uwagę jakiejś kobiecie na brakujące dokumenty i dał jej przekazać informacje że nie nie potrzebuje 5 lat stażu pracy. Mówiłem mamie : "po co będziemy jechać do cioci, i tak nic z tego nie będzie - i tak nie będą wypłacać mi pieniędzy bo nie mam 5 lat pracy" - jednak WSZECHMOGĄCY JEZUS dał mi kolejny raz dowód swojej potęgi, mocy, prowadzenia, troski o mnie. Pokazał mi abym nie przekreślał żadnych sytuacji - kiedyś dał mi już podobne lekcje, ale widocznie nie odrobiłem ich do końca - "Wszechmocny Suwerenny Jezus Chrystus część 4 - praca w chłodni po amputacji ręki" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/12/wszechmocny-suwerenny-jezus-chrystus.html
"A Jezus, spojrzawszy na nich, powiedział: U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga. U Boga bowiem wszystko jest możliwe." - Marek 10:27
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" - Łukasz 1:37
"Tedy odpowiedział Ijob Panu, i rzekł: (2) Wiem, że wszystko możesz, i nie może być zahamowany zamysł twój" - Hiob 42:1-2 Biblia Gdańska
"Ach, Wszechmocny Panie! Oto Ty uczyniłeś niebo i ziemię wielką swoją mocą i swoim wyciągniętym ramieniem; nie ma nic niemożliwego dla ciebie ... Oto Ja jestem Pan, Bóg wszelkiego ciała: Czy jest dla mnie coś niemożliwego? " - Jeremiasz 32:17, 32:27
To zdarzenie z rentą to kolejny sygnał, kolejna lekcja od BARANKA, i od OJCA abym bezgranicznie IM ufam, i tylko na NICH polegał, na NICH żebym miał skierowane swoje oczy a wtedy na pewno się nie zawiodę, będę prowadzony właściwą drogą i będę miał pokój ducha od NICH.Urodziliśmy się w świecie w którym polega się, ufa się sobie, znajomościom, pieniądzom, ziemskim majątkom, instytucjom ludzkim i innym marnościom, ale nie ŻYWEMU WSZECHMOGĄCEMU BOGU który stworzył ziemię, kosmos i wszelkie życie - oraz utrzymuje to wszystko przy istnieniu. BÓG OJCIEC i BÓG SYN myślę że chcą nas oduczyć polegania na marnościach, a chcą nas uczyć CAŁKOWITEGO POLEGANIA na NICH, i tego że ONI nam wystarczą bo są doskonali w miłości i Wszechmogący w wykonaniu, działaniu.
To co nieznajome przeraża człowieka. Niewiadome powodują lęki, rozbicie, zamartwianie się, frustracje, stres, zniechęcenie, gorycz, wycofywanie się, tchórzliwość, lenistwo, chowanie głowy w piasek - dlatego bez bezgranicznego zaufania BOGU jak dziecko, bez bezgranicznego polegania na BOGU OJCU i BARANKU droga Boża jest ciężarem, udręką. BÓG OJCIEC i BARANEK są Wszechmądrzy i nie ma nic niemożliwego dla NICH więc normalne że ich plany, ich zamierzenia, i ich sposoby działania, metody są dla nas tak często niezrozumiałe, zaskakujące, nieprzewidywalne. Potrzebujemy w życiu z WSZECHMOGĄCYM BOGIEM bezgranicznego zaufania, całkowitego polegania na NIM bo inaczej nigdy nie będziemy mieć Chrystusowego pokoju ducha i radości Bożej, trzeźwego umysłu. "Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje - mówi Pan, (9) lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze" - Izajasz 55 - skoro Boże drogi i myśli są tak daleko wyższe od naszych to potrzebujemy koniecznie bezgranicznego zaufania, bezgranicznego polegania. BÓG w cudowny sposób działa jak np z moją rentą - potrzeba ufności z naszej strony, a nie stawiania oporów, blokad przez np niewiarę, brak ufności.
