poniedziałek, 30 września 2019

Upadek dogmatów maryjnych część 8 - różańcowe bałwochwalstwo i demoniczne cuda w Wąwolnicy


Wczoraj udowadniałem na podstawie natchnionej Biblii, że tzw modlitwa różańcowa to mantrowanie i bałwochwalstwo maryjne a nie modlitwa [link]. Dzisiaj jeszcze trochę o tym temacie w kontekście demonicznych objawień zwanych maryjnymi podczas których demony wzywają, zachęcają do tej różańcowej mantry i maryjnego bałwochwalstwa. Szatan zwodzi wierzących niby pobożnymi rzeczami np kultem maryjnym, różańcem i dziesiątkami innych. Diabeł wie że to grzech bałwochwalstwa, wielka obrzydliwość przed JEZUSEM ŻYWYM BOGIEM więc chętnie przybiera postać kobiety, zachęca do jej kultu, do różańca itd - "I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości" - 2 Koryntian 11:14 - "fantasma demony mogą zmieniać swój wygląd" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/fantasma-demony-moga-zmieniac-swoj.html
Apostołowie i pierwsi chrześcijanie nie odmawiali różańca. Różaniec to wynalazek demoniczny przyjęty w późniejszych wiekach przez zwiedzionych ludzi którzy nie znali prawdy biblijnej. 
Gdybym wyuczył się na pamięć jakiegoś tekstu i mówił nim do ziemskiego ojca, to nie uznałby tego za rozmowę. Jeśli ten wyuczony na pamięć tekst powtarzałbym ojcu ziemskiemu w koło ileś razy to pomyślałby że zwariowałem. Lepszych kilka szczerych słów z serca, niż tysiące słów mantry i bałwochwalstwa.