Dzisiaj mogę, możemy z całą śmiałością, pewnością dziękować OJCU i BARANKOWI za wszystko co jeszcze uczynią w całej przyszłości - bo ICH działania zawsze są nieomylne, doskonale dobre więc już dzisiaj możemy dziękować za to co jeszcze nadejdzie i nie lękać się jak ludzie którzy nie znają OJCA i Zbawcy. Dziś możemy dziękować za całą przyszłość - za wszystko co jeszcze nadejdzie w naszym życiu [nawet za trudne rzeczy, ciężkie doświadczenia - Rzymian 8:28], bo wiemy że OJCIEC i BARANEK są NIEZMIENNI - doskonali w miłości, dobru i tacy będą całą wieczność. Dziękczynienie niech płynie z naszych serc, a nie lęk i narzekania.BÓG PRAWDZIWY - OJCIEC i SYN mają zawsze jakieś wyjście, mają zawsze jakieś rozwiązanie czy obejście, po prostu my w swojej ludzkiej słabości nie dostrzegamy szczegółów Bożego działania i mamy deficyt w pojmowaniu Bożej Wszechmocy, więc jak dobrze nawet jak nic się nie wie i nic nie rozumie - bezgranicznie ufać, bezgranicznie polegać na BOGU OJCU i na BARANKU. Jak byśmy mieli wszystko rozumieć to sami bylibyśmy bogami i wtedy BOŻE drogi i myśli nie byłyby wyższe od naszych. Nie jesteśmy jednak Wszechmądrzy więc powinniśmy być pełni żywej wiary - bezgranicznej ufności, bezgranicznego polegania bo tylko tak możemy iść dzielnie do przodu za Chrystusem w Jego pokoju ducha i być dobrymi niewolnikami/sługami [doulos] czyniącymi wolę swego PANA, swego KRÓLA.
BÓG ma miliony sposobów pomocy, rozwiązania różnych sytuacji, umocnienia człowieka ale my tych milionów Bożych sposobów nie dostrzegamy, nie pojmujemy. My widzimy może kilkanaście, kilkadziesiąt sposobów, ale BÓG ma ich o wiele więcej i gdy BÓG działa takim sposobem którego nie pojmujemy to wydawać się może że ON jest bezczynny, że ON zapomniał o nas, że zostawił nas ale tak nie jest. To że w swej ludzkiej ułomności lub niedowiarstwie czegoś nie dostrzegamy to nie znaczy że nic dobrego się nie dzieje. Możemy być pewni że BÓG OJCIEC i BARANEK - BÓG SYN nigdy nas nie zostawią samych, nigdy nas nie porzucą, nigdy nie przejdą obojętnie obok nas. BÓG jest MIŁOŚCIĄ i BÓG jest Niezmienny, więc skoro jest niezmienny to nie powinniśmy nigdy wątpić, ale zawsze mieć pewność że jest przy nas blisko i na jakiś swój BOŻY sposób dopomoże. Miłość nie zostawia, nie przechodzi obojętnie.Ludzie mi mówili żebym kłamał przed ZUS-em lub symulował bo co to będzie jak rodzice umrą. Ja odpowiadałem że nie mogę i nie umiem kłamać, i że BÓG przede wszystkim jest moim OJCEM, że Chrystus umarł za mnie więc zależy IM na mnie i na pewno nie zostawią mnie na lodzie. Mówiłem im, że BÓG jest nieskończenie lepszym, niezawodnym OJCEM od ziemskich ojców i skoro normalny ziemski ojciec pomaga swoim dzieciom, nie porzuca ich - to o ile bardziej mogę być pewny BOGA OJCA oraz Zbawiciela Jezusa. Rodzice ludzcy umierają, ale BÓG OJCIEC jako STWÓRCA nigdy nie umrze, JEZUS ALFA i OMEGA żyje na zawsze więc jak mówi Psalm 27 : "Choćby ojciec i matka opuścili mnie, to PAN mnie przygarnie."
"Dane mi od NICH było pójść do pracy, dane mi teraz było dostać rentę i jak dobrze polegać na BOGU PRAWDZIWYM, a nie na ludziach którzy GO nie znają : "Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą niegodziwych " - Psalm 1:1a.
Na ludziach, na sobie samym, na innym stworzeniu oraz na ziemskich rzeczach i mamonie - zawsze człowiek się zawiedzie, upadnie ale nikt się nie zawiedzie kto ufa i polega na STWÓRCY - na BOGU swym OJCU, i na JEZUSIE swym PANU ZBAWICIELU.
"Piszę do was, dzieci, bo poznałyście Ojca" - 1 list Jana 2:13c - podstawą jest znać BOGA jako swojego OJCA. A OJCU ŚWIATŁOŚCI powinno się bezgranicznie ufać, na NIM polegać. Świat nie zna GO bo i nie zna Chrystusa. Jaki SYN taki jest i OJCIEC.
Gdy znamy Chrystusa - gdy wiemy jaki jest Chrystus to wtedy wiemy też jaki jest OJCIEC. Nie da się poznać OJCA nie znając Chrystus "A Jezus wołał: Kto wierzy we mnie, nie we mnie wierzy, ale w tego, który mnie posłał.45 I kto mnie widzi, widzi tego, który mnie posłał.a.... kto nie uznaje Chrystusa swoim Panem i swoim Zbawicielem ten nie ma i BOGA jako OJCA. " - JAN 12:44-45 ..... "Każdy, kto wypiera się Syna, nie ma i Ojca. Kto zaś wyznaje Syna, ma i Ojca." - 1 LIST JANA 12:23. ....... "Jezus mu odpowiedział: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie. 7 Gdybyście mnie znali, znalibyście też mego Ojca. I już teraz go znacie, i widzieliście go." - Jan 14:6-7 - świat twierdzi że zna BOGA, ale ten sam świat odrzuca Zbawiciela i nie zna Zbawiciela, więc i nie zna BOGA i nie podoba się BOGU.