https://adonai.pl/modlitwy/?id=rozaniec&action=48 - Cytuję fragment : "Do najbardziej wymownych znaków danych nam przez Opatrzność należą objawienia Matki Najświętszej, która w ciągu dwóch ostatnich stuleci wiele razy przychodziła na ziemię nie mając w swych dłoniach nic więcej prócz różańca. Gdyby Maryja w swoim orędziu przekazanym w Lourdes, Gietrzwałdzie czy w Fatimie, w ogóle nie wspominała o różańcu, to sam fakt, że miała go w swoich dłoniach, byłby wystarczającym potwierdzeniem wartości tej modlitwy i zaproszeniem do jej odmawiania; świadczyłby niezbicie, jak bardzo Maryi zależy, abyśmy Ją błagali właśnie tą modlitwą, gdyż przez nią może Ona wyjednać nam najobfitsze łaski. Fakt ten upewniłby nas także i o tym, że dla Matki Najświętszej, wśród wszystkich modlitw do Niej zanoszonych, nie ma milszej i cenniejszej modlitwy niż różaniec. Gdyby taka modlitwa istniała, to Maryja niewątpliwie powiedziałaby nam o niej i nie ukazywałaby się wówczas w tak wielu objawieniach z różańcem w ręku.
       O wielkiej wartości modlitwy różańcowej świadczy też i to, że w wielu objawieniach, którym ta modlitwa towarzyszyła, Matka Najświętsza wyraźnie w niej uczestniczyła uwidaczniając to nie tylko swoją obecnością. Bernadetta Soubirous ujrzawszy po raz pierwszy Maryję w grocie massabielskiej klęka, bez chwili wahania wyjmuje różaniec, który zawsze nosiła przy sobie i zaczyna się na nim modlić. Kiedy kończy kolejne Zdrowaś i Ojcze nasz spostrzega, jak Matka Najświętsza przesuwa w dłoniach białe paciorki swego różańca, a potem razem z nią odmawia Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu (...). Pierwsze dwa spotkania Bernadetty z Matką Bożą upływają wyłącznie na wspólnym odmawianiu różańca. Modlitwa różańcowa towarzyszy także dalszym szesnastu objawieniom w Lourdes.
         Bardzo znamienne pod tym względem są także objawienia Matki Najświętszej w Gietrzwałdzie, które rozpoczęły się 27 czerwca 1877 roku i trwały do 16 września tegoż roku. Matka Boża ukazywała się tam początkowo każdego wieczoru, kiedy odmawiano cały różaniec. Od 24 lipca natomiast, odkąd każdą cząstkę odmawiano o innej porze: rano radosną, w południe bolesną, a wieczorem chwalebną, Matka Boża ukazywała się trzy razy dziennie. Tak wiele razy Maryja ukazywała się, aby gromadzić wiernych na modlitwie różańcowej, aby ich zachęcić i przysposobić do wytrwałości w jej odmawianiu, aby pokazać, że Ona podczas tej modlitwy zawsze jest blisko nas!
 Maryja zachęcała do odmawiania różańca nie tylko swoim udziałem w tej modlitwie, ale także usilnymi prośbami. Podczas wszystkich objawień w Fatimie Matka Boża prosiła dzieci, aby codziennie odmawiały różaniec. Polecała im też intencje, w jakich miały się modlić. Dotyczyły one spraw najważniejszych: pokoju na świecie, rychłego zakończenia wojny, zadośćuczynienia za grzechy i nawrócenia grzeszników. "Módlcie się, módlcie się wiele - prosiła Matka Najświętsza - czyńcie ofiary za grzeszników, bo wiele dusz idzie na wieczne potępienie, gdyż nie mają nikogo, kto by się za nie ofiarował i modlił".
Z prośbą o codzienne odmawianie różańca Maryja zwracała się także podczas objawień w Gietrzwałdzie. "Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec" - powiedziała podczas jednej z pierwszych wizji. Prośba ta była głównym zaleceniem, jakie przekazała Ona podczas tych objawień. Maryja powtarzała ją wielokrotnie i wypowiedziała ją także jako ostatnie swoje słowa podczas ostatniego objawienia w dniu 16 września 1877 roku: "Odmawiajcie gorliwie różaniec".
Objawienia Matki Najświętszej potwierdzają to wszystko, co o skuteczności i wartości tej modlitwy pisał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort we wspomnianym już w poprzednich rozdziałach traktacie pt. Przedziwny sekret różańca świętego. Kiedy dzieci w Fatimie czy Gietrzwałdzie zwracały się do Matki Bożej z licznymi prośbami przekazanymi im przez różne osoby, w każdym przypadku Maryja uzależniała ich spełnienie od gorliwego odmawiania różańca.
"Czy chorzy będą uzdrowieni?" - pytały Justyna Szafryńska i Barbara Samulowska w Gietrzwałdzie. "Odmawiajcie różaniec" - brzmiała odpowiedź. "Czy smutni będą pocieszeni?" - "Odmawiajcie różaniec". "Oto tam płacze żona i matka, bo mąż i ojciec oddają się pijaństwu, gdzie szukać na to ratunku?" - "Odmawiajcie różaniec". "Oto zamknięte kościoły, wywieziono kapłanów". - "Odmawiajcie różaniec".
Jeżeli więc Matka Najświętsza we wszystkich tych sytuacjach poleca odmawiać różaniec, oznacza to, że jest on skutecznym ratunkiem w każdym utrapieniu i w każdej niedoli, we wszystkich trudnościach duchowych i słabościach natury ludzkiej. " - fragment z https://adonai.pl/modlitwy/?id=rozaniec&action=48
Demoniczne przekazy. Dlaczego demoniczne ?? bo przeciwne, wrogie biblijnej drodze zbawienia, biblijnej nauce o modlitwach wprost, BEZ POŚREDNIKÓW do samego JEZUSA BOGA ŻYWEGO  i przez NIEGO jako PANA ZBAWICIELA również do OJCA. Wrogie biblijnej prawdzie o Marii która umarła, jest naszą siostrą a nie matką. Nauka Biblii a charakter i przekazy tych objawień są sobie wrogie, przeciwne. Biblia cała jest natchniona i dana do nauki, poprawy, wykrywania błędów - 2 Tymoteusza 3:16-17 - no i widzimy w jej świetle demoniczny charakter zjawy która przybiera postać kobiety, głosi rzeczy wrogie biblijnej drodze zbawienia i namawia do grzechu różańcowego, kultu stworzenia itd
" Biblijne dowody na to że różaniec to grzeszne mantrowanie i bałwochwalstwo a nie modlitwa." - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/09/biblijne-dowody-na-to-ze-rozaniec-to.html

Skoro demony mówią pod przykrywką : "Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec", "odmawiajcie gorliwie różaniec" - to możliwe że oznacza to że istnieje wielkie niebezpieczeństwo różańcowego otwarcia się na demoniczne opętanie.