" Który Bóg jest prawdziwy - Syn doskonale objawił Ojca " - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/10/ktory-bog-jest-prawdziwy-syn-doskonale.html
"Spójrzcie na ptaki nieba, że nie sieją ani nie żną, ani nie zbierają do spichlerzy, a jednak wasz Ojciec niebieski żywi je. Czy wy nie jesteście o wiele cenniejsi niż one?" Będą was wyłączać z synagog; owszem, nadchodzi godzina, że każdy, kto was zabije, będzie sądził, że pełni służbę dla Boga. 3 A uczynią wam tak, bo nie poznali Ojca ani mnie." - Jan 16:2-3
27 I któż z was, martwiąc się, może dodać do swego wzrostu jeden łokieć?28 A o ubranie dlaczego się troszczycie? Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną; nie pracują ani nie przędą.29 A mówię wam, że nawet Salomon w całej swojej chwale nie był tak ubrany, jak jedna z nich.30 Jeśli więc trawę polną, która dziś jest, a jutro zostanie wrzucona do pieca, Bóg tak ubiera, czyż nie tym bardziej was, ludzie małej wiary?31 Nie troszczcie się więc, mówiąc: Cóż będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: W co się ubierzemy?32 Bo o to wszystko poganie zabiegają. Wie bowiem wasz Ojciec niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie.33 Ale szukajcie najpierw królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a to wszystko będzie wam dodane." - Ewangelia Mateusza 6:26-33 - narody tego świata mają skrzywione priorytety, złe podejście. Dzieci Boże powinny być nakierowane wpierw na BOGA PRAWDZIWEGO i wpierw szukać JEGO rzeczy, odwzajemniać MU miłość.
Świat pokłada swoje bezpieczeństwo, swoją przyszłość w ludzkich znajomościach, w gromadzeniu dóbr materialnych, w pieniądzach bo nie znają OJCA i BARANKA. Kto jest w Chrystusie ten jest dzieckiem Bożym i tacy wiedzą że mają nad sobą ŚWIĘTEGO BOGA MIŁOŚCI który ich traktuje jako swoje dzieci. Umiłowane dzieci. A skoro tak to w NIM mają swoją ufność, siłę i patrzą z innej perspektywy na wszystko. Wiedzą że nie są same w swych kłopotach, wiedzą że nie tutaj jest ich dom. Wiedzą że nigdy nie będą same. Wiedzą że mają wieczne obietnice i że ich życie jest w rękach OJCA i ZBAWICIELA. Na nich są skupieni, w swej bezgranicznej ufności do NICH mają swoją : siłę, pokój ducha, wydają dobry owoc.
Gdy patrzę w przeszłość jak cudownie OJCIEC i BARANEK mnie prowadzili, wychowywali, umacniali, troszczyli się o mnie to utwierdza to moją ufność, poleganie na NICH również w obecnym teraźniejszym czasie. Wiem że są NIEZMIENNI więc tak jak troszczyli się kiedyś, tak samo jest teraz i tak samo będzie w całej przyszłości - są NIEZMIENNI. Cały problem to abym był posłuszny, abym ufał - bezgranicznie ufał co nie zawsze przychodzi lekko, ale trzeba uśmiercać zwątpienia i nosić cały czas pełną zbroję Bożą, w tym tarczę wiary.Przez różne lekcje zaufania i polegania na samym BOGU, a nie na stworzeniu - BÓG tak jakby mi mówił : "nie lękaj się, zawsze będę blisko, zawsze będę przy tobie. Ufaj mi nawet jak nie rozumiesz niczego i nie dostrzegasz mojego działania - to dalej bezgranicznie ufaj mi, bo ja się nigdy nie zmienię i cały czas będę przy tobie. Nie musisz rozumieć i widzieć bo jesteś tylko człowiekiem. Wystarczy nie wątp że jesteś dzieckiem Bożym, nie wątp w moją doskonałą miłość do ciebie, nie wątp w moją Wszechmoc - nie ma rzeczy niemożliwych dla mnie".
Gdybym nie ufał OJCU i BARANKOWI to byłbym psychicznym wrakiem, psychicznie byłbym zdruzgotany - bo miałbym wyniszczające lęki, zabójcze wątpliwości przez co rodziłyby się pytania : "jak ja będę żył bez ręki ?? ", "z czego będę żył - gdzie ja pójdę do pracy ??" , "co ludzie sobie pomyślą patrząc na mój brak ręki ?? " itd. Nie mam takich stanów - ale to tylko dzięki łasce BOGA - łasce OJCA i BARANKA. Nic ze mnie wszystko przez SYNA od OJCA którzy mi dają swój pokój, i dzięki którym spokojnie patrzę w nieznaną przyszłość. Wiem że oni panują absolutnie i nad przyszłością więc mogę być spokojny.
BÓG jako OJCIEC to nie pusty slogan. To nie jakieś hasło, to nie martwa formułka. BÓG jako OJCIEC to nie miłe powiedzonko dla dzieci w przedszkolu lub w podstawówce.BÓG jest NIEZMIENNY więc to że BÓG jest moim OJCEM to nie puste hasło, miłe powiedzonko ale prawda cenniejsza i większa ponad mojego ziemskiego ojca i ponad wszystkich innych ludzkich ojców. Ludzcy ojcowie mogą zawieść, mogą się pomylić itd ale BÓG jako mój OJCIEC nie zawodzi, nie myli się.
BÓG jako OJCIEC to potężna, głęboka prawda. BÓG jako OJCIEC to jak najbardziej realna rzecz, rzeczywistość. BÓG jako OJCIEC dla mnie to potężniejsza prawda i rzeczywistość niż ziemscy ojcowie dla swoich dzieci, bo ziemscy ojcowie mogą się zmienić na gorsze i nie troszczyć się o swoje dzieci, porzucić je, źle je traktować - ale BÓG jako OJCIEC jest nieskończenie lepszy, mądrzejszy od najlepszych ziemskich ojców i nigdy się nie zmieni na gorsze, ale zawsze będzie Miłością i Doskonałym OJCEM, który doskonale wychowuje, doskonale się troszczy, ale jeśli to konieczne to i doskonale dyscyplinuje, karci ku dobru wiecznemu i uświęceniu. "Wszelki dar dobry i wszelki dar doskonały pochodzi z góry i zstępuje od Ojca światłości, u którego nie ma zmiany ani cienia zmienności." - list Jakuba 1:17
"Poza tym nasi cieleśni ojcowie nas karali, a szanowaliśmy ich. Czyż nie tym bardziej powinniśmy poddać się Ojcu duchów, abyśmy żyli?Jeśli Jezus naszym PANEM i naszym ZBAWICIELEM - to BÓG traktuje nas jako swoje dzieci, a my powinniśmy traktować GO jako swojego OJCA odwzajemniając MU miłość, ufając MU, polegając na NIM bezgranicznie i będąc MU posłusznymi w mocy ducha którego nam udziela. Niech BÓG jako OJCIEC będzie NIM nie tylko na ustach, ale i realnie w naszym myśleniu i postępowaniu. Znałem od małego modlitwę "Ojcze nasz" - ale tak na prawdę to nie znałem OJCA. Znać OJCA to coś znacznie głębszego niż znajomość modlitwy na pamięć, znajomość Biblii itd.
10 Tamci bowiem karali nas przez krótki czas według swego uznania. Ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy byli uczestnikami jego świętości.11 A żadne karanie w danej chwili nie wydaje się radosne, ale smutne. Potem jednak przynosi błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie byli ćwiczeni.12 Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i omdlałe kolana.13 Prostujcie ścieżki dla waszych stóp, aby to, co chrome, nie zeszło z drogi, ale raczej zostało uzdrowione." - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 12:9-13
Znam OJCA gdy bezgranicznie MU ufam jako swemu OJCU nawet w najgorszych czasach i w najgorszych sytuacjach. Gdy ufam OJCU, polegam na NIM nawet w najgorszych czasach i w najgorszych sytuacjach to jest to jedną z oznak że znam GO. Znam GO - wiem co potrafi. Potrafi wszystko. Jest Wszechmogący. Znam GO gdy wiem, że Niezmienny - nie zmieni się w swojej miłości do mnie, a skoro się nie zmieni to w swój cudowny sposób pomoże bo MIŁOŚĆ nie zawodzi, nie zostawia, nie przechodzi obojętnie. OJCIEC DOSKONAŁY to OJCIEC DOSKONAŁY a nie np patologiczny. Jest NIEZMIENNY więc mogę zawsze się na NIM oprzeć i bezgranicznie MU ufać = nie zamieni się nigdy z DOSKONAŁEGO OJCA w patologicznego. Znam OJCA gdy ufam JEGO słowom, nakazom i jestem ich wykonawcą, bo wiem że posłuszeństwo JEGO słowo jest dobre, pożyteczne. Kto nie zna OJCA ten nie wierzy że to co powiedział, nakazał jest najlepsze dla nas więc nie wykonuje słów OJCA, ale robi po swojemu.