"Nie potrzebujesz księży i hostii do przebaczenia, zbawienia część 2 - pseudo-duchowy pokarm nie przyniesie owocu ducha" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/06/nie-potrzebujesz-ksiezy-i-hostii-do.html

Wikipedia fragment : "Objawienia w Gietrzwałdzie – seria jedynych zatwierdzonych przez Kościół objawień w Polsce, które wydarzyły się we wsi Gietrzwałd (na Warmii) w roku 1877, kiedy to od 27 czerwca do 16 września, na przykościelnym klonie, Matka Boża objawiała się dwóm dziewczynkom. Wizjonerkami były trzynastoletnia Justyna Szafryńska i dwunastoletnia Barbara Samulowska. Obie pochodziły z biednych polskich rodzin. Pierwsza ujrzała Ją Justyna, wracająca właśnie z matką z egzaminu przed przystąpieniem do pierwszej komunii. Po 3 dniach, 30 czerwca, w czasie odmawiania różańca, pod klonem przed kościołem, objawienia doznała Barbara[1], która wizję opisała tak: „Matka Boska siedziała na tronie wśród aniołów z Jezusem na kolanach”. Dziewczynki zadały objawionej postaci różne pytania i twierdziły, że uzyskały odpowiedzi, o czym potem opowiedziały: pytanie: „Kto Ty Jesteś?”, odpowiedź: „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta!”. Na pytanie: „Czego żądasz, Matko Boża?” odpowiedź brzmiała: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!” - "Biblijne dowody że Maryja nie jest królową aniołów i nie jest królową nieba - Upadek dogmatów maryjnych część 7" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/biblijne-dowody-ze-maryja-nie-jest.html

Mieszkam W Puławach. Dwadzieścia kilka kilometrów od Puław jest bałwochwalczy ośrodek kultu maryjnego. Matka Boska Kębelska – średniowieczna figurka Matki Boskiej z Dzieciątkiem, znajdująca się w kaplicy przy sanktuarium, bazylice św. Wojciecha w Wąwolnicy. Figurkę sprowadzono ze wsi Kębło koło Wąwolnicy, stąd jej nazwa.
Tradycja kultu Matki Bożej w Kęble i Wąwolnicy sięga prawdopodobnie okresu najazdów tatarskich pod koniec XIII wieku. Według przekazu zawartego w kronice parafialnej, w pierwszych dniach września 1278 zagony tatarskie, po wcześniejszym złupieniu Lublina, skierowały się w okolice Wąwolnicy. We wsi Kębło Tatarzy założyli obóz, w którym gromadzili zagrabione dobra i spędzali ludzi wziętych w jasyr. Mieli ustawić tam też na ogromnym głazie zrabowaną figurkę Matki Boskiej. Jednocześnie pod Głuskiem Opolskim polskie oddziały pod wodzą dziedzica Wąwolnicy Ottona Jastrzębczyka stawiły opór najeźdźcom. Polacy bitwę wygrali. Gdy pokonani Tatarzy uciekając chcieli zabrać zrabowane dobra i jeńców, nad figurką Matki Boskiej miała ukazać się jasność, a następnie sam posąg miał unieść się w powietrze, przemieścić się na znaczną odległość i zawisnąć nad lipą. Przerażeni tym Tatarzy porzucili zagrabione dobra oraz jeńców i uciekli. Po ich ucieczce figurka stanęła ponownie na pierwotnym miejscu. Widząc to jeńcy uznali, że to sam Bóg przywrócił im wolność. Miejsce tego wydarzenia, gdzie pozostały lipa i głaz, stało się obiektem pielgrzymek, a dziedzic Otto Jastrzębczyk postanowił wybudować drewniany kościół, w którym umieszczono cudowną figurkę.
Wierzę że tak było tylko w poprawnej biblijnej wersji : nad bałwochwalczą figurką demon/demony uczyniły swoją mocą jasność. Demon podniósł tego bałwana i przeniósł go w inne miejsce gdzie utrzymywał go w zawieszeniu nad lipą. Turcy myśleli że to Bóg czyni więc przerazili się [nie znali nauczania biblijnego na temat Marii, na temat zwodniczych demonów które mają moc czynić wielkie cuda]. Następnie demon przeniósł bałwochwalczą figurę w inne miejsce. Po co wszystko zrobił ?? Nasilił, powiększył przez to jeszcze bardziej grzech bałwochwalstwa : "Widząc to jeńcy uznali, że to sam Bóg przywrócił im wolność. Miejsce tego wydarzenia, gdzie pozostały lipa i głaz, stało się obiektem pielgrzymek". 
szatan, demony mogą przemieszczać, podnosić różne rzeczy. Diabeł kusząc Zbawiciela przeniósł go do Jerozolimy i podniósł go aż na szczyt świątyni : "Wtedy diabeł wziął go do miasta świętego i postawił na szczycie świątyni" - Mateusz 4:5
Anioł Boży odwalił wielki kamień od grobu Zbawcy i anioł Boży w Objawieniu wrzuca wielki kamień młyński do morza.
Dla demonów nie byłoby problemem zrobić różnych sztuczek z kębelskim bałwanem. Do dziś masy ludzi jedzie tam przed tego bałwana i modlą się, proszą Maryję o różne rzeczy. Pobożna biblijna Maria nie żyje, nikomu się nie ukazywała i nie ukazuje : "Ktokolwiek bowiem jest złączony ze wszystkimi żyjącymi, ma nadzieję, gdyż lepszy jest żywy pies niż zdechły lew. (5) Żyjący bowiem wiedzą, że umrą, ale umarli o niczym nie wiedzą i nie mają już żadnej zapłaty, gdyż pamięć o nich uległa zapomnieniu. (6) Tak samo ich miłość, nienawiść i zazdrość już zginęły. I już nigdy więcej nie będą mieć działu we wszystkim, co się dzieje pod słońcem." - Księga Koheleta 9:4-6 - "skryta biblijna prawda o widzeniu z Góry Przemienienia - Eliasz umarł i nie ma teraz ludzi w niebie" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/08/skryta-biblijna-prawda-o-widzeniu-z.html