BARANEK obiecał : "ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata." - Mateusz 28. ON jest z nami ale obyśmy tylko my byli z NIM. JEGO zapewnienia możemy być pewni, prośmy o łaskę aby być z NIM po wszystkie nasze dni, tak jak ON chce być z nami, jest przy nas. Nam grozi odstępstwo, zdrada, zwiedzenie. Prośmy o wszelkie łaski aby bezgranicznie ufać BARANKOWI. Nigdy nikt się na NIM nie zawiódł kto MU ufa i nigdy taki się nie zawiedzie, ale raczej zadziwi jak WIELKI jest w swym działaniu WSZECHMOGĄCY ŻYWY BÓG - JEZUS. BÓG zadziwia człowieka bo BÓG jako WSZECHMOGĄCY ma takie sposoby, takie rozwiązania które człowiekowi nie mieszczą się w głowie. Chodzenie z OJCEM i BARANKIEM wymaga od nas kompletnego, bezgranicznego zaufania wykraczającego poza nasze ramy umysłowe i wyobraźnie. BOŻE drogi, myśli, możliwości działania są nieskończenie większe niż wyobraźnia każdego człowieka więc zamiast w niedowiarstwie kreślić czarne scenariusze, zamiast patrzeć negatywnie, mówić że nie ma wyjścia, innej drogi - to trzeba w pełni wiary, ufności wobec WSZECHMOGĄCEGO mówić że ON ma na pewno jakieś rozwiązanie. ON na pewno może zmienić sytuację, dopomóc, dać to co niezbędne, potrzebne - "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" - Łukasz 1:37To że nie pojmuje sposobów Bożego działania to nie znaczy, że ON nie działa. Abraham wbrew nadziei uwierzył BOGU że to co obiecał wypełni. Abraham bezgranicznie zaufał BOGU i to go umocniło i oddał chwałę BOGU. "On to wbrew nadziei, mając nadzieję, uwierzył, że stanie się ojcem wielu narodów według tego, co mu powiedziano: Takie będzie twoje potomstwo. 19 A nie będąc słabym w wierze, nie zważał na swoje już obumarłe ciało – bo miał około stu lat – ani na obumarłe łono Sary. 20 I nie zachwiał się z powodu niewiary w obietnicę Boga, ale umocnił się wiarą i oddał chwałę Bogu; 21 Będąc też pewien tego, że to, co on obiecał, ma moc też uczynić." - list do Rzymian 4:18-21 - my też musimy być pewni że to co BÓG obiecał to ma moc uczynić. Jak to uczyni nie musimy wiedzieć, ważne żeby ufać że to się stanie na pewno w czasie który BÓG postanowi i według JEGO sposobu, a nie naszego. OJCIEC i BARANEK obiecali że mnie nie porzucą, nie opuszczą więc tak jak Abraham muszę trzymać się tego nawet w najgorszych sytuacjach i w najcięższych czasach. To co obiecali nie zawiedzie, oby moja wiara nie zawiodła : "Wasze postępowanie niech będzie wolne od chciwości, poprzestawajcie na tym, co macie. Sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani nie opuszczę. 6 Śmiało więc możemy mówić: Pan jest moim pomocnikiem, nie będę się lękał tego, co może mi uczynić człowiek." - list apostoła Pawła do Hebrajczyków 13:5-6.
" Patrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi. Dlatego świat nas nie zna, bo jego nie zna." - 1 list Jana 3:1 - STWÓRCA w Chrystusie czyni nas swoimi dziećmi - nazywa nas swymi dziećmi i traktuje jako swoje dzieci. Wstyd przynosimy MU i smutek gdy nie ufamy MU. BARANEK też traktuje nas jako swoje umiłowane dzieci i jest z nami jak obiecał : "Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was." - Jan 14:18. Nigdy sam, nigdy nie będę sierotą. Choćby wszyscy ludzie odwrócili się do mnie plecami to ani BÓG OJCIEC, ani BÓG ŻYWY JEZUS nie odwrócą się w do mnie plecami. Niebezpieczeństwo odejścia grozi nam ludziom i takie odejście to droga na potępienie. To jednak głupstwo i wielkie zło odchodzić od OJCA i BARANKA bo ONI są miłością i w Chrystusie jest życie wieczne, zbawienie.