Z tą jasnością nad tą figurą to demony i tutaj mają taką moc aby to robić. Demoniczne UFO też często jest w postaci np kuli światła. Demony mają ograniczoną moc w porównaniu do WSZECHMOCNEGO JEZUSA STWÓRCY ale jednak mogą robić różne cuda ... "Niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów" - 2 list apostoła Pawła do Tesaloniczan 2:9 ........ " Powstaną bowiem fałszywi Chrystusowie i fałszywi prorocy i będą czynić wielkie znaki i cuda, żeby zwieść, o ile można, nawet wybranych." - Ewangelia Mateusza rozdział 24 wers 24 - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/02/jak-antychryst-oszuka-wielu-chrzescijan.html - "jak antychryst oszuka wielu chrześcijan część 2 demoniczne cuda"
Wikipedia : "Figura Matki Bożej Sianowskiej Królowej Kaszub – drewniana figurka z drewna lipowego, przedstawiająca Matkę Bożą z Dzieciątkiem na rękach. Czczona pod tytułem Królowej Kaszub w kaszubskiej wsi Sianowo.
Legenda mówi, że figurkę otoczoną niebiańskim blaskiem znaleziono w paprociowym krzaku. Zaniesiono ją do krzyżackiej kaplicy w Mirachowie, jednak trzykrotnie wracała do Sianowa, gdzie odczytano to jako znak Boży i wybudowano świątynię. Sama figurka dwukrotnie ocalała z pożarów sianowskiej świątyni."
Znowu wierzę w ten blask nad tym bałwanem, na to że trzykrotnie w cudowny sposób wracała do Sianowa - ale nie mam wątpliwości na podstawie natchnionej Biblii że czyniły to demony które przez to wpędzały jeszcze bardziej ludzi w grzech bałwochwalstwa i inne grzechy.

Wikipedia : "Maryja Sianowska jest patronką szczególnie młodzieży. Co roku przybywają tu absolwenci szkół podstawowych, gimnazjum i szkół średnich z całych Kaszub. Wśród wiernych w tym regionie panuje przekonanie, że aby szczęśliwie zawrzeć związek małżeński, odbyć trzeba pielgrzymkę do Sianowskiej Pani. Na dwa odpusty Matki Bożej: Szkaplerznej (pierwsza niedziela po 16 lipca) i Siewnej (pierwsza niedziela po 8 września) przybywa wiele tysięcy wiernych. Sanktuarium w miesiącach letnich przyjmuje wiele grup oazowych i rekolekcyjnych. Piękno krajobrazu i dziewicza przyroda, pomagają w zbliżeniu do Boga i jego Najświętszej Matki. Sianowscy parafianie co środę przybywają na nowennę ku czci Matki Boskiej Sianowskiej. Pośród modlitw oraz śpiewów przed Najświętszym Sakramentem i odsłoniętym obliczem Najświętszej Matki, odczytywane są liczne prośby" - wielkie zwiedzenie, zabobony, wielki grzech bałwochwalstwa pod przykrywką niby chrześcijaństwa. Szatan przybiera postać anioła światłości i w ten sposób zwiódł miliony. Dzięki łasce ZBAWICIELA WSZECHMOCNEGO JEZUSA jest wolny od tego ... "Bogowie Rzymskokatoliccy : patroni, wstawiennicy, kult Marii i innych stworzeń " - http://mieczducha888.blogspot.com/2016/04/bogowie-rzymskokatoliccy-patroni.html

Wikipedia : "Obraz Matki Boskiej Licheńskiej, Bolesna Królowa Polski – znajdujący się w Bazylice Matki Bożej Bolesnej w Licheniu wizerunek, przedstawiający Matkę Boską, powstały w drugiej połowie XVIII wieku, otoczony szczególnym kultem wśród wiernych Kościoła rzymskokatolickiego, uważany za cudowny. Cała postać Maryi została osłonięta purpurą (inaczej niż to było na początku), spoza której widoczna jest jedynie twarz Maryi. Wizerunek przyozdobiony jest złotą sukienką, dwiema koronami, dwoma aniołami oraz dwudziestoma gwiazdkami. Pod postacią Madonny widnieje wstęga z napisem: "Królowo Polski, udziel pokoju dniom naszym!".
Jak mówi przekaz[jaki przekaz?], polskiemu żołnierzowi – Tomaszowi Kłossowskiemu, rannemu w bitwie narodów (bitwie pod Lipskiem) w 1813, miała ukazać się Maryja. Uratowała go od niechybnej śmierci i poleciła odszukać taki wizerunek, który dokładnie ją odzwierciedla. Po powrocie na ojczystą ziemię Kłossowski odnalazł taki obraz i wystawił w lesie grąblińskim. Według przekazów ustnych modlącemu się przy nim pasterzowi Mikołajowi Sikatce w 1850 kilka razy miała ukazać się Matka Boża. Wzywała do pokuty i prosiła o modlitwę. Przepowiedziała wojny oraz epidemię cholery, ale dała też nadzieję. Podczas zarazy cholery w 1852 obraz zasłynął z cudów. "