Przed naszym narodzeniem i przed stworzeniem wszechświata znali cała przyszłość, znali koleje naszego życia, więc widzą i dziś nasze problemy, widzą niebezpieczeństwa i widzą doskonale co jest nam potrzebne, niezbędne do przyziemnego życia, ale i do pobożności. Możemy i powinniśmy przez bezgraniczne zaufanie być spokojni i polegający na samym BOGU OJCU i na BARANKU. Gdy polegamy tylko na NICH, gdy na NICH się skupiamy to ONI potrafią cudownie rozwiązać problemy, zesłać pomoc, dać rozwiązanie. Doświadczyłem tego nie raz. Gdy nie słuchałem swego serca czy rad ludzi ludzi aby opierać się na stworzeniu i marności, ale gdy słuchałem Bożego głosu aby całkowicie tylko na NIM się oprzeć i poddać wszystko JEGO woli to przychodziła Boża pomoc w sprawie pracy, renty i innych spraw. PAN np przez różnych ludzi pomagał, dawał rozwiązanie.PAN gdy dopuścił do wypadku to wiedział że to będzie ostatecznie ku dobru i ku JEGO chwale, więc moja amputowana ręka to nie jest dla NIEGO jakaś tajemnica, to nie jest dla NIEGO żaden problem. ON od wieczności doskonale wiedział o tym i doskonale wie co jest mi potrzebne, niezbędne w tej sytuacji bez ręki. To mi daje pokój, siłę że wiem że ON widział od zawsze i nadal widzi moją sytuację i ma to wszystko pod swoją kontrolą i nadal będzie miał w przyszłości. Obym wpierw szukał Królestwa Bożego i Bożej sprawiedliwości - czynił to co sprawiedliwe, a OJCIEC i BARANEK zatroszczą się o wszystko inne, bo doskonale wiedzą że potrzebuje coś jeść, w coś się ubrać, gdzieś położyć pod dachem.
Człowiek nauczony jest polegać na tym co ziemskie, na stworzeniu a nie na samym STWÓRCY, ale błogosławieni ci których oczy serca są skierowane w górę na BOGA PRAWDZIWEGO który wszystko stworzył i może uczynić wszystko : "Oczy moje podnoszę ku górom, skąd przyjdzie mi pomoc. 2 Moja pomoc jest od PANA, który stworzył niebo i ziemię." - Psalm 121
" Nikt bowiem nigdy nie miał w nienawiści swego ciała, ale je żywi i pielęgnuje, jak i Pan kościół. 30 Gdyż jesteśmy członkami jego ciała, z ciała jego i z kości jego." - Efezjan 5:29-30 - PAN JEZUS pielęgnuje swój lud, swoje dzieci. Żywi je duchowo i fizycznie. Dba o swoje ciało - ciało swego Kościoła. Jak dobrze MU ufać, jak dobrze pamiętać że jest się dzieckiem BOGA STWÓRCY. Jak dobrze mieć na sercu wypisane że ma się OJCA DOSKONAŁEGO i żyć w tej rzeczywistości, postępować według niej. "miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 5 - dziecko Niebiańskiego OJCA " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/11/miosc-mocniejsza-od-smierci-i-sodsza-od.html" Słuchajcie mnie, domu Jakuba i cała resztko domu Izraela, których noszę od urodzenia, których piastuję od poczęcia! (4) Pozostanę ten sam aż do waszej starości i aż do lat sędziwych będę was nosił; Ja to uczyniłem i Ja będę nosił, i Ja będę dźwigał i ratował" - Izajasz 46
" Czy kobieta może zapomnieć o swoim niemowlęciu i nie zlitować się nad dziecięciem swojego łona? A choćby nawet one zapomniały, jednak Ja ciebie nie zapomnę " - Księga Izajasza 49:15 - - miłość Chrystusa do Jego wybranych, jest nieskończenie większa niż matki do swego dziecka. Zdarza się że biologiczna matka zapomina o swym dziecku, nie chce go lub wręcz nienawidzi - np ja jestem tego przykładem. Jednak nawet najlepsza matka na świecie nie jest tak miłująca, czuła jak Chrystus względem swego ludu. On jest nieskończenie lepszy niż najlepsza matka. Syn Boży - ukrzyżowany i zmartwychwstały nigdy nie zapomni swoich wiernych. Jego miłość do nich nie ustanie. To nasza miłość do Niego może być fikcją lub ustać, ale Pan jest wierny, Jego miłość to nie chorągiewka. Sami siebie możemy odciąć od Niego i skazać się na potępienie, więc tym bardziej zbliżajmy się do Pana, tym bardziej wierzmy Mu, prośmy Go o duchowe zdrowie. "Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 6 moja adopcja " - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/02/jak-nie-bac-sie-wojny-krachu-ciezkich.html
Nadejdą kiedyś bardzo ciężkie czasy, oraz bardzo zwodnicze. Żeby mieć w nich pokój ducha i siłę trzeba być trzeźwym duchowo przez skupienie na OJCU i na BARANKU, oraz przez bezgraniczne zaufanie IM, poleganie tylko na NICH. Im cięższe okoliczności, tym być może częściej stawiani będziemy nad "morzem czerwonym" - niby w sytuacji beznadziejnej, niby w sytuacji bez wyjścia. To jest tylko "niby" bo ABSOLUTNIE SUWERENNY BÓG który panuje nad wszystkim, w tym nad przyszłością ma dla nas przejście i przez te niby beznadziejne sytuacje. Miał plan i wyjście dla Izraelitów, będzie tak samo miał jakieś wyjście dla nas, obyśmy tylko nie trwożyli się i nie szemrali jak Izraelici, ale zachowali spokój przez bezgraniczne zaufanie OJCU i BARANKOWI. Oni w swoim czasie i na swój sposób zadziałają więc wytrwajmy do końca, nigdy nie zwątpmy." Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! (6) Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej. (7) Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! (8) Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu" - Jeremiasz 17
ZUS może upaść, praca może się skończyć przez tysiąc rzeczy, ale ja nadal będę dzieckiem DOSKONAŁEGO OJCA i dzieckiem BARANKA który z miłości poszedł na krzyż za moje grzechy i zmartwychwstał abym prowadził nowe życie w nowości serca i ducha. Cała ekonomia i inne systemy mogą upaść, ale ja bez względu na wszystko powinienem zachowywać spokój przez skupienie się nie na świecie, tym co materialne ale na OJCU i BARANKU. Powinienem zawsze bezgraniczne IM ufać bo to przynosi trzeźwy umysł, pokój ducha a nie lęki, rozbicie, frustracje, zniechęcenie, wycofywanie się itd.
Ukazywanie ludziom wierzącym BOGA jako ich OJCA było moim zdaniem centrum nauki Zbawiciela o BOGU. Ukazywał uczniom BOGA jako ich OJCA który doskonale się o nich troszczy. Uczył ich aby zwracali się do BOGA : "OJCZE", ABBA = DROGI OJCZE. To coś nam mówi o relacji, więzi, społeczności jaką BÓG chce mieć z nami, i o którą my powinniśmy dbać, rozwijać, pielęgnować aby była coraz lepsza. BÓG ze swojej strony jest w niej doskonały, problemy jeśli są to zawsze z winy, zaniedbania człowieka. "Ja wprawdzie myślałem: Jakżebym chciał uznać cię za syna i dać ci w dziedzictwo ziemię uroczą, najpiękniejszy klejnot narodów! I myślałem, że będziecie na mnie wołać: Mój ojcze! I nie odwrócicie się ode mnie. (20) Lecz jak kobieta zdradza swojego kochanka, tak wy mnie zdradziliście, domu Izraela - mówi Pan" - Jeremiasz 3:19-20
Czy traktujemy BOGA jako swojego DOSKONAŁEGO OJCA ?? Czy wierzymy że jesteśmy dziećmi Bożymi a nie duchowymi sierotami ?? Czy wierzymy że BARANEK JEZUS jest BOGIEM równym OJCU, traktuje nas również jako swoje dzieci i nigdy nas nie zawiedzie gdy zaufamy MU. OJCIEC i BARANEK są pewniejsi niż istnienie wszechświata. Oni sprawia że wszechświat obecny przeminie, ale ich słowa nie przeminą. Obyśmy dzięki łasce Bożej wzrastali do NICH w swym zaufaniu i bezgranicznym polegania na nich, odwzajemnianiu IM miłości. Tak IM ufając, polegając jedynie na NICH przejdziemy silni, mocni w pokoju ducha przez wszystko do czego ONI dopuszczą. Oni panują nad wszystkim, w tym nad przyszłością i złem które jest tylko chwilowe i działa w określonych granicach. Dzieci OJCA i dzieci BARANKA : "oto ja i dzieci które dał mi BÓG", a w Izajaszu 9:5 Zbawca jest proroczo nazwany ODWIECZNYM OJCEM bo to ON m.in wyprowadził Izraelitów z Egiptu, prowadził Izraelitów przez pustynie i dał im ziemię Kanaan.
"PANIE zastępów, błogosławiony człowiek, który ufa tobie" - Psalm 84:12
"Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest PAN: Błogosławiony człowiek, który mu ufa." - Psalm 34:8
"Lepiej ufać PANU, niż polegać na człowieku.9 Lepiej ufać PANU, niż polegać na władcach." - Psalm 118
" Nie pokładajcie ufności we władcach ani w żadnym synu ludzkim, u którego nie ma wybawienia." Tylko w Bogu spocznij, moja duszo, bo od niego pochodzi moja nadzieja.
4 Opuszcza go duch i wraca do swojej ziemi; w tymże dniu zginą wszystkie jego myśli.5 Błogosławiony ten, kogo pomocą jest Bóg Jakuba, kto nadzieję pokłada w PANU, jego Bogu;6 Który uczynił niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest; który dochowuje prawdy na wieki;7 Który oddaje sprawiedliwość pokrzywdzonym i daje chleb głodnym; PAN uwalnia więźniów.8 PAN otwiera oczy ślepych; PAN podnosi przygnębionych; PAN miłuje sprawiedliwych.9 PAN strzeże przychodniów, wspomaga sierotę i wdowę, ale krzyżuje drogę niegodziwych.10 PAN będzie królował na wieki, twój Bóg, o Syjonie, z pokolenia na pokolenie. Alleluja." - Psalm 146
6 On jedynie jest moją skałą i zbawieniem, moją twierdzą; nie zachwieję się.
7 W Bogu moje wybawienie i moja chwała; skała mojej mocy, moja ucieczka jest w Bogu.
8 Ufajcie mu w każdym czasie, o narody, wylewajcie przed nim wasze serca; Bóg jest naszą ucieczką. Sela.
9 Doprawdy synowie ludzcy są marnością, synowie mocarzy – zawodni; położeni na wagę, wszyscy razem są lżejsi niż marność.
10 Nie pokładajcie ufności w ucisku ani nie łudźcie się grabieżą; jeśli przybędzie wam bogactw, nie przywiązujcie do nich serca.
11 Bóg raz przemówił, dwa razy to słyszałem, że moc należy do Boga;
12 I do ciebie, Panie, należy miłosierdzie, bo ty oddajesz każdemu według jego uczynków." - Psalm 62
"Zbawienie zaś sprawiedliwych pochodzi od PANA; on jest ich siłą w czasie utrapienia. 40 PAN ich wspomoże i wyzwoli; wyzwoli ich od niegodziwych i wybawi, bo w nim pokładają nadzieję." - Psalm 37:39-40 - "Jak nie bać się wojny krachu ciężkich czasów część 12-sta : diabeł złodziej serc i umysłów" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/11/jak-nie-bac-sie-wojny-krachu-ciezkich.htmlMoże ZUS upadnie, może nie będzie pracy, może będą puste sklepy i zburzone miasta, ale ja i tak będę miał blisko OJCA DOSKONAŁEGO i ZBAWICIELA którzy jak zechcą to i zaopatrzą w cudowny sposób w to co potrzebne. W najgorszych czasach możemy mieć pokój ducha i iść dalej do domu OJCA. Ta upadła ziemia - ten bezbożny świat to nie nasz dom. Patrzmy na wszystko z perspektywy wieczności i nie bądźmy sercem przywiązani do marności, tego co przemijające ale do BOGA z którym będziemy żyć wiecznie na nowej ziemi.
Z każdym dniem bliżej nowego ciała i pójścia w nim do domu OJCA, więc nie muszę się trwożyć nawet umieraniem, śmiercią. Powstaniemy z grobów jeślibyśmy umarli, byli zabici. "PANIE zastępów, błogosławiony człowiek, który ufa tobie" - Psalm 84:12. Dla BOGA nie ma rzeczy niemożliwych - pamiętajmy zawsze o tym ufając MU bezgranicznie, polegając tylko na NIM. To żywe świadectwo pośród niewierzących tłumów które polegają na sobie, mamonie itd ...
BÓG OJCIEC i BÓG SYN - BARANEK nie zawiedli mnie w przeszłości, nie zawiodę się na nich dzisiaj, ani nie zawiodę się na nich w przyszłości gdy będę tylko IM ufał. BÓG jest NIEZMIENNY więc będzie taki sam zawsze. "Tobie ufali nasi ojcowie, ufali i wyzwoliłeś ich. 5 Do ciebie wołali i zostali wybawieni, tobie ufali i się nie zawiedli." - Psalm 22 "Jak pozostać wiernym Chrystusowi w czasach ostatecznych siła na czas ucisku część 8 - Psalm 22:6 i robaczek Jakub " - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/03/jak-pozostac-wiernym-chrystusowi-w.html
"Jezus mu odpowiedział: Jeśli ktoś mnie miłuje, będzie zachowywał moje słowo. I mój Ojciec go umiłuje, i przyjdziemy do niego, i u niego zamieszkamy." - Jan 14:23część 7 : "Dług miłości agape wobec wszystkich ludzi Rzymian 13:8 - miłość mocniejsza od śmierci i słodsza od najlepszego miodu część 7 " - http://mieczducha888.blogspot.com/2018/07/dug-miosci-agape-wobec-wszystkich-ludzi.html
chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13 .... Charis2007@wp.pl ... 30.04.2019 Puławy , Dominik