Wikipedia : "Obraz Matki Bożej Krasnobrodzkiej – wizerunek przedstawiający Matkę Boską z Dzieciątkiem, znajdujący się w rzymskokatolickim Kościele Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Krasnobrodzie. 5 sierpnia 1640 r. Jakubowi Ruszczykowi, mieszkańcowi wsi Szarowola, dręczonemu opętaniem, ukazała się w lesie w pobliżu Krasnobrodu Matka Boża, która poleciła wystawić figurę na chwałę Chrystusa, obiecując w zamian uwolnienie od choroby. Wyleczony Jakub, w dowód wdzięczności wystawił figurę w miejscu objawienia, które stało się powszechnie odwiedzanym przez wiernych. Pątnicy, przybywając po uzdrowienie zostawiali przy figurze wota.
Jesienią 1648 r., wojska Bohdana Chmielnickiego w pochodzie na zamojską twierdzę, zdewastowały miejsce objawienia. Zniszczeniu uległa figura, zrabowano cenniejsze dewocjonalia, a inne zniszczono. Wiosną 1649 r. miejscowa ludność znalazła mały obrazek, przedstawiający Matkę Bożą adorującą Dziecię Jezus. Obrazek, pomimo że przeleżał od jesieni do wiosny w błocie, zachował swoją świeżość co wierni uznali za fakt nadzwyczajny. Otoczono go czcią i kultem.
W latach 1648-64, w miejscu objawień powstał drewniany kościółek z fundacji Katarzyny z Ostrogskich Zamoyskiej, w którym umieszczono cudowny wizerunek. W 1654 roku biskup chełmski Stanisław Pstrokoński powołał komisję, na czele której stanął sufragan Mikołaj Świrski. Po przesłuchaniu świadków w sporządzonym protokole uznano prawdziwość objawień i kultu cudami słynącego obrazka. Do opieki nad miejscem objawień Jan Sobiepan Zamoyski, wojewoda sandomierski sprowadził dominikanów, którzy byli kustoszami krasnobrodzkiego sanktuarium w latach 1664-1864. W 1671 roku biskup chełmski Stanisław Jacek Święcicki podczas wizytacji kanonicznej stwierdził kult obrazu i obecność licznych wotów ofiarowanych za doznane łaski. W 1674 r. Jan Zamoyski wysłał do krasnobrodzkiego sanktuarium Komisję Teologiczną Akademii Zamoyskiej w osobie rektora Bazylego Rudomicza i księdza Czesława Sulickiego, aby jeszcze raz zbadać sprawę. W protokole stwierdzono prawdziwość objawienia i szerzący się kult obrazka oraz cuda. W 1673 r. drewniany kościółek został spalony przez Tatarów i ponownie obrazek wyciągnięto ze zgliszcz w stanie nienaruszonym. Uratowany wizerunek przeniesiono wówczas do Zamościa i umieszczono w katolickiej świątyni obrządku ormiańskiego. W 1680 r. łaski uzdrowienia za sprawą cudownego obrazka doznała Maria Kazimiera d’Arquien, żona króla Jana III Sobieskiego. Jako wotum wdzięczności wystawiła murowany kościół (1690-1699), a nieco później klasztor. Cudowny wizerunek został umieszczony w ołtarzu głównym nowej świątyni " - wikipedia
U pogan szamani też potrafią "uzdrawiać" z różnych rzeczy. Różni okultyści też potrafią "uzdrawiać" różne choroby.W anty-Chrystusowych religiach świata też występują cudowne uzdrowienia ale czynione przez demony a nie przez WSZECHMOGĄCEGO JEZUSA STWÓRCĘ. Jakiś procent [na pewno nie wszystkie] pewnych chorób, dolegliwości jest wynikiem demonicznej obecności więc demon może się wycofać od takiego człowieka pod wpływem np różańcowej modlitwy, modlitwy szamana, modlitwy islamisty, buddysty itd. Na ciele będzie poprawa ale duchowo ten człowiek będzie jeszcze bardziej zniewolony np różańcem, kultem maryjnym. Będzie jeszcze gorliwszy w różańcu, jeszcze gorliwszy w kulcie maryjnym. Co z tego że demon wycofał wywołaną przez siebie chorobę ciała jak przez to pogłębia w tym człowieku jeszcze większy grzech bałwochwalstwa. Taki człowiek potem opowiada wielu innym "świadectwo" jak to "Maryja" go uzdrowiła. Inni może widzą uzdrowienie i sami zaczynają praktykować różaniec, kult maryjny. Część "maryjnych" uzdrowień to może być efekt placebo, błędne odczyty lekarskie, ale część to mogą być rzeczywiste "uzdrowienia" - "demoniczne wycofanie się z ciała". Demon i tak ma tego człowieka i kiedy chce może powrócić do ciała tego człowieka żyjącego w jeszcze większym grzechu np bałwochwalstwa niż wcześniej. "demony mogą wywoływać choroby - zwodnicze uzdrowienia" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/04/demony-moga-wywoywac-choroby-zwodnicze.html
Straszne bałwochwalstwo ma miejsce w setkach miejsc pod szyldem : "Matka Boska ... [setki nazw od różnych miejsc na świecie].

Obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Współcześnie jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych symboli chrześcijaństwa w Polsce. Według przekazu Kościoła rzymskokatolickiego na przestrzeni wieków przed obrazem dokonywały się liczne cuda i uzdrowienia. Uzdrowienie w Kaplicy Jasnogórskiej nie dowodzi magicznej mocy obrazu, lecz działania Matki Bożej, posługującej się tym obrazem[2]. Informacje o cudach i łaskach można zaczerpnąć ze źródeł archiwalnych i literatury, a także z opisów konkretnych wydarzeń. Historycznym źródłem jest m.in. list króla Władysława Jagiełły pisany do papieża Marcina V (XV wiek), w którym król pisze m.in.[2]: "We wspomnianym kościele mocą Bożą dzieją się często tajemnice wielu cudów."
Jan Długosz opisując napad rabunkowy na Klasztor Jasnogórski w 1430, zaznacza[2]: "Z całej bowiem Polski i krajów sąsiednich, mianowicie: Śląska, Moraw, Prus i Węgier, na uroczystość Maryi Świętej – której rzadki i nabożny obraz na drzewie wykonany w tym miejscu się znajduje – zbiegł się lud pobożny dla zdumiewających cudów, jakie za przyczyną naszej Pani i Orędowniczki tu się dokonywały."

To demony robiły, robią te cuda, uzdrowienia a nie BÓG i Maria.

Izraelici nie czcili samego cielca - o był tylko symbolem obecności, pomocą modlitewną dla Izraelitów. Tak samo swoje bałwany usprawiedliwia rzymski katolicyzm, prawosławie. BOGU LOGOSOWI wtedy to było obrzydliwością, tak samo jest dzisiaj. Trwa czas łaski, ale kiedyś gniew BOŻY wyleje się. Teraz trzeba w skruszonym sercu przed WSZECHMOCNYM JEZUSEM wyznać mu grzech maryjnego bałwochwalstwa, grzech modlitw maryjnych i porzucić raz na zawsze te grzechy. "Złote cielce w kościele rzymskokatolickim " - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/04/zote-cielce-w-kosciele-rzymskokatolickim.html

PANIE JEZU ZBAWCO dziękuję że w swojej łasce otworzyłeś mi oczy na prawdę o różańcu, o kulcie maryjnym, o demonicznych "bałwochwalczych" uzdrowieniach. PANIE ku swojej chwale otwórz oczy i innym ludziom. Niech bożki i kult maryjny zginą z całej ziemi - a chwała, część, dziękczynienie niech przez wszelkie stworzenie będą wprost kierowane do CIEBIE i OJCA.
"Dlaczego w rzymskim katolicyzmie nie ma Jezusowego pokoju ducha - Mam już dzisiaj życie wieczne część 7" - http://mieczducha888.blogspot.com/2019/07/dlaczego-w-rzymskim-katolicyzmie-nie-ma.html
"prezent od Chrystusa dla ciebie - do zbawienia nie potrzeba ludzi i organizacji religijnych część 3" - http://mieczducha888.blogspot.com/2017/06/prezent-od-chrystusa-dla-ciebie-do.html  
Maryja rok przed swoimi narodzinami nie istniała, a Jezus Chrystus rok przed swoimi narodzinami istniał - istniał od zawsze jako PAN YHVH - BÓG LOGOS. Na 33.5 roku stał się człowiekiem podczas kenozy. Maryja urodziła człowieka, a nie BOGA. Po zmartwychwstaniu JEZUS ponownie jak przed wcieleniem jest BOGIEM ODWIECZNYM STWÓRCĄ równym OJCU. "kenoza Ojciec nie jest większy niż Syn" - http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/kenoza-ojciec-nie-jest-wiekszy-niz-syn.html

Nawet tzw "pełna łaski" to błąd, nieprawda - zobaczcie sami że Biblia nie używa do Marii słów "pełna łaski". Rzymskokatolickie tłumaczenie Tysiąclecia kompletnie błędnie, nieprawdziwie oddaje greckie słowa. Zobaczcie, sprawdźcie sami. Nie wierzcie mi na słowo ale sprawdźcie   : http://mieczducha888.blogspot.com/2015/02/wystarczalnosc-chrystusa-upadek.html

"I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości" - 2 Koryntian 11:14 - szatan zna biblijną prawdę - wie do czego prowadzi bałwochwalstwo dlatego tak zachęca ludzi do różańca, do kultu maryjnego ...

 chwała OJCU oraz BOGU PRAWDZIWEMU JEZUSOWI - Ewangelia Jana 20:28, 1 Jan 5:20, Objawienie 5:13  .... Charis2007@wp.pl ... 30.09.2019 Puławy , Dominik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz